-
Liczba zawartości
16 866 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
257
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Dzięki Piotrek za ofertę. Tak naprawdę to mam tyle różnych fajnych zajęć, że po prostu nie mam czasu na nowe/inne rzeczy. Poza tym chcąc nie chcąc pewne tereny są dla mnie narciarsko niedostępne - zbyt duże ryzyko zniszczenia nowego sprzętu. Pozdrowienia
-
Chyba schodzili przez Jaworzynkę, żeby było śmieszniej. Pozdro
-
Szczerze - tylko się nie obraź proszę - zraziliście mnie do skitourów tymi dywagacjami sprzętowymi do końca życia. W tej formie nie dla mnie zabawa. Pozdrowienia
-
Masz rację. Utrata kontroli nad prędkością to kaplica ale... Gdyby pierwszy jeździec był w wieku drugiego (a tak się składa, że znam obu) wtedy przejazd byłby dynamiczny i z pełną kontrolą, niestety im dalej w las pozostaje tylko kontrola. Dlatego jak jakiś dziadek pisze, że wpadł w pole muld bo chciał dynamicznie i go zmajgało to na 100% pachnie ściemą albo absolutna nieświadomością własnej techniki i możliwości. Młodziak - może surowszy technicznie (ale nie surowy - nie mylmy tego) będzie wyglądał lepiej poprzez samą dynamikę jazdy. O to mi mniej więcej chodziło. Pozdrowienia
-
Wydaje Ci się, że wszystkim czytasz w myślach i kontrolujesz każdą wymianę zdań. Faktycznie, może tak myśleć jest Ci wygodniej.
-
Nazywanie mnie dzieciakiem i wieczne stosowanie zdrobnień w stosunku do interlokutorów świadczy o tym, że zamiast pisać na forum powinieneś się skoncentrować na poszukiwaniu ładnej dębowej jesioneczki. Miłej zabawy. Trzymaj się koleś.
-
A powracając do meritum... Jazda na filmie oczywiście nie jest porównywalna z jazdą specjalistów od muld albo zawodowych demonstratorów ale celem filmików nie jest spektakularność ale edukacja w w jedzie Mietka widać wszystko o co chodzi. Chciałbym zobaczyć choć jednego forumowicza tak pokonującego muldziasty stok w wieku 50 lat. Pozdro
-
Nie jesteś moim kolesiem - żeby nim być musisz się solidnie postarać. Twoje narzekania na kamyczki rzuciły mi się w oczy - wystarczy śledzić posty. Do pracy brachu w takim razie.
-
Pokaż cokolwiek chłopie, cokolwiek, a będę w szoku. Pozdro
-
Prosimy o prezentację autorską w takim razie.
-
Bez manipulacji koleś. Post 84: "Ale jak wspominam te godzinne kolejki do wyciągów górniczych i nieustanny zgrzyt kamieni pod ślizgami to w sumie już chyba polskie góry odpuściłem na dobre."
-
Iskry spod nart są tylko i wyłącznie związane z brakiem umiejętności jazdy. Tak w Szczyrku jak i na Kasprowym spędziłem miesiące nie niszcząc sprzętu, paru znajomych podobnie. Inni w tym czasie zamieniali ślizgi wióry. Narzekanie na warunki to domena leszczy. Nie rób tego. Pozdro
-
Jak widzę była to sytuacja jednorazowa dotycząca jednego instruktora i jednej grupy. Wybranie stoku trudniejszego technicznie aby przełamać bariery samo w sobie nie jest może takie złe. Natomiast Nosal w porównaniu z Kasprowym to po prostu stok znacznie bardziej niebezpieczny dla początkującego narciarza. Utrata kontroli nad prędkością na Nosalu, a zwłaszcza na trawersie, z bardzo dużym prawdopodobieństwem kończy się w lesie a to już wbrew sztuce bo niebezpieczeństwa poważnego urazu, należy na tym etapie raczej unikać niż je zwielokrotniać. Rozumiem, że fraza: "I słusznie - nikt się nie połamał..." - wynika z głębokiej wiedzy i wieloletniego doświadczenia w szkoleniu narciarskim. Pozdr
-
Cześć To źle postawiony problem Majka. Niestety muldy są nie tyle testem techniki ile głównie siły, miękkości i szybkości. Większość ludzi obecnie nie ma porządnych podstaw techniki i sobie na muldach nie radzi ale w czasach gdy muldy były wszechobecne takich narciarzy było mało i nawet niedoskonali technicznie radzili sobie na nierównym zdecydowanie lepiej niż współcześnie mistrzowie carvingu. Powracając do pierwszej myśli im dalej w kalendarzu tym muldy będą trudniejsze i tyle. Oczywiście gdy jedziesz po lodowych garbach będzie trudniej niż w miękkich odsypach nawet metrowych ale zasada generalna pozostaje. Miękkość, giętkość i szybkość reakcji na teren to niestety domena ludzi młodych i tego nie zmienimy. Poprawić sytuacje może objeżdżenie. Pozdrowienia
-
Absolutny bezsens. To dwie różne sprawy i zupełnie inne stoki i rodzaj trudności. Pozdrowienia
-
Nie. Chodzi o procenty. Pozdrowienia
-
Cześć Nie sprawdzałem ale z pewnością jest jak piszesz bo wynika to z pewnej ciągłości myśli. Nie rozumiem więc tej całej dyskusji skoro pojęcia są ściśle zdefiniowane w literaturze fachowej wystarczy zapoznać się ze znaczeniem poszczególnych słów i je stosować w mowie, piśmie i tłumaczeniu. Nie sądzę aby słowo mulda było pomijane bo "ktoś ma z nim problem". Myślę, że chodziło raczej o stworzenie jasnej dla laika platformy przekazu. Słowa garb i wklęsłość są jasne i tyle. Pozdrowienia serdeczne
-
Nosal to trudny stok w czasach o których pisze Veteran czyli jak jeździło krzesło był to stok bardzo trudny. Trawers zawsze był bardzo nierówny i zlodzony. Garby były niesymetryczne urywające się, śnieg zazwyczaj kiepski. Zjechać a jeździć to wielka wielka różnica. Osób zjeżdżających znam setki, jeżdżących może z 10 -15. Pozdro
-
100% racji!!! Pozdrowienia
-
Cześć 1. Program nauczania narciarstwa zjazdowego 1977r. 2. Program nauczania narciarstwa zjazdowego 1986r. (Tutaj w słowniczku jest zdefiniowane słowo mulda jako wklęsłość. W opisach występuje słowo wklęsłość i w nawiasie mulda. 3. Nauczania narciarstwa zjazdowego Cześć 1 Technika. 1995r. (Tutaj w rozdziale "Elementy jazdy sytuacyjnej" jest mowa o terenie pofałdowanym oraz o garbach i wklęsłościach. Słowo mulda się nie pojawia. Jak znajdę chwilkę to zerkną jak jest w nowych programach. Pozdrowienia
-
Cześć Jest "jazda po muldach" - rozumiana jako jazda w terenie w którym są garby i wklęsłości. I tego się trzymajcie. Pozdro
-
Cześć A nie lepiej kierować się polską terminologią fachową a nie farumowymi wymysłami? Pozdrowienia
-
No tym razem to nieźle pobłądziłeś Adamie. Pozdro
-
Brak ingerencji w osprzęt w jakimkolwiek okresie w rowerach jakie posiadamy. Zadowolony? Wszystko jest klarownie opisane w poście. Reszta to czepianie się po prostu. Pozdrowienia
-
A nie wpadłeś na to, że ma dwa rowery? Czepiasz się ostatni raz! Pozdro
