Skocz do zawartości

Czantoria


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

Byłęm w ubiegły wtorek. Do godz. 10:30 było twardo, jeździło się świetnie. Później degradacja trasy postępowała bardzo szybko a górna polana i ściana zlodowaciły się w ciągu godziny totalnie. Co do minerałów to są, niewielkie, jednak niestety dość liczne. Odczułem to ja oraz moje narty. 

Jazda przez 2-3 dni przez więcej niż 4 godziny(a i to przy założeniu, że od samego rana) moim zdaniem nie ma sensu. Od osób będących cały ostatni tydzień w okolicach Ustronia - Wisły wiem, że najlepiej utrzymane stoki (kolejność nie jest przypadkowa) mają:

1. hotel Stok,

2. Skolnity

3. Poniwiec

 

Nie wspominam o Nowej Osadzie, Siglanach czy Klepkach, gdzie sniegu dużo a warunki narciarskie są extra, bo ilość ludzi jaka przez cały dzień tam sie przewija totalnie zniechęca do nartowania 

To i z Małej Czantorii na Poniwcu można pojeździć - zatem ten stok wezmę pod uwagę.

Pozdrawiam

P.S. Swoją drogą zastanawiam się skąd się te kamyki na stoku biorą, skoro śniegu jest na pół lub więcej metra? Ratrak chyba przewraca lemieszem cały śnieg prawie do ziemi.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłęm w ubiegły wtorek. Do godz. 10:30 było twardo, jeździło się świetnie. Później degradacja trasy postępowała bardzo szybko a górna polana i ściana zlodowaciły się w ciągu godziny totalnie. Co do minerałów to są, niewielkie, jednak niestety dość liczne. Odczułem to ja oraz moje narty. 

Jazda przez 2-3 dni przez więcej niż 4 godziny(a i to przy założeniu, że od samego rana) moim zdaniem nie ma sensu. Od osób będących cały ostatni tydzień w okolicach Ustronia - Wisły wiem, że najlepiej utrzymane stoki (kolejność nie jest przypadkowa) mają:

1. hotel Stok,

2. Skolnity

3. Poniwiec

 

Nie wspominam o Nowej Osadzie, Siglanach czy Klepkach, gdzie sniegu dużo a warunki narciarskie są extra, bo ilość ludzi jaka przez cały dzień tam sie przewija totalnie zniechęca do nartowania 

Co do Czantorii to właśnie 4 godziny bym brał od samego rana. To jeszcze warunki powinny być w miarę dobre.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i z Małej Czantorii na Poniwcu można pojeździć - zatem ten stok wezmę pod uwagę.
Pozdrawiam
P.S. Swoją drogą zastanawiam się skąd się te kamyki na stoku biorą, skoro śniegu jest na pół lub więcej metra? Ratrak chyba przewraca lemieszem cały śnieg prawie do ziemi.

Na ps. By przykryć minerały trzeba nasypac odpowiednią warstwę śniegu i stopniowo zageszczac. Dopiero potem uruchomić wyciąg i wpuścić narciarzy.
Jesli zrobi się to wcześniej - na minimalnej warstwie śniegu to wygrzebane kamyki będą wygrzebywane nartami nigdy nie zostaną przykryte . Nawet jak śniegu będzie 1m. Klasycznym przykładem jest właśnie Czantoria gdzie wyciąg jest typowo turystyczny a narciarski niejako przy okazji i nie da się go zamknąć na czas przygotowania trasy. Oczywiście jest 157 sposobów by kamienie nie wylazily, ale trzeba się przyłożyć. ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ps. By przykryć minerały trzeba nasypac odpowiednią warstwę śniegu i stopniowo zageszczac. Dopiero potem uruchomić wyciąg i wpuścić narciarzy.
Jesli zrobi się to wcześniej - na minimalnej warstwie śniegu to wygrzebane kamyki będą wygrzebywane nartami nigdy nie zostaną przykryte . Nawet jak śniegu będzie 1m. Klasycznym przykładem jest właśnie Czantoria gdzie wyciąg jest typowo turystyczny a narciarski niejako przy okazji i nie da się go zamknąć na czas przygotowania trasy. Oczywiście jest 157 sposobów by kamienie nie wylazily, ale trzeba się przyłożyć. ....

 

Coś zacięty jesteś na stok na Czantorii Michale ale ze wcześniejszych postów jakie czytałem wynika że narty tam mocno ucierpiały, jeśli aż do wyrwania krawędzi na fragmencie narty doszło. No to już niezwykle poważne uszkodzenie i narty mogą na złomie przez to się znaleźć.  

