Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. No i chyba taniej wychodzi bo nie trzeba wydawać kasy na skipas
  3. Dzisiaj
  4. Cześć He he - ja niestety, nawet jak wiozę 4 narciarzy to nie mam jak podzielić kosztów - rodzina
  5. Szybko bo nie mam czasu: Znasz powód pojawienia się nazwy race-carver? To nazwa, która pojawiła się w momencie gdy równolegle występowały narty o profilu klasycznym i narty taliowane. Produkowano wtedy np. GS i race carver - dwie zupełnie różne narty do tego samego. Zawodnicy jeździli na jednych lub drugich, podobnie w SL. Nart obecnie nie da się ściśle podzielić na grupy i... nie ma to sensu. Są trzy grupy nart: - sportowe - popularne amatorskie czy ja je tam zwał - specjalne (np. freeride czy skitour...) Reszta podziałów to czysty marketing dla lubiących czytać i tworzyć poezję.
  6. A race carver (wyścigowy rzeźbiarz) to nie marketing był? Swoją drogą nic nie widzę złego w nowym nazewnictwie, a raczej próbę wyraźniejszego rozdziału. Skoro kiedyś skicross to były deski o R16-17 w najdłuższych wersjach, a race carver R16-19, więc mixowały się. Teraz race carver, to w takim razie sklepowe GS (R17-19), a skicross, to właśnie cross turn, gdzie zeszli z promieniami do średnio R15. Grzesiek mi się nie chce też szukać, ale będziesz zadowolony, bo chodziło mniej, a raczej więcej o Twój pogląd, iż po co się melepetować na SL sklep, jeśli już chcesz tego typu, to SL FIS. Tylko jak, to młodzi i gniewni użyli zabawnie-sarkastycznych zwrotów, w stylu, jedzie sobie starszy Austriak na SL sklep i po co mu ta narta, jak nie jeździ w sposób do tego przeznaczony.
  7. Lexi

    Pasje

    Takie numery zdarzają się nawet po latach jazdy - a jak nie to w drugą stronę... po jakimś czasie wracasz do Polski i jazda na lewy pas.. :)...
  8. A żeby nie szukać i nie przedzierać się przez treści - jakie to były teksty na narciarzy sl?
  9. star

    Ku przestrodze

    No i alkohol. A do tego ekipa bierze w posiadanie chatę.
  10. Mikoski

    Ku przestrodze

    Dla mnie to jest rewelacyjna forma wyjazdów wsiadam w Katowicach lub Gliwicach wysiadam pod wyciągiem mam załatwioną kwaterę mam bardzo dobre jedzenie i codziennym transport na stok. Czego chcieć więcej a najważniejsze to zawsze spotkasz fajnych ludzi 👍. W marcu robimy wyjazd gdzie wszyscy się znamy i busa mamy wyłącznie dla siebie a takiego busa jak w tym roku załatwił nam @tomklyto biura turystyczne mogą pozazdrościć.
  11. Znów marketingowe wymysły, żeby była jakaś nowa nazwa. To są narty znane onegdaj pod nazwą race carver.
  12. star

    Ku przestrodze

    Też byłem. Choć nie nazywał się Kazik;-) Ale wiesz jak jest, najwięcej do powiedzenia mają ci co nigdy takim busem na narty nie jechali.
  13. Mikoski

    Ku przestrodze

    Co cię to obchodzi że Kazik wozi furgonetką jak jest rynek na takie wyjazdy to się kręci. Znam chyba wszystkich busiarzy w PL i polecam takie wyjazdy, Kaziki są ok 👍
  14. yukisan

