Skocz do zawartości

Czechy - Cerna hora/Janske Lazne


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 659
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie przesadzaj, zawsze przyjeżdzałem tam gdzieś na 8.00-8.15 i stawałem jeszcze pod schodami. miejsce skończy się koło 9:00.

No to właśnie o tym mówię - jak nie dotrzesz na 8.00 lub nieco później, na 90% parking będzie zamknięty. A nie zawsze się da przecież. :) I zostaje skibus (ale co po nim, skoro i poza parkingiem centralnym nie ma gdzie zaparkować) albo trzeba jechać parę kilometrów dalej do Cernego Dolu - no ale tam ośrodek jednak mniejszy. PS. Nie to, że marudzę, bo Jańskie to fantastyczny ośrodek, ale z tym parkingiem to naprawdę problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka relacja z wypadu do Jańskich (w niedzielę 19.12) - generalnie polecam :) : a) karnety, wciąż w vedlesij sezona za 490 Kc (między godz. 12-13 można za połowę odsprzedać) B) parking - 1 i 2 poziom płatny 60 Kc, 3 poziom bezpłatny, do ok.9:30 można spokojnie znaleźć miejsce, później pozostaje czatowanie ;) c) obsługa - neutralna, choć dzisiaj byłem świadkiem pretensjonalności starszego kolesia z obsługi gondoli, który objechał Polaka, że źle wkłada karnet i gdyby znał czeski to mógłby sobie o tym przeczytać ..., a oni obsługa owszem zna języki obce - angielski, włoski, po polsku nie będą tłumaczyć, cóż lekki pozostał niesmak :( d) środki lokomocji - gondola, rewelacja - duża przepustowość, po 10ej jak zaczęłysię robić kolejki, mimo tego szybko się przesuwało, zresztą po przejściu bramek jest kolejka po prawej stronie "dla osób samotnych" ;) która szybciej schodzi. Na 4-osobowej kanapie Protez prawie w ogóle nie było kolejek. Poza tym w gondoli mozna poznać wielu Polaków i dowiedziec się ciekawych rzeczy ;) e) najwazniejsze - TRASY - bardzo dobrze przygotowane, od rana 8:30 do 9:40 mało ludzi na stoku i można było swobodnie posmigać, później do 12ej trzeba było uważać, robiło się tłoczniej, i często nie brakowało Rodziców - pseudo-instruktorów z dziećmi, to już był trochę hazard ..., po 12ej zaczęło sie powoli przerzedzać :) ale i coraz więcej zaczęło się pojawiać lodowych placków i muld na bokach tras f) gastronomia - tym razem jadłem w restauracyjce Protez (zresztą przy dolnej stacji trasy o tej samej nazwie ;), klimat przypominający trochę Mc, ale spokojnie można odsapnąć, polecam zjeść smazeny syr z kufelkiem :) g) dojazd - jechałem z Wrocławia, do Bolkowa droga bardzo dobra, później coraz gorsza, nie było widać asfaltu aż do Lubawki, w Czechach do Trutnowa było widać asfaltowe pasy, później czarna droga Dzisiaj trochę czuję nogi, ale jeszcze bardziej ręce i kręgosłup (od noszenia nart do gondoli, coś ciężkawe były) Wypad super, nie mogę doczekać się kolejnego weekendu (albo po świętach) :) Aaaa, dla mało lub nie jeżdżących, w jańskich jest możliwośc zjeżdżania sankami z samej góry 3,5 km trasą, rewelacja ! Pozdrawiam @rco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gastronomii to na dole jest Chata Wiktorka - zupka i ser. Dobrze dają też zjeść w chacie pośrodku oślej łąki na szczycie. To co trafiłeś to porażka jak na Jańskie. Co do trasy saneczkowej - z nudów zjeżdzaliśmy nią na nartach :) - ale uprzedzam trzeba być hardkorem :) Dwie trzy gleby to normalne, ale można znacznie więcej :) Na końcu poczujesz się wypluty :) Trzeba uważać na saneczkarzy, bo są szybsi i jadą jak wariaci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę do Janskich w środę 29, zostaje do 2 stycznia, już nie mogę sie doczekać, zwłaszcza,że warunki ponoć doskonałe:-) Nie mam jeszcze patentu co zrobic ze sobą w sylwestra, nigdy jeszcze tam nie bylismy w tym terminie,moze ktos podpowie czy wie coś na temat odbywających sie tam jakichkolwiek imprez w plenerze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w Jańskich. Pogoda świetna - tylko -6 stopnie około południa i piękne słońce. Pod wieczór ochłodziło się do -12 i troszkę pruszył śnieżek. Zimna jednak nie czuć kompletnie, bo można się było grzać w "kabinkach" jeżdżąc do góry :-) Trasy mocno zlodzone, szczególnie powyżej 1000m. Poniżej 1000m także twarde - jednak już troszkę puszku na nich leżało. Tak czy inaczej jeździło się pięknie, bo całość bardzo równa. Co prawda dzieciaków trochę było i slalom na całego (trasy są miejscami dosyć wąskie). Na szczęście na trasę (4) już mniej takich się pchało, więc można było poszaleć :-) Kolejek do gondolki praktycznie nie było - max 2-3 minuty między 10 a 14. Andelek jeździł prawie pusty, Protezik zajęty w max 50% Generalnie polecam ogromnie! Szczególnie na zimne dni (zimniejsze niż dzisiaj)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj w Jańskich Łaźniach - po raz 3 już w tym sezonie - i znowu nie zawiodłem się. Spodziewałem się sporych kolejek i faktycznie tak było... jednak bez sytuacji ekstremalnych. Zakup karnetu - 5 minut. Pierwsze 3 wjazdy - kolejka na ~7-8 minut czekania. Potem około 11 kolejka już zrobiła się o wiele dłuższa, ale i tak maksymalne czekanie to 15 minut. o 12 aby porobić trochę fotek przeniosłem się na Andelka i Protezia, gdzie faktycznie czekało się krócej - około 5 minut - jednak sam wjazd nimi jest wolniejszy i o połowę krótszy. Przed 14 wróciłem na gondolkę gdzie trzeba było czekać tylko 10 minut, ale co ważniejsze - wjazd na samą górę i do tego bardzo szybki bo prawie 20 km/h. Za to o 14:30 opracowałem metodę omijania kolejki. Zjeżdżałem na dół i przechodziłem przez cały budynek dolnej stacji wchodząc do kolejki od prawej. W tym momencie czekanie skracało się do max 5 minut :-) Najbardziej zdenerwowała mnie obsługa obsługa gondolek, bo o 15:58 zamknęli bramę wjazdową od strony zjazdu. Na szczęście szybkie obiegnięcie od dołu udało się i o 16:00 odbiłem się na bramkach na ostatni wjazd. Było warto - słońce zachodziło nad morzem chmur i w cudny sposób rozświetlało niebo i chmurki (polecam zdjęcia) Podsumowując w ciągu 6 godzin pobytu (10-16) udało mi się 15 razy zjechać z samej góry i 3 razy po połowie. Niestety było to minimalnie poniżej planu bo wyszło mi około 48 km zjazdów przy różnicy przewyższeń ~9500 metrów (log GPX). Ale i tak czułem się najeżdżony... chociaż był to daleki wynik od 26 grudnia kiedy to udało mi się również a Jańskich machnąć rekord wszechczasów - 26 wjazdów gondolą, 76 km zjazdów, 15000 m przewyższeń (log GPX) Dodatkowo pogoda była przecudna - lekki mrozik ~5 stopni, pełna lampa z nieba, zero wiatru... i te widoki na morze chmur w oddali... rewelacja... ehhh... zakochałem się... Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Więcej fotek tutaj

