Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Wczoraj
  2. I o to chodzi zeby pracowal te 8h czy ile tam jest na tacho. Niewazne czy jadac czy pomagajac w rozladunku. A ze ludzie kombinuja, w biurze tez sie znajda tacy co beda klepac bezplatne nadgodziny. Jakby nie bylo tacho to kazdy by zapierdzielal po kilkanascie godzin dziennie bo tak by sie firma oplacalo. Jeden kierowca przewiozlby wiecej wiec popyt na kierowcow by spadl. W rezultacie mieliby wiekszy zapierdziel za ta sama lub mniejsza kase. Podobnie jakby zwiekszyc usrawowy etat w biurze do 60h. Czego nie rozumiesz? A za przerwy ma placone diety w delegacji ale tu znowu sa kombinacje ze zatrudniaja za minimalna a diety traktuja jako czesc standardowej pensji.
  3. słuszna analiza ale dzięki temu znajomi i przyjaciele poznają mnie po stylu z odległości kilometra
  4. Jan

    Sezon 2025/2026

    ale wiesz jakie to wygodne, można wyruszyć zabierając wnusię prosto ze szkoły, fajna kolacyjka w okolicach Bazylei, rano śniadanko i jeszcze można 2-3 godzinki pozjeżdżać po południu
  5. Jan

    Sezon 2025/2026

    daj spokój - małolaty też czytają Hala w Landgraaf miała zawsze (ile razy tam byłem) idealnie przygotowane trasy
  6. Całkiem spory zakładzik - 42 000 ton e-metanolu rocznie. Oczywiście kropla w morzu potrzeb ale skoro się opłaca, to można będzie to skalować. https://enerad.pl/e-metanol-z-danii-z-pierwszym-certyfikatem-ue-nowy-standard-na-rynku-energii/
  7. Pani na filmie prezentuje supinacje i wyprost stopy. Spierałem się kiedyś ze Smokiem, że w butach narciarskich to pronacji czy supinacji nie zrobimy, choć możemy o niej pomyśleć i chcieć zrobić. Poza tym mięsnie które za to odpowiadają są za słabe, żeby na nich jechać. Lepiej pokazywał to Harp choć nie wiem dlaczego przy takim wąskim prowadzeniu nart. Rozumiem, że był to ukłon dla osób jadących w starym stylu.
  8. Póki co to ślepa uliczka, próbujemy, ale nie wychodzi. W Krakowie są autobusy wodorowe, ale ich żywotność jest dość krótka. Problemem są zbiorniki, które są potwornie drogie a przydatność mają 10 lat. Generalnie z tego co mi wiadomo to koszt wymiany jest tak wysoki, że zdecydowanie taniej wychodzi wymiana (a raczej regeneracja) baterii w elektryku. pozdro ps. Chyba są 3 metody o podobnej efektywności, ale każda z nich ma wady. Wszystkie potrzebują wysokiej temperatury 600-800 stopni, gaz trzeba odsiarczać i albo jest bardziej czysta ale długi czas produkcji, albo szybsza ale obarczona wyższym CO2, albo H2 jest niskiej jakości.
  9. Cześć Sama sobie poniekąd odpowiedziałaś. Skoro surowcem jest paliwo kopalne to właśnie to nazywam technologią "brudną". Podobnie akurat w przytoczonej technologii - chyba obecnie najczęściej stosowanej na skalę przemysłową produktem jest oprócz wodoru dwutlenek węgla, który trzeba zagospodarować - kolejny element "brudny". Poza tym jest to technologia bardzo energochłonna. Oczywiście wszystko zależy od konkretnie zastosowanego typu tej technologii. To takie moje dość szerokie pojęcie. Pozdro
  10. Temat PMTS był już kiedyś poruszany i dyskusji w tym temacie powielać nie zamierzam natomiast wychodząc na przeciw zapytań dotyczących ćwiczeń "na sucho" podsyłam link. Dlaczego i po co .....odpowiem jak będzie zapytanie: https://www.facebook.com/reel/634719952587214
  11. AdrianW

