Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. master32

    Foliowanie nart

    Tak bez problemu do zrobienia samemu. Podstawowe narzędzia do oklejania są niezbędne i można to zrobić. Dobra rzecz jeśli narta ma gładki laminat na wysoki połysk, na którym widać nawet głupie przetarcie rękawiczką, która robi rysy od razu. Kolejny plus foli typu PPF jest taki że posiada swoją hydrofobowość, śnieg sie mniej klei i łatwiejsze jest osuszanie po skończonej jezdzie Robiłem to nie raz, lecz nie każdy laminat sie nadaje aby położyć na niego folie
  3. Nie cierpię szpilek… Nie cierpię analizować analizy… I czy moglibyście napisać, o której dziewczynce jest mowa? - bo szukam i szukam i nic nie znalazłam…
  4. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Ale co Ty w ogóle piszesz...? Przecież sie praktycznie idealnie z Pawłem zgadzamy a spieramy się (może nawet bardziej dla samej przyjemności spierania) a jakiś szczegół. Pani pojechała - stała na nartach - chujowo, biorąc pod uwagę gdzie i jako kto pokazywała i tyle. Ja jedynie wspomniałem, że jak Paweł analizuje i ocenia to niech to po prostu pisze i koniec. Ja też piszę, że jazda Didiera Cuche'a to jest stylowa tragedia i... koniec. Jeszcze na dodatek oceniam gościa, który jeździł w szybkościowych czego ja się boję - więc w ogóle słabo. A w ogóle to co osobnik, który odciążenie wykonuje lekkim ruchem głowy robi w wątku o dokładności prezentacyjnego pancernego odciążenia w górę, że się tak zapytam? Pozdro
  5. A gadałem o chodzeniu na szpilkach??? @.Beata. jak gdyby tu nie da się "mieć czy zjeść" a przynajmniej Beata nie na tym etapie. To jest tak że kiedy pytam koszykarza czy czy w osobistych idziesz z pięty czy z palców, bramkarza przy karnym palce czy pięta, pływaka - z słupka idziesz z pięty czy z palców itd. Jedyna grupa zawodowa nie ma z tym żadnego problemu u nich zawsze "woda na przód" - jak sądzisz czy strażak trzymając szlauch pod ciśnieniem stoi na piętach???
  6. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    No to teraz sobie Becia analizuj i pojedź. 🙂
  7. Mitek Stanę trochę w obronie Pawła. To nie krytyka, a raczej wskazanie różnic. P. Iza to pewnie doskonała narciarka, nie bez przyczyny się tam znalazła, ale jednak "cień" musi być identyczny ze wzorcem. Różnica parametrów fizycznych już jest wystarczającym utrudnieniem, synchronizacja z prowadząca musi być na najwyższym poziomie. Tu nie wszystko zgrało, a ów element był źle wykonany w ocenie wizualnej nawiązującej do pewnych wytycznych stawianych w zawodach. Niechciałbym aby przenosić nasze narodowe "Polacy nic się nie stało" na narciarstwo. Tu się ocenia wizualnie i poprawność i doskonałość techniczną. Fajnie zauważyłeś skręty dziewczynki, tez uważam, że lewy ma lepszy. Ale śmiem twierdzić, że za parę sezonów nie będzie u niej już żadnej różnicy. Wracając jeszcze do filmu włoszki z p. Kazimierzem, to różnica w wyszkoleniu jest duża. Choćby skręty, włoszka idealna symetria, a p. Kazimierz to taki jednoręki bandyta 🙂. Czy w lewo czy w prawo skręca, to zawsze lewa ręka wykonuje ruch. Na stokach widuje czasami osoby podobnie jeżdżące. Nie wiem co jest tego przyczyną. pozdro
  8. Nie pamiętam która mnie uczyła a która egzaminowała?? Obie Panie ta najwyższa liga instruktorska...ale jak sami wiecie ja mam słabość do kobiecej jazdy. No @Gabrik jest błąd no jest W na piętach tyle że to jest ten poziom że albo jest on robiony "zwyczajowo" i jest te "otwarcie" skrętu z niewielkim wypuszczeniem nart - on w jeździe sportowej jest wręcz pożądany czy też taki "styl" jazdy. Co jest istotne narciarka nr 2 "domknie" bez dwóch zdań i zrobi to bezwiednie bo tak jest nauczona i tak z tym jej jest dobrze. Ja nie lubię "otwarcia". "Otwarcie" zalecam kursantom jak by to napisać - bardzo spiętym, takim co wykonanie/rozpoczęcie skrętu traktują jako "koniec świata". Tu bardzo się przydaje praca oddechem czyli to co przekazuje @Marek O wdech - W, wydech N - a potem korekcja wdech góra do przodu i w skos, N nisko i do stoku od pasa w dół.
