Ale żeby pic do człowieka, któremu się zdrowie sypnęło to dziwne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kordys
Tobie życzę abyś nadal mógł się zsuwać do późnych lat, a nawet czasem na coś wejść, bo osiągnięć Kordysa przecież nie przebijesz - wszak był prekursorem. U mnie akurat miłość do gór zaczęła się wcale nie tak młodo bo po 20. Po wycieczce ze szkołą nad Czarny Staw Gąsienicowy, gdy nawet nie przyszło mi do głowy aby przyłączyć się do grupy idącej na Kościelec, a do skiturów bliżej 50 tak więc nie wiem czy za młodu. Cieszy jednak każdy kolejny sezon bez kontuzji. A aspiracji sportowych ani osiągnięć nigdy nie miałem. Sportowo jedynie tenis stołowy i szachy, też bez większych osiągnięć.