    Pasje

    Ja pierwszego dnia takiej jazdy dałem moim pasażerkom prikaz żeby mi przed każdym rondem powtarzały mantrę: "w lewo i lewym pasem". Już drugiego-trzeciego dnia było OK, ale i tak zdarzały się chwile zamyślenia i powrotu na prawy pas.
  15. W tym roku u mnie też cienko 🙂, na razie tylko 22 dni - zwykle jest tego ok. 30. Jak widać niedostatek dni na śniegu rekompensuję naddatkiem dni na wodzie, przecież i to woda i to woda. 🙃
  16. Tu się nikt z "Atomic" nie zamierza kopać. Warto posłuchać, aby zmienić wyobrażenie. Podcast podsłuchuję od kiedy prowadzący rozbawili mnie tekstami o narciarzach na SL sklep
  17. Zarządzenia pandemiczne były często nieprzemyślane, niektóre wręcz idiotyczne, odpowiedzią były bardzo pomysłowe reakcje społeczne. Jestem ciekaw czy po tym doświadczeniu wyciągnięto wnioski i przygotowano przemyślany kompleks działań na przyszłość. Najbliżej mam Rąblów, Parchatkę, Kazimierz (115-130 km niecałe 2 godz. jazdy), najdalej Chrzanów (213 km niecałe 3 godz. jazdy), mimo tej różnicy stokiem wygrywa Chrzanów, koszty paliwa dzielimy na 4 narciarzy. Jeden wyjazd to 3+3=6 godz. autem i 5 godzin na nartach. 🙂
  18. W najlepszym wypadku - jeśli wpadli by na coś naprawdę nowego- ktoś ich błyskawicznie kupi żeby to pozyskać ... lub po prostu żeby nie przeszkadzali na rynku..
  19. Były jeszcze do zeszłego sezonu.
  20. Mówiąc najprościej, TAK. Dowodzi tego historia Jantarów. W wersji pomysłodawcy były w swoim czasie najlepszymi i najbardziej innowacyjnymi nartami na świecie. Złożyło się na to kilka rzeczy. Ogromna wiedza i pasjonackie podejście Pana Caputy do konstrukcji. Szybka weryfikacja efektu w postaci testów na śniegu wykonanych przez córkę , zawodniczkę Pucharu Europy. Doskonała technologia wykonania Pana Klajmona. Niezwykle ważny element bo dający ogromne możliwości zastosowania nowatorskich technologii w postaci Zakładów Szybowcowych za płotem. (Pan Caputa był zawiadowcą lotniska w Bielsku Białej a Pan Klajmon szefem technicznym Aeroklubu Bielsko Biała) Zakład Szybowcowy zapewniał dostęp do najnowszych i najlepszych materiałów a konstruktorzy wybitnych wtedy szybowców byli kolegami i bardzo chętnie angażowali się w podpowiedzi i służyli wiedzą którą posiedli przy konstruowaniu i budowaniu szybowców. Wszystkie te klocki złożyły się na szereg innowacji i w efekcie absolutnie wybitne w skali świata narty. Były w nich technologie do których światowe marki doszły kilka lat później i stosują je do dziś. Teraz pytanie podstawowe czyli Forszty i Wisła. Nie sądzę aby mieli tak wiele szczęśliwych zbiegów okoliczności jak w przypadku Jantarów ale też czasy są inne. Od wielu lat w nartach nie ma niczego nowego i wszystkie są zrobione z tych samych składników. Firma z Wisły ma nawet przewagę nad dużymi (pomijamy tu komórki z Pucharu Świata) w postaci "mokrej" technologii. Nie ma tu nic do odkrycia. Konstruktorowi pozostaje jedynie do zaprojektowania geometria narty i rozkład fleksu. Reszta wszędzie jest taka sama. Zwykle to walka "na marketing" Czasami na jednych nartach jeździ nam się lepiej a na innych mniej dobrze bo szczęśliwie złożyła się z nimi nasza waga, styl jazdy i oczekiwania. Czasami oczywiście zdarzają sie bardzo słabe dechy ale to z powodu za dużej w nich zawartości marketingu i księgowych 😄 Dlatego wcześniej napisałem, że przy spełnieniu pewnych, możliwych do wykonania warunków Forszty mogą być znakomite. p.s. myślisz, że na seryjne nary są "testowane" przez zawodników zanim wejdą do produkcji? Nie bądź naiwny. Zresztą nie ma takiej potrzeby . Konstruktorzy już na etapie komputera wiedzą jak które zachowają się na śniegu.
