Skocz do zawartości

Anatomia skrętu carvingowego - video francuskie


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Odpowiadam tylko na watpliwosci. Z narta odciazona mozna zrobic wiele: podniesc, odstawic, dostawic rownolegle, katowo, wachlowac, cofnac, wysunac i jeszcze troche. Jest najczesciej z przodu(prowadzi) i z racji polozenia zaczyna ewolucje. Co mozesz zrobic z narta dociazona? Napisz, bo ja malo moge. Moge zmienic jej stopien zakrawedziowania ale potrzebuje predkosci albo ekwilibrystyki. Co jeszcze mozna?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 179
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Odpowiadam tylko na watpliwosci. Z narta odciazona mozna zrobic wiele: podniesc, odstawic, dostawic rownolegle, katowo, wachlowac, cofnac, wysunac i jeszcze troche. Jest najczesciej z przodu(prowadzi) i z racji polozenia zaczyna ewolucje. Co mozesz zrobic z narta dociazona? Napisz, bo ja malo moge. Moge zmienic jej stopien zakrawedziowania ale potrzebuje predkosci albo ekwilibrystyki. Co jeszcze mozna?

No sporo z odciazona można. Można też odpiac i zostawić a w mechanice skretu na zewnętrznej nic (niewiele) się nie zmieni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak rozumiałem też te wcześniejsze posty, ale to wbrew elementarnej logice. Prowadzącą nartą MUSI być narta obciążona. Obojętnie która.

Cześć

Michale czym innym jest zapoczątkowanie a czy m innym sterowanie. Zapoczątkować można sobie przez jakieś tam ruchy wewnętrzną - uniesienie, skrobanie czy cokolwiek - czyli manewry odciążoną. Sterowanie to już sprawa dociążenia i tutaj dociążenie wewnętrznej jest rzadkie i/lub sytuacyjne.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Jeśli to ta, to wielkiej kariery narciarskiej nie zrobiła. Co to ma do rzeczy, że robiła silniki ? 

Ale ma jakąkolwiek zawodniczą przeszłość. Iluż dobrych instruktorów było liczącymi się zawodnikami? A w Polsce, nawet jeśli trafi się wśród instruktorów były zawodnik/czka to na pewno żadnej kariery narciarskiej w narciarstwie alpejskim nie zrobił. ;)

 

Ale to w sumie nie ma znaczenia. Dobry wykładowca nie musi być dobrym uczonym i vice versa.

 

A wracając do baranów czyli sedna. :) Nie ma co dzielić włosa na czworo. Zdecydowanie za to warto prześledzić video, zwłaszcza "kawa na ławę" Jeremy'ego https://youtu.be/C4okKVhCvBQ  Prościej się nie da wytłumaczyć. Czy nas to przekona to inna sprawa. Mnie przekonało w 100%, a potwierdzeniem tego było "olśnienie", że tak jeżdżę od lat. A ściśle w taki sposób wykonuję typowy skręt równoległy. Oczywiście, dobry narciarz za jakiego się uważam, stosuje różne techniki sytuacyjne. Inaczej pojedziemy po średnio nachylonym sztruksie, inaczej po stromym zmuldzonym stoku, inaczej po bardzo stromej, twardej ściance. Udział skrętu z inicjacją narty wewnętrznej będzie różny. Nie mówiąc o off piste, freeridach i innych, których nie uprawiam i na których się nie znam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma jakąkolwiek zawodniczą przeszłość. Iluż dobrych instruktorów było liczącymi się zawodnikami? A w Polsce, nawet jeśli trafi się wśród instruktorów były zawodnik/czka to na pewno żadnej kariery narciarskiej w narciarstwie alpejskim nie zrobił. ;)

 

Ale to w sumie nie ma znaczenia. Dobry wykładowca nie musi być dobrym uczonym i vice versa.

Mnie nie o to chodzi czy ktoś miał czy nie miał. Harald Harb pisze, że ścigał się w alpejskim Pucharze Świata w kadrze Kanady. Tu

https://harbskisyste.../pages/about-us

Nie mogę znaleźć nigdzie indziej informacji o tym i uważam, że mija się z prawdą.