Użytkownik tycoon edytował ten post 31 grudzień 2010 - 13:37 więcej fotek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem. Bardzo udany wyjazd...ze względu na termin. Mało jest chętnych do jazdy w Nowy Rok. Kolejek nie było wogóle do 14-tej, potem przyszło trochę ludzi z biegówkami i saneczkami i stało się 2-3 minuty. Warunki nie takie idealne, bo pod kilkucentymetrową warstwą sztucznego śniegu jest lód. Lewa strona czarnej trasy cała w lodzie, a czerwona oblodzona przy Andelu. Protez też miejscami placki. Bardzo szybka mieszanka. Przez chwilę też padał marznący...śnieg, skutecznie oblepiał gogle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, W ten czwartek wybieramy się na pierwsze w tym sezonie szusowanie. Z prognozy pogody wynika, że w ten dzień wiatr osiągnie 14 m/s. Pytanie, czy nie zamkną gondoli w takich warunkach? Oraz czy zlodowacenia które tam spotkam to zlodowacenia ala Czarna Góra (PL), tzn jeden lód pod nartami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też bym się wybrał do Janskich tylko mam ten sam dylemat co grimson[B] - idzie front i wiatr ma być spory i czy nie zamkną ? Ostatni wyjazd na narty był dość kiepski. Ciekawość mnie zżerała zobaczyć KE na szrenicy i jak wjechałem do szklarskiej o 11,45 to na CB mówili że policja nie wpuszcza już aut pod stację bo nie ma gdzie zaparkować i kolejki do kas gigantyczne . Skończyło się na Świeradowie - w sumie 3 h jazdy na nartach i ponad 6 h jazdy autem w obie strony . Hm trzeba mi było jechać wtedy z [B]tycoonem też bym widział to słoneczko na stoku!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni wyjazd na narty był dość kiepski. Ciekawość mnie zżerała zobaczyć KE na szrenicy i jak wjechałem do szklarskiej o 11,45 to na CB mówili że policja nie wpuszcza już aut pod stację bo nie ma gdzie zaparkować i kolejki do kas gigantyczne . Skończyło się na Świeradowie - w sumie 3 h jazdy na nartach i ponad 6 h jazdy autem w obie strony. Hm trzeba mi było jechać wtedy z tycoonem też bym widział to słoneczko na stoku!

