Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 481
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Mitku, Ci inżynierowie pracują głonie nad tym by zastąpić obecnie używane części tańszymi, bardziej badziewnymi ale tak żeby się nie rozpadło w czasie gwarancji. Wiem bo jestem takim inżynierem, tyle że w innej branży. Dla Ciebie rower mtb jest ok. Możesz do swojego założyć dobry amortyzator i myk-myka to wtedy zwiększysz możliwości terenowe, bez szkody dla całej reszty. Jakbyś kupował nowy to dalej HT ale z nowszą geometrią i na kołach 29. Będzie jednocześnie szybszy i lepszy w teren. Na wyścigi możesz miec też drugi komplet lżejszych kół.
  2. Tak, od zawsze na mleku. Wez jeszcze pod uwage fakt ze to sa opony DH z podwojna scianka. Przy mojej wadze i wolnej jezdzie dopiero ponizej 0.8 bar opona zaczyna plywac. Kapcia nigdy nie zlapalem.
  3. Tak masz racje. Na 2 bary jest duzo szybciej. Zdazylo mi sie tak pompowac ale zazwyczaj mi sie nie chce. Dzis mialem ciut wiecej niz 1, moze 1.3. Mnie nie robi specjalnej roznicy ze jade wolniej, po prostu przekazuje skad takie wyniki.
  4. Mitku, Smart Sam w porownaniu do Maxxis Asegai DH to super szybka opona na wyscigi 🙂
  5. Wy tu robicie drame, a ja pojechalem na rower. Trasa ok. 35km. Czas łączny 2h 20' Z samej jazdy wyjdzie pewnie srednia 18 km/h. Jak dla mnie bardzo szybko. I jeszcze jedna uwaga odnosnie moich predkosci. Oprocz tego ze jestem poczatkujacy to jezdze tez na oponach Asegai DD 2.5 z przodu i DHR 2 DH 2.4 z tylu. Kazda wazy 1.3kg ma ogromne klocki i super miekka gume do DH. Krotko mowiac, opory toczenia sa kosmiczne. Szczegolnie przy cisnieniu 1bar. A tu widoczek z dzisiaj:
  6. Panowie, fora nie upadly przez chamstwo Mitka czy Jana. Przyczyna byl szajsbuk i inne tego typu portale a takze mentalnosc ludzi, ktorzy sa zbyt leniwi i zbyt tchorzliwi by uczestniczyc w powaznych dyskusjach bez moderowania krytyki. Ma byc szybko, łatwo i przyjemnie. Dajemy sobie lajki, wstawiamy durne filmiki i jest git. Nie drazmy za bardzo tematu, bo jeszcze nasza glupota wyjdzie na jaw.
  7. W Polsce wszystkie bardziej popularne partie są lewicowe. (gospodarczo) Tylko jedni wolą parady w Berlinie, a inni w Licheniu.
  8. Mozna podziwiac dykatorow za to ze potrafili zdobyc nieograniczona wladze i pociagnac za soba tlumy. To nie musi oznaczac poparcia dla ich metod i realizowanej polityki.
  9. Dla mnie POPIS to takie samo g...o. Obie partie realizują idiotyczną politykę podatkowo-socjalną, promującą przękręty i patalogie a żerując na "klasie średniej". Obie partie realizują politykę bankowo-deweloperską. Obie partie są winne śmierci tysięcy ludzi w czasie covidu i ch..wego stanu służby zdrowia. Obie partie pozorują działania w kwestii obronności kraju. Obie partie masowo ściągają cudoziemców z krajów obcych kulturowo i do tego głównie mężczyzn, bez refleksji do jakich problemów to doprowadzi. Obie partie nie chcą zbudować choćby jednej elektrowni atomowej. Obie partię kradną i robią przekręty na ogromną skalę. Być może PIS obecenie w tym prowadzi, ale wcale nie byłbym tego pewien. Pewnie można by te punkty wymieniać bez końca. Co do przedszkoli. @SzymQ i @Marcos73 trochę mnie przekonali, że udział prywatny byłby możliwy. Jednak chyba nasz główny problem to nie to ile % ma być państwowe a ile prywatne (nie tylko przedszkoli ale ogólnie). Tylko żeby państwowe to nie było niczyje, a w prywatnym zysk nie przerodził się w wyzysk. Tylko żeby to było możliwe to musimy mieć rząd który działa w interesie obywateli. Dopuki ludzie będą popierać popis czy inne gówniane partie i kłócić się która lepsza to rzadna poprawa nie nastąpi.
