Skocz do zawartości

Czy w tym sezonie jest luźniej na stokach?


bodex4

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe czy w związku z tym że zima jest w miarę "normalna" i w zasadzie od połowy grudnia ciągle są w miarę dobre warunki zauważyliście trochę mniejsze obłożenie stoków???

 

Ja sam w okresie 15-27 grudzień najeździłem się po uszy i ciekaw jestem jak jest teraz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy w związku z tym że zima jest w miarę "normalna" i w zasadzie od połowy grudnia ciągle są w miarę dobre warunki zauważyliście trochę mniejsze obłożenie stoków???

 

Przez to, że zima jest zimowa spodziewam się jeszcze większych tłumów na stokach do końca lutego (ferie) niż w latach poprzednich. Jest śnieg (w Białce mają 2 m :blink:), więc ludzie zarezerwowali wszystko bez większego ryzyka. W zeszłym roku czekałam do ostatniej chwili obserwując sytuację na stokach i wybrałam tuż przed wyjazdem najbielsze miejsce. W tym roku, miesiąc przed terminem Booking pokazał mi, że np. w Zieleńcu 100% noclegów jest zarezerwowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że zima jest zimowa spodziewam się jeszcze większych tłumów na stokach do końca lutego (ferie) niż w latach poprzednich. Jest śnieg (w Białce mają 2 m :blink:), więc ludzie zarezerwowali wszystko bez większego ryzyka. W zeszłym roku czekałam do ostatniej chwili obserwując sytuację na stokach i wybrałam tuż przed wyjazdem najbielsze miejsce. W tym roku, miesiąc przed terminem Booking pokazał mi, że np. w Zieleńcu 100% noclegów jest zarezerwowanych.

Sprawdzaj też przez AIRBnB, co prawda płacisz w Euro i dodatkową prowizję im za wynajem, ale znalazłem bardzo fajne mieszkanie w Nowym Targu za 1400 zł za 10 noclegów dla 5 osób. 

Jestem na nartach, jeździliśmy dziś w Jurgowie a w Białce tradycyjnie dzikie tłumy zarówno na parkingu jak i na stoku. Śniegu całe mnóstwo, a drogi czarne i świetnie przygotowane.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, w czasie ferii może być masakra. I z tego co widzę po relacjach to już jest. Ale z drugiej strony narty, stoki i góry są dla wszystkich :)

 

Ja zdziwiony byłem, że w okresie świąteczno-noworocznym w Krynicy i okolicy takie luzy były na stokach, a noclegi bez problemu na booking zarezerwowaliśmy ledwie  półtora tygodnia przed przyjazdem. A przecież dzieci też nie chodziły do szkoły.

 

W tamtym roku byliśmy w Białce w czasie lutowych ferii i było tłoczno na Kotelnicy. Luźno na Kozińcu, Kaniówce czy Litwince :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to, że zima jest zimowa spodziewam się jeszcze większych tłumów na stokach do końca lutego (ferie) niż w latach poprzednich. Jest śnieg (w Białce mają 2 m :blink:), więc ludzie zarezerwowali wszystko bez większego ryzyka. W zeszłym roku czekałam do ostatniej chwili obserwując sytuację na stokach i wybrałam tuż przed wyjazdem najbielsze miejsce. W tym roku, miesiąc przed terminem Booking pokazał mi, że np. w Zieleńcu 100% noclegów jest zarezerwowanych.

To co się dzieje w kwestii noclegów to jakiś szał pał , obdzwoniliśmy z żoną całą Bukowinę , "uprzejmości" właścicieli kwater nie było końca od haseł na 4 noclegi to zapomnijcie ja nie będę do was dokładać ,po "czego chcecie nie mam miejsc", najtańsze kwatery na Booking.com to 70 zł bez wyżywienia i czesto bez łazienki ,jakiś nędzny pokoik 10 m kwadrat.Za jakiś tam standard trzeba dać 90 :blink:

W końcu minuta na Booking.com i za 20 ojro od osoby mamy piękny apartamencik 50 metrowy kilometr od wyciągu w Gosau ,chcieliśmy zaoszczędzić ,bo w Polsce w końcu mamy zimę ,ale ceny karnetów zwłaszcza w ośrodkach TMR dorównują już alpejskim,więc pieniądze po raz kolejny zostaną wywiezione trochę dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się dzieje w kwestii noclegów to jakiś szał pał , obdzwoniliśmy z żoną całą Bukowinę , "uprzejmości" właścicieli kwater nie było końca od haseł na 4 noclegi to zapomnijcie ja nie będę do was dokładać ,po "czego chcecie nie mam miejsc", najtańsze kwatery na Booking.com to 70 zł bez wyżywienia i czesto bez łazienki ,jakiś nędzny pokoik 10 m kwadrat.Za jakiś tam standard trzeba dać 90 :blink:

W końcu minuta na Booking.com i za 20 ojro od osoby mamy piękny apartamencik 50 metrowy kilometr od wyciągu w Gosau ,chcieliśmy zaoszczędzić ,bo w Polsce w końcu mamy zimę ,ale ceny karnetów zwłaszcza w ośrodkach TMR dorównują już alpejskim,więc pieniądze po raz kolejny zostaną wywiezione trochę dalej :)

Zdjęcie z dziś z Jurgowa, czy jest tu dużo ludzi na stoku, raczej nie. Kolejek do wyciągu brak. A samochodów na parkingu cała masa, kwatery wyprzedane. Czy ci wszyscy ludzie pojechali w góry na obiad w knajpie pod stokiem.

