Skocz do zawartości

tomkly

Members
  • Liczba zawartości

    1 312
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi dodane przez tomkly

  1. 2 minuty temu, kordiankw napisał:

    Ale może chociaż ubrany był w jakieś ciuchy od wedze, to by wiele tłumaczyło 😉.

    Ubrany był jakoś zwyczajnie, w ciemnym kolorze. Za to pachniało od niego dobrym ruskim samogonem. 🙂

    • Sad 1
  2. 8 minut temu, kordiankw napisał:

    Dopytam, jechał na nartach Wedze?

    Nie żebym jakoś specjalnie lobbował za tą marką, chyba nie mam żadnej rzeczy tej firmy, ale tu rzecz idzie o stwierdzenie, że generalnie narciarze jeżdżący na nartach tej marki to patałachy. Jakby ci jeżdżący na innych od pierwszego wpięcia nart prezentowali poziom czołówki zawodników FIS.

    Na to akurat najmniej zwracałem uwagę. Wydaje mi się że na Atomikach, ale zapewne z wypożyczalni. 🙂


    Co do korelacji nart z jakością jazdy to istnieje, przy czym ja bym to ujął inaczej. Masz taką samą szansę trafienia na idiotę jeżdżącego na marketowych Wedze jak i dowolnej innej marce, natomiast osoby, które potrafią dobrze jeździć nie używają nart Wedze. Czyli prawdopodobieństwo że wjedzie w Ciebie narciarz na Wedze jest statystycznie większe aniżeli to, że będzie to posiadacz przykładowo Atomików, oczywiście uwzględniając udział w rynku poszczególnych marek. Ponieważ Atomików jest na oko 10 razy więcej niż Wedze, to szansa że Cię rozjadą Atomiki jest mimo wszystko całościowo dużo większa. ☺️

     

  3. 6 minut temu, grimson napisał:

    Krasnal zacny, fota poniżej z włoskiego marketu koło Wenecji z wakacji 2022:

    22417E86-CBA0-4CEB-861A-1011C0660A11.jpeg

    A tam nie ma jakiegoś normalnego piwa w ludzkiej cenie??
    Kogoś nieźle pojebało - 2,7 Euro za 0,3 l. W Austrii dużo lepsze, lokalne kosztuje w granicach 1,2 Euro za 0,5 litra.

    • Like 2
    • Thanks 1
  4. 6 minut temu, Jan napisał:

    Od wtedy gdy pewien co najmniej 100 kilogramowy wedzeciak próbował w La Plagne zabić moją 5 letnią wnusię

    Osobiście zabiłbym gołymi rękami. Albo przy użyciu tych jego Wedzy. Miałem podobny przypadek jak mi pijany ruski wjechał w córkę w Valtournenche, wyskakując na pełnej prędkości z uskoku i jeszcze coś pyszczył, że mu diewoczka wyjechała. Dobrze, że mnie mój przyjaciel Vittorio Via Europa odciągnął bo tym go tam autentycznie zmasakrował używając do tego naostrzonej krawędzi i.SL RD, a to jest bardzo niebezpieczna broń.

    • Thanks 1
  5. 6 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No wiesz Tomek skoro robi je Atomic to co mają przypominać? To tak jak z marką np. Pilos w Lidlu.

    Pozdro

    Nazywa się to paskudztwo Wedze Boost 500: 

    https://www.decathlon.pl/p/narty-zjazdowe-meskie-wedze-boost-500-z-wiazaniami/_/R-p-325286?mc=8808058

    Faktycznie, jedyne uzasadnienie dla którego to coś może być legalnie sprzedawane to zgoda Atomika, czyli oni to muszą składać dla Decathlonu i czerpać z tego jakieś pożytki. ☺️

  6. 35 minut temu, mig napisał:

    Miałem przyjemność, ale nie pamietam modelu. Tak samo dobre (niedobre jak ktoś się uprze) jak podobne modele Atomic czy voelkl. Pewnie te same małe rączki składały, tylko z innego stosika folię na grzbiet wybierały. Każdy kiedyś zaczynał. Ja jestem z rocznika, który pamięta, że samochoty toyoty nazywano japońskim szajsem...

