Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Czysto hipotetycznie, ktoś nawet z tego forum czuje się urażony twoimi postami i postanawia zrobić ci kuku. Ty jednak jesteś twardym zawodnikiem, wiec wybiera łatwy cel, kogoś z twojej rodziny żona, córka. Przetrzymuje ją w jakiejś dziurz dobrze zabezpieczonej pułapkami wybuchowymi. Do odbicia zakładnika wysłana zostaje jednostka BOA. Podczas szturmu podczas eksplozji ginie świetnie wyszkolony policjant, ale członek twojej rodziny zostaje uwolniony, żyje. Teraz zadaj sobie to samo pytanie, czy warto było ryzykować życiem świetnie wyszkolonego specjalsa, którego wyszkolenie kilkukrotnie przekracza tę rakietę wystrzeloną z efa 35. O wartości życia ludzkiego nie wspominając.
- Dzisiaj
-
Ano dla każdego coś miłego. Ja zdecydowanie preferuje rowerowo góry. Choćby nawet na dwa dni, tak jak w tym roku udało się pojechać w Beskid Śląsko-morawskiego i zaliczyć trudny podjazd na Łysa Hore, czy też w Kotline Kłodzką I piękna trasa po czeskiej stronie. A na Suwalszczyźnie też udało się być i to grawelem, ale że to pod namiot z żoną to i traski krótkie, ale bardzo fajne terenowo np wokół Wigier.
-
W moim mieście znaleziono akt zgonu Czerwonego Barona: https://www.wprost.pl/amp/180868/akt-zgonu-czerwonego-baronu-odnalazl-sie-w-ostrowie-wlkp.html
-
Lubie szachy ale wole komputerowe gry strategiczne o wiekszym stopniu zlozonosci. Z najblizszych nam to Hearts of Iron czyli symulacja 2 wojny swiatowej. Bardzo trudna z duzym stopniem realizmu. Probowalem obrony Polski historycznie. Udalo mi sie przez niecaly rok a potem skonczyly sie zasoby i lipa.
-
W "zwykłych" konkurencjach oczywiście zdarzają się niespodzianki ale nie aż takie aby ktoś kompletnie nieznany wygrał. Najbardziej podatna jest kombinacja. W mojej pamięci utkwił przypadek Luca Aerni. Będąc slalomistom zajął 30 miejsce w zjeździe i objechał wszystkich włącznie z Hirscherem w SL. Świetnie ogląda się na końcu porównanie. Perfekcyjnie czyściutko jadący Marcel i "szamocący się" , popełniający błędy Luca okazuje się być szybszym o 0,01 sek. Nie był wtedy całkowitym no name ale pewnie nawet rodzina nie zaryzykowała by zakładu.
-
Cześć No właśnie o to chodzi, że dla mnie raczej nie ma to znaczenia. Liczy się ruch a nie otoczenie. Choć np. za Wisłą specjalnie nie tęsknimy bo to 1138km jazdy po wałach ale jest ikoniczna bo była pierwsza i po prostu trzeba. Najbardziej - terenowo - lubię pojezierza, zwłaszcza Suwalszczyzna jest zajebista bo to takie interwałowe do bólu jeżdżenie. Fajne rowerowo rejony to też nasz zachodnia granica byleby tylko nie korzystać z wyciućkanych niemieckich ścieżek rowerowych. Pozdro
-
Muszę zobaczyć,czy jeszcze stoi w parku atrapa samolotu Czerwonego Barona ,nieopodal willi gdzie mieszkał,bo tak się składa że był ze Świdnicy. Może ktoś już wpadł na ten pomysł 😊
-
Rozumiem sarkazm ale przy odrobinie a raczej dużym szczęściu byłoby to prawdopodobne, w przypadku MŚ często dochodzi do niespodzianek😄😉
-
Może nie wystarcza ale nie bardzo są w stanie przebić się wyżej, to nie przypadek, że Włoszka staje się Albanką. Rodzice Lary zapewne zdawali sobie sprawę, że pomimo talentu Lara mogła ugrzęznąć w rankingu FIS i nigdy się nie przebić do czołówki, dlatego woleli od razu startować w PŚ bo tak jest "łatwiej", jak widać po wynikach raczej mieli rację. Tak dla wyjaśnienia, zawody FIS rozgrywane są na różnych poziomach, najniższy w najlepszym wypadku daje zwycięzcy 60 FIS punktów, kolejne poziomy powiedzmy, bo nie pamiętam dokładnie różnią sie ok 20 Fis punktami, do PŚ łącznie gdzie możemy zdobyć 0 FIS punktów. Jednocześnie to nie oznacza, że każdy zwycięzca takich zawodów dostaje 60 FIS punktów, bo to jeszcze zależy, głównie od tego kto jedzie a dokładnie jaki ma ranking FIS punktów, z tego wynika, że po pierwsze w takich zawodach nie startują zawodnicy z dużo lepszym rankingiem, bo mogliby jedynie go sobie osłabić oraz to, że zwycięzca takich zawodów może przykładowo dostać 100 FIS punktów, jeśli jadą wyłącznie stosunkowo słabi zawodnicy. Przy czym zawodnik zajmując powiedzmy 30 miejsce w innych zawodach ale wyższej rangi może dostać 50 FIS punktów, oczywiście przy odpowiedniej różnicy czasowej, bo to też ma znaczenie. Tak więc w tym przypadku to 30 miejsce jest dużo bardziej wartościowym wynikiem, niż zwycięstwo w zawodach najniższej rangi. Punkty zlicza algorytm, który wydaje się dość skomplikowany i taki jest w istocie ale nie trzeba go rozumieć, ważne że działa. Dlatego tak tutaj podkreślałem, że liczba zwycięstw w zawodach FIS jest nieistotna a miarodajny jest jedynie ranking FIS punktów.
