Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Na ten temat poszukaj filmu Marka Ogorzałka na YT Jest poświęcony chyba cały odcinek . Ja nie chcę się o tym wypowiadać. Czy Ty mnie przypadkiem chcesz obrazić ? 😉
-
Niech każdy jeździ na nartach jak sobie chce. Jak cieszy to super. Jednak ( moim zdaniem) istnieje techniczny wzorzec jazdy na nartach i to jest narciarstwo zjazdowe zawodnicze typu GS i SL. To właśnie zawodnicy tych dyscyplin wyznaczają techniczne a przez to estetyczne wzorce. Chęć jak najszybszego zjazdu wyznaczonym torem powoduje techniczną perfekcję która przekłada się potem na skuteczność i estetykę w innych dyscyplinach narciarstwa.Pomijam narciarstwo biegowe, różne odmiany "cyrkowego" i podobne. Nie wierzę, że w głębokim puchu istnieją inne zasady jazdy na nartach niż po ubitym. Nawet jeśli czasami trzeba zastosować niepotrzebną na boisku technikę to dla zawodnika nie stanowi to żadnego problemu. Kluczem jest czucie śniegu , krawędzi, balansu ciała i ogólnej kinetyki. Mam od blisko 50 lat koleżkę. Czasy jazdy na ołówkach. Jak się poznaliśmy o jeździł skutecznie ale słabo technicznie i przez to brzydko. Dla młodszych "słuchaczy". 🙂 Techniczna , czysta i ładna jazda skrętem ciętym ( tak był już wtedy taki ) na NIE taliowanych nartach była bardzo złożona i trudna. Pomimo wielu starań postęp jego jazdy był znikomy. Po jakimś czasie zaczął trenować w amatorskim klubie jazdę na bramkach GS. To czasowo zbiegło się z jazdą na nartach taliowanych. Po dwóch sezonach nie miałem już czego z nim szukać. Wymuszony , techniczny skręt spowodował jego piękną jazdę. Prowadzenie nart, ciała, obciążenie nart. To na tyczkach jest podstawą. Jego styl jazdy pozytywnie eksplodował. Naprawę miło poza bramkami popatrzeć. Ale czytajcie dalej. To jeszcze nie koniec 😉 Jakieś 7-8 lat temu kompletnie mu "odbiło" na punkcie Freeride. Od tamtej pory nie założył nart na ubite. Teraz najważniejsze. Poza trasami jeździ zjawiskowo. Dla mnie lepiej od większości mistrzów YT. W jego jeździe w puchu po kolana widać chęć znalezienia dynamiki i odbicia z krawędzi czyli tego czego nauczyły go tyczki. To nie jest skuteczne zsuwanie się a piękne naparzanie. Potrafi także pojechać mięciutko w głębszym śniegu. Umie przełożyć czucie nart na okoliczności. Naprawdę miło popatrzeć. Podsumowując. Wzorcem jazdy na nartach zjazdowych jest zawodnicza jazda GS i SL. Ci ludzie poradzą sobie wszędzie. W drugą stronę to nie działa. To mój subiektywny pogląd i nikogo do niego nie zmuszam.
-
Ktoś ogląda dzisiejszy TdF? Pogi miażdży.
-
Cześć! Od jakiegoś czasu szukałem porządnego miejsca do gry i muszę przyznać, że trafiłem całkiem nieźle — grałem ostatnio na stronie https://parik24-pl.com/ i naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Duży wybór gier kasynowych, zakłady sportowe na żywo, a do tego fajne bonusy na start. Wszystko działa płynnie, rejestracja szybka, a wypłaty bez problemu. Jak dla mnie jedno z lepszych miejsc w sieci.
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: HarveyHunt55
- Dzisiaj
-
https://sportowefakty.wp.pl/zimowe/1199411/nie-zyje-audun-gronvold-zostal-porazony-piorunem
-
😄😄 Książka o Andrzeju Dudzie wycofana z Empiku. Poszło o tytuł Ze sprzedaży w Empiku wycofano książkę autorstwa Aleksandry Sarny pt. "Debil. Studium przypadku", której bohaterem jest prezydent Andrzej Duda — informuje serwis Wirtualne Media. Trwa sprawdzanie, czy publikacja, w tym również jej tytuł, nie jest obraźliwa dla Andrzeja Dudy. W grę wchodzi możliwość naruszenia art. 135 par. 2 Kodeksu karnego. Empik nie wyklucza jednak, że pozycja wróci do sprzedaży.
-
Zawody narciarskie to dla mnie zawsze ogromne emocje, zwłaszcza gdy startują nasi reprezentanci. Kibicuję nie tylko dla zabawy, ale i trochę z dreszczykiem – lubię połączyć sport z typowaniem wyników. Jeśli też lubicie taką formę rozrywki, to warto sprawdzić https://stawki-pl.bet/ — to nowoczesna platforma do zakładów sportowych, która oferuje masę opcji, także na żywo. Działa świetnie na telefonie, mają apkę i szybkie wypłaty. Dla nowych graczy są bonusy i fajnę cashbacki, więc można zacząć z dodatkowym wsparciem.