    Te na zdjęciu do złudzenia przypominają nartę znanej austriackiej marki na literę A. Swoją drogą trzeba mieć tupet, żeby zaproponować takie wzornictwo. 😃

    Media 0

    • Like 2
    • Haha 1
  7. Godzinę temu, Victor napisał:

    To mało powiedziane 🥳🥳🥳🥳🥳

    a jak jeszcze ktoś powie, że Francuzi olewają przygotowanie tras to wybuchnę śmiechem 🤣 Francja elegancja 💥

    To bardzo dobrze. Świadczy to o tym, że czytają nasze forum i słuchają naszych krytycznych uwag. 🙃

    • Haha 5
  8. 10 minut temu, Jan napisał:

    Nigdy nie miałam problemów z kaucją. A dzisiaj zajebisty powerday

    Nawet na Twoim forum był o tym wątek. Temat poruszył znany wszystkim (albo większości) kolega Moris.

    • Like 2
  9. Jeszcze jedna, bardzo ważna informacja dla wszystkich wyjeżdżających do Francji mi się nasuwa, a mianowicie wieczne problemy ze zwrotem kaucji za apartamenty. Cwaniaki próbują przyciąć na wszystkim i pod byle pretekstem zostawić sobie całą albo część kasy. Apartament może być wysprzątany lepiej niż odebraliście ale
    i tak będą Wam wmawiać, że zostawiliście syf. Apogeum tego cwaniactwa miało miejsce w latach 2015-16, wcześniej aż tak bezczelni nie byli. Nie wiem jak jest teraz, bo po wiośnie 2016 roku moja noga we Francji nie stanęła. Raz nawet zdarzyło mi się wezwać do apartamentowca policję. Choć francuska, to jednak wrażenie na panience z agencji zrobiła i udało się polubownie odzyskać zwrot kaucji. To też rzadkość, bo przeważnie nie chcą na takie wezwania reagować. Więc jeśli chcą od Was wysokiej kaucji na starcie rezygnujcie z takich rezerwacji, nawet jeśli będą oferować na starcie atrakcyjną cenę. 

    • Like 2
    • Thanks 1
    • Confused 1
  10. 15 minut temu, moruniek napisał:

    Nie doceniłem ich (brawo Meander Oravice), zakładałem, że zamkną ośrodek 02 stycznia, a oni zamknęli już 01 stycznia. Powtórzyli numer z zeszłego roku.

    "Z dôvodu nepriaznivého počasia dnes 1.1.2024 LANOVÁ DRÁHA NEPREMÁVA, AQUAPARK je otvorený 9:30 - 21:00hod. Tešíme sa na Vašu návštevu!"

    Ano przecież pisałem, że Słowacja to stan umysłu. Pochlali i robić się im zwyczajnie nie chce więc z braku innych pomysłów zaangażowali w to Bogu ducha winną pogodę. 😃

    • Like 2
  11. 21 minut temu, Victor napisał:

    Wszystko zależy od natury. Dwa sezony temu byłem świątecznie -sylwestrowo w Tignes …💥
    gdybym dziś przyjechał a od jutra zaczynał pewnie to samo bym stwierdził,aczkolwiek szczerze trzeba było napisać jak jest 😉

    Ale to jest zastanawiające. W nie aż tak bardzo odległym regionie Ischgl (w linii prostej niecałe 500 km) śniegu jest od groma i trochę. Tydzień śniegu na przemian z tygodniem słońca i tak już ze 3 razy. Dawno nie było już tyle śniegu w Tyrolu a cały czas dosypuje. Austriacy potrafią też lepiej nim gospodarować i cały czas produkują nocami sztuczny. Dlatego nie ma tam problemów takich jak we Francji. Nie przepadałem nigdy specjalnie za Austrią, ale obiektywnie przyznaję że jest to zdecydowanie kraj numer 1 jak chodzi o europejskie narciarstwo. Pełen profesjonalizm na każdym kroku. Francja pozostała daleko z tyłu zarówno jak chodzi o infrastrukturę ale przede wszystkim podejście do narciarstwa jako kluczowego elementu gospodarki, generującego wysokie PKB. Austriacy zwyczajnie lepiej rozumieją na czym ten biznes polega. 

