infoset Posted November 27, 2009 Share Posted November 27, 2009 Jest to dla mnie nowość. Przepraszam za stare informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juice Posted November 27, 2009 Share Posted November 27, 2009 Szlabany sluza zamknieciu parkingu w przypadku braku miejsc parkingowych. Tyle. Ceny sie roznia "troche", ale...... do wyboru do koloru - co kto lubi. Wazne aby sie jezdzilo z przyjemnoscia Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_tomek Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 "Dodatek" jest taki ze za najblizszy parking w Janskich placisz takse, w Spindlu parkowanie jest darmo. No tak, ale napisz też, że darmowy parking w Jańskich to tylko 100m dalej. Jak zajedziesz pół godziny przed otwarciem to na 100% parkujesz darmo. Za to w Spindlu pół godziny przed otwarciem to już ostatnie miejsca na medvedinie były. A jak braknie miejsc to zgrzytanie zębów, bo w całym Spindlu nie wolno parkować poza parkingami. No i dojazd do Jańskich jest znacznie lepszy, a nie jedna dróżka bez wyprzedzania przez 15km. Natomiast porownanie tras w Spindlu i w Jaskich to........ nie mozna porownywac bo nie ten poziom - moim zdaniem. Co do porównania tras - racja, szerokość i utrzymanie tras w Spindlu nie da się porównać z chyba żadnym innym ośrodkiem w Sudetach. Może w Rokytnicach są podobne przestrzenie, ale nie tak utrzymane. No i Jańskie dla nas - "miejscowych" mają tę zaletę, że są 30km bliżej...A z drugiej strony identycznie Rokytnice. Niech nie zmylą google maps, które znaczą trasę do Spindla przez Karpacz i grzbiet Karkonoszy - tak się nie da. Lubawka, albo Kudowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edwin110 Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Dokładnie tak jak mówisz w Janskich też parkujesz za darmo-ostatni poziom parkingu.To nie nowina,podreptać 30 m za 60 Kc warto. Zakaz parkowania w Spindlu na ulicy w przypadku braku miejsc na parkingach?? To mnie trochę zdziwiłeś bo kilka razy zdarzało mi się stawać na ulicy,gdzie kierowały mnie osoby,łącznie z policją, dbające o porządek . Ps.Fajnie mieć rzut kamieniem tak fajne ośrodki.Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 dla niecierpliwie czekających na śnieg tak jak ja, mam dobrą nowinkę- na Cernej Horze pada śnieg jako dowód podaję linka do kamerki: http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_tomek Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 dla niecierpliwie czekających na śnieg tak jak ja, mam dobrą nowinkę- na Cernej Horze pada śnieg jako dowód podaję linka do kamerki: http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= W dwa ostatnie lata to końcem listopada jeździło się już na sam dół. Dzisiaj nie ma co o tm marzyć. Tam na górze pada, ale mamy dodatnią temperaturę. Wogóle mamy od kilkunastu dni mocno dodatnie temperatury...A żeby się dało jeździć to ziemia musi zamarznąć na amen. Dopóki grunt nie zamarznie to nie bedą sypać śniegu nawet przy ujemnych. Zobaczcie tu - to druga strona Karkonoszy - Jakuszyce, ta kamera jest powyżej 850m http://www.traxelekt..._hst.php?ns=217 nie dość, że zielono, to jeszcze droga cieplejsza niż powietrze... Oj poczekamy.... Oby na Święta był śnieg... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juice Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 No i dojazd do Jańskich jest znacznie lepszy, a nie jedna dróżka bez wyprzedzania przez 15km. Bez wzgledu na osobiste preferencje nie wprowadzajmy potencjalnych jadacych w blad. Dojaz do Spindlerovego jest taki, ze oby do kazdego osrodka narciarskiego taki byl. Dojazd do janskich obiektywnie w niczym nie jest lepszy. A to ze jest kilkanascie kilometrow (z przerwami) linii ciaglej to nie dysklasyfikuje dojazu. Droga szeroka, rowna i zawsze utrzymana. No i Jańskie dla nas - "miejscowych" mają tę zaletę, że są 30km bliżej...A z drugiej strony identycznie Rokytnice. To prawda, ale nie zawsze blizej to lepiej. Ja wole pojezdzic np. godzine krocej w Spindlu, ale pojezdzic Wedle gustu. Niech nie zmylą google maps, które znaczą trasę do Spindla przez Karpacz i grzbiet Karkonoszy - tak się nie da. Lubawka, albo Kudowa. Przejazd przez przelecz Okraj jest jak najbardziej wykonalny, jednak w warunkach w miare normalnej zimy (czyli snieg