Jurg_w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A samochodów na parkingu cała masa, kwatery wyprzedane. Czy ci wszyscy ludzie pojechali w góry na obiad w knajpie pod stokiem.

 

 

Dokładnie to samo pomyślałem pod Jaworzyną. Jakby każdy narciarz przyjechał dwoma samochodami, po jednym na każdą nartę i kijek ;)  . Może po lasach się rozbiegli :lol:

 

OK, na Jaworzynę to gondolką i normalni turyści wjeżdżają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ci wszyscy ludzie pojechali w góry na obiad w knajpie pod stokiem.

 

I to jest najbardziej wkurzające!

Człowiek ma ochotę na bierny wypoczynek, jedzie przez całą Polskę na karczming górski, a tu wszędzie gigantyczne kolejki przy ladzie. Czy ludzie nie mogą więcej czasu spędzać na stokach?!? :angry:

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie zwątpiłem, że czytam forum narciarskie. Rezerwowanie noclegów w PL przez booking.com i wyjazdy w ferie do Białki? Potem pojawiają się posty, że ceny w Alpach podobne. Nie wiem jak będzie w ferie ale na weekend 3 króli rezerwowałem nocleg (w Zawoji) dzień przed wyjazdem i po trzech tel. znaleźliśmy pokój z łazienką 35zł/os, 1km od stoku. I tak byłem zdziwiony, że takie obłożenie bo normalnie nocujemy tam pod samym stokiem, niewiele drożej.

Na stokach pewnie mniej ludzi bo otwarte wszystko co ma wyciąg w pobliżu. Jak była kiepska zima to jednak wiele mniejszych  ośrodków lub tras było nieczynnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy zaglądałem. Zawsze było mega drogo albo dostępne tylko oferty jakiś hoteli i dużych ośrodków.

Pewnie wyjątki się zdarzają ale jak coś jest łatwo znaleźć to statystycznie więcej ludzi do tego dotrze.

Najlepiej byłoby pytać na miejscu bo czasem można wynająć kwaterę nawet tam gidze nie wynajmują ale to sposób ryzykowny i dość upierdliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie zwątpiłem, że czytam forum narciarskie.

 

Jestem narciarzem, ale nie fanatykiem B).

Kiedy wybieram miejsce na ferie, to oprócz białych stoków (wiadomo, że to podstawa) lubię mieć zapewnione inne atrakcje:

wspaniały widok z kanapy (zamarznięte drzewa to mój must have),

odpowiedni widok z okna pokoju (stado sarenek pośród białych pól),

fajnych gospodarzy (góralka proponująca wieczorem herbatę z prądem :)),

nieźle zaopatrzone sklepiki (bo może będę miała jakieś niezbędne potrzeby),

dobre jedzenie (to dla męża i syna),

przytulny pokój (na każdy wyjazd zabieram kilka książek),

trasy biegowe (kiedy mam ochotę się zmęczyć)

i

własną łazienkę (bo mi się w du...e poprzewracało :D).

 

Nie mam możliwości spędzania na nartach każdego weekendu (najczęściej kończy się na dwóch dłuższych wyjazdach i jakimś krótszym wypadzie) więc szukam ośrodków, które zapewnią mi jak najwięcej.

 

Ps.

A rezerwuję w tych miejscach, które mam sprawdzone (lub polecone). Ale kiedy wszędzie słyszę: "nie ma", to szukam innych możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Cześć

Ja nie byłem jeszcze na nartach zjazdowych w tym sezonie. Natomiast - są miejsca i pory gdzie tłok jest zawsze i w tym sezonie będzie tak samo i o tym się raczej nie przekonam i są takie gdzie zawsze jest fajnie i w miarę pusto i w tym roku też tak będzie.

Gdyby tych drugich miejsc nie było mógłby w ogóle nie jeździć na nartach bo ja się już najeździłem i również nie jestem fanatykiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja nie byłem jeszcze na nartach zjazdowych w tym sezonie. Natomiast - są miejsca i pory gdzie tłok jest zawsze i w tym sezonie będzie tak samo i o tym się raczej nie przekonam i są takie gdzie zawsze jest fajnie i w miarę pusto i w tym roku też tak będzie.

Gdyby tych drugich miejsc nie było mógłby w ogóle nie jeździć na nartach bo ja się już najeździłem i również nie jestem fanatykiem.

Pozdrawiam

 

Jest jeszcze trzecie wyjście.

Można pojechać w miejsce, gdzie jest sporo ludzi, ale trzeba wiedzieć jakie (i kiedy) stoki wybierać. Można spędzić kilka dni w Białce, najeździć się nartach, a Kotelnicy nie odwiedzić ani razu ;). Albo można podjechać na nią wieczorem, wybrać np. trasę FIS i czuć się jak na prywatnym stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

trasy biegowe (kiedy mam ochotę się zmęczyć)

 

Biegasz na nartach?

