Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ajjjj szkoda... Może drugie konto jak Victor?😀 Sama jeździsz? Szerokości!😎
-
Sezon 2025/26 rozpoczęty w Folgarida-Marilleva-Madonna di Campiglio. Jak zwykle jest tutaj bardzo dużo Polaków, trochę Czechów, Słowaków no i da się też słyszeć Włochów 😁 Śniegu mało, najmniej od 4 sezonów kiedy jeżdżę tutaj w okresie przedświątecznym. Przez to otwarte trochę mniej tras, ale prawie wszystkie wyciągi. Jak na tą ilość śniegu, warunki są znakomite. Fajnie że inwestują, w Marillevie od zeszłego sezonu nowy wyciąg Ometto - 6-osobowa kanapa, a w Madonnie zupełnie nowa gondola Nube d'Argento (obydwa wyciągi zastąpiły stare, wolne krzesła). Od jutra eksploracja dalszej części ośrodka, niestety nie mogę wstawić więcej zdjęć, chyba przekroczyłam limit.
-
Szafranski nigdy nie widzi czy ktoś jedzie szybko czy wolno. Zawsze odwrotnie. Krzyzynska czyta tylko miedzyczasy i zdania po polsku nie jest w stanie poprawbie sklecić;) Zęby mnie zawsze bolą przełączam na angielski. niestety dobry narciarz niekoniecznie nadaje się do komentowania. Kiedyś lubiłem kurdziela a dziś jego portal.
-
Jak dla mnie kask powinnen być obowiązkowy, ale https://snowbrains.com/swiss-study-finds-not-a-single-commercial-helmet-protects-at-real-world-speedsi
- Dzisiaj
-
To fachowo nazywa się poświata (zaburzenie błędnika) i nie tylko na nartach. Raz mnie dopadło w aucie, na nartach nigdy
-
Może własnie ten surowy klimat 😉 Jeden lubi wymuskane ratrakiem trasy i ma w dupie co jest naokoło a drugi wręcz odwrotnie, ja akurat z tych drugich. Ale tak jak mówię, nie było mnie tam i widziałem tylko film którego nawet teraz nie mogę odnaleźć. Powiększenie będzie bo za rok ma nieopodal biec nowa niebieska 15 Lukova-Otupne.
-
no nie wiem co tam takiego szczególnego miało być , wystawały kamole i gałęzie kosówki, może jak by zrobili naśnieżanie i wyprofilowali trasy to mogło być ciekawe powiększenie ośrodka
-
Kronplatz weekendowy najazd Włochów i Niemców, więc trochę ludzi było, przy wyciagach i gondolach się to rozkładało i szło bardzo szybko. Pełna lampa więc dość ciepło, powiedziałbym że nawet za ciepło, tylko zdejmowałem kolejne warstwy, od strony Riscone gdzie wszystko w cieniu, dużo lepiej trzymało. Pierwszy dzień więc, najpierw ogarnianie formalności w szkółce córki, a potem rozjazd.
-
Nie było mi dane wypróbować tego wyciągu bo jak zacząłem jeździć na Chopok to już wyciąg nie chodził. Zawsze mnie intrygowało co to za trasa była bo było widać ją z krzesła B5, później znalazłem filmy na YT i trzeba przyznać, że wyglądało to klimatycznie. W tym sezonie planuje zwiedzić te tereny w ramach nauki freeride 🙂
-
Nie da się dwóch emotek wstawić więc tak to zrobię - 🏆😆
-
Cześć Nie no stary jak komentują Szafrański i/lub Krzyżyńska to jest inny poziom. To narciarze, zawodnicy a nie bajarze, Pozdro
-
Cześć Moja uwaga nie była ani w promilu kierowana personalnie. Po prostu dla osób, które z pewnymi rzeczami stykają się po raz pierwszy nic nie jest takie proste i chcąc być dobrze zrozumianym trzeba bardzo pilnować klarowności wypowiedzi, wszystkich szczegółów przekazu, drobiazgów i nie raz powtarzać, i nie dwa. To normalne w procesie uczenia. Pretensje do ucznia to objaw głupoty uczącego jedynie. I zobaczysz, że nie wiadomo kiedy wszystko b Wielokrotnie tu, na forum proszę o to aby pisać jak najbardziej zrozumiale z dbałością o szczegóły bo to pomaga w zrozumieniu a jednocześnie jest objawem szacunku dla czytelnika. I fajnie, że większość ludzi to rozumie, a tym co dla zasady nie bo nie ch....w d... Pozdro serdeczne
-
musisz częściej jeździć
-
Zgadzam się w 100 procentach co do Shiffrin. Na pewno celuje głównie w Sl ale gs i sg też wrócą przed IO. Uważa na kontuzje ale wspomnisz moje słowa. Będą 3 medale. Robinson ma moc. Zawsze wylatywała na górnej narcie teraz pewnie stoi a styl miała zawsze świetny. Ja o dziwo Domańskiego wolę mimo jego błędów i nie ogarnięcia on i tak najlepiej czyta przejazd jak kro jedzie. Faktycznie dziś słabo mu szło ale Szczęsnego nie przebił.