    • Like 2
  12. 43 minuty temu, Lexi napisał:

     jakiś kretyn przeleciał helikopterem 1,5m nad słupem krzesła (ujęła kamera z górnej stacji krzesła), obsługa powiadomiła odpowiednie służby... do katastrofy brakło 1,5m

     

    A może to ta ruska 🚀, co ją wszyscy od wczoraj szukają dalej lata??

    Ze względu na pogodę wybrałem bieganie po górach z kijami. Wprawdzie nie mam takich do nordic walking, ale carbonowe zjazdowe Fischery też dają radę. 😃

    • Haha 4
  13. 21 godzin temu, star napisał:

    A gdzie jeździłeś w la Grave? Fafek opisywał jakiś zjazd kiedyś. Pytam, bo nie byłem...

    Jeździłem. Brałem udział w kilku study-tour dla personelu sektora turystycznego (piloci, instruktorzy, sprzedawcy) ale tych organizowanych nie przez polskie biura typu Olimp, Sopol czy Volare a przez francuskie konsorcja oraz władze regionów. Oni pokazywali nam również te mniejsze, o wiele mniej popularne ośrodki, choćby takie jak Val Cenis, Aussois, Les Sybelles itp. W La Grave też byłem, ale tak jak to zazwyczaj bywa na study-tour jeden dzień. Każdy kolejny to nowa stacja. Specjalnych wrażeń w pamięci nie mam, ale to dlatego że była dobra pogoda i nic złego się nie wydarzyło.  Niestety mam dużo złych skojarzeń z Francją, stąd taka a nie inna, może nie do końca sprawiedliwa ocena.

  14. 4 minuty temu, star napisał:

    Dobrze, że Tobie nic się nie stało. Temu się stało. Niestety nie żyje. Nawet przeprowadził się do Francji... https://skiracing.com/extreme-legend-doug-coombs-dies-la-grave-cliff-fall/ no ale to był wolny duch, w stylu 

     

    Pamiętam tamten wypadek, to była straszna tragedia, o której dużo mówiono w lokalnych mediach. Wiem nawet w którym to miejscu było, ale nie odważyłbym się tamtędy pojechać. Wraz z wiekiem człowiek nabiera rozsądku.

    • Like 1
  15. 19 minut temu, Victor napisał:

    Tu się nie zgodzę ! 
    Byłem już w Tignes,byłem w 3 dolinach przygotowanie bajkowe-krzesła,gondole ogólna infrastruktura nie odbiega od tej w AT . 
    Tu dziś w L2A brakuje śniegu zdecydowanie i bezdyskusyjnie a ludzi ogrom . Ośrodek wybrałem pod syna bo ogólnie jest niebiesko i czuć było dziś że jest potencjał ale nie w takich warunkach. Teraz siedzę piję pifko i analizuje. Obok już stawiany budynek pod nowy wyciąg na samą górę,tam też coś budują czyli aby patrzeć ten wagonik Jandri zostanie zastąpiony czymś nowym . 
    A widoki,jak i jazda narciarsko w tej części Alp to pierwsza liga.

