-
Liczba zawartości
16 892 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
259
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Oceniasz się jako słabszy średniozaawansowany, pytanie więc czy dobrze stoisz na nartach. Skoro w trakcie przymierzania butów bolą Cię łydki to w ciemno mogę powiedzieć, że nie. W butach nie ważny jest flex czy kolor czy coś tam ale całość a głównie sposób trzymania. Z założenia na tym etapie wszystkie buty o charakterze sportowym odpadają bi trzymają - dla Ciebie obecnie - zbyt agresywnie. W takim bucie musisz być stale na ugiętych nogach STALE - inaczej zawsze będzie niewygodny. dlatego właśnie są buty - nazwijmy je popularnymi, które trzymają goleń bardziej pionowo - i to są buty dla Ciebie na obecnym etapie, czyli Panowie dobrze mówią, a że wyglądają jak wyglądają - też mnie to wkurza. Co do wiązań... to nie jet mechanizm inteligentny. To prosta, nawet prymitywna konstrukcja oparta na prostej fizyce. Niestety wiązania - wszystkie - działają słabo przy powolnych ruchach skrętnych. Dlatego u osób jeżdżących delikatnie nastawy muszą być czujnie dobrane a nie z tabelki. Takie rzeczy się zdarzają po prostu i raczej nie znajdziesz modelu/firmy, która zapewni Ci 100% pewności. Jazda męża to sprawa męża. Ty jeździsz dla siebie jak to lubisz to super a jak nie to może na przykład będzie znakomicie biegać na nartach albo pływać kajakiem albo rower... albo robienie witraży. Wiesz narty to nie obowiązek a zabawa. Pozdrowienia serdeczne
-
Nie martw się. Grimson nie zna tylu słów.
-
No wiadomo. Jakbyśmy w pewnych sytuacjach nie byli obsrani nie byłoby zabawy - myślę, że sedno przeżyć jest właśnie takie. A jak jest jeszcze koło Ciebie jakiś Rybelek - wiesz o co chodzi - no to już chyba wystarczy. Pozdro
-
A nie wspominasz tego jako fajnej zabawy? Pozdro
-
Cześć A OK. Fajne, Dla mnie to raczej strata czasu ale szacun dla Was co lubicie takie rzeczy. Swego czasu - chciałem napisać przewodnik kajakowy po Łynie. Razem z odcinkami źródłowymi - bo tam można płynąć różnie to naprawdę ciekawa trasa nawet na 3 tygodnie (oczywiście tylko w Polsce). Naprawdę się przykładałem - robiłem notatki, zdjęcia, analizowałem przenoski i przewożenia i warianty.. A goście jebnęli tamę na najpiękniejszym odcinku rzeki i ch... strzelił nie tylko przewodnik ale też całą ideę. Od tej pory nic nie piszę dla siebie. Pozdro
-
Cześć Andrzej w czym Cie Włoch upewnił, że masz wspomaganie...? Dobrze zrozumiałem? Przecież to jest odczuwalne w moment a jak miałeś wspomaganie to gdzie tu jakieś szaleństwo...? Pozdro
-
Cześć Kolejny co pamięta. Ostatnio pisałem chyba Gabrikowi apropos nart - bo opisał wszystko na czym i kiedy jeździł. Teraz Ty - jak Wy to pamiętacie?! Na przykład w takiej Madonnie to byłem chyba z 15 razy ale gdzie i kiedy? Tzn byłem w dolinie Rendena ale i obok ale gdzie? Trasy, gdzie, które itd. - autentycznie podziwiam pamięć. Pozdro
-
No to może zacznijmy od tego: 1. Człowiek powstał w procesie ewolucji. To nie jest proces kierunkowy a przypadkowy. 2. Skoro tak to wszelkie nasze działania są naturalne z założenia. Pozdro
-
Cześć A po co Ci pompa paliwa w jeździe z góry? Wspomaganie i hamulec obsłużysz a zwolnisz biegami? Pytam bo miałem parę takich przypadków ale nie postrzegam ich jako szaleństwo tylko raczej męczące skupienie np. - Rużemberok -Warszawa na holu w zimie. Pozdro
-
Cześć Fajne plany, oby wyszły, zwłaszcza ta Cervinia. Pozdro
-
Cześć Ależ koncepcja Twojego kolegi jest znakomita - wszystkie manewry na drodze należy wykonywać szybko i zdecydowanie - między innymi i z cytowanego przez Ciebie powodu. Trafiło akurat na kogoś kto nie zrozumiał po prostu, albo raczej celowo udawał że nie zrozumiał żeby jątrzyć - taki charakter. Pozdro
-
Narty do całodziennej jazdy - przede wszystkim na miękkie stoki
Mitek odpowiedział Jacek743 → na temat → Dobór NART
Cześć Nietonięcie w miększym śniegu zależy znacznie bardziej od energii niż od szerokości narty, dlatego np.SL spisuje się w głębszym śniegu bardzo dobrze - tylko trzeba zapi....ć. Majesty jest raczej - miałem okazje kiedyś objeździć całą kolekcję ale parę lat temu - dość miękka i wcale nie była jakaś super rewelacyjna na rozgrzebanym (w głębokim nie miałem okazji jeździć). W każdym razie zdecydowanie gorsza niż GS, a czytałem, że GS lubisz i umiesz więc pod tym względem zyski są raczej mierne w porównaniu ze stratami. Pozdro -