    Sezon 2025/2026

    Lepiej to u Ciebie wygląda. Jaka długość stoku? Na Litwie chujowo ratrakują... 😄😄😄
  12. Teresko, czysta produkcja to elektroliza krystalicznie czystej wody prądem z oze - najlepiej wiatrowej. Każda inna jest brudna. Opisałaś najtańszy sposób produkcji, w którym odpadem jest .... CO2 i to dużo. No i dupa blada. Jest kilka metod, ale każda ma wady. Czysty kg wodoru to 9l wody i ok 50kw energi. Ów kilogram pozwoli przejechać 100km samochodem 🙂. Ale trzeba go sprężyć do bardzo wysokiego ciśnienia - czyli kolejna energia potrzebna, a w stanie płynny dodatkowo schłodzić do -240 stopni Celsiusza. Są próby, ale efekt mizerny. Na taką ogromna skalę, to film z cyklu, zamienił Stryjek siekierkę na kijek. pozdrawiam
  13. Jak Ty mało wiesz o życiu 😉. Piotrek, tacho reguluje nie tylko pracę ale i płacę. To że kierowca ma przerwy, nie znaczy się że są płatne. Tobie ktoś płaci jak śpisz? Pracodawca ściąga dane z tacho i wie ile gdzie i jak był, pracował i spał. Musi kombinować jeszcze bardziej. Często ryzykując. Bo na rozładunku jak włączy pauzę, zamiast dyżuru i coś mu się stanie przy rozładunku to ma przejebane. Bo ma pauzę i nie może gonić po naczepie, a czasami trzeba, bo jak nie pomoże - to go nie rozładują. A jak da dyżur to jest w pracy, a czas pracy jest określony, tak czy siak musi gdzieś stanąć. A jak stanie 100km przed domem, to jest wkurwiony, bo ma bezpłatną pauzę - obowiązkową. Wiadomo, że pracodawca i pracownik próbują szukać tras i ładunków, takie które się spinają czasowo, jednak to kierowca obsługuje tacho. Przepisy sa dość rygorystyczne i można na podstawie zapisu elektronicznego karać wstecz. Większość ma lokalizatory GPS i śledzenie, więc tutaj trudno coś naciągnąć. I generalnie nie służy to śledzeniu pracownika, ale planowaniu kolejnych tras.Kumpel co nam wozi towar, ma tiry i wiem jak wygląda to od podszewki, sprawdza gdzie sa kierowcy i już planuje następne trasy dla zmienników. pozdro
  14. Miałam do czynienia z technologią w której surowcami do produkcji wodoru są gaz ziemny wysokometanowy oraz para wodna. Nie mogła to być technologia droga i nieopłacalna, bo za inwestycją stała prywatna firma, zatem nakłady inwestycyjne były stricte przeliczone na zyski. Owszem technologia może być skomplikowana (zwłaszcza dla kogoś kto nie jest chemikiem), problematyczne są kwestie pożarowe (wodór stwarza zagrożenie wybuchowe), ale pod kątem ochrony środowiska emisje są nieduże.
  15. Europa leży i kwiczy na własne życzenie...ebany zielony ład https://autoblog.spidersweb.pl/nowe-bmw-gnija-w-chinach-dlaczego
  16. Teresko, jeśli w produkcję wkładamy więcej niż możemy uzyskać - to jest droga i nieopłacalna. Jedynie nadmiar darmowej energii możemy wykorzystać do jego produkcji. A brudna - bo zależy jaką energie do jego wytwarzania zastosujemy. Wodór można uzyskać nie tylko z wody. Ale czy nas na to stać, żeby przerabiać życiodajną woda na paliwo do samochodów? pozdro
  17. Możesz rozwinąć w jakim sensie "brudna"? Bo że droga to fakt, ale co nie jest drogie?
  18. Wujot2

    Rowerem po Austrii

    Dzień trzeci Wykorzystujemy pociąg (podjazd 4 przystanki). Pierwsze 20 -30 km nic specjalnego, wycacane wszystko na maksa, asfalt i niestety słabo z przydrożnymi drzewami. Od wjazdu do PN (Kalkalpen) jest lepiej. Choć dupy nie urywa. Ale nagle droga zmienia się w ścieżkę i jesteśmy w zupełnie innych okolicznościach! W jednej chwili wybaczamy nudny początek. A dalej jest jak zawsze na piętrze pośrednim, gdy stopniowo zanurzamy się w austriacki ordnung (musi być) Razem 54 km i 1200 m przewyższeń
  19. Żalisz się że nazywam cię ciulem... to jest bardzo łagodne określenie po takiej wypowiedzi..."na szczęście dostał raka" jesteś ciul do sześcianu 🤣
  20. Marcos73

    Sezon 2025/2026

    Bo Ciebie Janku drogi już Pesel nie puszcza 🙂. Btw, mnie obojętne i tak będę spał 😉. pozdro
  21. A teraz sobie wyobraź, że na parkingu jest 100 samochodów i 50 elektrycznych i każdy przy okazji chciałby naładować samochód. I dupa. Bo jeśli to sa 22kW, to ok 3-4h ładowania. Reasumując - 12x22kW - to przydział 250kW. Miejsce akurat z dużym przydziałem, bo taka hala jest energochłonna i przydział mocy z dużym okładem. Więc jeśli jest nadmiar - to można kilka, kilkanaście założyć. Ale to specyficzne miejsce. Zwykle jest deficyt. Do zasilania takiego pojedynczego stanowiska zaleca się 5x10mm2 przekroju w miedzi - czyli 5x6mm śr. Teraz proszę sobie wyobrazić jak wygląda kabel zasilający wszystkie te ładowarki - jest min grubości ręki - w miedzi. Koszt metra - popierdolony. pozdro ps. Szkoda że nie mogę wrzucać zdjęć, bo pokazałbym wam jak wyglada kabel zasilający 0,5 MW. Więcej nie da wie na nim puścić - bo się będzie grzał niesamowicie. Opór maleje wraz ze wzrostem pola powierzchni.
  22. I bardzo dobrze, ze wprowadzili. To ograniczylo kult zapuerdzielu i maksymalnego wykorzystania pracownika a przy okazji poprawilo bezpieczenstwo. Firmy transportowe zreszta niewiele na tym straca jesli nakazy dotycza calej konkurencji. Kierowcy tez zyskuja. Wkurza ich ze utkna 100km od domu ale bez tego pracowali by 2x tyle za te same pieniadze.
  23. Jan

    Sezon 2025/2026

    mam do Val Thorens 950 km ale i tak jadę z noclegiem
  24. pardon, literówka. Viper 110 km/godz robi na 1 biegu.
  25. Marcos73

    Sezon 2025/2026

    Planujecie, właściwy zwrot. Styczeń 2026. Jakoś połowa. Damian wie bardziej niż ja. Ja to jadę jak inni jadą. Chyba w 3 doliny. Gdzieś koło Val Thorens. Nie sikamy jak coś. Pampersy na wyposażeniu są. pozdro
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...