-
Liczba zawartości
2 253 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Zawartość dodana przez Gabrik
-
Nikon, 31 jak dobrze policzyłem dni.
-
Kontynuuję - pomagał ten kącik mi to się rozwijać oraz był forma mobilizacji. Zawsze ktoś coś sensownego wskazał, podpowiedział, nakierował... Zreasumujmy - pierwszy raz stanąłem na nartach w styczniu 2018 roku w Krajnie. Były to jakieś Elany o długości pomiędzy 150-155 cm. Był to jednodniowy wypad, po którym postanowiłem zakupić własne buty, gdyż ta aktywność mnie zauroczyła. Kolejny wyjazd, to także jednodniowy pobyt w Kazimierzu Dolnym (luty 2018). Minął rok i pierwszy wyjazd 6 dniowy (styczeń 2019) - Tylicz ale jeździłem na Słotwinach. Tu miałem pierwszą lekcję 1 godzinną, dwuosobową z instruktorem. Po tym wyjeździe już szukałem nart dla siebie i odkupiłem od Dany de Vino, Atomic Redster XTi 176 cm przy wzroście 175. Potem był jednodniowy wyjazd do Kamieńska i szaleńczy, półdniowy (marcowy) z synem do Wisły (stok Nowa Osada). W grudniu próba jazdy w Szczyrku, zupełnie nie udana. I rok 2020...początek stycznia i wreszcie długo planowania wizyta w Zwardoniu u Adama. To była druga lekcja pod okiem instruktora. Więcej czasu odstąpiłem synowi i żonie, ale właśnie wskazówki Adama były pierwszymi, tymi trafiającymi w sedno problemów. Ogólnie bez krzty cukrowania - Adama uważam za mega człowieka i nie ukrywam, moją ostoję instruktarzową. Jak czegoś nie rozumiem on potrafi szybko i czytelnie do mnie dotrzeć.Koniec stycznia i pierwszy wyjazd w Alpy, ach co za przeżycie! Za poradami z forum trafiłem do Aprici i to było coś (jak dla mnie, osoby od lat jeżdżące w Alpy widziały niewątpliwie bardziej spektakularne ośrodki) W lutym znów powróciłem do Zwardonia i Wisły na dwa dni. W ostatni weekend lutego zawitałem do Krynicy, także na dwa dni Słotwiny (miałem karnety z czarnego piątku). I rok/sezon 2021...były plany, miał być wyjazd na Kronplatz ale wiemy co zrobiło covidowe szaleństwo. Mimo przeszkód udało się jednak pojechać na dwa dni do Zieleńca, jeden dzień do Kamieńska, trzy dni do Białki/Jurgowa. I jeszcze raz przełom lutego/marca - Harenda/Białka...i moje pierwsze szkolenie grupowe, 4 dniowe. I tu było fajnie (grupa była zbyt liczna ale wykładowca doświadczony i pozornie banalne łuki płużne okazały się niesamowicie pouczającą). Było dużo jazdy po solidnych odsypach i ogólnie ten wyjazd był bardzo owocny. I mamy początek sezonu 2021/22......
-
Traktuję to jako swój rozwój...nic nie straci, skoro klasycznie jeździło się na ołówkach długalaśnych, to GS jest im bliższa aniżeli SL.
-
Jesienny ciąg do kupowania sprzętu i ciuchów narciarskich!
Gabrik odpowiedział Dany de Vino → na temat → Sprzęt narciarski
Dany jasne....... przedwczoraj zakupiłem drugie portki Ziener 😜 (przecież w marcu te jedyne HH przeciąłem podczas wywrotki) i cena była tak extra, że nie wypadało. Na poważnie nie jestem typem lansera i poluję na wyprzedaże (jedną kurtkę mam zwyczajnie używkę kupioną na allegro), ale coś jest gdy człowiek się w jakiś temat wkręca/fascynuje, że kuszą go rzeczy z tym związane. Kurdę......na bank muszę jeszcze asortyment bielizny narciarskiej sobie poszerzyć 😈 Oczywiście deseczki, ech tych to by człowiek chciał minimum z 4 rodzaje ale na szczęście w moim przypadku najpierw musze pogonić jeszcze króliczka "nauka" choć SL jako wstęp do "carving style" już teraz by się przydały 😃 -
Gran Turismo - sportowe osiągi, ale w bardziej komfortowych warunkach ;)
-
Nikon, młody jesteś człowiek. Już tyle sam się nauczyłeś i szacuneczek, ale wziąłbyś dobrego instruktora i by Ci "moment" skorygował błędy jeśli takowe są.