Cześć Andrzej to jest tak wieloaspektowy temat... Już kiedyś z Wujotem dyskutowaliśmy ale to jest naprawdę trudne. Aby to robić trzeba ustalić o czym tak naprawdę rozmawiamy, zdefiniować problemy. To jest podstawa. Rozmowa o zjawiskach naturalnych i tym jak działalność człowieka na nie wpływa/może wpływać. Teraz trzeba to rozpatrywać a skali czasowej. Np. Ty rozpatrujesz to w skali ludzkiej, ludzkiego życia - wynika to z Twojego postu - ale w tym wypadku wnioski będą zupełnie inne niż jakbyś rozpatrywał problem w skali geologicznej. Ja się wpisuję w rozmowę tylko muszę mieć więcej czasu bo te cholerne święta go żrą. Pozdro serdeczne
-
Cześć Co to znaczy "odpowiednich"? Jakie aspekty decydowały o ich negatywnej ocenie? Czy rzeczywiście uważasz, że te 5mm pod butem odczujesz? Pozdro
-
Cześć A powracając do pytania z tematu: Czy narciarstwo niszczy środowisko naturalne - niszczy i to w bardzo wielu aspektach. Pozdro
-
Cześć W ten sposób wpisujesz się w głos tego "ludu co wszystko kupi" a tego chyba nie chcesz. Co ma kwestia pandemii do kwestii realnej wiedzy na temat efektu cieplarnianego? Otóż - nic. Pozdro
-
Co Ty pierdolisz.? To był przejazd z zaporami i nie opuszczono zapór. Przejazd jest taki, że choćbyś jechał 10km/h i tak nic nie zobaczysz bo wyjeżdża się na tory spomiędzy domów.
-
Ja nie karmię nikogo półprawdami. Cytuję albo będę cytował lub przytaczał twarde naukowe dane. Niestety Edwinie sporo osób nie jest nawet w stanie pojąć danych w związku z tym upraszcza się przekaz a to prowadzi do bzdur. Drugi bardzo groźny element to manipulacja danymi oraz przekazywanie wyrwanych z kontekstu przekazów jako autorytatywne wnioski. Trzeci element to ludzie, którym jest obojętne jakie są fakty bo i tak wiedzą lepiej, bo nie uznają autorytetów żadnych a już naukowych w szczególności. Pozdro
-
Cześć 5 m a ja 2 m czyli 150% więcej, a jakbym się założył to na metrze też się zmieszczę, ale jak Ty byś się założył to też byś się zmieścił... chociaż... Ale wtedy byś tak ładnie nie wyglądał. 😉 Pozdro
-
Cześć To niestety nie są fakty Drogi Edwinie to jest populistyczna półprawda - tylko z drugiej strony politycznej scenki. Jak będę miał czas to rozwinę temat ale... CO2 to jedynie jeden z wielu elementów układanki i wcale nie najważniejszy. W procesach przyrodniczych liczą się nie ilości ale pewne równowagi w czynnikach, powiedzmy w substratach i produktach, które kształtowały się nie przez lata czy setki lat ale przez miliony i dziesiątki milionów. Ważna jest nie tyle sama ilość ale rozkład w obrębie atmosfery oraz szybkość zmian w stosunku do zmian naturalnych itd. Dlatego piszę zawsze o skali czasowej w jakiej rozpatrujemy problemy. Pozdro
-
Cześć I znowu mieszasz aspekty. Co ma wspólnego służba zdrowia ze środowiskiem naturalnym? Jeżeli mówimy o środowisku naturalnym Ja nie polemizuję tylko zwracam uwagę na mieszanie w jednym tyglu wielu elementów. Pozdro
-
Cześć Ja ka jadę ja to szeroki jak Ty to wąski - ja drobię śmigiem, Ty carvujesz ciętym. Pozdro
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
Mitek odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Cześć Być może. Nie wiem, nie znam się. Kiedyś było tak, że narty sportowe były produkowane nijako oddzielnie przez dział (stąd komórki) firmy, który zajmował się tylko tymi produktami. Sam kupowałem nie raz narty komórkowe w szatach nart katalogowych ale były to partie sygnowane nabitymi numerami serii czy też narty - już nie wiem. być może to się zmieniło i powszechność jest taka, że nie ma tej różnicy? Ale w takim wypadku to już nie ma czegoś takiego jak komórka tylko są narty sportowe produkowane masowo a komórki pozostały jako produkt dedykowany wybranym selekcjonowany itd. Ku temu bym się skłaniał. Pozdro -
Cześć Należy oddzielić dwie rzeczy: Wpływ na środowisko naturalne oraz wpływ na środowisko w którym żyje człowiek włączając w to aspekty socjologiczne polityczne i inne tego typu. A druga kwestia to jest skala czasowa w jakiej rozpatrujemy problem. Pozdro
-
Cześć Na wąskim odcinku kiepskich narciarzy puszczamy przed sobą a sami zjeżdżamy szybko w taki sposób aby była możliwość wyprzedzenia - jeżeli już - tylko z jednaj strony. Pozdro