  10. Widzialem te dane juz wczesniej, ale to sa wartosci historyczne a interesuje nas wartosc nawet nie w roku szkolnym 2024/25, ale za kilka lat bo wprowadzenie zmian by potrwalo. Liczba urodzen caly czas spada i ostatnio ten spadek przyspiesza. W zeszlym roku urodzilo sie 272 tys. Dlatego zalozylem ponad milion. Moze blednie ale nie o 50%.
  11. @Marcos73 Przedszkole średnio kosztuje 1000zł miesięcznie. W krk pewnie więcej ale liczmy dla całej Polski. Załóżmy że wprowadzasz dotację po 500zł na dziecko miesięcznie a cena nie może przekroczyć 1000zł,czyli zostaje jak jest. Rodzice będą płacić po 500zł ale dostaną je z budżetu w formie 500+ więc defakto to też kasa z budżetu państwa. Zatem 1 mln dzieci x 1000zł x 12 mies = 12 mld zł rocznie. Czy w tej kwocie można utrzymywać państwowe przedszkola? Być może tak. A jeśli nie, ile by potrzeba? Albo co trzeba zmienić żeby było to możliwe? Bo prywatne będą miały to do siebie, że nie będą wszędzie tam gdzie są potrzebne, ale tylko tam, gdzie się to opłaca. Podobnie jak jest z połączeniami w transporcie.
  12. @Marcos73 Ja Ci nie piszę, jak jeździć na tyczkach, tylko że jazda na tyczkach jest możliwa. W kilka razy biedniejszej polsce było to możliwe przy kilkukrotnie większej ilości dzieci niż teraz. I tak teraz funkcjonują szkoły podstawowe. To nie jest utopia. Liczba dzieci w wieku przedszkolnym w kolejnych latach będzie trochę powyżej miliona. koszt roczny 800+ ponad 66 mld zł rocznie. No to mamy 60 tys, zł na każde dziecko rocznie. Wystarczy nawet część z tego. A jak to rozwiązać prawnie to nie jest mój problem. Nie mówię też, że to jest łatwe do zorganizowania ani że można to wprowadzić z dnia na dzień. Jednak to jest możliwe (przy likwidacji 800+ lub innych kosztów budżetowych zamiast wzrostu podatków) To że teraz funkcjonuje jakiś patologiczny system, to nie znaczy, że dalej musi taki funkcjonować.
  13. Nie zauwazylem zadnej roznicy lub jest gorzej. Podatki sa takie same + zamrozony prog. Polityka deweloperska realizowana. PO przepchnelo nawet po cichu dodakowa kase na pisowski kredyt bk2% Sluzba zdrowia kiepsko dziala, jak wczesniej. Jedyny plus to mocniejsza zl. No i od lat ta sama ustawka pis czy po i ludzie sie napinaja jak kibole na stadionie. A to taki sam rak, bo obie ekipy maja w dupie dobro kraju.
  14. W czym sie myle? Ze ceny wzrosna o dotacje? No przeciez sam chcesz wprowadzac dodatkowe regulacje zeby ten wzrost ograniczyc, czyli sie zgadzasz. Rejonizacja w szkolach podstawowych dziala. Zadne dziecko nie zostaje bez dostepu do panstwowej edukacji a wiekszosci chodzi do najbliszej placowki. Z przedszkolami moze byc tak samo tylko sie przyzwyczailes, ze jest inaczej. W obecym systemie mnostwo ludzi wozi dziecko tam gdzie sie dostalo lub gdzie jest taniej. Dodatkowo zwiekszajac korki. Z tego samego powodu, z jakiego nie mozesz wykupic drog i wodociagow w centrum Krakowa. W systemie gdzie mieszkania nie beda inwestycja warunki zycia zwyklych ludzi sie poprawia. Dla bardziej zaradnych to oczywiscie strata bo przeciez to latwy zarobek a ludzie MUSZA gdzies mieszkac, wiec zaplaca drogo. Tobie pozostanie inwestycja we wlasna firme, nieruchomosci komercyjne, akcje, obligacje, jachty, dziela sztuki, sportowe auta i tysiac innych rzeczy. Co do szarej strefy. W pelni sie zgadzam, ze nalezy z nia walczyc. Szczegolnie ze jako etatowiec w 2 progu place najwieksze % podatki, a do bogactwa mi daleko.