Oj trzeba było... mi słoneczka nie brakowało --> zobacz zdjęcia A prawda, jest taka że najlepsze zjazdy są zawsze rano... i przyjechać na stok to trzeba jednak max 1h po jego otwarciu, a nie na 12:00...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jestem z powrotem. Na szczęście wiatr był tylko po polskiej stronie, na miejscu w Janskich czułem bardzo słabe powiewy. Większość tras jest w lesie i drzewa skutecznie chronią przed wiatrem. Sam ośrodek raczej dobry, jest kilka ciekawych tras. Gondola robi też wrażenie vs standardowa kanapa czy orczyk. Jednak większość tras jest bardzo wąska, i przy tłumach które dziś zastaliśmy zrobiło się niebezpiecznie. Kilka razy tylko dzięki oczom dookoła głowy nie było kolizji. Muszę pochwalić naszych sąsiadów za wzorowo odśnieżone drogi, za to po naszej stronie - tragedia. Wiatr nawiewał śnieg z pól w ten sposób, że praktycznie został tylko jeden pas do jazdy, co ograniczało prędkość podróżowania do 50 km/godz. Pługa rano nie widziałem, większość jadących z Wrocławia miała te same problemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Szukaj w googlach: 1) ubytovani Knez (albo Knezovi / Knezova) svoboda nad upou 2) ubytovani Davidovy svoboda nad upou Oba miejsca sprawdzone. Drugie trochę droższe ale masz do dyspozycji cały domek. Oba zaraz przy przystankach skibusa, więc chwila moment i jesteś na stoku w Janskich. Svoboda jest położona pi razy drzwi w połowie drogi między Pecem a Janskimi i można się stamtąd dostać do obu ośrodków a najbliżej jest do Mladych Bukow. W miasteczku dobra, czeska restauracja (w różowym domku) oraz cisza i spokój, bo turyści pchają się do noclegów w miastach turystycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że za tydzień będziesz mógł oddać :) Co do nocnej to nie podpowiem - nigdy nie miałem okazji na niej być, natomiast chyba bardziej powszechne jest tam wracanie z Proteza skibusem, który podjeżdża właśnie pod kanapę. Inne trasy chyba są zamknięte, albo jest na nich ciemno :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, od tego sezonu wprowadzili karnety z kaucją. Może właśnie po to żeby narciarze chcący odebrać kaucję musieli wracać skibusem a nie jeździli po nieoświetlonych stokach. narażając się na spotkanie z ratrakiem :)

Oj, bez przesady, ratrak to z daleka "widać, słychać i czuć ..." ;) Przy okzaji, jeździł ktoś ostatnio, jakie są teraz warunki na trasach ? Wybieram się na weekend, a wolałbym nie zdziwić się, tak jak jeden z forumowiczów jeżdżący na lodzie w Rokytnicach ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę jeździłem po Jańskich trasach, z różnymi wrażeniami: 1) ludzi - bardzo dużo, po 14ej zaczęło się przeludniać 2) trasy - poczatek bardzo dobry, ale tłumy zrobiły swoje, szybko zaczal wychodzić lód, aż pojawiły się środkiem duże lodowe placki, sporo muld, miejscami rozciapany śnieg, najlepsze warunki utrzymały się na czarno-czerownej trasie pod gondolą, ale po 12ej także pojawiło się sporo lodu a środkiem i po bokach muldy 3) parking - brakowało miejsca, na szczęście udostępnili boczny parking, płatny 60 KCz 4) jedzenie - tradycyjnie, dobry smazenyj syr z zubrem zjedlismy w restauracyjce Viktorka (po lewej stronie od kas) 5) sanki - warto było spróbować jazdy po dzwonkowej trasie, wrażenia niezapomniane :) pozdrawiam @rco PS. ciekawostka, miałem okazję zobaczyć i spróbować Beherovke pijąc z kija narciarskiego (do jednego wchodzi 200g), przy okazji pozdrawiam roześmianą ekipę z Wwia od hot-spot'ów :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...