  9. Ja bym się na wszelki wypadek zabarykadował na twoim miejscu.
  10. Dzisiaj
  11. Cze @Gabrik była kiedyś dyskusja, pewnie pamiętasz o "ciśnięciu na języki". Ja byłem przeciw i zupełnie tego nie rozumiem. Oczywiście zajmując pozycję do jazdy opieramy się na językach, ale na nie nie ciśniemy że krew leci. Nie wiem czy to czasami nie skrót myślowy i pewne uproszczenie "instruktorskie" komunikacji z kursanta. Jest wiele takich, jak "włóż kolana", "pochyl się do przodu" etc. To są próby łatwego przekazu, ale niestety każdy to rozumie inaczej, początkowo. Też jestem zdania, że umiejętność stania w butach, to połowa sukcesu. Trzeba się przyzwyczaić do tej pozycji, oduczyć ciało do szukania pionu zgodnie z wektorem siły grawitacji. Buty wymuszają niejako pozycję wychyloną, bo mamy kąt rampowy i dodatkowo pochyloną cholewkę buta. Ta praca NW jest wykonywana w górę i w przód, bo tak nas ustawiają buty. Więc to pochyl się do przodu, oznacza przesunięcie środka ciężkości do przodu, a nie zgięcie się w pół. Stąd pewnie ratunkowe, ciśnij na języki. Tak uważam. Co do filmów z IS, to masz rację. Tu nie ma tłumaczenia. NIestety to zawody czysto techniczne i poprawność wykonywania jest kluczowa, bo tam wszystko podlega ocenie. Ale na takie zawody powinno się dobierać raczej osoby o podobnej budowie ciała. No przecież mamy narciarek od groma. Śledzący ma trudniejsze zadanie, bo musi bardzo dużo kontrolować. Masz rację, to W do wyprostu powoduje, ze narty zaczęły p. Izę wyprzedzać. Te nierównoległe podudzia z ciałem, to powiedzmy mały błąd, ale to jest pokaz i podlega to ocenie. Austriacy mają większa dbałość o szczegóły. Zrobili to lepiej i bardziej poprawnie. Wracając jeszcze do "Jest ski" i drugiego filmu z p. Wong-iem. Analogicznie jak pierwszy - ogromna męczarnia. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że już nie te lata, a i pewnie sporo tego nie praktykował. Dla mnie rzeźba w gównie. Być może, to o czym pisał Andrzej, niektóre nacje nieopatrznie zrozumiały ideę wypuszczania nóg w przód. Jak choćby dzisiejszy kibelek zaczerpnięty ze sportu, który nic nie ma wspólnego ze skręcaniem, ale jest skutkiem czegoś, a nie przyczyną. Tu znalazłem w sieci jakiś filmik z jazdy po muldach, gdzie nogi są wypuszczane w przód, co daje złudzenie (w sumie tak jest) odchylenia i pewnie jakbyś zrobił fotę w odpowiednim momencie z boku, wyglądało by podobnie jak u narciarzy praktykujących jet ski. Natomiast w dalszej części, gość tłumaczy po co i co się stanie jak tego nie zrobi. Nie opisuje zbytnio, a efekt widać na filmie. pozdro
