-
Liczba zawartości
2 431 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
Mirku, znów jakieś przygody były z nadgarstkami czy tamta stara sprawa ?
-
Tadeo zjedzie po wszystkim i na wszystkim … nie można zapomnieć też, że Gość jest multisportowcem nastawiony na różnego rodzaju wytrzymałościowe konkurencje więc ,,przeskoczy,, niejednego znacznie młodszego etc etc. Dla mnie z wielu powodów taki wyjazd byłby przedsięwzięciem logistycznie karkołomnym ze względów zawodowych, ale gdyby tak się udało ściągnąć gdzieś Tadeo na jakiś lokalny stok to myślę że gro ludzi z forum zrobiłoby wszystko aby uczestniczyć … Mega że fajnie wszystko wyszło … czy byłoby to na miejscu abyś powiedział co bywało takimi hasłami kursowymi na zasadzie ,, zawsze pamiętajcie , róbcie tak i tak bo coś tam coś tam,, Na każdym kursie w każdej dziedzinie wybijają się takie ,,wskazówki generalne,, 🙂
-
Ja jak wracam z nart i czuję że jest senność, to potrafię nawet z moją młodzieżą zatrzymać się z boku i przespać. Wystarczy jak mi się mózg wyłączy na 10min i jestem jak młody bóg.
-
Podkarpackie drugi tydzień i niestety śląskie już drugi rok z rzędu 😞
-
Jesteśmy w Zwardoniu od 5-9.02.2024 więc może się zgramy. Przewiduje że będzie ekipa w składzie: ja ( l 48 ) , Natalia ( l 13 ) i Rafał ( l 17 ) 😂😂. Jeździmy w tych dniach od g. 9 do 12 z Adamem. Wlasnie powoli ogarniam sprzęt. Moje blizardy poszły do naprawy po minerałach, młody dostał nowe buty, dopasowane a nie nr większe… jest optymizm. 😉 No i din trzeba im będzie podkręcić, mi niestety nie odkręcę … jak było 100 kg tak zostało 😂🤣😂🤣😂
-
Jak tak teraz patrzę na ewolucje jakie robi Maestro to się zastanawiam czy taki tetryk jak ja mógłby stawać na szkolenie do @Tadeo. @Victorbardzo mi przyjemnie, że mogłem chociaż w tak niewielki sposób wesprzeć Twoje narciarstwo. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na stoku …
-
A myślałem że tylko ja mam węża w kieszeni. A tu i kolega tez. To dobrze…
-
Jak przyjedziesz na zlot do Zwardonia to zrobimy Ci detoks… nie martw nic.
-
Ja jestem a przynajmniej tak mi się wydaje że jestem narciarski teoretycznie obryty. Asam na lekcji ledwie zaczął a ja wiedziałem czego ode mnie chce. Osobno nawet to wykonywałem. Ale ja mam na punkcie nart pierdolca i nic tego nie zmieni. Natalia długo uczyła się Adama, zaskoczyła dopiero gdy dostała ochrzan ode mnie w samochodzie że jak czegoś nie wie to ma dopytać i dopiero jak się młoda odważyła dialogować to lepiej poszło a i tak u Niej bardziej sposobem trzeba - vide kolanowki i skręt wymuszony. Ergo traktujmy te nasze rozważania z głową. Gadaniem się nie uda nauczyć jeździć ale naturalne jest że chcemy już na śnieg i każdemu trochę bije pod deklem …
-
W tam … wystarczy się rozejrzeć po stoku. Tak wielu jeździ gorzej 😂
-
A oczywiście że się nie da precyzyjne opisać narciarstwa …. Tak czytam co tu się ostatnio wyprawia i … no ale wiadomo, czekamy na śnieg więc świr już wszystkich ogarnia. Tak jest co roku i spoko.
-
O, zgubilem x4 😂 Ale dziś ogarnąłem częściowo permisje do serial port po BT w androidzie i nieco transmisji więc się mogę jebnac z lekka 👍
-
Że 160. 5 lat. Po 4 miesiące, 2x w tygodniu po 4h średnio .
-
No i pozamiatał. @Mitekteż się w to bawił. Ja w Zwardoniu spróbuję … lewa ołówek, prawa slalomka. Coś krótkiego, coś długiego, żeby życie miało smaczek……
-
Ferie ... dodakowo pech. Zjechały się szkółki, nawet był WOT 😄
-
O ile dziewczynka nie będzie korzystała z talerzyka to na płaskim może się wdrażać. Do talerzyka wtedy dostać się było nie sposób.