 

Ps.

Instruktorzy nie uczą ruchu fantom bo ten ruch jest do bani, a nie dlatego, że jest jakiś globalny spisek instruktorów. Demonstrator z Projected Production (Reilly McGlasham) ma film z Harbem bo akurat wtedy kręcili swoje filmy na Tuxie gdy HH prowadził swój obóz.

W pierwszym komentarzu Harald napisał, że Reilly też używa PMTS do nauki. Akurat wiem czego mniej więcej uczą demonstratorzy PP i nie uczą ruchu fantom. Sam HH gdy jedzie normalnie to też nie stosuje tego ruchu.

PMTS bez ruchu fantom to jest normalne narciarstwo. Ruch fantom jest marketingiem, bo ma być "inaczej" niż tradycyjnie czyli lepiej.

Podobnego typu produktem marketingowym jest SVMM (Sun Valley Mogul Method). Twórca trochę ścigał się po muldach w latach 80 i tradycyjną (wokół garbów) metodę jazdy po muldach opisał jako swój autorski program SVMM. Uczy tego samego ale "inaczej". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Przecież to pierwszy zakręt po pługu.

Pług dostawiany.

Jakie to proste i oczywiste widać na każdym stoku. Większość jeździ na mocno dociążonej wewnętrznej, wysuniętej i w ogóle niezakrawędziowanej. A w ostatnich latach doszła moda na tę paskudną kontrrotacje Bez tytułu.png ...bleee.

 

Ale po co bawić się w podnoszenie wewnętrznej, przecież to banał uczony zaraz po pługu...a Shiffrin, Ligety, Vlhova, Hirscher, DSV, Słoweńcy, HH, USSA, niegdyś Ingemar Stenmark i pewnie większość dobrze jeżdżących narciarzy stosuję tę ewolucję dla szpanu lub z nudów...hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PMTS bez ruchu fantom to jest normalne narciarstwo. Ruch fantom jest marketingiem, bo ma być "inaczej" niż tradycyjnie czyli lepiej.

Podobnego typu produktem marketingowym jest SVMM (Sun Valley Mogul Method). Twórca trochę ścigał się po muldach w latach 80 i tradycyjną (wokół garbów) metodę jazdy po muldach opisał jako swój autorski program SVMM. Uczy tego samego ale "inaczej". 

Sorry za post pod postem, ale jesteś tak niereformowalny, że aż zęby bolą...

Pomijam fakt, że piszesz o phantomie jako o czymś do bani nie podając żadnych argumentów, pominę również fakt, że pewnie nigdy tej ewolucji nie wykonywałeś. Ale zrozum chociaż, że wewnętrzna musi być lekka a wtedy robisz z nią co tylko chcesz (vide wpis fredowskiego). Po prostu łatwiej jest ją wtedy zgiąć i podciągnąć pod siebie, a zgięta i podciągnięta pod biodra wchodzi ładnie na krawędź bez uślizgu i to w takim samym stopniu jak zewnętrzna.

Wykup solidne ubezpieczenie (warunek konieczny), dociąż wewnętrzną i połóż na krawędź w takim samym stopniu jak zewnętrzną. W najlepszym wypadku położysz się na boku, w najgorszym jeśli narta wew. wyrwie na promieniu będziesz miał papkę w kolanie...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Ale po co bawić się w podnoszenie wewnętrznej, przecież to banał uczony zaraz po pługu...a Shiffrin, Ligety, Vlhova, Hirscher, DSV, Słoweńcy, HH, USSA, niegdyś Ingemar Stenmark i pewnie większość dobrze jeżdżących narciarzy stosuję tę ewolucję dla szpanu lub z nudów...hehe.

Pokaż jakiekolwiek zdjęcie wymienionych narciarzy którzy to robią

Mikaela Schiffrin też należy do spisku i swojej serii 11 ćwiczeń specjalnie o tym nie mówi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za post pod postem, ale jesteś tak niereformowalny, że aż zęby bolą...