    Vive le France 🥃

    Trzy razy w życiu uszkodziłem sobie śmiertelnie narty na kamieniach:
    a) marzec 2006 - Les 2 Alpes;
    b) styczeń 2009 - Courchevel;
    c) styczeń 2011 - La Plagne.
    Czort z nartami, dobrze że mi się nic nie stało. 🙂
     

    W grudniu 2007 w Tignes / Val d'Isere też miałem dużo śniegu, przez 3 doby spadło ponad 2 m. Jeździć się niestety nie dało, bo przygotować tras nie potrafili, albo się im nie chciało. A jak śnieg przestał padać to przez kilka kolejnych dni sam się ubił, w sposób całkowicie losowy. Był (dalej jest, bo żyje) taki genialny francuski narciarz Edgar Grospiron. On bardzo lubi takie warunki. Dla niewtajemniczonych to mistrz olimpijski z 1992 roku w jeździe po muldach. 🤣

    • Like 1
    • Haha 1
  16. Jak mam być szczery (wiem że Jan się ze mną nie zgodzi) to Francja jest taką lepszą odmianą Słowacji. Lepsza narciarsko natomiast jeszcze głębsza jak chodzi o stan umysłu. Te zdjęcia świetnie to dokumentują. Poziom przygotowania tras zawsze był słaby a niekiedy wręcz skandaliczny i nic się pod tym względem jak widzę nie zmienia od wielu lat. Wabią klientów niską ceną i uważają, że jak ktoś mało płaci to nie może niczego wymagać. 

    • Haha 2
    • Confused 1
  17. 1 godzinę temu, Victor napisał:

    Mieszkam obecnie w Belgii kiedyś była Holandia która przytoczył  @star  i w ostatnich latach jadąc do FR zawsze na drodze dominowali Holendrzy a tym razem atak na Alpy po stronie Belgów . Nawet tu wczoraj spacerując wieczorem dominują tablice aut z be raptem jedno auto widziałem z PL. 
     

    Masz prawie tak samo blisko do Andory. Jeśli nie byłeś to polecam, raz w życiu warto pojechać i zobaczyć.

    • Like 1
    • Thanks 1
  18. 1 godzinę temu, Victor napisał:

    940km i 15h jazdy-tego jeszcze nigdy nie grali 😱 Nigdy więcej wypraw narciarskich w dzień przed sylwestrowy !  Tyle belgusów na trasie w fr również nie widziałem,jakby to miała być ostatnia impreza,jakiś obłęd było ich więcej jak rodowitych po drodze  . Najważniejsze dojechaliśmy cali i zdrowi,bo kilka dzwonów też było … ten dosłownie może minutę przed nami zdążyliśmy wyminąć bo już koguty grały IMG_0523.thumb.jpeg.b65ba9b0b1aa30b2209858a1706970ea.jpeg

    IMG_0524.thumb.jpeg.fe7644b035e3edf30ab7bfbc02ec14c7.jpeg

    Od Grenoble katastrofa ciągły korek IMG_0532.thumb.jpeg.6fe66c6530c090ab74da1ca07d752243.jpeg

    IMG_0533.thumb.jpeg.cb89ef5d178febd1717b163efe57f7f2.jpeg

    …dopiero podjazd jakimś skrótem już do Les 2 Alpes wynagrodził trud tego wyjazdu,trasa jak i widoki palce lizać IMG_0535.thumb.jpeg.cc13693bdfcb83628a8e5ae4c8709f5c.jpeg

    Les 2 Alpes IMG_0536.thumb.jpeg.f86ef29e0b6d98eb50a2412f044bf925.jpeg

    Hmm…aczkolwiek pierwsze wrażenie 🙃 takie alpejskie polskie Zakopane 🤦‍♂️ tyle że narciarzy więcej 🤷‍♂️🤣

    Widok z bazy się potwierdził IMG_0539.thumb.jpeg.4ade68af10ac9917cdbc45356737b92f.jpeg