  12. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Dobrze rozumiem, że Austriacy to faceci? Ja bym w kwestii niuansów pozycji nie porównywał Pań z Panami - to taka ogólna uwaga, która koresponduje z Twoim zdaniem porównującym jazdę obu par. Annę Buczek znam, w sensie jeździłem z nią gdzieś kiedyś ale gdzie i kiedy...? Drugiej Pani nie znam ale... z Twoich zdjęć - pierwsze zdjęcie) już widać, że jest odchylona - tzn. w momencie zdjęcia trzyma wyważenie ale widać, że będzie źle - sztywny tułów. Może to usztywnienie związane z prezentacją, o którym wspomniałeś, natomiast ma sztywny tułów, zaryzykuję, że nawet lekko wygięty w pałąk i to już będzie skutkowało odchyleniem przy ruchu górę. Anka, nawet gdy ma prosty tułów trzyma lekko pochylona głowę co jest kluczem do dobrego wyważenia i daje efekt w późniejszych ruchach i ich skutkach. Głowa ciągnie ciało - kiedyś się tak mówiło i to jest cały czas aktualne - przynajmniej ja bardzo często szkoląc stosowałem tę przenośnię. Ja oceniam jazdę każdego - to taka choroba wyniesiona z lat szkolenia - wiesz, pod kątem pewnej poprawności czy skuteczności. Może głupie ale tak mam. Ty - wybacz - tez oceniasz i oceniasz Panie i jak ju z to robisz to nie ma co pisać, że nie robisz bo to źle brzmi. Po prostu oceniaj i broń swojej oceny. Ja bym wprawdzie nie wpadł na to aby oceniać poprawność styku jazdy Hirschera ale wiesz... Ja wierzę autorytetom a nie każdy musi. Natomiast podtrzymuję zdanie, że zbytnie analizowanie i wchodzenie w szczegóły raczej szkodzi niż pomaga w szkoleniu - tak mi mówi moja statystyka. Ale jak ktoś lubi... A jesienne wywnętrzenia bardzo fajne są przecież. Pozdro
  13. U Tadeusza, ale kwadrat też można, przynajmniej można było
  14. Jeśli wysyp też u mnie, to nie wychodzę z domu.
  15. Lexi

    Sezon 2025/2026

    Czyli jeśli widzimy "gębę" deskarza w jego lusterku to on prawdopodobnie też nas widzi.. 👍
  16. Jak ja wam zazdroszczę takich możliwości… Ps. wstępnie mamy z Elą klepniętą Sappadę 28-7.03 😁
  17. Jest gorzej wysyp zakażeń zanotowano także w okolicy placu Grunwaldzkiego więc uważaj i ty Mario. Ps dzięki że przypomniałeś mi mam zapisac się na badania, co prawda szczepienie powtórne dopiero w styczniu, ale standardowe miałem właśnie wykonać, w ramach pakietu Moje Zdrowie, co każdemu polecam, thx.
  18. Ze Pilsko śnieży .. co wcale nie było oczywiste...ja dopiero w poniedziałek lub wtorek - jak będzie gdzie ale podejrzewam że ktoś tam do Tylicza pojedzie w sobotę albo w niedzielę. 🙂
  19. Ta formacja (z pierwszych fot i w miniaturowej skali na 8-9) jest niesamowita. To jakby równoległe baseny skalne. Z bliska jeszcze dziwniejsze - bo są tam czasem głębokie podebrania (jakby jaskinie) lub wprost przeciwnie - płycizny w postaci daszków. Jeśli chodzi o dojazd to nie był (przynajmniej dla miłośników mtb) zbyt kłopotliwy. Czasem trochę stromo, czasem piaszczyście i też dużo ostrych kamieni. Ale ogólnie luz.
  20. mieszkasz w Schwarzwaldzie ? może coś z takiej serii ? bardzo wygodne - moja kobieta bardzo zadowolona
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...