Mam zamiar zmierzyć się z Królową Beskidów, bo Czantoria to naprawdę piękny szczyt i nieraz tam na szlaku przez Małą Czantorię byłem.

Cóż nieco boję się tych minerałów bo narty swoje i żony pucowałem wczoraj do pierwszej w nocy, a jutro wyjazd do niedzieli. Krawędzie robiłem pilnikami diamentowymi o trzech gradacjach więc z żalu bym się rozniósł gdy by ślizgi czy krawędzie ucierpiały. Na pewno na Poniwiec uderzę, na Cieńków również.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś zacięty jesteś na stok na Czantorii Michale ale ze wcześniejszych postów jakie czytałem wynika że narty tam mocno ucierpiały, jeśli aż do wyrwania krawędzi na fragmencie narty doszło. No to już niezwykle poważne uszkodzenie i narty mogą na złomie przez to się znaleźć.
Mam zamiar zmierzyć się z Królową Beskidów, bo Czantoria to naprawdę piękny szczyt i nieraz tam na szlaku przez Małą Czantorię byłem.
Cóż nieco boję się tych minerałów bo narty swoje i żony pucowałem wczoraj do pierwszej w nocy, a jutro wyjazd do niedzieli. Krawędzie robiłem pilnikami diamentowymi o trzech gradacjach więc z żalu bym się rozniósł gdy by ślizgi czy krawędzie ucierpiały. Na pewno na Poniwiec uderzę, na Cieńków również.

Chyba wreszcie będę miał wolny weekend ew coś jeszcze -daj znać gdzie będziesz.
Lubię Czantorie - to kawał solidnej góry na miarę Szczyrku lub lepiej ( bo blizej). Niestety jest położna na skraju Beskidów a trasa dodatkowo poprowadzona grzbietem- granią i narażona na wiatry od pd-zach wiec klimat tam raczej nizinny. Juz Poniwiec jest lepiej 'schowany'....
Na Czantorii trzeba uważać na zwezce pod gorna polaną. Jest to dość stromy odcinek w dodatku jest tam wychodnia skały. Jeśli śniegu mało to zawsze są tam kamienie i to takie 'wrosniete'. Trzeba uważać.
A krawędź mnie wkurzyła, ale bardziej to, że nikt nie chciał tego uszkodzenia naprawić. ... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno na Poniwiec uderzę, na Cieńków również.

 

W tym roku Cieńków uruchomił wieczorne ratrakowanie - nie znam przyczyn ale z kilku niezaleznych choć pewnych źródeł wiem, że wieczorna jazda kończy się po pół godzinie. Wszechobecny lód i warunki jak sprzed wyrónywania. Sam rozważałem wybranie się tam na jakiś wieczór, ale skoro mądrzejsi ode mnie ostrzegali i odradzali to zrezygnowałem. Przekazuję dalej...a może się przyda komuś  


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wreszcie będę miał wolny weekend ew coś jeszcze -daj znać gdzie będziesz.
Lubię Czantorie - to kawał solidnej góry na miarę Szczyrku lub lepiej ( bo blizej). Niestety jest położna na skraju Beskidów a trasa dodatkowo poprowadzona grzbietem- granią i narażona na wiatry od pd-zach wiec klimat tam raczej nizinny. Juz Poniwiec jest lepiej 'schowany'....
Na Czantorii trzeba uważać na zwezce pod gorna polaną. Jest to dość stromy odcinek w dodatku jest tam wychodnia skały. Jeśli śniegu mało to zawsze są tam kamienie i to takie 'wrosniete'. Trzeba uważać.
A krawędź mnie wkurzyła, ale bardziej to, że nikt nie chciał tego uszkodzenia naprawić. ... :-)

 

To musieli byśmy się na prywatnym zgadać. Będę z żoną na zmianę jeździł - ja od rana, ona po południu i na odwrót ze względu (żeby porównywalne warunki na stoku były) na opiekę nad dwójką maluchów. Dzięki opiekunce kilka jednodniówek żeśmy zrobili w tym Złoty Groń w Istebnej. Ja tam planuję wyprawy na ambitne trasy i kusi mnie ta Czantoria nawet mimo minerałów na stoku czy oblodzenia. Pierwszy zjazd na nowym stoku to zawsze rekonesans, jak warunki pozwalają to kolejne zjazdy już konkretne. Decyzje o wyborze stoków będą podejmowane spontanicznie z wyjątkiem jakiś tak Osad czy Klepków gdzie tłumy dzieci na feriach tam będzie. Być może żona tam się uda.

