-
Liczba zawartości
2 419 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
My wróciliśmy ze Zwardonia ( i ze Stożka w Wiśle ) … Zwardoń walczy dzielnie. Cały tydzień poza wtorkiem był w pewnym stopniu deszczowy. Smutno patrzeć jak znikają kolejne metry powierzchni białej. No ale rano twardo, bardzo twarde, lodowo wręcz. Szkoła życia a instruktor nie oszczędzał ( no może trochę ) 🙂 . Ale każdy następny zjazd i pod nogami nieco bardziej miękko aż zrobiło się mega przyjemnie. Oczywiście są też wtedy odsypy ale ja to w sumie lubię tak, byle sie nie zapadać po kolana.
-
Matki się rozczerwią, przyjdzie mróz, trzeba będzie zagęścić kłąb, metabolizm zimowy zakłócony, nic dobrego 😞
-
Do soboty. Znaczy … w sobotę wyjazd.
-
Stożek Wisła … polecono mi ten ośrodek … @Adam ..DUCH- dziękuję. Byłem dziś. W nocy był opad… ok 15cm świeżego, puszek. Jednak temperatura poszła w górę i z lekkiego zrobiło się lepkie i osiadło, więc nadal było bardzo przyjemne. O ile ktoś to lubi. Ja lubię. Sam ośrodek … po tym jak się tam czuliśmy, jak zostaliśmy potraktowani czuję się w przyjemnym obowiązku zareklamować. Dojazd do ośrodka - droga przez las. Chociaż komfortowa leśna droga to jednak biała, 4x4 przydatne. Ale wjechałbym tam pewnie i z przednim jedynie napędem. Należy pamiętać, że znam stok na Magurze Malastowskiej i takie leśne drogi mnie nie przerażają (nie było lodu, przyczepność dobra). 🙂 Na miejscu deja vu .. lepsze kopia Magury Malastowskiej. Drewniane budynki, dużo kamienia. Kasa w małej budce osobno. Patrząc na górę po lewej mamy klimatyczną restaurację z kominkiem. Wystrój - dużo drewna, piętro, wspomniany kominek, przyjazny uśmiech. Jak u babci. Dziś czynna była tylko czerwona trasa. Wyjazd w górę niemłodym już krzesełkiem dwuosobowym, prędkość przyzwoita, krzesełko trzeba umiejętnie obsłużyć bo może kopnąć w łydkę. Po zaprzyjaźnieniu było już bardzo miłe. Podczas jazdy w górę znów deja vu …. Las, śnieg na gałązkach, klimatycznie, żadnych bocianów czy pingwinów … przyroda, natura. 🙂 Na górze wysiadamy na prawo… teraz już nie jest tak milutko, bo zjazd wąski, potem też wywijasy z których mieliśmy uciechę… i jesteśmy na trasie. Początek niebieski z progresem, nastromienie lekko wzrasta, stok jest urozmaicony, na górnym wypłaszczeniu są hopki i trasa nieco ucieka w lewo aż do granicy z mocną czerwoną ścianką. Kontrastuje ona z górnym wypłaszczeniem i budzi lekki respekt ale po wjechaniu przyjaźnie zaskakuje. Pewnie dlatego że przygotowanie wzorcowe. Twardy trzymający sztruks posypany świeżym miękkim puchem. Ześlizg ,,na miednice,, prawie niewykonalny… trzeba to jechać, nie ma zmiłuj. Na dole … płaska patelnia. Kapitalne wypłaszczenie o urozmaiconej powierzchni. Czułem się jakbym za dzieciaka biegał po kwietnej łące na wakacjach u babci … jadę i ogromne pozytywne wow. Czasem skok się krótki trafił, czasem wziąłem górkę na kolana… Niesamowie. Na tym stoku było dziś może z 15 osób. Jeden instruktor, troszkę starszy pan jeżdżący cudownymi klasycznymi technikami - pozdrawiam! Dlaczego ten post napisałem?! Bo każdy wielbiciel nart ogarniający jazdę nieco lepiej ( bez przesady, jeżdżę mocno przeciętnie ) i przede wszystkim koneser zimy, wielbiciel przyrody, tego klimatu schroniska, zapachu żywicy … (nie umiem tak poetycko jak czuję) powinien tam przyjechać. Ten stok zasługuje na to, by go zareklamować. Komu polecam? … mój syn 17 lat nie chciał tam odpiąć nart. A zważywszy na to, że to klasyczny technokrata, jest to niewątpliwie sukces ośrodka. To tak trochę żartem … Nie jest to stok dla dzieci stawiających pierwsze kroki na nartach, nie ma oślej łączki ( ja nie widziałem) , nie ma taśm w tunelikach, basenów w pobliżu też nie widziałem … ale dzieci w wieku około 10 lat odważnie ogarniały ściankę pod okiem instruktora więc …. Jeśli szukacie narciarstwa w spokoju, na odludziu, ten stok jest ArcyZjawiskowy.