lezy wszedzie) nie zalecany ze wzgledu na to ze wasko i slisko i fura sniegu. Natomiast jezeli asfalt suchy i snieg tylko na stokach to nawet ze wzgledow krajobrazowych warto ta trase zaliczycz. To ze troche blizej nawet nieistotne. Dodatkowo jest mozliwosc przekroczenia granicy w Tlumaczowie, nastepnie przejazd droga przez Bromov i Adrspach, ale zaleznosci podobne jak wyzej, jest tam dosc stromy, krety, z przepasciami i bez chemickiej posypki odcinek, jezeli na drogach slizko to nie warto. Wtedy mozna jechac przez Bramov i od poludnia na Trutnov jezeli komus pasuje od tej strony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_tomek Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Juice, nie wprowadzam w błąd. Do Jańskich masz 3km od dobrej drogi, a do Szpindla jest dalej i nieco bardziej kręto. Fakt, że równo, szeroko i bez dziur. Zresztą wszystko widać na mapie. Co do Okraj to tutaj jest instruktarz z YouTube dla wszystkich zachęconych. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=meIan209Iz4"]YouTube- z Mala Upa[/ame] A już tą możliwością przez Adrspach to przeginasz. Chłopie my miejscowi i wszędzie wjedziemy, ale takie poznaniaki czy warszawiaki co śniegu na drodze nigdy nie mają to nie mają żadnych szans na przejechanie takich dróg. Mało ich w rowach widziałeś? Zaczyna padać śnieg i lecą dwójkami. Do Czechów się jeździ drogą nr 3 przez Szklarską i Jakuszyce - do Harrachova, Rokytnic itp. - spokojnie bez żadnych rewelacji. Drogą nr 5 - Kamienna Góra Lubawka i tu dwa warianty a) zaraz za granicą skręcamy w prawo i omijamy Trutnov. Zyskujemy parę kilometrów i widoki, ale kiedy trafi się nam sprytny kierowca autobusu to trzeba jechać za nim 40km/h przez parę kilometrów, bo jest tak wąsko, że z autobusem mija się na żyletki. Do tego kręto. Przez Prkenny dul. Jedziemy do Trutnova i przejeżdzamy wszystkie ronda prosto - przez centrum - bardzo szybki przejazd. Niestety Trutnov się lubi zakorkować w zwykły dzień w okolicach 16-stej. Ale od Trutnova prawie do samych Jańskich jest połtora pasa. A w Trunovie na wjeździe od Jańskich jest market z bardzo dobrym pieczywem Drogą 8 - Kłodzko, Kudowa Zdr. Nachod i czeską 14-stką do Trutnova - długo wąsko, kręto i męcząco, zdarzało się miejscami bez posypki (niedziela rano), ale nie ma lepszej alternatywy. Do tego ósemka po polskiej stronie to masakra - jedzie się 70 od samego Wrocławia. Ja osobiście jeżdzę do Jańskich przez Lubawkę i Prkenny dul, bo daję sobie radę po tył zakrętasach, ale przez Trutnov jest tylko 10 min dłużej i tak zazwyczaj wracam. Juice, doskonale Cię rozumiem, bo z Nowej Rudy do Jańskich po prostu nie ma dobrego dojazdu i dlatego tak kombinujesz (Adrspach), ale jak ktoś "nietutejszy" to będzie przerażony Twoimi propozycjami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pies Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Okraj jest trudny w zimie, szczególnie od naszej strony. Przez Lubawkę i dalej Zaclerz zawsze się da przejechać, szczególnie że zaraz za granicą jest "zaèátek chemického posypu" Trasa przez Jakuszyce podobnie -> trudniejsza od naszej strony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juice Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Ludziska Podalem dodatkowe opcje pod warunkiem ze na asfalcie nie ma sniegu. Czytacie to co pisze czy to co chcecie ?? Z NR nie narzekam i jezdze przede wszystkim przez Lubawke i Zacler - i jeszcze zaden autobus mi sie nie oparl Ale chyba nie ma sezonu abym sobie nie przejechal przez Okraj i choc ja to lubie w sniegu to zaznaczam raz jeszcze - "obcym" polecam tylko na przyczernionym asfalcie. Dokladnie - Okraj z RP jest ciezki, od Czeskiej strony zazwyczaj spoko, nawet jak kompletnie bialo. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Z NR nie narzekam i jezdze przede wszystkim przez Lubawke i Zacler - i jeszcze zaden autobus mi sie nie oparl . a mogę wiedzieć ile czasu zajmuje Ci dojazd do Szpindla albo do Jańskich? my ze Ścinawki zawsze ciśniemy na Tłumaczów, Broumov, Hronov, Trutnov czasami przez Adrspach, do Jańskich koło 1h 20min, Szpindel hm... da się w 1h 40min, ale czasami się nawet 2h jedzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edwin110 Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Ja jestem poznaniakiem i jezdzę zimą przez okraj także nie dzielcie ludzi na regiony fakt na codzien jestem kierowcą ciężarówki i ma troszke wieksze doświadczenie niż zwykły kowalski, ale tam sie da przejechac zimą a widoki nie zapomniane.No na granicy ten malutki kantor co ceny mają zwindowane w góre,wiec jesli chcecie koronki to jedzcie przez lubawke gdzie są normalne kantory pozdro Tu nie chodzi kolego o podział na regiony. Większość tutaj kolegów ma rzut kamieniem do Czech i praktycznie co tydz. zdarza im się tam bryknąć na nartki. Chodzi o jedno,o jak najbardziej wygodny dojazd nawet w bardzo paskudnych warunkach,a sądzę że my mieszkający blisko i bywający tam co tydz.troszkę więcej możemy powiedzieć o dojeżdzie. Ja na pewno w kiepskich warunkach nie poleciłbym nikomu drogi przez Okraj(tak jak Juice napisał) nie chciałbym mieć nikogo na sumieniu i wolałbym zaoszczędzić komuś stresu związanego z dojazdem. Może Ty akurat jadąc tamtędy nie miałeś aż tak paskudnych warunków jakie potrafią się zdarzyć. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
infoset Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Wyjazd z Czech przez okraj - kilka lat temu (bardzo silna zima). Po stronie czeskiej przejazd bez większego problemu. Po przekroczeniu granicy - korek na ok. 4 kilometry w stronę Czech. Samochody ślizgały się i większosc nie potrafila zrobic metra. Zakładanie w pośpiechu łańcuchów pomagało. Ale co z tego jak 10% w tym korku ich nie mialo. To byl prawdziwy chaos, kilka mijanych aut w połowie w rowie. Cud ze udalo nam się zjechac bo momentami muskalismy na tej wąskiej drodze lusterkiem stojące auta. Od tamtego czasu, zastanawiam się dwa razy jadąc do Czech zimą. Okraj jest moim ulubionym przejsciem granicznym ale ma swoje wady, z czego należy zdawać sobie sprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juice Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 a mogę wiedzieć ile czasu zajmuje Ci dojazd do Szpindla albo do Jańskich? my ze Ścinawki zawsze ciśniemy na Tłumaczów, Broumov, Hronov, Trutnov czasami przez Adrspach, do Jańskich koło 1h 20min, Szpindel hm... da się w 1h 40min, ale czasami się nawet 2h jedzie Dokladnie tyle co Tobie. Najlepsze czasy to ok. 1.30 - 1.40. Ale rzadkie przypadki. Jade przez W-ch, Kamienna Gore i Lubawke - takze jak to jest rano w tygodniu to zazwyczaj lapie sie jakis zator na ruchu do pracy. Zazwyczaj wychodzi miedzy 1.50 a 2.10. Odleglosc ode mnie to prawie 130 km. Przez Bromov mam szanse na jakis kwadrans szybciej (szczegolnie od tych dwoch godzin), ale to jakas sumtna trasa dla mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wueres Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Wyjazd z Czech przez okraj - kilka lat temu (bardzo silna zima). Po stronie czeskiej przejazd bez większego problemu. Po przekroczeniu granicy - korek na ok. 4 kilometry w stronę Czech. Samochody ślizgały się i większosc nie potrafila zrobic metra. Zakładanie w pośpiechu łańcuchów pomagało. Ale co z tego jak 10% w tym korku ich nie mialo. To byl prawdziwy chaos, kilka mijanych aut w połowie w rowie. Cud ze udalo nam się zjechac bo momentami muskalismy na tej wąskiej drodze lusterkiem stojące auta. Od tamtego czasu, zastanawiam się dwa razy jadąc do Czech zimą. Okraj jest moim ulubionym przejsciem granicznym ale ma swoje wady, z czego należy zdawać sobie sprawę. Okraj ma jedną, podstawową wadę, podobnie jak - nieco łagodniejszy - podjazd do Zieleńca - kusi kierowców ładną, krętą dróżką z rewelacyjnymi widokami. Gorzej, że 90% kierowców albo nie ma odpowiednio przygotowanych samochodów (łańcuchy, albo przynajmniej porządne opony zimowe), albo przecenia swoje umiejętności. W zeszłym sezonie miałem na obu trasach ciekawe przygody, właśnie z powodu kierowców jadących z naprzeciwka, nie potrafiących opanować kierownicy na zakrętach :eek: W takich miejsach powinno się bezwzględnie nakazywać (i egzekwować!) założenie łańcuchów na koła, ewentualnie z małym wyjątkiem dla samochodów z napędem na obie osie - ale i to przy dobrych oponach (oczywiście zimowych;)) Sęk w tym, że na takie drogi nie ma metody, jeśli nie potrafi się panować nad samochodem - jadąc zbyt wolno ryzykuje się niemożność podjechania pod górę; jadąc zbyt szybko - to już