 

 

 

~Mitek

Jak to nie jeździłeś? Ma nadzieję, że nic poważnego się nie stało.

 

 

Mnie na razie udało się pojeździć 16 dni (tylko w PL) i jak na razie w żadnej kolejce do wyciągu nie stałem a w knajpach też raczej był luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie byłem jeszcze na nartach zjazdowych w tym sezonie.(...) Gdyby tych drugich miejsc nie było mógłby w ogóle nie jeździć na nartach bo ja się już najeździłem i również nie jestem fanatykiem.

Wreszcie chwila szczerości! :) Parę razy już miałem pisać że to czuję - że Ty od dawna/od kiedyśtam po prostu nie lubisz już jeździć na nartach ...wow :) Jakoś dotąd nie podzieliłem się ta myślą mimo okazji ....tylko czemu ciągle o tym piszesz, pewnie gadasz, myślisz itd.? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można spędzić kilka dni w Białce, najeździć się nartach, a Kotelnicy nie odwiedzić ani razu ;).

 

Niemal dokładnie tak mieliśmy rok temu, na naszym pierwszym świadomym wyjeździe narciarskim. W ciągu tygodniowego pobytu w Białce, tylko raz wybrałem się na Kotelnicę. Tam się wystałem w kolejkach, a wyjeździłem na Kaniówce i Kozińcu :) Ale i tak Kotelnica mi się podobała :)

Miejsce: Białka bo najbardziej znana nam sie wtedy wydawała i dogadana ze znajomymi, którzy pojechali wtedy z nami (i grunt, że blisko Zakopanego).

Termin: według kalendarza ferii dzieciaków w UK, bo zabranie dziecka poza tymi terminami ze szkoły może oznaczać poważne kłopoty. A że trafiło na termin ferii dzieci w Polsce... cóż :mellow:

A kwatery sobie wybraliśmy w okolicznej Czarnej Górze, po serii mejli do różnych pensjonatów (tak jak zwykle, gdy urlopy mamy z góry ustalone i sporo czasu by wszystko dogadać). Trafiła nam się super miejscówka, z super ceną :)

 

Tym razem, że pojedziemy na Święta do Polski okazało się 16 grudnia. Wiadomo, priorytet dom i rodzina, ale bardzo chciałem chociaż na kilka dni pojechać na narty w góry. We wszystkich wytypowanych ośrodkach (Szklarska, Zieleniec, Białka, Krynica itp.) w pensjonatach czy podobnych kwaterach proponowano pobyt tylko w tzw. turnusie noworocznym. Mogliśmy oczywiście być krócej, ale za niewykorzystane dni i tak musielibyśmy zapłacić.

A na booking wszystko zarezerwowaliśmy jak chcieliśmy. Od ręki. Kilka kliknięć. I wśród ofert (zwłaszcza Szklarskiej i Krynicy) było sporo pensjonatów czy podobnych. Ich właściciele zaczynają coraz częściej dostrzegać zalety takich portali i korzystać z takich form sprzedania swojej oferty. Podobnie latem bardzo fajna kwaterka za fajną cenę nam się trafiła we Władysławowie. Tym razem wybraliśmy ofertę bardziej hotelową bo śniadania były w cenie. I inne fajne atrakcje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze trzecie wyjście.

Można pojechać w miejsce, gdzie jest sporo ludzi, ale trzeba wiedzieć jakie (i kiedy) stoki wybierać. Można spędzić kilka dni w Białce, najeździć się nartach, a Kotelnicy nie odwiedzić ani razu ;). Albo można podjechać na nią wieczorem, wybrać np. trasę FIS i czuć się jak na prywatnym stoku.

Cześć

Napisałem Estko Droga: "miejsca i pory" i nie chodziło mi o kłopotliwy do noszenia element włoszczyzny.

 

Piotrek, Krzychu

Nie raz to pisałem, że "się już w życiu najeździłem" więc nie wiem czemu się tak dziwicie. Ale to nie znaczy Krzychu, że nie lubię. Lubię ale jest tyle fajnych rzeczy do robienia...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie będzie coraz puściej, bo narciarzy nie przybywa w takim tempie jak oddawanych wyciągów. Szczyrk to tak naprawdę będzie jakby 20 km nartostrad oddanych na nowo do użytku, bo wielu narciarzy w ogóle nie brało pod uwagę miejsca z samymi orczykami (i opinią skansenu), więc na pewno inne miejsca staną się mniej zatłoczone od przyszłego sezonu. No, chyba że też część narciarzy zrezygnuje z wyjazdu w Alpy na rzecz Szczyrku, który mają np. pod nosem (mieszkając na Śląsku). Tak czy inaczej, powinno być tylko lepiej.

 

Zresztą pustych stoków nie brakuje np. w Słowacji, gdzie często stoki są bardzo szerokie, a infrastruktura jeszcze trochę nie nadąża (np. Rużomberok, Bachledova Dolina)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...