Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ja miałem łyżwy, takie przykręcana do podeszwy buta. Były całe metalowe. Liczy się?
- Dzisiaj
-
Całe metalowe ?
-
kto miał jednej z pierwszych metalowe narty - ręka do góry.
-
Kijki Leki czym się różnią?
Marcos73 odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ja wszystkie znam, a nawet jak nie to i tak się dogadam. Jadę do Włoch, kurwa tu i kurwa tam, - wszyscy wiedza że skręcać się umi nieźle 😉 pozdro -
Kijki Leki czym się różnią?
Adam ..DUCH odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Czekaj czekaj jest jeszcze coś do kompletu ale odbiór w grudniu -
Kijki Leki czym się różnią?
Adam ..DUCH odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
A języki znasz??? Się q .....ucz🤪 -
U Finczyka 😀?
-
Kijki Leki czym się różnią?
Marcos73 odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Kurwus stratus cumulus nimbus. Ja cież nie pierdziele 🙂, toż to alpejczyk z krwi i kości, nie miętką fujarą robiony. Damy rade jeszcze razem poszurać? pozdro -
Kijki Leki czym się różnią?
Adam ..DUCH odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
-
Kijki Leki czym się różnią?
Adam ..DUCH odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ale te różowe są WC i już z samego faktu lepiej jeździsz🤪 1 nic niżej nie chwytasz, 2 okrągły. PS katalog producenta (180 w) dla mnie wskazuje 125 a ja wziąłem 120 i jest bardzo ok. To kijki "wyjazdowe" gdzie jadę w przedziale B-N, szkoleniowe mam 125 a tam jest B-W. Temat niższych nieco kijków przerobiłem na CK - wystarczy nieco bardziej zejść N - połączyć NW z kompensacją i jest bardzo dobrze Panie kolego. Waże aby N nie łączyć z pochyleniem tułowia lub garbem. -
Nie, nie zapomniałem. Ty jesteś dzieckiem PRL-u, na dodatek ze Śląska, a ja okresu tuż przed "upadkiem". Troszkę tego PRL-u liznąłem, ale nie dużo. Możliwość jazdy na nartach miałem tylko dlatego, że mieszkałem w terenie pagórkowatym - można powiedzieć górzystym. No i śniegu było opór. pozdro
-
Kijki Leki czym się różnią?
KrzysiekK odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Nie no, to już wolę niebieskie. Ale one mają przedłużony uchwyt. Czyli teoretycznie do jazdy technikami ślizgowymi chwytasz na górze a do carvingu niżej. To jak dla mnie - brać 125. @Adam ..DUCH - a przekrój pręta jest okrągły czy eliptyczny? -
Kupiłem i ja 😉 pozdro
-
Ja wychodzę z założenia, że jak narta, tak i śnieg narciarzowi nie przeszkadza. Czyli każdy warun jest do wykorzystania i czegoś uczy. Choćby pokory i tego jak cienki jestem.
-
Maras jest jak Chuck Norris - zbudował szpital w którym się urodził 😉 pozdro
-
cóż mieliśmy robić - wyjazd był na koszt Salzburgerlandu to trzeba było jechać a tam akurat były najlepsze warunki
-
Kijki Leki czym się różnią?
Adam ..DUCH odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Różowe chce Karolina🤪😁 -
Masz pamięć chłopie.
-
..urodziiłem się.. patrze - chłopiec.. 😉
-
Kijki Leki czym się różnią?
Lexi odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Różowe?.. 😉 -
Kijki Leki czym się różnią?
KrzysiekK odpowiedział brachol → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ale ładne … blue bird … a występują w innych kolorach ? 🤪😆 -
Cześć Gdy jest tak wyjeżdżone jak na zdjęciach Jana to jest to bez sensu moim zdaniem. Natomiast przytoczony przez Wujota kociołek, w ogóle Zauchensee, ma wiele miejsc do jazdy poza trasą jak śnieg spadnie. Jak teraz byliśmy to niestety wszystko bazowało przez 4 dni na jednym, może dwóch solidnych opadach z przed miesiąca pewnie ale w ostatnie dwa dni spadło jakieś 30cm a następnego dnia jeszcze ze 30 i jazda była znakomita. Do tego są to dość łatwo dostępne stoki z dobrym wglądem z wyciągów. Pozdro
-
Cześć Najlepsze odczucia z jazdy, ten najfajniejszy zjazd dnia, jest zazwyczaj w drugiej godzinie jazdy z wielu powodów. Jak się wie, że lepiej już nie będzie to motywacja spada. Pozdro
- Wczoraj
-
Często do południa. Jak jeżdżę sam i mam pustą trasę to 3h wystarczy by się kompletnie zajechać. Potem resztę dnia śpisz, plus jakiś lekki spacer, bo na nic innego nie ma siły.
-
Nie wróciłbyś, bo nie miałbyś siły ubrać butów. A jeśli do sportu na co dzień podchodzisz równie turystycznie to nie wiem czy byś nie padł już na rozgrzewce przed nartami 🙂 Takie połączenie kilku tras to jednocześnie seria skrzyżowań, wypłaszczeń i zatłoczonych miejsc. Nie można cisnąć na pełnej predkośći. Zresztą nawet zwykłe załamanie terenu przeszkadza w dynamicznej jeździe. Przed ścianką musisz się zatrzymać/ mocno zwolnić bo nie ma widocznośći. I powinni zakazać. Nawet po jednym grzańcu koordynacja i czas reakcji są zabużone. Jak kiedyś spróbujesz pojechać na maksimum molziwości to zobaczysz, że nawet po niewielkiej ilości alko już się tak samo nie jedzie.