Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
To jeden z takich dni których się nie zapomina... po plecach woda a mordy uśmiechnięte jak w jakimś Aspen w środku sezonu!!.. i to błoto..epicko !!
-
Po co Ci to wszystko?
-
Przepraszam, bo w tym ferworze "wolnego czasu" już nie zdążyłem dodać istotnej informacji. Na tym InterSki 1965 pojawiła się jeszcze jedna nowość, Charlez Bozon prezentuje jako przedstawiciel Francji skręt odrzutowy "yet". I jak widzę w tabelce Maćka, śmig jet...pojawia się w 1977 roku. Odkąd porównałem program SITN 2018 z programem innego kraju, zgadzam się z Mitkiem, że polskie środowisko wpadło w spirale mnożenia nazw, śladów, śmigów...jakby tym sposobem chcieli zastąpić brak autentycznych, własnych pomysłów na narciarstwo.
-
Tak też robię - po ciepłej kąpieli polewam się zimną wodą 😆 Jakby Ci to Mitku wytłumaczyć??? - "To je amelinium, tego nie pomalujesz! " - "Ale kosa nie do żyta! Koso żyta się nie kosi!" - Sucha dupa nie do zimna, się nie przyzwyczai 🙂 Pozdrawiam 😉
- Dzisiaj
-
Jest.
-
Cześć Z mojego doświadczenia, najtrwalsze efekty daje przyzwyczajenie się do zimna. Pozdro
-
Tak apropo. Zapomniałem, że to kupiłem 😆 Muszę przetestować na dniach i zdać sprawozdanie. Pozdro
-
Siemanko. Mam trochę podobne. Dają radę. Raz nawet zaliczyłem gonga biodrem o bryłę lodu jak się ratowałem gdy Pani przede mną mnie zapędziła w kozi róg 🫣😆
-
Ale przyznaj Sam ...kompletna dupówa ....mokrzy, spragnieni ale było pięknie??? Gracja i powab, siermiężna orka, troszkę Francji..oj jak mi się podobało, Młody po pachy w śniegu filmuje.....Pilsko po prostu kapryśnie Pilsko
-
Faktycznie jak sięgam pamięcią do początków mojego narciarstwa, czyli 1963-64 mówiło się, że jedzie werikalem. Ale termin śmig też był już obiegowo stosowany przed oficjalnym wprowadzeniem do programu 1967 r. Czyli sie zgadza.
-
Czyli wciąż młody. 🙂 Oglądając filmik chciałoby się krzyknąć: "dawaj, dawaj...".
-
Wie, wie. 🙂 Może i jeździ jak chłop, ale ładna z niej babka. 🙂 A pan Kazimierz. No cóż. Nie będę komentował jego jazdy. Mogę dać dostęp do jego całego filmu, ale mam opory legalności. 😉
-
No pewnie … wszyscy powinniśmy. Nikt nie śmiga idealnie a jazda za @Mitekgdy prowadzi zadaniowke jest bardzo pouczająca. Jechałem w takim wężu i pamiętam… i wcale nie jest to jakieś mega trudne.
-
Mam nadzieję że dokładnie tak samo się wypie.....lę jak ostatnim razem W taki śnieżek (nawet jak ostatnio) to sama rozkosz... 🙂
-
Znaczy pusty stok i pełna widownia 😉 proponuję, w ramach złotowych warsztatów, poczynić przynajmniej wprowadzenie do śmigu czy jakkolwiek się to nazywa/nazywało, no i oczywiście demonstracje. Choć wiemy jak śmiga Mitek i Adam, chętnie zobaczę resztę w tej ewolucji.
-
Mam nadzieję że dokładnie tak samo się wypie.....lę jak ostatnim razem.....oj nóżki przebierają,,,przebierają
-
Oj... ciężko się zmieścić na takim ustawieniu dla dzieci. Dobrze, że nartka krótka.
-
Uwielbiam te stare techniki … no coś pięknego. Szczególnie wedeln.. nauczę się i jak do tego dodam jeszcze jodlowanie to na stoku wszystko moje co na drzewo i do wody nie ucieka. @Gabrik - kapitalne wykopaliska.
-
Cześć Ale Ty to musisz mieć dużo wolnego czasu. Fajne znalazłeś materiały. Widać jak technika ewoluowała ale najfajniejsze jest to, że wszystkie elementy, które dzisiaj wydaja się zupełnie archaiczne w pewnych warunkach stosujemy bo są uniwersalne. Dzięki. Co do śmigu to swego czasu bawiliśmy się w stwarzanie rodzajów śmigu - coś jak ta tabelka Maćka. Chodziło o to aby zróżnicować tych śmigów jak najwięcej. Były więc śmigi płużne, oporowe, z odbicia, nożycowe i jeszcze ... wie jakie. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że jest to totalny bezsens bo w praktyce w trakcie jednego przejazdu może się okazać, że zastosowałeś 10 różnych zapoczątkowań, 3 odciążenia, część kompensowałeś itd. - bo tego wymagał teren. Od początku lat 80 (tzn. odkąd pamiętam, odkąd brałem udział w kursach) program chyba dość fajnie zmierzał do uproszczenia nazewnictwa, zmniejszenia ilości ewolucji itd. ale... pojawiły się narty taliowane i skręt cięty i koledzy zaczęli jechać jak pogięci. Zamiast zaadaptować ewolucje cięte jako "gold level" zaczęto tworzyć nowe próbując zastąpić dobre lepszym. I teraz nikt nie wie o co chodzi a kolejny program już wychodzi. 🙂 Pozdro
-
Jak niema jak jest... Pilsko - Miziowa 17-11-2025, godz. 15:25
-
Cześć Do wypadku zawsze lepiej wezwać karetkę, niż jechać samemu na SOR (chyba, że jest już późno i SOR jest w małym miasteczku to można próbować jechać samemu). Helikopter ma pierwszeństwo, żeby jak najszybciej zwolnić załogę, żeby była gotowa na następne wezwanie. Karetkę można wołać z innego miejsca, chociaż czasami trwa to dość długo, jak stacja pogotowia jest daleko. pozdro
-
Cześć No jak nie ma śniegu?? Przecież na zdjęciu jest! Pozdro
-
Andrzej, dzięki. To świetna narciarka, wyszkolona i mimo iż p. Kazimierz był pewnie świetnym narciarzem, amatorem, to w czasie kręcenia filmu nie ma podejścia do niej. Widać że dziewczyna wie co robi, a jak już włożyła kije pod pachy, to widać, że gdzieś musiała jeździć, po skrętach. Chociaż początkowo myślałem że to chłop, z tego wcześniejszego filmu - w czapce. Jak Mitek pisał, taka męska jazda. Ale wykonywana perfekcyjnie. pozdro
-
to musiałeś być wtedy w moim wieku a przedwczoraj ja też starałem się wykonać serię nie całkiem krótkich skrętów w prawo i lewo
-
Spoko, to spotkanie to tylko godzinka rano 😉 Wyrobie się na popołudnie / wieczór, tylko żeby śniegu było mi tam odpowiednio dużo 😛Nie wiem czemu jeszcze we Zwardoniu nie ma kontenerowej wytwornicy sztucznego śniegu 😛 Mróz już jest, nawet chłodzić nie trzeba będzie 🙂