Pomijam fakt, że piszesz o phantomie jako o czymś do bani nie podając żadnych argumentów, pominę również fakt, że pewnie nigdy tej ewolucji nie wykonywałeś. Ale zrozum chociaż, że wewnętrzna musi być lekka a wtedy robisz z nią co tylko chcesz (vide wpis fredowskiego). Po prostu łatwiej jest ją wtedy zgiąć i podciągnąć pod siebie, a zgięta i podciągnięta pod biodra wchodzi ładnie na krawędź bez uślizgu i to w takim samym stopniu jak zewnętrzna.

Wykup solidne ubezpieczenie (warunek konieczny), dociąż wewnętrzną i połóż na krawędź w takim samym stopniu jak zewnętrzną. W najlepszym wypadku położysz się na boku, w najgorszym jeśli narta wew. wyrwie na promieniu będziesz miał papkę w kolanie...

Pozdr

Przecież napisałem, że to jest pasywne dlatego jest do bani. To ma być aktywne pójście na zew.

Sam cytowałeś film z trenerem US Team gdy pokazuje jak to zrobić. Masz w filmach Mikeali Get Over Drill, masz 2 częściowy film Debry Armstrong. Ja dodałem jeszcze Moseley'a. Wszyscy pokazują rzut do przodu, skok na zewnętrzną. Natomiast fantom to jest: podnieś wewnętrzną, przechyl ją, wtedy zewnętrzna też się przechyli i alleluja. Przejechałeś 30 metrów w linii spadku stoku zanim zewnętrzna złapała krawędź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremy'ego https://youtu.be/C4okKVhCvBQ  Prościej się nie da wytłumaczyć. Czy nas to przekona to inna sprawa. Mnie przekonało w 100%, a potwierdzeniem tego było "olśnienie", że tak jeżdżę od lat. A ściśle w taki sposób wykonuję typowy skręt równoległy. Oczywiście, dobry narciarz za jakiego się uważam, stosuje różne techniki sytuacyjne. Inaczej pojedziemy po średnio nachylonym sztruksie, inaczej po stromym zmuldzonym stoku, inaczej po bardzo stromej, twardej ściance. Udział skrętu z inicjacją narty wewnętrznej będzie różny. Nie mówiąc o off piste, freeridach i innych, których nie uprawiam i na których się nie znam. 

 

Wydaje mi się, że zawsze tak szkolono:

- pług > pług dostawiany > skręt równoległy

Może teraz to jest pomijane gdy uczy się tylko krawędziowania od tramwajowania (przechylanie nart na krawędzie).

 

W off-piste masz w zasadzie dwie techniki:

- wersja skrętu równoległego z uniesieniem nogi

- pełne odciążanie poprzez uniesienie tułowia

Ten drugi skręt jest wbrew pozorom mniej męczący choć bardziej angażujący bo więcej mięśni bierze w nim udział, na które rozkłada się wysiłek.

Jest konieczny jak ktoś przechodzi na lekkie ołówki bo one niechętnie skręcają przy małym taliowaniu.

 

Jakie to proste i oczywiste widać na każdym stoku. Większość jeździ na mocno dociążonej wewnętrznej, wysuniętej i w ogóle niezakrawędziowanej. A w ostatnich latach doszła moda na tę paskudną kontrrotacje attachicon.gifBez tytułu.png ...bleee.

 

Fajne, trochę papugowanie snowboardu  :P

 

https://youtu.be/n19QmFC2qVc?t=188

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Michale czym innym jest zapoczątkowanie a czy m innym sterowanie. Zapoczątkować można sobie przez jakieś tam ruchy wewnętrzną - uniesienie, skrobanie czy cokolwiek - czyli manewry odciążoną. Sterowanie to już sprawa dociążenia i tutaj dociążenie wewnętrznej jest rzadkie i/lub sytuacyjne. Pozdrowienia

Całe szczęście ze nie musze nikogo uczyć jazdy. . ... a wewnętrznie to wole inne uniesienia. ;-) To wytlumaczcie jeszcze laikowi dlaczego narty jadą równolegle przy różnym obciążeniu i co za tym idzie ugieciu i w dodatku w miarę równym kącie zakrawedziowania?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..