  15. @Marcos73 Dotacje do przedszkoli nie pomogą Twojemu pracownikowi. One tylko spowodują, że właściciele prywatnych przedszkoli więcj zarobią. Dla rodziców będzie to miało wymiar neutralny (wzrost ceny o dotacje - dotacja) lub negatywny (wzrost ceny, nie załapią się na dotacje) I tak to działa we wszystkich branżach. W niemczech chyba ostatnio skasowali dotacje do elektrycznych samochodów. Dziwny trafem salony obniżyły ceny o wysokość dotacji. Co do kryterium dochodowego to w Polsce oznacza jedynie promowanie cwaniaków i przekrętów. Starsza kasjerka w Lidlu się nie załapie a glazurnik z 15k do łapy bez problemu. Dlatego najlepiej jak nie ma żadnych dotacji. A przedszkola i złobki powinny być państwowe i tak zorganizowane żeby miejsce w rejonie było gwarantowane, podobnie jak w szkole podstawowej. Dzieci jest teraz bardzo malo, na pewno stać nas na taki system, jeśli kiedyś było to możliwe. Od 3-4 roku zycia przedszkola mogłyby być nawet obowiązkowe. Jeśli chodzi o mieszkania to nie powinny być przedmiotem inwestycyjnym. Tak, wiem że tutaj każdy zarabia na wynajmie, i wzroście cen mieszkań, ja też z tego korzystałem ale to jest społecznie szkodliwe. Kumulowanie mieszkań u lnwestorów przy niskich podatkach od kapitału a wysokich od pracy, prowadzi do budowy społeczeństwa kastowego. Do tego dochodzi fakt kiszenia mieszkań i działek (pustostany) przez inwestorów i deweloperów. Jedno mieszkanie na jednego dorosłego człowieka, a powyżej ogromny podatek od zakupu kolejnych. Socjalizm? Tak to działa w Singapurze, który jest liderem wolności gospodarczej. No i oczywiście mieszkania na wynajem budowane przez Państwo, ale to już trudniejsze do ogarnięcia.
  16. Wszelkie dotacje to jest dramat. Powinni zlikwidować podatek dochodwy od osób fizycznych zamiast tych wszystkich dotacji i dopłat.
  17. Jak chcesz pomysł na wycieczkę to łap fotę: Lunzer See, okolice Hochkaru. Na rower lub trekking. Dojazd z Krakowa 6h z hakiem.
  18. Jest możliwa, bo czołówka jedzie prawie bez przerw, nawet na nocleg. Dla Ciebie uważam, że też bylaby możliwe pokonanie ciągiem powiedzmy 200km, ale mogę się mylić. Dla mnie na razie poza zasięgiem, ale kiedyś próbowałem coś podobnego z buta. Dało się biec/szybko maszerować przez 20h praktycznie w ogóle się nie zatrzymując.(łączny czas przerw <1h) Co do stromych podjazdów i schodzenia z roweru, tu w pełni się zgadzam, to bardziej ekonomiczne. Kwestia treningu i przyzwyczajenia do roweru. Ty się zatrzymujesz (na płaskim) co 30km a ja co 10km. A w górach to inna bajka, bo tam są jeszcze zatrzymania sytuacyjne albo kondycyjne na stromym podjeździe. Do tego są jeszcze zatrzymania nawigacyjne, czasem kilka razy na 1km jak nie mogę się polapać gdzie jechać.
  19. Ta historia przeczy wszystkiemu co czytałem lub oglądalem w relacjach z jazdy czy testach elektryków. Na takim przewyższeniu nawet w trybie eco, schodzi cała bateria lub przynajmniej 2/3. Jak masz ustawiony ten tryb eco? Jakie są parametry wspomagania?
  20. Tutaj mam podobny pogląd do Mitka, Po co robić zdjęcia czegoś zwyczajengo.? W jakim celu po raz 1000 rejstrować jakaś panoramę, skoro w sieci jest już wiele lepszych, profesjonalnych ujęć? Powoli jednak przestawiam się na realia dzisiejszego świata. Obecnie jak nie masz zdjęć, "to pewnie zmyslasz i nie wstałeś od komputera".