-
Czemu nie ma sensu się rozwijać, ot gdy dostrzegasz, że dynamika już nie ta idziesz w wytrzymałościówkę, droga jaką przeszedł np. Jeremy Heitz też pouczająca, od jazdy sportowej, przez fwt, po eksplorację gór wysokich, czy zszedł na manowce... nawet jeśli to cudne te manowce. Wujot zwrócił uwagę na różne aspekty rekreacji jaką jest narciarstwo, nie mówił o sporcie.
-
..z czasem trzeba się zwijać ... niepokonanym 😉 Kilka razy ośmieliłem sie wtrącić (nieśmiało) o oddychaniu podczas jazdy (w dyskusji o technice) .. ale żaden ekspertów nie podjął tematu... Jasne.. skąd wątpliwości... disco polo słuchasz?... albo gadaną muzykę? ..czas... no właśnie on określa gdzie jesteśmy ..
-
Pałętające się pod nogami narty wcale mnie nie martwią. Z postu @Wujot2 dowiedziałem się, że aby być dobrym narciarzem wcale nie trzeba umieć na nartach jeździć. Bardzo mnie to ucieszyło. Do tej pory uważałem się za raptem przyzwoitego narciarza i "wkurzali" mnie wszyscy koledzy z którymi przegrywałem w zawodach. Najgorsi byli ci którzy leją mnie regularnie. Od dziś wiem, że chodzi o coś zupełnie innego. Te wszystkie Szifriny, Broteny, Liencbergery, Odermaty i podobni to straszne cieniasy aby nie powiedzieć PATOLOGIA 🙂 Tłuką w te tyki i nie dostrzegają piękna gór. Oddychają w sposób podporządkowany szybkości. Jeżdżą tylko w dół. Biję ich zdecydowanie na głowę w wielu aspektach przebywania w górach. Ciekawe czy to się da przełożyć na inne dziedziny życia. Czy można być muzykiem nie umiejąc grać na jakimkolwiek instrumencie? Czy można mianować się kierowcą nie umiejąc prowadzić samochodu. itd. Wszystkim narciarzom życzę pięknych widoków w trakcie zjazdu z wybitnie założonej techniki płóżnej. Nie ma sensu bardziej się rozwijać. Strata czasu. 🙂
-
a to już oczywista oczywistość...... lepiej nie drażnić....
-
Ale za to dysponują mnóstwem innych talentów i umiejętności
-
Mnie tam w jeździe narty zupełnie nie przeszkadzają.. muzykę w tańcu też toleruje (choć z pewnym wysiłkiem)
-
Wyjechała? wyjechała.. skutecznie, chociaż cudacznie.... 😉 Wyobraźnia przestrzenna nie jest mocna stroną niektórych pań. Pamiętam, że koleżanki trudno zdawały egzamin z geometrii wykreślnej....
-
Kurcze, jak ja umiem przebywać w górach, jak ja umiem patrzeć, odpoczywać. Wciągać czyściutkie powietrze. W leżeniu na leżaku jestem mistrzem. Trochę wkurzają mi te przeszkadzające przy nogach dechy ale zajebisty ze mnie narciarz.
-
Bzdura - wystarczy komputer i internet..
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: Mackenzie Bayly
-
To jeszcze mały przejazd moimi ukochanymi nadmorskimi płytami syna i 6-letniego wnuka. Wnuk bez kasku, bo rodzice zapomnieli zabrać. https://photos.app.goo.gl/DQabbkFphb7HK51E7
-
Też nie jestem mistrzem jazdy do tyłu, zwłaszcza po łuku. Ale w przypadku tej pani jazdy i łuku byłoby niewiele. Anyway, jak dla mnie przypadek był fascynujący i absurdalny, bardzo podobny do tego na filmie. Coś mnie ostatnio takie prześladują, vide akcja wnuka. 🙂
-
Bardzo śmieszne. Narciarstwo to bardzo szerokie pojęcie, zbyt szerokie aby kusić się o uogólnienia. Historycznie obejmowałoby po prostu pokonywanie przestrzeni w warunkach zimowych (na nartach). Czyli na przykład ciągnąc pulki, z udziałem zaprzęgu psiego, albo w drużynie, lub w celach myśliwskich czy lokalnych bytowych. Odrywanie tego kontekstu od "technicznego modelu" jest bez sensu bo w biegówkach są zupełnie inne aspekty, przy pulkach inne, przy samodzielnym poruszaniu się w górach wysokich inne. Te "inne aspekty" rozumiane jako wiedza (na przykład jak ustawić zaprzęg albo załadować sanie, albo ocenić rozwój pogody) są kluczowe dla "umiejętności technicznych". To forum jest swoistym wypaczeniem, bo na wzór klasyfikacji rowerowej powinno mieć nazwę forum narciarstwa grawitacyjnego. Tutaj aby się bawić trzeba zbudować wyciąg, a do tego jeszcze mieć spychacz. Oraz restauracje, wypożyczalnie, serwisy, drogi dojazdowe, obsługę. Bez tego byście nic nie potrafili. Patologia. Ale nawet w ramach tej "patologii" znajdzie się jeszcze węższa grupka, która chętnie będzie pouczała innych jak ten przemysł rozrywki ma wyglądać. I, że zjeżdżanie, aby szybciej i ładniej zjechać, jest ważniejsze od bycia w górach, bycia w grupie znajomych albo rodziny, leżenia na leżaku, a czasem gnuśnego szurania z licznymi przerwami. I bez wysiłku. To "wtajemniczeni", co muszą ciągle napierać. Chcieliby w tej sekcie przejść wyżej do kolejnego percentyla, a później jego ułamka, ciągle patrząc z frustracją, że do guru bardzo daleko. Bardzo śmieszne.
