Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. Mieliśmy przyjemność kilka dni temu trenować obok przesympatycznego AJ Ginnisa, wicemistrza świata w slalomie. W ramach treningowego "eksperymentu" jednego poranka dostawiliśmy się z naszą linią praktycznie "kopiuj - wklej" i możemy stwierdzić, że ustawienie było dla naszych kursantów ciekawym wyzwaniem 🙂 Chłopeł - oprócz oczywistych umiejętności technicznych - ma nieprawdopodobną motorykę i kapitalnie się to ogląda na żywo. Oprócz tego jest super miłym gościem. Miłego oglądania! Kapi, Ski Spa AJ.mp4
  3. Wczoraj
  4. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Uniżenie proszę o dokładne cytowanie bo pachnie to manipulacją. Nie odróżniasz szosówki od czasówki? I przestań się czepiać bo mogę mieć zdanie jakie chcę, prawda? Pozdro
  5. Mieli myślenice czy jechać do Zakopanego..
  6. Czego nie rozumiesz ? W zimie to góra ze śniegiem, ludzi przeraża, a teraz taka, jakby mniej straszna 😉. Do Zakopanego korek, to pojechali do Myślenic 😉.
  7. Fakt, walki nie było😉. Dał wygrać? pozdro
  8. Chodziło mi o film na slalomie😀 Z Twoim postem w stu proc. się zgadzam.
  9. Justysia

    instruktor

    Cześć. Wraz z mężem postanowiliśmy poszukać instruktora na przyszły rok, chcemy wziąć kilkanaście godzin, może 15 (4 lub 5 dni). Macie kogoś godnego polecenia? Nie chcemy źle trafić, a wiem z doświadczenia koleżanki, że tak można. Najlepiej jakby to były okolice Białki - Zakopane, żeby wieczorami można było gdzieś pojechać. Wiem, że już w sierpniu niektórzy instruktorzy zaczynają zapisy, dlatego wolę troszkę wcześniej zorientować się w temacie. 🙂
  10. kordiankw

    Krajoznawczo po okolicy....

    Rower na zawody to kosztuje od 50 do 70k PLN. Takich nie widzisz na ścieżkach rowerowych. A w poście do którego się odniosłem, to nie było zdziwienie a kpina, że ktoś jeździ tego typu rowerem po bulwarach wiślanych. No prawie Wołoszański i jego sensację xx wieku. Nie każdy jak ty mieszka na obrzeżach Warszawy i ma do dobrych tras rowerowych kilka kilometrów. Niektórzy mieszkają w centrum i być może muszą z niej wyjechać, żeby dojechać do dróg o których piszesz, stąd ich obecność na ścieżkach. A "panienka na rowerze szosowym" to rzeczywiście brzmi jak wyrażenie podziwu.
  11. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć No właśnie, jak widać nie jest to standardowy rower do podróżowania po bulwarach bo - to Ty napisałeś - jest raczej przeznaczony typowo na zawody. I mnie to po prostu dziwi. Wyrażam zdziwienie. Mam paru kumpli jeżdżących na szosach i też się temu dziwią... Pokaż gdzie była jakaś ocena? Pozdro
  12. kordiankw

    Krajoznawczo po okolicy....

    Może ty potrzebujesz lansu, ja używam roweru szosowego na dojazdy do pracy. A że dojazd to trzy etapy, to rower szosowy najbardziej mi odpowiada. Stąd również jazda ścieżką rowerową w trzecim etapie dojazdu. Ale o czym ja mam rozmawiać z człowiekiem, który ocenia innych na podstawie tego czym jeździ i w co się ubiera? Roweru czasowego nie kupię, bo nie startuję w zawodach, do mojej jazdy turystycznej, nie mylić z dojazdem do pracy wystarczy karbonowa Kuota o wadze 6kg.
  13. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Kup sobie rower czasowy - jeszcze większy lans przed leszczami.
  14. Edwin, 10km przewyższenia i 68km zjazdów to emerycka jazda? Moim zdaniem to bardzo dobrze i dużo. pozdro
  15. kordiankw

    Krajoznawczo po okolicy....

    A na wjeździe na ścieżki rowerowe, to jest gdzieś zakaz wjazdu dla rowerów szosowych? Może za szybko jeżdżę i nie zauważyłem? Żeby nie narazić się na krytykę Mitka to do granic Warszawy można cisnąć na szosie, a od rogatek przesiąść się na jakiegoś zdezelowanego MTB Scotta i już jestem trendy 🤣. A jak to się ma do wyśmiewanych ciuchów narciarskich? Przecież na Białkę można ubrać jakiegoś Bognera, a w Alpy wybrać coś z Lidla, albo odwrotnie. Przepraszam, że jeżdżę na szosie po ścieżkach rowerowych, powinienem przeciskać się między autami na biegnącej obok trzypasmówce. Poprawię się.
  16. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Zawsze myślałem, że rower czasowy to sprzęt do specyficznej jazdy raczej po prostej i bardzo dobrej nawierzchni ale widać się mylę. Mnie to po prostu dziwi bo znam dziesiątki kilometrów znakomitych dróg do jazdy szybkiej na rowerze. A Warszawa jest na tyle mała i opcji jazdy jest tyle, że pchać się w największy tłok...? Taki jest ogląd niestety Witoldzie i co ja poradzę? Pozdro
  17. Janek, po płaskim to trzeba umić. Ze stromego to każdy zjedzie na nartach, ewentualnie na dupie. Byle w jednym kawałku😀. Sukcesy p. Shiffrin to przede wszystkim niesamowita umiejętność jazdy …. Po płaskim. pozdro
  18. W tym wieku piki w górę mogą zabić, więc ten teges ostrożnie.
  19. kordiankw

    Krajoznawczo po okolicy....

    A skąd wiesz skąd i dokąd jechała, może musiała przejechać z punktu A do punktu B akurat przez bulwary? Może napisz coś pozytywnego, że dziewczyna się trochę poruszała, zamiast oceniać. Może chciała jechać zgodnie z KRD? Na szczęście ścieżki rowerowe są dla wszystkich, a tobie nic do tego czym jedzie. Jak ty lubisz krytykować ludzi odstających od twojego postrzegania norm.
  20. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Wiesz co jest ciekawe...? Dzisiaj jeździłem trochę i poza miastem - ale to "poza" to jest kwestia 15-20 minut jazdy nie było ludzi. Natomiast najbardziej zatłoczone ścieżki w centrum... są jeszcze bardziej zatłoczone gośćmi na szosach - rozumiesz to...? A już mistrzem była panienka na czasówce na bulwarach wiślanych.... Fajne nie. Pozdro
  21. Ostatni tydzień
  22. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć No cóż... Po krajówkach się nie jeździ. Po wojewódzkich z musu a reszta to normalny ruch. Powiem Ci, że bardziej ufam kierowcom niż rowerzystom - tego nauczyło mnie życie. A ruchliwe fragmenty zawsze można jakoś ominąć. No i brawa dla młodzieży, że daje radę = Szacun. Pozdro
  23. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Problemem dla mnie nie byli rowerzyści. Trasa nie jest jeszcze ukończona w 100 % i miejscami biegnie po drogach, gdzie delikatnie mówiąc kierowcy nie szanują rowerzystów i jest dla nich problemem , że na odcinku kilometra jedzie mnóstwo rowerów. Wyprzedzanie na trzeciego z gazem w podłodze przy ograniczeniu 40 to norma. Bałem się o Nikodema. Poza tym świetna wycieczka. Powtórzymy pewnie nie raz w tym sezonie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...