-
Racja Mirku. Na Czorsztyn.ski jest faktycznie ta długa i szeroka trasa z talerzykiem. Byłem tam jednak w takiej chwili jak @Marcos73 i tłumy jakie tam się potem pojawiły były wręcz nie do opisania. To było 5 spokojnych zjazdów od otwarcia ośrodka a potem jakiś koszmar. Ośrodek dla mnie skądinąd zjawiskowy. Ale chętnych mnoga.
-
Kurczę nie zobaczyłem w jakim wątku odpisałem … myslalem, że szkoleniowy 😂. Polecam Grapa.Ski czyli dawniej chyba Litwinka. Bardzo szybkie krzesło, stok nieco na uboczu więc mniej oblegany. Na dole bardzo takie jedzenie … i smaczne. Mam same dobre wspomnienia.
-
Dobra seria jak to robić od zera Są tam też kolejne lekcje z tą samą uczennicą. Chodzenie z jedną nartą, druga, odpychanie się z buta … dla mnie mega.
-
Martwię się tylko o jedno. Jak z powodu filmów Adama nie da się w ferie jeździć na Zwardoniu z powodu tłumów, które się tam zjadą. A na poważnie - film super. @Marcos73 ... myślę, że zna się na tym i dobrze radzi. Wrzucając od czasu do czasu fajne zajawki filmowe można zbudować coś naprawdę mega. A na śniegu zawsze można uzupełnić przekaz filmem postępów ucznia (jeśli się zgodzi). Ja nie miałbym nic przeciwko o ile będzie progres 😄. Tęskniąc za nartami poznałem mnóstwo filmów szkoleniowych i bardzo brakuje tych, gdzie jest pokaz instruktora i progres uczniów.
-
Adam - cięty jest trudny bo trzeba umieć balansować na krawędziach, nie ma miejsca na błędy. Do tego dochodzi prędkość i obawa przed zrobieniem miazgi z jakiegoś krasnala.
-
Na łyżwach to jeździłem nieźle, chociaż już mega dawno, szczególnie ostatnio, gdy zacząłem jeździć na nartach wybór jest oczywisty - narty. Ale wiesz, problem polega na tym, że ja na łyżwach nie miałem większych problemów z jazdą, poza faktem, że łyżwy to były praktycznie dość mocne skórzane buty z przykręconą śrubami płozą i mocno wyginały się w kostce. Jazda na łyżwach jest o tyle prosta, że jak na nartach jadę, to co chwila mnie coś z równowagi wytrąca. Jest bardzo dużo nierówności terenu. Niewłaściwa postawa, odchylenie - i takie skutki. Na łyżwach nierówności są subtelne. Co by nie było - czekam na śnieg.
-
Ja mam problem z równoległością nart i bardzo fajny temat zapodał Adam na końcu filmu. Ja wiem że jeszcze jeżdżę z dużym podparciem wewnętrznej co jest obroną przed ewentualnym wywaleniem się do środka. Po prostu nie ufam że jak narty zakrawedziują to mnie utrzymają. I łuki płużne z odwodzeniem nogi wewnętrznej mogą pomóc. Można by nawet spróbować uczyć się tak skrętu krótkiego lub śmigu. Nie chodzi mi o czystość takiego smigu ale odczucie tego periodycznego , powtarzalnego balansu raz na lewej , raz na prawej nodze oraz uczenie się tego, że można tym nartom ufać? Czemu? Bo w łuku pluznym gdy uniosę wewnętrzną do odwiedzenia to pamięć mięśniowa sprawia że w razie niezrownowazenia mogę wrócić do pługu. Sprawdziłem na sucho i fajnie działa. Nie wiem czy z sensem opisałem ale właśnie mam kolejne TO DO.
-
O kurcze … bardzo miło Cię widzieć … biorę się za oglądanie
-
Filmiki może i też… ale fajne są takie mnemotechniki jak tu onegdaj zapodał jeden z kolegów … wejście na krawędź to dociśnięcie podstawy kciuka zewnętrznej i uniesienie podstawy kciuka wewnętrznej … Chodzi o to by dobrze jezdzacy tak wniknął w siebie na wskroś i rzucił proste hasło które względnie łatwo wykonać i w ogóle da się zatomizowac czyli wyodrębnić … jak na przykład Adam jadący za uczniem i starający sie wydobyć od ucznia wczesne obciążenie zewnętrznej … podnieś! Podnieś! Teraz! Teraz! Bo czasem to melepeta wie że wcześniej ale w głowie mu się nie mieści że aż tak wcześnie… wszak zawsze bronił się dolną nartą przed prędkością a tu mu ktoś nagle każe ją wcześniej podnosić 👀