-
Z moich obserwacji wynika że kobiety mają problem z cofaniem, sama nie czuję się najlepiej jak mam jechać do tyłu np. po łuku dłuższy odcinek. Choć teraz są kamery cofania co sporo ułatwia, choć niektórym chyba jeszcze utrudnia patrząc na różne manewry drogowo-parkingowe. Dobrze że pomogłeś wyjechać tej pani - zaoszczędziłeś jej pewnie trochę nerwów a może i pieniędzy za zniszczenie mienia 😉
-
Dawniej w instrukcji obsługi samochodu pisali jak wyregulować zawory - dzisiaj piszą żeby kwasu z akumulatora nie pić. Cóż znak czasów.
-
Cześć Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Narciarstwo ma jeden techniczny optymalny model a różni się on pomijalnymi z punktu widzenia amatora niuansami. Dopiero gdy ten model - nazwijmy go bazą - się opanuje, można dokonywać świadomych wyborów ulubionej formy praktykowania narciarstwa. Zawodnicy od tej bazy dopiero zaczynają swoje szkolenie a rolą trenerów jest wyłapanie predyspozycji indywidualnych i ich wykorzystania do robienia wyników w konkretnej dyscyplinie. Pozdro
- Wczoraj
-
Wiesz,ciężko pogodzić hmm nazwę to wiedzę naukową z własnym doświadczeniem szczególnie na etapie amatorskim ( okresie nauki) a jak dodamy do tego forum gdzie po drugiej stronie jest ktoś kto sprowadza Cię do parteru i wytyka to czy owo to jest jak jest. Mnie osobiście cieszą narty a wiedzę zostawiam innym przynajmniej na tym etapie 😉 oczywiście lubię wyłapywać konkrety między wierszami bo są bardzo interesujące ale też kij wsadzić czasem w szprychę bo narciarstwo nie ma jednego wzoru czy modelu . Możemy być ( etap amatorski ) świetnymi slalomistami a przeciętnymi zjazdowcami i odwrotnie zresztą dokładnie tak to widzę w świecie zawodników . Także trzeba się cieszyć z tego co mamy,co umiemy i czego się w najbliższej przyszłości nauczymy. Tak to widzę . A forum traktować z przymrużeniem choć czasem faktycznie można się złapać na nawalance słownej w tematach ogórkowych i oczywiste narciarskich czego osobiście tu nie lubię . No ale takie jest życie 🤷♂️co poradzić 🥳.
-
Cześć Parkowanie to bardzo dobry test na umiejętności kierowcy, wręcz pierwszorzędny, a na dodatek zupełnie bezpieczny. Ostatnio dużo jeżdżę i stwierdzam, że umiejętności przeciętnego kierowcy bardzo spadły. Cóż znak czasów. Pozdro
-
Wstawiam tutaj, choć z humorem nie do końca się rymuje. Wczoraj spotkałem się z podobną sytuacja jak na poniższym filmie. Młoda, choć nie młódka, kobieta usiłowała wyjechać małym samochodem z parkingu. W środku dzieci i jej starsza matka. Podobnie jak filmie, wystarczyło pojechać do tyłu lekko skręcajac w lewo a potem skręcić kierownicę w lewo i pojechać do przodu. Ale ona, znów podobnie jak na filmie, zaczęła wykonywać dziwne ruchy pląsające między dwoma samochodami. Widząc jej bezradność podszedłem do niej i zaproponowałem, że ją zastąpię za kierownicą i wyjadę. Trochę ryzykowałem, bo mogła powiedzieć coś w rodzaju: "odwal się pan". Ale ona podziękowała w stylu: "będę wdzięczna, dziekuję". Wyprowadziłem samochód na prostą. Podziękowała i dodała, że sądziła, że jeden z samochodów między którymi sie miotała był mój. Żaden nie był. 🙂 I już po zacząłem się zastawiać jak to możliwe, że ta pani nie wybrała oczywistej drogi wyjazdy tylko pokrętną i skomplikowaną. Brak wyobraźni przestrzennej, jakieś problemy w przewidywaniu ruch kierownicy a ruch samochodu? Robiła wrażenie rozgarniętej i inteligentnej.