Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Pytanie jak w temacie. Podobno nieźle ukryty stok, trudny dojazd ( to może być zaleta) i szerokie trasy. Moze ktoś coś więcej powiedzieć? Mysle jutro trochę o feriach. Jest opcja na Chopok, Tatrzanska Łomnicę albo … no właśnie. A może by tak niszowe stoki? Dzieki z góry za komentarze.
  3. Widziałem ten wyjazd w zeszłym sezonie i nawet zastanawiałem się, czy jechać, ale miałem już zaplanowany wyjazd z rodziną do Tadeo. Generalnie w gronie forumowym raczej widziałbym wyjazd wspólny coś jak Zwardoń tylko, że w Alpach (może to być gdzieś blisko) w dużej grupie szkolenie nie wyjdzie chyba, że będzie kilku instruktorów. @Lexi Folgaria jest dość tania tylko rożnie z warunkami bo jednak nisko. pozdro
  4. Dzisiaj
  5. Ze zlocikami mam kłopot ale jak przyjdziesz do Boudy pod Snezkou to będę na ciebie czekał. Z Geraldem się udało, to czemu z tobą miałoby się nie udać:-) a dalej poprowadzę. PS widzę, że byłeś krnąbrnym dzieckiem... mi dopiero na starość się przestawiło;-)
  6. To nie z ofertą jest kłopot to klient forumowy jest trudny, więcej gadania niż jazdy.
  7. Masz na kwiecień 26r od 150€ pp 😜 https://www.sunweb.be/nl/skivakantie/volgend-seizoen?Duration[0]=8-10&Participants[0][0]=1992-03-20&Participants[0][1]=1992-03-20&Participants[0][2]=1992-03-20&Participants[0][3]=1992-03-20&ParticipantsDistribution=1|2|3|4&TransportType=SelfDrive&offset=0&sort=Price#anchor
  8. Ale jako ustawiacz siatek na stoku 😉 pozdro.
  9. Folgaria... dostałem ofertę 7 nocek + 6 skipassów - 636 zł za osobę - myślisz że to do przebicia jeśli idzie o koszta podstawowe?
  10. Daj im szansę może coś wymyślą ciekawego z ofertą 😉
  11. musimy zrobić jakiś zlocik i razem pojeździć ja raz miałem taką szansę mając lat 17, ojciec zapisał mnie na zimowisko z 2 tygodniowym kursem narciarskim w Zakopanym Mieszkaliśmy prawie na trasie czyli obok górki pod Krokwią, nawet była wyrwirączka ale pierwszego dnia instruktor zarządził podchodzenie i kupę innych nudnych zachowań, całe szczęście instruktor miał córkę ciut starszą, która też nie trawiła tatusia, oświadczyliśmy że idziemy na Nosal, zagadaliśmy się trochę, wylądowali na Goryczkowej i to był koniec mojego szkolenia z instruktorem
  12. Rok temu przepowiedziałem że to się nie uda i w tym roku zadania nie zmieniam 👎
  13. kolega @Gabrik już nawet zaczął organizować
  14. domyślam się - to siostry Tlałkówny, Maryna i Twoja najbliższa rodzina 🙂
  15. Nie przeceniaj mnie to AI;-) obraź się na nią:-) czasem jury odnosi do swojego poziomu… szczerze to miała być lekka prowokacja. Pozdrawiam Mitku bez r i bez wsparcia znaczy jak to powiedział kumpel wygenerowane przez mocno kontrolowaną ai czyli pilnujemy smartfona co by nam literek nie poprzestawiał.
  16. O i na taki wyjazd to ja się piszę. Myślę, że ekipa zbierze się szybko... pozdro
  17. Wczoraj
  18. mlodzio

    Pasje

    Pełna zgoda z tym że: na Litwie 5 razy mniejszej niż Polska mieszka zaledwie 2,8 mln ludności czyli kilkanaście razy mniej niż w Polsce. Tak więc u nas wyjątek a tam, poza najpopularniejszymi miejscami, prawie reguła.
  19. Jeżeli ktoś chce mnie obrazić albo zdenerwować stosuje formę Mirku. Widzę, że moja ocena twojego intelektu nie była chybiona - Dzięki. Ja oceniam - jak mogę być w składzie...?
  20. Nie sądzę. Sam bywałem szkolony. Gdy jakiś instruktor się napatoczył, to grzechem byłoby nie skorzystać. A i pokory mam na tyle, aby posłuchać mądrzejszego i bardziej doświadczonego. Wbrew pozorom nie dyskredytuję szkolenia. Wiem jak pływa chrześnica po sekcji i WOPR-ze, wiem jak mnie uczyli grać w tenisa stołowego. Ale poznałem też różnych zamordystów szkoleniowców i tych wolałbym unikać, a nawet odradzałbym kontakt. Zwracam więc jedynie uwagę, że musi kliknąć, a nie jest to aż tak oczywiste. Cieszę się, że jestem inny niż Jan, ja mogę być melepetą, on połametą;-) Odrobina autoironii nikomu nie zaszkodziła, Mirku jakbyś określił samego siebie, tak z humorem, chyba, że łapiesz się do tej szóstki.
  21. Victor

    Krajoznawczo po okolicy....

    Czad 🤩 WoW….. piękna miejscówka 👌
  22. Ja znam osobiście sześć osób, które dobrze jeżdżą na nartach...
  23. Mocno dyskusyjne 😉 gdy jadę solo czy szkoleniowo to koszta mam podobne oczywiście wszystko zależy od bazy noclegowej . Dla mnie szkolenie to wyjazd na narty . Poznaje ciekawe osoby,uczę się od fachowca . Mam czas dla siebie bo szkolenie jest do południa lub popołudniem. Wieczorna analiza to jak wspomniał już Andrzej wartość dodana zresztą na stoku w grupie również bo każdy jest na innym poziomie . Same plusy z takiego wyjazdu . Kiedyś chciałbym pojechać na wspólny wyjazd Alpejski z Adamem bo w tym roku było bardzo blisko ale to bankowo nadejdzie tak jak wyjazd gdzieś z gronem forumowym na wspólny alpejski weekend . Bankowo 🤌 kwestia czasu 😉
  24. Cześć Jako, że obaj nie umiecie jeździć to obaj - oczywiście w różny sposób - dyskwalifikujecie szkolenia. Nie będę rozkminiał który jak bo to doskonale wiecie. Ważna jest nie tyle forma szkolenia ile jego efekt, nie miejcie klapek na oczach. Szkolić się można w bardzo różny sposób ale podstawą jest zdefiniowanie celu. A to polega na umiejętności zdefiniowania dobrej jazdy na nartach. W sensie amatorskim to połączenie skuteczności z techniką. To kwestia oczywista od razu dla kogoś kto zna kanon a jednocześnie jest praktykiem. Wyważenie tych dwóch elementów w jeździe amatorskiej to podstawa. Znam bardzo wielu forumowiczów z jazdy wspólnej i wyrobiłem sobie zdanie na temat ich ocen i znam wady i zalety ich spojrzeń. Warto się spotkać jednak... Pozdro
  25. Ale jeździsz jak połameta;-)
  26. wręcz przeciwnie - zaoszczędziłem kupe kasy
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...