Jump to content

Z jakiej wysokości zjeżdżaliście na nartach?


born2ski
 Share

Recommended Posts

  • 4 years later...

Ciekawi mnie, ile osób które się tu wypowiedziały zaktualizowałoby swoje wypowiedzi i... wysokości.

Ja przypuszczam że w moim przypadku aktualizacji nie będzie już nigdy. Nie sądzę bym się nawet zbliżył do swojego rekordu wysokości. Kiedyś marzył się zjazd z Everestu ale głupota z czasem mija. ;)
Link to comment
Share on other sites

Ja Pitztal 3440 m n.p.m. - jak i pewnie dla całej rzeszy ludzi; chyba, że ktoś jeździł w Zermatt to może stuknąć w 3800 - a paru takich tu jest :) Jeszcze wyższe od Pitztalera jest Tignes (maks. 3456) i Les 2 Alpes (3669?) - krótka ta lista :) Jana K. tymczasem wykluczam - bo diabli wiedzą gdzie on w tym Chile wlazł, żeby zjechać ;) Tak, przy okazji jakiś czas temu, całkiem niedawno rozebrano najwyżej położony wyciąg na świecie, w Boliwii, bo lodowiec się stopił :/ Wiki jeszcze o tym nie wie: http://pl.wikipedia....wiki/Chacaltaya
Link to comment
Share on other sites

Ja Pitztal 3440 m n.p.m. - jak i pewnie dla całej rzeszy ludzi; chyba, że ktoś jeździł w Zermatt to może stuknąć w 3800 - a paru takich tu jest :) Jeszcze wyższe od Pitztalera jest Tignes (maks. 3456) i Les 2 Alpes (3669?) - krótka ta lista :) Jana K. tymczasem wykluczam - bo diabli wiedzą gdzie on w tym Chile wlazł, żeby zjechać ;)

No tak, Jana_K wykluczamy z konkursu, on już raz rzucił ponad 4 tysie, to i tak już wystarczy. :) Lepiej żeby nas nie denerwował. P.S. Powyżej jakiej wysokości zaczyna się prawdziwa walka z organizmem?
Link to comment
Share on other sites

A czy musi to być koniecznie zjazd na nartach, nie może być na czymś innym ? :P Bo jak może, to będzie ok. 4400. Jak nie to tylko niecałe 3600m (grań pomiędzy La Grave, a Les 2 Alpes)

P.S. Powyżej jakiej wysokości zaczyna się prawdziwa walka z organizmem?

Spacer, podchodzenie powyżej 3500 jak dla mnie to już zaczyna być lekka walka. Przy samym zjeżdżaniu to raczej sporo wyżej.
Link to comment
Share on other sites

Ja Pitztal 3440 m n.p.m. - jak i pewnie dla całej rzeszy ludzi; chyba, że ktoś jeździł w Zermatt to może stuknąć w 3800 - a paru takich tu jest :) Jeszcze wyższe od Pitztalera jest Tignes (maks. 3456) i Les 2 Alpes (3669?) - krótka ta lista :) Jana K. tymczasem wykluczam - bo diabli wiedzą gdzie on w tym Chile wlazł, żeby zjechać ;) Tak, przy okazji jakiś czas temu, całkiem niedawno rozebrano najwyżej położony wyciąg na świecie, w Boliwii, bo lodowiec się stopił :/ Wiki jeszcze o tym nie wie: http://pl.wikipedia....wiki/Chacaltaya

Popełniłem kiedyś w SkiMagazynie, ukazywał się Krakowie, relację z wyjazdu do Cervinii. Interesowałem się wtedy najwyżej wyjeżdżającymi wyciągami na świecie. Raczej to były wyciągi nie dla narciarzy. Na szóstym(wtedy) miejscu był Mały Matterhorn, a ściśle szczyt Gobba di Rollin. Na który można wyjechać orczykiem mającym początek, przy wyjściu z tunelu stacji M. Matterhorn(wys. 3820 m). Wyciąg dojeżdża na 3899 m. Szczyt G. di Rollin jest ukryty pod czapą lodowca Theodule. Tam jeszcze są przy tym punkcie dwa orczyki w stronę Plateau Rosa. Nie udało nam się wyjechać na G. di R., bo te orczyki praktycznie tylko jeździły w lecie. Spacer z nartami tunelem w szczycie m. Matterhornu przypominał, że jesteśmy blisko czterech kilometrów. Niektórzy z naszych kolegów z wyjazdu, po jednym wyjeździe mieli dosyć wysokości. Zresztą na stacji obok Plateau Rosa(3500 m) umarł nasz kolega z Wadowic, przy pierwszym wyjeździe, po przyjeździe do Cervinii. To jest z pewnością najwyższe miejsce w Europie. Wyżej to praktycznie musiałby być masyw M. Blanc. Może też nikt nie wpadnie na pomysł, aby z M. Matterhornu zbudować wyciąg na pobliski Breithorn. Jeszcze ponad setki metrów wyżej. A stok lodowca jest do zjechania. Wyciąg w Boliwii miał zdaje się jakiś górniczy sens. Chinczycy, coś zbudowali wysoko, Hindusi też. Natomiast M.M. jest przepiękne miejsce. Jak bym miał powtórzyć jaki wyjazd w Alpy to tylko tu. Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Grande Motte w Tignes - gondola wjeżdża na 3456 m. Pamiętam, jak wjeżdżaliśmy tam po raz pierwszy. Było to po kilku wietrznych dniach, kiedy goldola na szczyt nie działała. Poszła wieść, że w południe ma ruszyć i całkiem spory tłumek zgromadził się pod goldolką. My stoimy w tym tłumku i rozmawiamy sobie. Nagle otwiera się bramka i mój mąż mówi do mnie: "szybciej, dawaj, to wjedziemy pierwszą gondolką". I słyszymy z tyłu głos po polsku: "to żabojady, nawet pchać się nie potrafią; nigdy nie byli na Kasprowym". Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. No i oczywiście wjechaliśmy tą pierwszą gondolką razem z innymi rodakami :D
Link to comment
Share on other sites

Najwyższa wysokość, z której udało misię zjechać to pewnie 3500 w Dizin w Iranie i mnie więcej tyle samo lub nieco mniej w Tignes pozdrawiam hubertus:)

fajnie, że ktoś z forumowiczów był w dizin, mam kilka pytań o ten ośrodek, zatem czy mogę na priva?
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...