  21. Mitka dodatkowo weryfikuje start w zawodach. Potwierdza on, że potrafi przejechać dużo km choć z wieloma przerwami. I tak ogólnie w kwestii naszych rowerowych sporów. Ja nie uważam się za rowerowego eksperta. Przeciwnie, jestem początkujący. Jeżdzę dwa lata i niezbyt często. Ekspertem-amatorem mogę być na nartach, bo tu mam wiele lat doświadczeń i weryfikują mnie egzaminy w Sitn, starty w zawodach AZS wintercup, wiele przejść skiturowych, w tym w górach wysokich. Na rowerze jednak nie mam takich dokonań. Mało tego, prawdopodobnie większość z was pojedzie szybciej i dalej, bo jeździcie na rowerze od dziecka. Mój organizm nie jest jeszcze w pełni przyzwyczajony do roweru, a psychika do trudności w zjeździe. Staram się jednak być kompetentny w tym co robie i zdobyłem już sporo wiedzy o jeździe w górach, używanym sprzęcie, technice i stosowanych praktykach. Dlatego zaciekle walczę z dezinformacją pojawiającą się na forum, a oderwaną zupełnie od górskich realiów. Zapewniam też, że swoją wiedzę cały czas weryfikuję, zarówno w sposób teoretyczny czytając i oglądając opinie lepszych jak i praktyczny uczestnicząc w szkoleniach i wyjazdach z ekspertami.
  22. Spiochu

    Co warto przeczytać?

    Właśnie się zastanawiałem, czemu nic z takich ciekawszych dziedzin nie podałeś wcześniej. 🙂
  23. Problem z czasem netto to zależność od algorytmów aplikacji/nawigacji. Do tego te parametry są ukryte, więc nam nie znane, mogą też ulegać zmianie wraz z aktualizacjami, Także czas netto może Ci coś powiedzieć tylko na tej samej nawigacji jaką używasz na codzień, w tej samej wersji oprogramowania i zakładając że parametry pracy są stałe a nie zależne od innych czynników zewnętrznych. Nawigacja może generować automatyczny stop już jak stoisz jakiś Np. czas 1s albo 30s, może też włączać stop poniżej jakieś prędkości Np. 10km/h lub 1km/h. Jak to będzie działać, drastycznie wplynie na wyniki jazdy w górach, gdzie jest masa krótkich przyhamowań czy nawet zatrzymań. Jednocześnie może nie mieć znaczenia jadąc po wale nad wisłą, gdzie albo ciśniesz powyżej 20km/h albo się zatrzymujesz na przerwę. Połowa odcinka z prędkością 5km/h i druga połowa ze średnią 15km/h NIE da średniej 10km/h tylko ok. 7,5km/h Żeby uzyskać ok. 10km/h całości musisz jechać podjazd ok. 7km/h a zjazd ok. 17km/h
  24. Niespecjalnie ważny a gdyby chciał sprawdzić formę to wybiorę jakiś znany mi odcinek płaski i zmierzę rzeczywistą prędkość jadąć bez przerw lub łatwy podjazd gdzie policzę ile przewyszenia udało się zrobić w danym czasie. Przykład zawodnika jest ciekawy, bo jechał po popularnych trasach w Srebrnej. Sam miałem okazję przejechać połowę z nich. Reszta jest trochę trudniejsza, ale dla niego to dalej żaden hardcore.
  25. Używaj sobie jakiego chcesz, po prostu czas łaczny jest rzeczywisty. Jak startujesz w zawodach to możesz jechać szybciej niż inni ale jak się więcej zatrzymujesz to i tak przegrasz. Podobnie na rekreacyjnej wycieczce. W aplikacji byś zdąrzył ale realnie zamkną Ci knajpę i piwa się już nie napijesz 😉 Nawet do sprawdzenia formy lepszy jest pomiar bez przerw ale rzeczywisty. Automatyczny stop zależy od ustawień w kodzie aplikacji. Poza tym dłuższe przerwy moga pomóc osiągnąć wyższą prędkość bo "spłacisz dług tlenowy" lub odwrotnie, częste przerwy i koniecnzość rozpędzania zaburzą Ci tempo. Odośnie średniej w górach: Michał Topór - 10,5km/h i to w aplikacji. Pewnie cienias 😉 https://www.strava.com/activities/12004132242
×
×
  • Dodaj nową pozycję...