  21. Jurka znajomy zatem testował grupę cross turn. Stella Sport Ti z dwiema warstwami blachy. Taliowanie 115/68/101 R16 ( ten model był w testach, w grupie cross turn) "Konkurenci" w tej grupie między innymi: Salomon PRO GS 175 115/65/98 R15 punktowo najlepiej ocenione przez większość "testerów" Dynamic VR Evolution 176 121/71/106 R16 punktowo 2 ocena Stockli WRT PRO 172 119/67/101 R14.8 punktowo 3 ocena Atom X9 S 114/65.5/99.5 R15.4 Head e-Race PRO 117/68/102 R15.8 Elan SCX 113/67/100 R15.9 (ulubiona marka Jurka) i jeszcze Blizz HRC, Multigara, Peregrine 72, RX11, Forza 70, RC Noize Dla kolegi Jurka, polski wyrób był wybitny. Oczywiście musimy mieć na uwadze, że te kilkadziesiąt osób bezinteresownie testów nie wykonuje, więc i znajomy Jurka walizkę euro otrzymał. Mimo zapewnień w poście wyżej, że nie, no ale każdy zna powiedzenie "jak cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka". Swoją drogą, gdybym nawet jeździł na identycznym poziomie co "jurkowy" tester, czy mógłbym uznać inne narty za wybitne (Co nie oznacza najlepsze)...? Acha i nie traktujmy mojego postu z przymrużeniem oka, wszelki sarkazm z pełną świadomością 🙂 . Nie każdy zakładam czyta NTN, więc cytat z ocenami tytułowych desek. "Made in Poland – i już samo to powoduje, że czujemy do nich sympatię. Większość naszych testerów była miło zaskoczona osiągami tych desek, choć zdania na temat ich przeznaczenia były podzielone. Niezwykła szata graficzna. Opinie: „Bardzo pozytywne zaskoczenie, a przyznam, że bardzo źle reaguję na narty z »forniru«, a tu taka niespodzianka! Bardzo dobrze zbalansowane pomiędzy krótkimi i długimi łukami. Do tego są bardzo przyjazne i chętne do zabawy” i „Sensacja, rewelacja! Deski wybitne! Narty wykonane w wiślańskim warsztacie mają wszystko, czego oczekujesz. Stajesz na nich i jedziesz każdy łuk i każdy skręt z precyzją i odpowiednią dynamiką. Perfekcyjne i piękne” oraz „Wąskie i całkiem elastyczne. Bardzo fajne, gdyż szybkie w zmianach rytmu skrętów. Bardzo pewne – mega trzymają. Zbyt agresywna struktura ślizgów powoduje, że minimalnie przytrzymują ze skrętu w skręt”, dalej „Bardzo przyjemne narty na cały dzień. Dość dynamiczne i prowadzą łuki, jak należy. Może brakuje im trochę sportowego zacięcia, ale nie wpływa to negatywnie na ich użytkowanie. Szata graficzna może się podobać”, jeszcze „Niesamowite w średnich łukach. Bardzo elegancko wyglądają i do tego super jeżdżą” i jeszcze „Musiałem się do nich przyzwyczaić, są jednak bardzo stabilne. Mocno prowadzą łuki i wytwarzają spory ciąg. Trzeba je precyzyjnie prowadzić, ale oferują całkiem sportowy charakter”. Usłyszeliśmy też: „»Prezesowskie« narty. Daleko im do charakterystyki sportowych hybryd, ale bardzo dobrze nadają się dla świetnie jeżdżącego narciarza 50+, który nie chce się męczyć i jeździ stylowo. Wyglądają elegancko i tak jeżdżą. Przy większych prędkościach tracą na pewności prowadzenia” i „Przyjemne narty, mają ciąg, ale dla mnie są zbyt mało dynamiczne i mają lekko niespokojne dzioby” Czy test NTN, to wyrocznia? Nie, a czy może być swego rodzaju wskazówką? Tak, tylko trzeba je czytać ze świadomością kto opisuje wrażenia...
  22. Zwróć uwagę, że powołuję się na prywatną opinię znanego mi osobiście testera. Nie ma w niej grama jakiegoś zaszytego interesu. Resztę o "testach" napisałem wyżej.
  23. Witam, co do nowości w DYNAMIC nadmieniłem już w innym wątku że można sobie zamówić narty FIS w 3 różnych elastycznościach soft, midium, i hard jak i też pojawiły się nowe narty SL tj. DYNAMIC VR pro SL ( testowane w grupie VIP na NTN ) jest także LIMITED EDITION DYNAMIC VR 17 dla miłośników w grafice z przed lat.
  24. Dodam tylko że Dynamic także robi narty GS FIS w 3 elastycznościach.
  25. Jan

    Ku przestrodze

    ale byłeś z oficjalnie działającymi organizatorami a nie Kazik przerobił furgonetkę i wozi ludzi na 4 dni w góry
  26. a_senior

    Ku przestrodze

    Fakt. I nikt nie dorzucił swoich negatywnych wspomnień, np. z biurami podróży. A może i dorzucił, ale po "katastrofie" ze spalonym serwerem we Francji i przerwą na SF coś się pogubiło. Anyway, byłem na wielu wyjazdach z biurami podróży, letnich i zimowych i nigdy nie miałem powodów do narzekania. Oczywiście, były lepsze i gorsze, ale wszystkie były co najmniej niezłe.
  27. a_senior

    Obracanie filmu

    Dorzucę jeszcze jeden, najprostszy sposób obracania i edycji filmów typu ich przycinanie, ale także np. dokładanie muzyki. Google Photos 🙂 Niestety tylko na Androida, nie na komputery z Windows, choc zdaje sie działa także pod IOS. Otwieramy na smartfonie filmik na GP, wciskamy Edit i voila.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...