star Posted April 16 Share Posted April 16 (edited) 28 minut temu, Mitek napisał: Cześć Wystarczy wyjść na stok w ekipie i się i dobrze bawić i luz zjawia się sam, zresztą pisałem o tym wiele razy jak, np iść na tor z przeszkodami dla dzieci a przede wszystkim wyrzucić z głowy nic nie znaczące detale - pisze o tym Jurek, pisał nie raz Marek - to kwestia psychiki i w niektórych skrajnych przypadkach robota dla psychologa. Pozdro I tak Mitek, który tak nie cierpi ponoć zawoalowanych przytyków, napisał, że ktoś nie dość, że sztywniak to jeszcze wariat:-) Bravo Boy! PS. Dróg w narciarstwie jest wiele, niektóre wyboiste nieco, inne trochę dookoła, a osoby są różne, wg mnie dywersyfikacja szkolenia czy też indywidualizacja to podstawa, a my ciągle wrzucamy wszystkich do jednego worka i chcielibyśmy by było jak w wojsku... wężykiem! Edited April 16 by star Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabrik Posted April 16 Share Posted April 16 9 godzin temu, jurek_h napisał: Może jeszcze mały przykład z moich doświadczeń. Zawsze miałem dość spory a-frame. Niespecjalnie mi to przeszkadzało na ołówkach ale na karwingowych nartach już bardziej. W końcu któryś z kolegów instruktorów zaczął mi pokazywać jak to powinno wyglądać. Potrafił nawet wewnętrzną nogę w skręcie pochylić głębiej od zewnętrznej. Sam także widziałem w telewizorze. Zaczęło się wielkie próbowanie i pilnowanie wewnętrznej narty. W głowie cały czas jedno. Szło ......strasznie. Jazda fatalna. Przypadkowe zakrawędziowania i nieprzyjemne upadki. Koszmarne usztywnienie sylwetki i ogólnie brak zabawy. Spóźnienia skrętów na bramkach. Pewnie walczył bym z tym do dziś ale na szczęście...... Dałem sobie z tym spokój. Pogodzę się z tym. W końcu nie ścigam się o Puchar Świata a jedynie okolic Pcimia 😄 (niemal dosłownie) Na większym luziku zacząłem bawić się w "swoje" W końcu jakoś już jeździłem 😉 Chcąc zacieśniać maksymalnie skręty na krawędzi zauważyłem, że czasami krawędź przy wjechaniu na "wylodzone" miejsce mnie nie trzyma. Przyczyną nie są tępe narty a nie dość perfekcyjny balans przód-tył. Ustawienie wystarczało na twardy sztruks ale na wywianym już nie. Błąd może być mały i narta się ślizga. Prawie w 99,5% to jest zostanie z tyłu. Nie mówimy o jakimś wielkim błędzie bo pod tyłkiem komórka SL i wiele tu nie potrzeba. Odkąd zacząłem aktywnie ustawiać się w skręcie przód-tył mogłem zdecydowanie wejść na większe kąty zakrawędziowania. W ten sposób zrobiło się mało miejsca na wewnętrzną nogę i......a-frame znacząco się zmniejszył. Bo musiał. Nawet o tym nie musiałem myśleć. Teraz raczej nie jest większy niż cały czas ma Lindsey Vonn. 🙂 Nawet tego nie czytajcie. Lepiej pojeźcić na nartach 😉 I o to wszystko chodzi @jurek_h , iż zbyt często na rozwiązanie problemu X, otrzymujemy rady z pupy, a błąd jak chorobę, trzeba odpowiednio zdiagnozować. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 16 Share Posted April 16 5 godzin temu, Gabrik napisał: I o to wszystko chodzi @jurek_h , iż zbyt często na rozwiązanie problemu X, otrzymujemy rady z pupy, a błąd jak chorobę, trzeba odpowiednio zdiagnozować. Cześć Oczywiście, i dlatego na forum możesz jedynie polecieć ogólnikiem - trzeba się wyluzować. Natomiast jak to zrobić to - tak jak pisałem powyżej i jak Ty piszesz powyżej - to trzeba się spotkać na stoku, pogadać, przejechać się razem, zdiagnozować problem. Czasami to bardzo trudne przypadki, często zupełnie nie związane z nartami jako takimi - o tym również pisałem. Ale statystycznie to doprowadzenie do wyluzowania nie jest wcale takie trudne. nie możemy koncentrować się na jakimś jednym najtrudniejszym przypadku. Kiedyś opisze jakie kurioza miałem i to była bardzo ciężka praca, bo w perspektywie nie chodzi o to żeby ktoś jeździł ciętym tak czy inaczej - to nie ma żadnego znaczenia. Chodzi o to aby - gdy zostanie sam poradził sobie, był bezpieczny, nie panikował itd. Pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_senior Posted April 16 Share Posted April 16 19 godzin temu, PSmok napisał: Kluczem jest prawidłowe odciążenie starej zewnętrznej a późniejszej wewnętrznej . Skąd ja to znam? 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.