-
I tak zdefiniowany problem jest dopiero prawidłowo przedstawiony. Amen. 🚡💪
-
Optymistycznie przyjąłeś, że to standard, iż ludzie notorycznie dbają o aktywność fizyczną. Tak jednak nie jest. Dodatkowo luźny związek z narciarstwem ma np. jazda na rowerze. Już wiele bardziej ścisły wspomniane przez kogoś przysiady. Czym innym jest aktywność jako taka, czym innym ćwiczenia funkcjonalne pod kątem konkretnej aktywności ruchowej.
-
Ja bym jeszcze, jeśli można zapytał o Twój wiek (choć i tak już zadziałałeś mobilizująco).
-
Gdzie?
-
Mitek oczywiście, ale do "tej" techniki trzeba dojść, zatem dbajmy aby nasze ciało było przygotowane na ćwiczenie techniki. Mowa nie tyle o sile, ale ogólnie o wytrzymałości krążeniowo-oddechowej, gibkości itd.
-
Nie nawalajcie pustymi frazesami. Spróbujcie popracować nad techniką chociażby podchodzenia jodełką, bez przygotowania fizycznego. Aktywność człowieka, a zwłaszcza fizyczna, to efekt predyspozycji psycho-fizycznych.
-
Dla leniuszków - wszystko na bazie ćwiczeń funkcjonalnych. W zależności od zaawansowania, można sobie stopniować. Podłączyć pod TV i można ćwiczyć jak z "Chodakowską" 😉
-
Aby nie tworzyć nowego tematu. Znacie firmę Ziener od strony spodni/kurtek, jak jakość i wykonanie?
-
Najważniejsza podstawa w każdej aktywności sportowej, to....wewnętrzna motywacja. Bez niej nie pokonuje się kolejnych szczebli ku stawaniu się lepszym.
-
FREE SKI Sölden , Obergurgl , Kuhtai....
Gabrik odpowiedział JurekByd → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Dla przyjezdnych na ten moment free. -
FREE SKI Sölden , Obergurgl , Kuhtai....
Gabrik odpowiedział JurekByd → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Na teraz - paszport szczepienia lub przechorowania lub test antygen lub PCR. Wykonane w Polsce ważne 72 godziny. Ponoć testy za darmo robią wszystkie hotele na miejscu, ale chyba ważne 24 godziny. -
Jakoś temat "nie chwycił". Skłaniacie się do poglądu, iż tego typu narta jest uniwersalna i może dla wielu turystycznych narciarzy być tą jedyną parą?
-
Dany daj przepis. Boję się jeszcze żytniego, bo ponoć cięższe ciasto i trudniej wyrasta. Zakwasie używam żytniego z mąki 2000, ale dopiero od 6 tygodni walczę w tym temacie.
-
Dany 100% racji. Niestety chociażby jazda na rowerze nijak ma się do pracy mięśni podczas nartowania. Polecam też dużo ćwiczeń na mięśnie głębokie tzw. core.
-
Beata dzięki za budujące słowa 😀, choć wiemy jaka ta " burza" była... Piekę chleb na zakwasie i w oczekiwaniu na wynik pomyślałem, że będę kontynuował wątek. Jednak pisanie tutaj było formą mobilizacji i też rozwoju dla mnie. Niestety straciłem dużo ciekawych i ważnych wskazówek, filników otrzymanych w wiadomościach prywatnych chociażby od Adama czy Ferra Enzo, ale zapał mam dalej.....o proszę przy 6 próbie i chlebek wyszedł, dobry znak!!!
-
Ja byłem w Jankach, dla kobiet słabiutko z wyborem, właściwie tylko spodnie i tylko marki, której nie znam (280zł). Dla facetów kurtki Dainese (ta ze zdjęcia 699zł, ponoć 20 000/20 000). Spodnie niestety raczej XL/XXL
-
I cały mój "pamiętnik" szlak trafił 😢......
-
Trzeba sprawdzić. Na wiosnę podczas nauki przedostatniego dnia zaliczyłem niezłą glebę (ze zmęczenia) w Białce i przeciąłem spodnie.