 

Pozdrawiam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku Cieńków uruchomił wieczorne ratrakowanie - nie znam przyczyn ale z kilku niezaleznych choć pewnych źródeł wiem, że wieczorna jazda kończy się po pół godzinie. Wszechobecny lód i warunki jak sprzed wyrónywania. Sam rozważałem wybranie się tam na jakiś wieczór, ale skoro mądrzejsi ode mnie ostrzegali i odradzali to zrezygnowałem. Przekazuję dalej...a może się przyda komuś  

I jeszcze Cieńków nie za dobrze stoi z warunkami :(  Tak czy siak jutro wyjazd po mszy z rana i jeździć gdzieś trzeba. Cóż poradzić taka zima niestety w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze Cieńków nie za dobrze stoi z warunkami :(  Tak czy siak jutro wyjazd po mszy z rana i jeździć gdzieś trzeba. Cóż poradzić taka zima niestety w tym roku.

Byłem w niedzielę i minerałów nie było. Od nocy aż do południa solidnie sypnęło śniegiem więc warunki powinny się poprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w niedzielę i minerałów nie było. Od nocy aż do południa solidnie sypnęło śniegiem więc warunki powinny się poprawiać.

Podniosłeś mnie na duchu. Bo na Cieńków od noclegu będę miał 5 minut pieszo (nie mam zamiaru iść w butach narciarskich bo one tylko do jazdy służą).

Dzięki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosłeś mnie na duchu. Bo na Cieńków od noclegu będę miał 5 minut pieszo (nie mam zamiaru iść w butach narciarskich bo one tylko do jazdy służą).

Dzięki. Pozdrawiam

Wątek jest o Czantorii i tam byłem, gość z którym jechałem na kanapie uciekł z Cieńkowa przed 10 rano z powodu tłumów. Na Czantorii kolejka na max 8min przed południem. Później nie wiem bo brałem karnet na 4 godz. (8-12).

Droga na Wisłę totalnie zakorkowana była w sobotę i niedzielę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest o Czantorii i tam byłem, gość z którym jechałem na kanapie uciekł z Cieńkowa przed 10 rano z powodu tłumów. Na Czantorii kolejka na max 8min przed południem. Później nie wiem bo brałem karnet na 4 godz. (8-12).

Droga na Wisłę totalnie zakorkowana była w sobotę i niedzielę. 

Ale na tygodniu i to z rana tłumów nie powinno być. Dzieciaki będące na feriach raczej nie chętne do wczesno-porannego wstawania  :)

Za raz bety i sprzęt znoszę do auta i wyjeżdżamy w piękny Beskid Śląski.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

I Czantoria dziś została zaliczona na "dzień dobry" kilku dniowego wyjazdu narciarskiego. Rację mieli przedmówcy że warto na ten stok przyjechać z samego rana na 8 kiedy kolej rusza. Miałem karnet 4 godziny (w pakiecie niezła herbata na górze) ale tak naprawdę super warunki były do 10.30 gdy jeszcze tłumów nie było. Po tym czasie już tłok na stoku, warunki zdecydowanie gorsze i w zasadzie po 10.30 były już zjazdy turystyczne. Ale od 8 rano było cudownie, mało ludzi i świetny śnieg pozwalał na jazdę długim skrętem.

Minerały stosunkowo liczne były oczywiście - szczególnie w dolnym odcinku gdzie orczyk "Solisko" jeździ. Ale ślizgi i krawędzie szwanku nie poniosły. Podczas późniejszych zjazdów "turystycznych" zbierałem większe okazy charytatywnie i odrzucałem w las  :D

Muszę przyznać że Czantoria jest przepiękna, trasa urozmaicona wypłaszczenie przechodzące w strome odcinki co jest świetną atrakcją i tak przez 1900 metrów. Jedna ze wspanialszych tras w Beskidach. Jazdę czuć w mięśniach nieźle - trzeba trochę kg zrzucić  ;) 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

I Czantoria dziś została zaliczona na "dzień dobry" kilku dniowego wyjazdu narciarskiego. Rację mieli przedmówcy że warto na ten stok przyjechać z samego rana na 8 kiedy kolej rusza. Miałem karnet 4 godziny (w pakiecie niezła herbata na górze) ale tak naprawdę super warunki były do 10.30 gdy jeszcze tłumów nie było. Po tym czasie już tłok na stoku, warunki zdecydowanie gorsze i w zasadzie po 10.30 były już zjazdy turystyczne. Ale od 8 rano było cudownie, mało ludzi i świetny śnieg pozwalał na jazdę długim skrętem.