wszyscy wiedzą... a mogę wiedzieć ile czasu zajmuje Ci dojazd do Szpindla albo do Jańskich? my ze Ścinawki zawsze ciśniemy na Tłumaczów, Broumov, Hronov, Trutnov czasami przez Adrspach, do Jańskich koło 1h 20min, Szpindel hm... da się w 1h 40min, ale czasami się nawet 2h jedzie Z Wrocławia, przy dobrych warunkach w Polsce, da się dojechać do Janskich w nieco ponad półtorej godziny, bez większych szaleństw na trasie Oczywiście od granic miasta bo jeśli wpadnie się w korek, czas dojazdu się podwaja Użytkownik wueres edytował ten post 01 grudzień 2009 - 22:20 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_tomek Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 wiec jesli chcecie koronki to jedzcie przez lubawke gdzie są normalne kantory pozdro Krystian, kupno w kantorze na granicy to też głupota. Najlepiej wypłacić w czeskim bankomacie - ale tutaj akurat po drodze nie znam żadnego - w Harrachovie jest dogodnie jeśli na tamtą stronę jedziesz. Korony kup u siebie w Poznaniu! w Legnicy, czy w dowolnym większym mieście. Te kantory przy granicy to zdzierają masakrycznie. Patrzysz na cenę - 155zł np. - to mówisz 1000CZK za 153? nigdy nie odmówili A jak widzisz, że drogo to 5zł mniej. Ten na granicy Ci NIGDY nie opuści, bo i tak sprzeda wszystko co ma. Juice, a skąd Ty jedziesz, bo z Nowej Rudy to tą trasą ledwo 100km jest ? Ja z Legnicy mam 95km i jadę 1:15 - 1:30 A ze Złotego Stoku to 100km i gdzieś 1:45 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juice Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Kolo Nowej Rudy, w ten sposob ze mam ciut blizej. Trasa przez Gluszyce, Jedline, Walbrzych, Boguszow - Gorce, Kamienna Gore, Lubawke, Zacler, etc do Spindla. 126 km nie wyjete na parkingu pod Hromovka. Z Rudy wyjdzie jakies 8-9 km wiecej. Do Janskich wychodzi mi Jakies 98 ?? chyba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_tomek Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 A to gra, myślałem, że do Jańskich 130. Ale dojazd naprawdę masz do bani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Kolo Nowej Rudy, w ten sposob ze mam ciut blizej. Trasa przez Gluszyce, Jedline, Walbrzych, Boguszow - Gorce, Kamienna Gore, Lubawke, Zacler, etc do Spindla. 126 km nie wyjete na parkingu pod Hromovka. Z Rudy wyjdzie jakies 8-9 km wiecej. Do Janskich wychodzi mi Jakies 98 ?? chyba jeśli mnie pamięć nie myli to ja ze Ścinawki mam 104km do Szpindla, do Jańskich 88km. Mówisz że smutna trasa, mi to jakoś nie przeszkadza bo i tak zwykle się jedzie wcześnie rano więc albo śpię albo zamulam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
infoset Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 Koledzy - dojazd jak dojazd, ważne że wspieramy czeską infrastrukturę narciarską , dając do zrozumienia wszystkim "szklarskim", że są 10 lat wstecz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 zaczyna się pięknie robić, temperatura -5 i armatki hulają http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
infoset Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 Tak ładnie niestety na razie tylko na szczycie. Ale zawsze coś. Bądźmy dobrej myśli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 koło krzesełka też sypali, nie jest źle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wueres Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 Koledzy - dojazd jak dojazd, ważne że wspieramy czeską infrastrukturę narciarską , dając do zrozumienia wszystkim "szklarskim", że są 10 lat wstecz. Delikatnie się wyraziłeś To nie tylko 10 lat opóźnienia myśli technicznej, ale i kolejne 30 w podejściu do klienta... zaczyna się pięknie robić, temperatura -5 i armatki hulają http://www.holidayin...0&gstart=0&raw= Miałeś dać znać na gadu, że przymrozki przyszły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek358 Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 Miałeś dać znać na gadu, że przymrozki przyszły nie było Cię dzisiaj na gg a przymrozki dopiero dzisiaj nastały w kotlinie, aktualnie -1 wiem, że w złym temacie, ale skoro już tu piszemy to czeskich ośrodkach to zamieszczę tu kolejną informację: 19.12. Spindlopening - zahájení zimní sezóny. chyba już czas panowie i panie szykować narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.