To wytlumaczcie jeszcze laikowi dlaczego narty jadą równolegle przy różnym obciążeniu i co za tym idzie ugieciu i jeszcze w miarę równym kącie zakrawedziowania?

Mnie się wydaję, że narty nie wiszą w powietrzu i ugną się tylko tyle ile śnieg na to pozwoli pod butem. Różne obciążenie nie znaczy różne ugięcie, ale ja jestem laik więc pewnie się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście ze nie musze nikogo uczyć jazdy. . ... a wewnętrznie to wole inne uniesienia. ;-) To wytlumaczcie jeszcze laikowi dlaczego narty jadą równolegle przy różnym obciążeniu i co za tym idzie ugieciu i w dodatku w miarę równym kącie zakrawedziowania?

Nie zawsze jadą równolegle, mniejsze lub większe V-ki(nierównoleglość nart) dość często się zdarzają nawet zawodnikom, dodatkowo A- frame czyli mocniej zakrawędziowana zewętrzna również.

 

Tak na marginesie, teraz chyba wiem dlaczego cholewki butów muszą być ustawione szpotawo, tzn przy równoległości goleni narta zewn. jest zawsze mocniej zakrawędziowana od wewn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem, że to jest pasywne dlatego jest do bani. To ma być aktywne pójście na zew.
Sam cytowałeś film z trenerem US Team gdy pokazuje jak to zrobić. Masz w filmach Mikeali Get Over Drill, masz 2 częściowy film Debry Armstrong. Ja dodałem jeszcze Moseley'a. Wszyscy pokazują rzut do przodu, skok na zewnętrzną. Natomiast fantom to jest: podnieś wewnętrzną, przechyl ją, wtedy zewnętrzna też się przechyli i alleluja. Przejechałeś 30 metrów w linii spadku stoku zanim zewnętrzna złapała krawędź.

Hmm mysle jakby to wytlumaczyc. Nawiazujesz do czegos... czego nie znam. Mozesz zapytac mnie(bez filmow i zdjec) ja tez tak odpowiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm mysle jakby to wytlumaczyc. Nawiazujesz do czegos... czego nie znam. Mozesz zapytac mnie(bez filmow i zdjec) ja tez tak odpowiem.

No to się pytam. Czy Ci się to podoba ?

Co pani robi ? Wypycha sobie wewnętrzną nartą piętę narty zewnętrznej. Co robi zewnętrzna ? Staje pod większym kątem czy pod mniejszym ? Nawet na tak miękkim śniegu i prostym trawersie, narty jej się zsuwają. 

Tutaj nawet w kontrolowanym ześlizgu nie potrafi  zatrzymać się w miejscu

Szkoda mi klawiatury na więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Winien jestem odpowiedź jaką przysłał mi Morgan na mój mail, w którym opisałem mu, że na naszym forum wielu wątpi w skręt z inicjacją nogi wewnętrznej. Odpisał mi od razu, ale byłem nieobecny przez prawie 10 dni. Świetna wycieczka objazdowa po Andaluzji. BTW koło Grenady mają niezłą stację narciarską w górach Sierra Nevada. Wyciągi od 2100 do 3300 m.

 

A oto odpowiedź Morgana:

 

Odnośnie techniki narciarskiej szkoda że ci, którzy powiedzmy chcą zrobić postęp czy udoskonalić się czy pomóc innym (jeden z powodów, dla których działa się na forum) nie rozumieją tego ruchu odciążenia i przestawienia (basculement) przyszłej nogi wewnętrznej :(