Minerały stosunkowo liczne były oczywiście - szczególnie w dolnym odcinku gdzie orczyk "Solisko" jeździ. Ale ślizgi i krawędzie szwanku nie poniosły. Podczas późniejszych zjazdów "turystycznych" zbierałem większe okazy charytatywnie i odrzucałem w las  :D

Muszę przyznać że Czantoria jest przepiękna, trasa urozmaicona wypłaszczenie przechodzące w strome odcinki co jest świetną atrakcją i tak przez 1900 metrów. Jedna ze wspanialszych tras w Beskidach. Jazdę czuć w mięśniach nieźle - trzeba trochę kg zrzucić  ;)

Pozdrawiam

Jak masz dzieci w wieku szkoły podstawowej i młodsze warto podjechać na drugą stronę do Parku Leśnych Niespodzianek, przepięknie prezentuje się trasa którą dziś jeździłeś a dzieci będą miały radochę z karmienia dzikich zwierząt. Obok masz zajazd Groblice z pysznym jedzeniem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz dzieci w wieku szkoły podstawowej i młodsze warto podjechać na drugą stronę do Parku Leśnych Niespodzianek, przepięknie prezentuje się trasa którą dziś jeździłeś a dzieci będą miały radochę z karmienia dzikich zwierząt. Obok masz zajazd Groblice z pysznym jedzeniem.  

Są zdecydowanie młodsze. Córka 2 lata i syn 8 miesięcy. A dziś żona z porannej jazdy na Cieńkowie wróciła i ma ponad 38 stopni gorączki  :( A już wcześniej była przeziębiona. Żeby grypa jakaś nas nie rozłożyła. Ja dziś od 17 jeżdżę na Cieńkowie.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są zdecydowanie młodsze. Córka 2 lata i syn 8 miesięcy. A dziś żona z porannej jazdy na Cieńkowie wróciła i ma ponad 38 stopni gorączki  :( A już wcześniej była przeziębiona. Żeby grypa jakaś nas nie rozłożyła. Ja dziś od 17 jeżdżę na Cieńkowie.

Pozdrawiam 

Zatem zdrowia życzę dla żony i dla Was wszystkich. Córkę możesz powoli wpinać już w narty, ja swoją wpiąłem jak miała 2 i pół roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem zdrowia życzę dla żony i dla Was wszystkich. Córkę możesz powoli wpinać już w narty, ja swoją wpiąłem jak miała 2 i pół roku. 

Dziękuję życzenia. Kilka saszetek fervexu pomogło żonie ale już zrezygnowała z wyjść na stok. Córka raczej jest ciepłolubna o czym przekonałem się gdy wziąłem ją na sanki. Na razie narty na nią poczekają ale namiętnie jeździ tata.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję życzenia. Kilka saszetek fervexu pomogło żonie ale już zrezygnowała z wyjść na stok. Córka raczej jest ciepłolubna o czym przekonałem się gdy wziąłem ją na sanki. Na razie narty na nią poczekają ale namiętnie jeździ tata.

 

Pozdrawiam

Spokojnie, nie bierz ją na razie na narty tylko bardzo powili z nimi ją oswajaj - efekty przyjdą wcześniej niż myślisz. Jak jesteś w okolicach Wisły Malinki, możesz zrobić sobie narciarską trasę - rano Stożek (możesz kupić pojedyncze wjazdy), później podjechać od Istebnej i zrobić (Złoty Groń i Zagroń - wspólny karnet), na koniec wrócić do Wisły przez Zameczek Prezydenta (tu szybka kawa na tarasie widokowym) i zobaczyć zaporę w Wisła Czarne.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, nie bierz ją na razie na narty tylko bardzo powili z nimi ją oswajaj - efekty przyjdą wcześniej niż myślisz. Jak jesteś w okolicach Wisły Malinki, możesz zrobić sobie narciarską trasę - rano Stożek (możesz kupić pojedyncze wjazdy), później podjechać od Istebnej i zrobić (Złoty Groń i Zagroń - wspólny karnet), na koniec wrócić do Wisły przez Zameczek Prezydenta (tu szybka kawa na tarasie widokowym) i zobaczyć zaporę w Wisła Czarne.    

