-
Liczba zawartości
464 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez zając
-
Chodziło mi o to, że skoro buty mają oznaczenie LV, czyli są dla stóp o niskim podbiciu, to na logikę nie powinno być problemu z długością wkładki buta adekwatną do wymiaru stopy (jeśli dziewczyna miałaby wysokie podbicie czyli buty HV, to dla mnie większy sens dobrania buta z luzem przy palcach), więc symbol LV nie tłumaczy tego, że dobrano 1 rozm. za duże buty. Ale tu nie ma co gdybać, trzeba sprawdzić jeszcze raz wymiary stóp i po prostu poprosić o wytłumaczenie tego doboru sprzedawcę w sklepie.
-
Ale LV jest od "low volume" czyli dla wąskich stóp z niskim podbiciem? Dla wysokiego podbicia powinno być chyba HV?
-
Wracając do tytułu wątku, proponuje pójść przymierzyć buty we właściwej długości, sprawdzić jaka jest różnica w odczuciach "trzymania stopy" i zastanowić się czy nie sprzedać za dużych butów przed pierwszym użyciem. Raz w życiu jeździłam w za dużych butach. To była de facto moja druga próba na nartach - sprzęt wypożyczony, buty na długość niby ok ale sporo za szerokie (innych nie było w wypożyczalni), efekt taki, że po 3h paluchy w stopach miałam tak obolałe, że z trudem stałam na nartach płużąc po Złotym Groniu 😁. Stopy się przesuwały w bucie i obijały o czubki - masakra. Od razu mnie to przekonało, że buty narciarskie muszę mieć swoje.
-
Bardzo korzystnie cenowo i też jest relatywnie blisko PL. Śmiem twierdzić że wypada o niebo lepiej niż Livigno (do którego jeszcze nie dotarłam 😄) ale rozumiem że Twój wyjazd ma walor edukacyjny, a to jest bezcenne.
-
Stylówka niczego sobie 😎 mam nadzieję że też świetnie pasują a nie tylko wyglądają 😉
-
Próbowałam kiedyś DaVinci Resolve ale poddałam się - za dużo do ogarnięcia i brak czasu. Sąsiad pożyczył nam kiedyś na wyjazd insta360 i od tego momentu działam tylko w ich dedykowanym programie.
-
Jeśli nie masz doświadczenia w obróbce, to uwierz że produkcja filmików potrafi sporo czasu pochłonąć. Z tego tytułu polecam insta360 - program jest w miarę intuicyjny i można dosyć szybko coś atrakcyjnego zmontować (coś co będzie chciała np. oglądać rodzina albo przyjaciele, a nie tylko podjarany Ty 😉). Mam doświadczenia z gopro i serio tam na filmikach wieje nudą, chyba nie udało mi się nigdy nic ciekawego zmontować z narciarskiego urlopu - trzeba by bardzo mocno popracować nad ujęciami i przemyśleć już podczas kręcenia, a filmików sporo tylko trzeba mieć dużo samozaparcia do obróbki. P.S. Jeśli chcesz po prostu filmik do oceny jazdy, to wystarczy że telefonem ktoś Cię nagra.
-
Ja mam prosty uchwyt tego typu: https://allegro.pl/oferta/uchwyt-rowerowy-na-telefon-z-regulacja-na-motor-hulajnoge-gumka-16761150879 Ta gumka jest dobra bo trzyma mocno tel. na nierównościach. Kiedyś miałam zwykły uchwyt zaciskowy i na jakichś większych kamieniach czy krawężnikach tel. uczył się latać 😄
-
Z tego forum to możliwe 🙃 w dodatku zechciało się podzielić tym faktem poza sezonem - należy to docenić! 😉
-
Rozumiem że już nie pracujesz w tym januszexie, ani w żadnym innym?
- 541 odpowiedzi
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ostatnie zdjęcie - napis na nartce głosi że R=14.4
-
Miałam do czynienia z technologią w której surowcami do produkcji wodoru są gaz ziemny wysokometanowy oraz para wodna. Nie mogła to być technologia droga i nieopłacalna, bo za inwestycją stała prywatna firma, zatem nakłady inwestycyjne były stricte przeliczone na zyski. Owszem technologia może być skomplikowana (zwłaszcza dla kogoś kto nie jest chemikiem), problematyczne są kwestie pożarowe (wodór stwarza zagrożenie wybuchowe), ale pod kątem ochrony środowiska emisje są nieduże.
- 541 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Możesz rozwinąć w jakim sensie "brudna"? Bo że droga to fakt, ale co nie jest drogie?
- 541 odpowiedzi
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ameryki nie odkryli. Ale miło, że ktoś wrócił do tematu 🙂
- 541 odpowiedzi
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Spiochu patrząc na całokształt Twoich wypowiedzi ja je odczytuję tak, że piętnując "patologiczny system" gloryfikujesz jakąś pseudosocjalistyczną mrzonkę, której nie da się wprowadzić w życie. P.S. Czy byłeś chociaż raz w kopalni "na dole" - może być nawet kopalnia turystyczna typu Guido w Zabrzu, gdzie się wchodzi w chodniki tzw. przodki i np. pracuje tam kombajn? Nie wyobrażam sobie tam pracować do 65 roku życia, byłoby to niebezpieczne dla wszystkich w otoczeniu tego pracownika i niego samego. Natomiast nieporozumieniem jest, że emerytury górnicze dostają też związkowcy siedzący sobie na powierzchni czy inni pierdzący w stołki biurowi pracownicy kopalni.