-
Jakbym łapczywie jadł to bym szybciej jeździł biorąc pod uwagę naturalne właściwości napędzające szybko spożytej grochówki. Szymek nie … jechałby do tyłu i co innego by prezentował … Ela, Beata ? Hmmmmm w sumie możliwe
-
Dodaje sobie czym mogę … rezonu też … po prostu są takie dni … i dowiedziała się o tym cała grupa narciarzy czekająca przy bramkach dolnej stacji owego dnia zlotu.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To zacna trasa … mogło ponieść … młoda trzy razy wjechała w te małe świerki … bo ? Bo tak jej było wygodnie i ch…. 🤣 -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Luzik -
Nooo zjawiskowy wręcz 🤣
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Dziś przerwa od szkolenia … Szkola życia … Stozek Wisła ❤️❤️❤️❤️❤️ Klimat niesamowity. Kto był, to wie. Nachylenia zacne. Rano było twardo pod spodem a na to 20cm puchu. Teraz puch robi się ciężki. Radal carvinguje miedzy odsypami, Natka się męczy, ja w sumie też ale miękka jazda, zejścia nisko, wyjścia wysoko, generalnie trzeba bardzo miękko na nogach. Niestety na dole już puszcza nie hamuje wrednie. Doświadczenie kolejne. -
Współrzędne jak tam dojechać i czy stok chodzi … dzieci zostawię na Zwardoniu
-
No raczej że może
-
Mam kiere na strychu 🤣
-
Yyyy noooo 🙄 też kiedyś gralem W takie jazdy realistyczne tirem albo autobusami. W co teraz gracie?
-
To mój syn poza męczeniem JavaScript natrętnie umęcza Fortnite (?)… co się z tego trenuje? Bo że wytrzymałość ojca to wiem na własnej skórze .
-
Myślę że mają znaczenie też paznokcie … ręczny tuning wskazany.
-
Coś w tym jest … człowiek się kapnął a tu z wieczora robił się Świt … życie towarzyskie było w gruzach
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Nosz kurde … cza było wczesniej wspomnieć to bym Ci do chałpy przywiózł w termosie a teraz to wypiłem piwo i jestem uziemiony. A cóż Cię tak wzięło na grzańca ? Deszcz był. Zmokłeś ? -
No moje mają być …
-
Będzie pokornie towarzyszył. Umyśl ścisły dość … programista web.
-
Taaaaa Ty to byś do samej dolnej stacji jechał tyłem. Mojemu Rafałowi mówiłem o Tobie i jeśli wszystko dobrze pójdzie to będziecie tak jeździć we dwóch. On lubi te wywijasy.
-
Można … aczkolwiek pojawia się nutka żalu za kupe straconych lat i zim podczas których można było się po prostu zajebiście bawić a nie tylko hodować Garba grając w Quake’a. Zimy były lepsze, ceny były lepsze, sprawność była o niebo lepsza … dlatego gnam te moje trole do aktywności a i mi przy okazji cholesterol spadnie.
-
🤣🤣🤣 Co to za forum w ogóle jest 👀
-
Syn sugeruje żeby mi jeszcze dać zioło.
-
Czyli już wiem że mam wykupić na zlot ubezpieczenie z klauzulą alkoholową … zakodowane