    Śniegu w miasteczku jak i na zboczu góry bardzo mało,choć coś ma białego dosypać na dniach,oby🙏IMG_0537.thumb.jpeg.b0d76e362bcb9a83cb418d33ddb3f77a.jpeg

    teraz zasłużony Henio IMG_0547.thumb.jpeg.1aab8fe18f428368d5f071e2152fd70e.jpeg

    chłopaki coś działają na trasach IMG_0545.thumb.jpeg.735bff76c35a08d61929fded08d079d7.jpeg

    od jutra zaczynamy ⛷️

    Nie wiem z jakiej części Polski jechałeś, jak z Wrocka czy stolicy to faktycznie droga jest fatalna, bo musisz przejechać przez dziką Szwajcarię i następnie koszmarny odcinek przez Francję. Ze Śląska zdecydowanie lepiej jest jechać przez Austrię i Włochy. Z autostrady zjeżdża się dopiero na Via Lattea w Oulx, stamtąd jest jedynie 92 km landówkami, które nie są specjalnie obłożone samochodami. Ten skrót co na zdjęciu to jest droga D 220. Fajny skrót, żeby się nie pchać aż do Le Freney-d'Oisans, natomiast autobusem tamtędy nie przejedziesz.

  19. 2 godziny temu, Mikoski napisał:

    Ps. Z Schatzi do parkingu wracałem grzecznie w skarpetach żeby nie narazić się na 2 tyś euro mandatu za stukanie  butami narciarskimi po 22 😜 

    Przepis w praktyce martwy, nikt go nie przestrzega i nikt tego nie pilnuje. Chodziło o pewnego rodzaju zdyscyplinowanie co bardziej rozrywkowych turystów, ale to takie z przymrużeniem oka. Co do zasady to nie piłuje się gałęzi na której się siedzi. 

  20. 5 minut temu, Mikoski napisał:

    Apres ski to najlepszy sposób zakończenia dnia po nartach 😁  moje drugie imię to apres ski fürer 💥🍻 i na 99,9 procent to dziewczęta z baru Schatzi  w Ischgl 

    Dokładnie tak. Pierwotnie ta dedykacja miała być dla Ciebie, ale nie miałem śmiałości w tak grubiański sposób wywoływać Cię do tablicy. 😃

    • Haha 2
  21. Nie pojechałem dziś na narty. W nocy strasznie wiało a w dodatku księżyc w pełni, więc ciężko się śpi. Rano łeb jak po ostrym pijaństwie. Wykorzystałem przerwę do uporządkowania zdjęć. Aby narciarski duch nie zaginął dla poprawy nastroju kilka zdjęć z ostatniego wyjazdu do słonecznego Tyrolu. 

    20231216_124318.thumb.jpg.c82f360dc083027bc8bd4a5dac2eba8c.jpg20231218_115803.thumb.jpg.d7a4dada5ea1e6d7d3893fad42dddca2.jpg20231218_130323.thumb.jpg.5b5948eb82ad0340ef9e6173a8934252.jpg

    DSCN0016.JPG

    IMG-20231217-WA0003.jpg

    IMG-20231216-WA0010.jpg

    IMG-20231217-WA0004.jpg

    IMG-20231217-WA0005.jpg

    IMG-20231217-WA0006.jpg

    IMG-20231217-WA0008.jpg

    IMG-20231218-WA0004.jpg

    IMG-20231219-WA0024.jpg

    • Like 5
  22. 27 minut temu, Robur82 napisał:

    Od Jutra do poniedziałku mamy nocleg w okolicach Węgierskiej Górki, jutro po drodze ma być Szczyrk.

    Szukam czegoś na niedzielę, myślałem o Zwardoniu lub Pilsku. W Zwardoniu nigdy nie byłem, na mapie widzę że działa krzesło Mały Rachowiec, trasa 900m, nie przekonuje mnie to. Orczyk duży Rachowiec 1200m nie czynny.

    Czy coś nie dopatrzyłem?

    Jest w tym rejonie jeszcze jakaś duża górka, 30 min jazdy od Węgieskiej Górki?

    Godzinę na wschód jest Mosorny Groń. Bliżej to jedynie duże Skrzyczne, ale nie ma śniegu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...