- 541 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Proszę nie myl elit i miliarderów z osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą albo mikroprzedsiębiorcami (to tacy co zatrudniają do 10 osób). Naprawdę duża grupa osób - AI pisze że ok. 2,6 mln - prowadzi JDG. Jest to najpopularniejsza forma prowadzenia firmy w Polsce, stanowiąca zdecydowaną większość wszystkich zarejestrowanych podmiotów gospodarczych. To są często osoby które chcąc mieć lepsze warunki finansowe przeszły na działalność (w moim środowisku w zdecydowanej większości to osoby z wyższym wykształceniem: inżynierowie, lekarze, informatycy - ale znam też panie sprzątające które prowadzą JDG). Te osoby przeważnie nie narzekają - są kowalami swojego losu. Za to mali przedsiębiorcy zatrudniający ludzi mają nie lekko - i tu z własnego doświadczenia i z mojego otoczenia takich "mikro-firm" nie znam nikogo, kto opływa w luksusy i sobie żyje na luzie wyzyskując biednych pracowników. Raczej się martwimy jak zarobić na pensje pracowników i utrzymanie biura przy rosnących kosztach wszystkiego. Ja ze swojego punktu widzenia, patrząc na to co się dzieje na krajowym poletku polityczno-gospodarczym coraz częściej wolałabym być na etacie, bo prowadzenie firmy czasem się zwyczajnie nie opłaca (nie tylko ekonomicznie).
- 541 odpowiedzi
-
- 5
-
-
-
- samochody
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeździmy do Artuika - jest to obrzeżnie usytuowany, nieco mniejszy budynek od głównego kompleksu Marilleva 1400. Ostatnio przeszedł wymianę okien i ocieplenie tarasowo wysuniętych kondygnacji. W środku nie ma szału pod kątem ilości miejsca i standardu wykończenia, ale nie ma brudu, nic nie śmierdzi, wszystko działa (raz nie działały windy, ale też są już wymienione). Jest to miejscówka dla osób o niewygórowanych oczekiwaniach, nie potrzebujących hotelu z wyżywieniem i strefą SPA, za to na stoku. Dla rodzin z małymi dziećmi w dużej ekipie to może nie do końca jest to najlepsza opcja - lepszy byłby domek, gdzie można sobie wieczorkiem przysiąść przy większym stole pograć w karty a dzieciaki się pobawią w chowanego. W miejscówkach w Marillevie pokoje są małe, nie wiem czy w innych obiektach są jakieś strefy rekreacyjne gdzie można w większym gronie posiedzieć, w naszym "hotelo-apartamentowcu" nie ma.
-
Dobry widok dla ochłody od upału 🙂 choć MZ lodowce w lecie nie prezentują się najlepiej - bardziej im sprzyja zimowa sceneria (choć wtedy trudniej je zauważyć). Pierwszy raz w lecie widziałam chyba Marmoladę - śnieg w wersji brudnej ze szczelinami nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia 😄
-
Podziwiam, jedną renówkę miałam (od nowości) i ilość zaskakujących awarii (np. w środku nocy na trasie: STOP - AWARIA SILNIKA) albo stale się powtarzające: STOP - AWARIA UKŁADU HAMULCOWEGO spowodowały, że podziękowałam zaraz po gwarancji i spłaceniu pojazdu. Znajomi w rodzinie mieli chyba 3-4 auta tej marki i ilość usterek była ponadprzeciętna (w nowych samochodach - w większości problemy z elektroniką).
-
6-22 lutego są zimowe igrzyska olimpijskie z tego tytułu w ITA będzie ciężko o coś w rozsądnych pieniądzach, choć można zawsze szukać w polskich mekkach czyli Livigno i Val di Sole - chyba najłatwiej o pełen serwis z instruktorami, nartami etc. Tutaj możesz popatrzeć: https://winterevent.pl/ - zaznaczam że nie korzystałam, byłam tylko na miejscówce gdzie organizują noclegi i wszystkie atrakcje dla swoich klientów:
-
Tak dla mnie również, nie rozumiem potrzeby ścigania się po szosie, ale jak @grimson ciśnie o 5:30 (godzina, która dla mnie nie istnieje chyba że akurat wyjeżdżamy na narty), to ma pusto na trasie i może poszaleć 😉
-
Też mam takiego rumaka, tylko starszy:
-
Jak chcesz pędzić na czas, to inny rowerek może trzeba nabyć 😉
-
Z moich obserwacji wynika że kobiety mają problem z cofaniem, sama nie czuję się najlepiej jak mam jechać do tyłu np. po łuku dłuższy odcinek. Choć teraz są kamery cofania co sporo ułatwia, choć niektórym chyba jeszcze utrudnia patrząc na różne manewry drogowo-parkingowe. Dobrze że pomogłeś wyjechać tej pani - zaoszczędziłeś jej pewnie trochę nerwów a może i pieniędzy za zniszczenie mienia 😉