-
Moje ostatnie wspomnienie z wyjścia do knajpy na piwo, wieczorem po nartach. Byliśmy ze znajomymi na Chopoku, spaliśmy w Demanovej. To było naście lat temu, juz po wielkim rozkwicie ośrodka. Wchodzimy, wystrój rodem z PRL, wszyscy wzrok na nas. Zamawiamy piwo, kelnerka przynosi kufel dosłownie rzuca nim na stół, część piwa sie wylewa, wypijamy kwaśneg, starego sikacza i wychodzimy. Właścicielka naszego pensjonatu sie z nas śmieje i mówi, ze przecież u niej w piwnicy jest klubik, bilard, beczka z piwem i możemy pić ile chcemy, tylko robimy kreski w zeszycie ile kto wypił. Sylwia uratowała kolejne wyjścia na piwo. Przesympatyczni właściciele, fajna kwatera. Ceny na Chopoku wyższe jak w Austrii, skibusy jeździły jak chciały i były tak przepełnione, ze nieraz trzeba było czekać godzinę, zeby wejsc do autobusu. Kolejki do wyciągów mnóstwo ludzi. To był nasz ostatni wyjazd na Chopok. Kolejne dłuższe juz w Alpy, a jednodniowe w Polsce. Na Słowację mogę jechać na jeden dzień, jak najbardziej, ale na pewno nie na Chopok. Nie da sie tam dojechać poniżej 3 h z Katowic. A to juz połowa czasu dojazdu do Austrii. Ceny wyższe, a jakość wiadomo.
-
Musisz mi wybaczyć moją nieudolność. Adam bardzo dużo informacji nam udzielił. Niektóre 'zaskoczyły' dopiero po czasie , niektóre będzie musiał przekazać jeszcze raz niestety. Trochę ukradły stres i emocje a trochę inteligencja słuchaczy odrzuciła 😂 Następnym razem będzie lepiej, obiecuję 💪 Pozdrawiam i Tobie również dziękuję bo masz także swój wkład w naszą narciarską drogę/przygodę 🙂
-
Miałem taką samą sytuacje właśnie w Predazzo na wyżej położonych trasach bez drzew, brak kontrastu. W pewnym momencie nie wiedzialem czy stoję i jak stoje na nartach.