To naprawdę bardzo wydajna technika i wspólna cecha narciarzy ekspertów!!! (krótkie skręty, carving, muldy, puch). W końcu każdy jeździ jak uważa, ale myślę, że sztuka jazdy płynnej, eleganckiej, skutecznej i off piste prowadzi przez tę technikę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie lato a temat żyje, no, no! Jednego nie rozumiem, a co przewija się w wypowiedziach wielu kolegów, można nie lubić "mądrali" jak Morgan czy HH ale negować ich umiejętności i wiedzy nie sposób. Mam propozycję dla "niewiernych": gdy zacznie się sezon postarajcie się chociażby spróbować na własnych nartach tej techniki a potem opiszcie swoje wrażenia a nie wyobrażenia, i wcale nie oczekuję obowiązkowej akceptacji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winien jestem odpowiedź jaką przysłał mi Morgan na mój mail, w którym opisałem mu, że na naszym forum wielu wątpi w skręt z inicjacją nogi wewnętrznej. Odpisał mi od razu, ale byłem nieobecny przez prawie 10 dni. Świetna wycieczka objazdowa po Andaluzji. BTW koło Grenady mają niezłą stację narciarską w górach Sierra Nevada. Wyciągi od 2100 do 3300 m.

 

A oto odpowiedź Morgana:

 

Odnośnie techniki narciarskiej szkoda że ci, którzy powiedzmy chcą zrobić postęp czy udoskonalić się czy pomóc innym (jeden z powodów, dla których działa się na forum) nie rozumieją tego ruchu odciążenia i przestawienia (basculement) przyszłej nogi wewnętrznej :(

To naprawdę bardzo wydajna technika i wspólna cecha narciarzy ekspertów!!! (krótkie skręty, carving, muldy, puch). W końcu każdy jeździ jak uważa, ale myślę, że sztuka jazdy płynnej, eleganckiej, skutecznej i off piste prowadzi przez tę technikę. :)

Cześć

A klucz do dyskusji tkwi w szczególe.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

 

Dziwi mnie okrywanie Ameryki(nie przez Morgana), tylko przez kolegów z forum. Może niektórzy jeżdżą znacznie lepiej ode mnie(głównie szybciej i na zawodach). Ale zdaje się nie mają wyobraźni narciarskiej. Skręt od narty wewnętrznej o której tyle się rozpisywałem był negowany. Skręt, przez pochylenie od małego palca do dużego tejże narty, obciążonej wcześniej na moment. Jestem zarozumiały i będę. Interesują mnie tylko narty, a nie czyjeś opinie.   I chciałbym jak najdłużej na nich jeździć. I to się dla mnie tylko liczy. Ale widzę jak czasem mało wyobraźni mają forumowe , uznane tuzy. I trzeba się podpierać  światowymi ekspertami, by nieco ustąpili.  A jak coś działa na stoku i pomaga, to pomaga. 

 

To była chwilowa przerwa w  mojej  obecnej pasji hodowli roślinek.  Narty mnie nie już nie grzeją. Ale na forum zaglądam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie lato a temat żyje, no, no! Jednego nie rozumiem, a co przewija się w wypowiedziach wielu kolegów, można nie lubić "mądrali" jak Morgan czy HH ale negować ich umiejętności i wiedzy nie sposób. Mam propozycję dla "niewiernych": gdy zacznie się sezon postarajcie się chociażby spróbować na własnych nartach tej techniki a potem opiszcie swoje wrażenia a nie wyobrażenia, i wcale nie oczekuję obowiązkowej akceptacji..

Chyba zostałem tym ostatnim niewiernym. Filmy HH są na YT od 2008 roku i kiedyś się nad tym zastanawiałem i próbowałem i się nie przekonałem. Czy naprawdę robisz to tak ?

Na filmie z Twojej stopki nie robisz tego. To jak to jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na filmie z Twojej stopki nie robisz tego. To jak to jest ?

Jest jeszcze udźwiękowiona wersja tego filmu, tam Diana tłumaczy że ten ruch, który tak się tobie nie podoba ( nie jesteś odosobniony ), jest wykonywany w przesadny sposób w celach dydaktycznych, jest to intencjonalne by podkreślić jego obecność i wagę w tej ewolucji, w jeździe swobodnej nikt tego w ten sposób nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...