-
Odpowiem dyplomatycznie - nie ma to jak chłopaki ze SkiForum… 🫣
-
Piękny przykład organizatorskiej roli mass mediów w kształtowaniu społeczeństwa. Polecam wydrukować i powiesić nad ścianą: https://wiadomosci.wp.pl/przedstawiciel-rosji-przy-onz-polska-pospiesznie-oskarzyla-7199565012040288a W artykule pojawiają się następujące stwierdzenia: - klamstwo - klamliwie - zuchwałe - absurdalne - wyliczał oskarżycielsko - zuchwałe utrzymywał - kłamliwie przekonywał - absurdalnie przekonywał nawet - oskarżycielskim tonem odniósł się do Tu się nie ma co dziwić, że Polacy czytający taką papkę mają taki punkt widzenia na sprawę, jaką chce osiągnąć pani redaktor tych wypocin, Katarzyna Staszko. Dawno nie widziałem większego shitu.
-
Trzeba przenieść sie do I WS. Odpalić sprzęt Czerwonego Barona, z 2x karabinem maszynowym na pokładzie. Te drony z dykty i styropianu latają przeważnie z prędkościami do 200 km/godz.
-
Pod warunkiem, że każdy z graczy dysponuje takimi samymi figurami i ma je w takiej samej ilości do wykorzystania...
-
Wiesz,jest taka gra którą bardzo polecam uczy pokory każdy Twój ruch musi być przemyślany bo błąd może kosztować wiele itd - szachy. A w niej najważniejsza jest strategia. Jeżeli jej nie masz mając nawet same figury to przeciwnik pionkami Cię pokona. W życiu,biznesie czy na polu walki jest podobne . Strategia to klucz do sukcesu.
- Wczoraj
-
Jak trafisz to mozesz i z procy. Wojny wygrywa ekonomia i masowa produkcja a nie wyszukane gadzety o niszowym zastosowaniu.
-
Cześć To jest oczywisty ciąg logiczny ale nic nie usprawiedliwia, a zwłaszcza naszej głupoty... Pozdro
-
Nie taniej z procy strzelać 😜
-
A wystarczylby jakis lekki samolot turbosmiglowy z zamontowanym dzialkiem. Byloby kilkadziesiat razy taniej. Moze pora reaktywowac dywizjon 303? 😉
-
Sledzi cie jedynie twoj telefon. Polityka decyduje o twoim zyciu bez koniecznosci ciaglego sledzenia i niezaleznie czy to cie interesuje.
-
To wszystko jest przez Morawieckiego. On to zaplanował. A Ty masz to udowodnić. 😁
-
1. Rosja wysłała drona z pociskiem 2. Dron leci na bazę wojskową w Rzeszowie 3. W bazie wojskowej pracują ludzie 4. Dron uderza w budynek bazy i giną ludzie Ale cofamy punkt 4, wersja alternatywna. 4. Pocisk F35 zostaje wystrzelony w dron, dron zostaje rozwalony 5. Ludzie w bazie wojskowej żyją nadal Podsumowanie: Pocisk F35 jest dla nas pożyteczny.
-
Mój tata, który zmarł w zeszłym roku też myślał , że go śledzą... Zastanów się na co masz realny wpływ? Pozdro
-
Pisałem wcześniej. 1 godzina lotu F35 to ok 35 tys USD, 1 rakieta około 500 tys PLn.
-
Włosi rzeczywiście w SL i GS a zwłaszcza w SL nie błyszczą. No to teraz już wiemy dlaczego. Są wysoko w rankingach sieciowych i to im wystarcza.