-
Cześć Podkreśliłem ten fragment bo jest bardzo ważny ze względów zasadniczych. Zobaczcie jak ważne jest szczegółowe i precyzyjne przekazywanie informacji i pilnowanie języka. Przecież Adrian jesteś świeżo po szkoleniu u jednego z lepszych fachowców jakich miałem okazje poznać zwłaszcza w kwestii całościowego spojrzenia na sport oraz pewnej naturalnej zdolności do prezentacji połączonej z łatwym do zrozumienia opisem a tu zupełne niezrozumienie... Adrian to są dwie różne rzeczy: śmig to ewolucja techniczna, która jest pewnym sposobem pokonania stoku a realizowana może być różnie. Natomiast NW to typ odciążenia poprzez wyjście w górę - dwie zupełnie różne rzeczy. W śmigu zazwyczaj występuje odciążenie typu NW ale niekoniecznie (być może to troszkę kwestia podejścia do tego co nazywamy śmiegiem) Dla mnie kwestia jest jasna - jest to seria krótkich rytmicznych skrętów wykonywana blisko linii spadku stoku. Realizowana może być różnie a służy kontroli prędkości na stromym i wąskim stoku. To założenia a resztą może być dowolna. Natomiast Adam uczył Cię śmigu z odciążeniem NW i stąd Twoja pomyłka. Pozdro
-
Pozdro ze słonecznej Francji ⛷️ Pogoda dla twardzieli -twardo i gorąco 🤣 wiatr we włosach jak widać pełen legal i swoboda ogólnie styl Francuzów jest zajebisty te ich kombinezony z 70/80 są mega zajebiste ogólnie dziś niedziela więc najazd miejscowych ja przypuszczam bo obcych ogólnie mało słychać wiec mam nadzieję że od jutra będzie spokojniej bo dobrych głównych gondoli trzeba niestety postać w kolejkach reszta na bieżąco kręci pizza sztos kulinarny dobrej niedzieli 🎿
-
Hej . Wrzucaj ile wlezie 🙂 bardzo jestem ciekaw tego ośrodka, Marcos narobił mi smaka a przeczuwam że to czwany lis i byle gdzie nie jeździ 😆 Jeśli będziesz miała chęć to możesz i w wątek Madonny coś wkleić 🙂 Miłego ⛷️ Pozdrawiam
-
Może masz rację, a może źle opisałem to co widziałem 😅 Wiem, dlatego czasami ją lekko oszukuję, że to nie jest czerwona albo że nie wiem jaki to kolor ale zjeżdżałem i jest przyjemna. W taki sposób w czwartek udało nam się razem długo zjeżdżać trasą czerwoną która momentami do nauki była kiepska bo znacznie nachylona w lewą stronę, w dodatku miejscami wąska i zmuldzona . Później powiedziała że to jej ulubiona hehe 😆 Mitku, już ta świadomość zaczyna kiełkować 😉 jak Adam zobaczył moje poczynania to od razu nacisk na śmig i NW(o ile to nie to samo). Chyba załapałem, w styczniu będę ćwiczył 😉 Pozdrawiam
-
Cześć Hmm. No jeżeli podskakuje odrywając narty to... odciążenie jest po prostu pancerne a nie "go nie ma" jak piszesz. Odciążenie jest tylko nie ma synchronizacji z przekrawędziowaniem, każdy skręt jest oddzielnym zadaniem a nie kontynuacją ciągłości jazdy. Jest mentalne przygotowanie do odciążenia, które musi być długie, żeby był czas na przełożenie nart. Trzeba jej dać trochę czasu i objeździć ją. Tutaj bardzo złą robotę robią kolory bo to element blokujący. Gdyby pozamieniać tabliczki na niebieskie nie byłoby problemu. Dla mnie u ciebie jest gorzej... bo jedziesz bez świadomości tego co robisz, za szybko i bez koncepcji technicznej - jakoś tam zjadę - bardzo złe podejście. Jeszcze jak dodasz: byle szybko... Pozdro
-
Na Chopok dotarłem pierwszy raz dopiero w zeszłym sezonie .Jakoś mnie odrzucało choć Słowackie ośrodki bliżej granicy zaliczałem po kolei. Opinie moich znajomych że ludzi dużo i ceny z kosmosu jakoś mnie zniechęcały do wyjazdu do tego ośrodka. Wolałem jechać na jeden dzień na Hochkar (570km w jedną stronę ) niż stać w kolejkach w Czechach i na Słowacji. No ale dałem się skusić 🙂 Dojazd ok ,tylko 230km od domu. Niestety moje obawy że będzie tłum się potwierdziły no ale sam się o to prosiłem .Weekend ,ferie polsko -czeskie i słowackie spowodowały że stało się do gondoli 45min. Matko jedyna nigdy więcej 🙂 mimo super tras i pogody powiedziałem sobie że nie wrócę .Ale jak to w życiu bywa znowu dałem się skusić ale tym razem ja decydowałem kiedy pojedziemy. Środek tygodnia i po feriach, spowodowały że zapomniałem o jednodniowych wyskokach do Austrii. Jedzenie biorę swoje bo smażony syr i hranolki już nie powodują u mnie gęsiej skóry 🙂 .Jak dla mnie w odległości 250km od Raciborza gdzie mieszkam nie ma lepszego ośrodka na jednodniowy wyskok .
-
To nie jest fair. Byłem w teoretycznie słonecznym VdS i miałem tylko 1 dzień ze słońcem.