Witam. Już zakończony wyjazd - stosunkowo udany mimo przeziębienia. Była Czantoria pierwszego dnia, a tak to jedynie stacja na Cieńkowie - 5 minut pieszo z miejsca spania. Więc warto bo stacja naprawdę sympatyczna i bardzo ładna widokowo i bardzo mi się podobała. Skocznia w Malince też warta odwiedzenia była. W Istebnej na Złotym Groniu byliśmy w ramach wyjazdu "jednego dnia" 3 tygodnie temu. Trasa nie długa ale pojeździć dało się przez 4 godziny aż pod koniec można było się nieco znudzić jazdą. 

A korki w Wiśle około 17-tej w kierunku Bielska zapewne generowali powracający ze Szczyrku (po karnecie "całodniowym").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dzisiaj z rana miałem plan pojechać do Wisły. Po drodze podjechałem z ciekawości zobaczyć jak wygląda dolna polana na Czantorii. Wyglądała dobrze na parkingu kilka aut.

Myślę będzie dobrze, kupiłem karnet na 2godz. I faktycznie (temp. ok 5 w plusie) warunki zacne - pół miękko, żadnych muld, minerałów, przetarć. Stok totalnie pusty do własnej dyspozycji (jeździło może z 20 osób na początku).

Pod koniec jazdy przed południem niestety zaczął padać dość solidny deszcz i wszystko by było fajne gdyby nie badziewiaste spodnie 4F, które niby powinny posiadać solidną membranę.

Przemokły całkowicie i skończyłem 10 minut przed czasem.

W święta warunki powinny być podobne a jak przymrozi to znakomite o tej porze roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zmienia się pogoda w ciągu 24h. 

Dzisiaj wyglądało to obłędnie od 9-11. Jazda na bieżąco, stok w zasadzie pusty.

Temp. ok 10 stopni a do 10 było twardo!

Krótko przed 11 już robiło się miękko w miejscach nasłonecznionych ale dalej bez przetarć i kamieni.

Tak lubię- słońce, śpiew ptaków, dobre warunki. Wiosna na nartach ma coś w sobie.

Załączone miniatury

  • Czantoria góra.jpg
  • Czantoria ściana.jpg
  • Czantoria środek.jpg
  • Czantoria orczyk d.jpg
  • Czantoria dół.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
Witam! Byliśmy z kumplami tutaj wczoraj. Na początku dość twardo na górze.Temp minimalna -2 góra.Później 0 (przynajmniej tak pokazywalo na tablicy górnej stacji).Na dolnej max +3.Tak zauważyłem. Na górze momentami mgła i trochę wiało.Głównie z rana. Na trasie czerwonej głównie w środku dość sporo lodu.Bokami odsypy. Na niebieskiej lód też sie pojawił i kamienie drobne (2 wąska część trasy) ale spokojnie do objechania.Na nartach drobne rysy ale luz.No problem. Ludzi było dość sporo bo zawody w rożnych grupach wiekowych na odcinku dolnym i po prawej czerwonej trasy. Czekało się do krzesła 4-osobowego jakieś 10 minut. Żeby tego uniknąć to połowę czasu spędziliśmy na niebieskiej na podwójnym orczyku FA na którym zero kolejek od czasu do czasu zjeżdżajac na krzesło żeby sprawdzić czy sytuacja się poprawia.Poprawiła się popołudniu.Też dlatego że dużo osób brało karnet na 4h. My kupiliśmy cały dzień w tym herbata gratis na która poszliśmy po godz 13 przy okazji oglądając kawałek zawodów Super G w Kitzbuehel.Emocjonujących. Ogólnie tam była pierwsza wizyta w godz od 8 do 15.Myślę że nie ostatnia bo fajne trasy.Dobry dojazd przy głównej drodze na Wisle. Pozdrawiam!Dołączona grafikaDołączona grafika Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam!
Byliśmy z kumplami tutaj wczoraj.

Ktoś się jutro wybiera ? 

Planujemy pojeździć 3-4h. Dzisiaj BSA nawet fajnie było ale dojazd przez Czechowice .. to niech jasny szlag ....Dlatego taki plan  :) . No chyba że ktoś był i coś nie teges...to prośba o jakieś info.

 

Pozdrawiam  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...