-
Liczba zawartości
10 317 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez star
-
To już wiem dlaczego taki znerwicowany jesteś;-)
-
To może zamiast kijków niech ci Krzysiek melisy zaparzy?
-
No chyba dobrze, wnusio chyba jeszcze żyje? Ale co to za życie, z przetrąconym kręgosłupem?
-
Znałem takiego, ale nad morzem, sam już nie wiem. Może chciał się bawić? Zabawa w kotka i myszkę. Ty miałeś być myszką.
-
Wiesz od przemocy trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie, a nie jej samemu szukać. Ostatnio znajoma powiedziała, że panu Bogu udały się jedynie koty. Sama troszkę się od ludzi izoluje. A co do kijków to jeden już złamałem, ale podczas jazdy, drugim dziś sam sobie prawie wbiłem w szczękę tak więc widać, że sam potrafię i nie muszę jechać do Szczawnicy. Ech ci górale;-)
-
Ja jakbym miał wybierać to nie biorę żadnej. Chyba, że to ja wywieram presję. Wtedy jestem za bardziej wyrafinowaną;-)
-
Tradycje się zmieniają. Na szczęście. Rodzą się nowe. Nawet jak świeckie.
-
A czym się różni jedno od drugiego? Formą?
-
Narciarskie tym razem…
-
Były i mniej romantyczne momenty;-) ale w warstwie wizualnej skupmy się na molto romantico…
-
BpS tuż, tuż…
-
Dobrej nocy…
-
Pomoc w wyborze między Salomon S/Max 10Xt a Volkl peregrine 76 lub inne
star odpowiedział Jakub Dondalski → na temat → Dobór NART
Czemu? Jaką długość? -
Dzięki za fajną relację. Nie kusiła Cię ta A? widziałeś C? Coś tam nasniezaja?
-
Oczywiście ale jak wiesz w każdej grupie znajdą się zapaleńcy, perfekcjoniści, ale także olewusy i partacze. Gdy masz pecha i głównie trafiasz na tych drugich to możesz ponosić konsekwencje zaniedbań ew. w najlepszym wypadku nie osiągać tego co chciałbyś, spodziewałbyś się itd. Pewno wina może leżeć po obydwu stronach bo i oczekiwania mogą być wygórowane czy nieadekwatne, ale nie ma co zaklinać rzeczywistości i twierdzić, że instruktorską brać pozbawiona jest wad, anomalii, wypaczeń itd. Jak to w życiu. W innych grupach też tak bywa i doskonale wiemy, szczególnie jak którąś reprezentujemy. Po to autorytety, punkty odniesienia. Tak więc nie ma co odmawiać prawa klientowi do fachowej usługi.
-
Pomoc w wyborze między Salomon S/Max 10Xt a Volkl peregrine 76 lub inne
star odpowiedział Jakub Dondalski → na temat → Dobór NART
Mogą być dłuższe i węższe pod butem. Szukaj z rdzeniem drewnianym niekoniecznie topola i wzmocnieniem titanal. Wrzuć co wybrałeś to docenimy. -
To napisz jaki błąd robisz, będzie prościej niż sugerować, że Mareczek też pewno go robi. Ja tam parcia na kamerę nie mam. Możesz dlatego, że zwykle jeżdżę sam. No ale Mareczek to co innego, więc może się skusi. Wolność i swoboda... https://www.facebook.com/watch/?v=1971686703084331
-
Jak się nie rozbiłeś na drzewie, a Mareczek chyba nie, znaczy, że dobrze płuży(sz).
-
A co to jest? PS sprawdziłem, już wiem, mijam zwykle trochę inne urządzenie tak w połowie drogi. Nie masz co się dziwić z Łabskiego jak jedziesz szlakiem to też pewno przypłużysz? Załapałem dowcip. W końcu. Slow on the uptake.
-
Do Peca pół drogi jadę pługiem.
-
Do tego trzeba jednak lepszego warunu. A ostatnio z tym bywa różnie. Sprzęt kupuje się na wyprzedażach. Ja kupowałem wszystko taniej, zwykle po sezonie, a nie są to tanie rzeczy, szczególnie jak chcesz potem uprawiać skitury w stylu light and slow;-) jak ja. Czechy to jednak naturalny wybór w twojej sytuacji, Rymarz i Dzikowiec przecież zwykle nie działają w pełnej krasie, a szkoda. Natomiast skitury fajne są z natury, bo trochę się ruszamy, wystarczy trochę śniegu, niezależność od czasu działania wyciągów, tyle, że mniej w tym czystej jazdy, a więcej eksploracji.
-
Ja nawet zjeżdżałem może ze dwa lata temu, nawet na stronę Rzeczki... skiturowo.
-
Też tak to widzę. Zewnętrzna hamuje lekko lub mocniej krawedziując a trochę się jednak stoi na wewnętrznej. Aby ją podnieść jednak i przestawić np. trza by dociążyć bardziej zewnętrzna, stopniowo, zastosowanie to jakaś szreń więc to wszystko jednak w jakiejś równowadze delikatnie i czujnie.
-
Ja polecam różne formy rozciągania np yoge niekoniecznie z filozofią jej towarzyszącą ale w sumie to cokolwiek podobnego. PS też biegać nie lubię ale lubię podbiegać np do autobusu… choć w sumie jeżdżę raczej autem; u mnie rower, spacery, pływanie, ale w akwenach nie na basenie, myślę o boulderingu czyli powrót na ściankę wspinaczkową tyle że niżej i bez liny… jak podleczę brzuchaty łydki choć już w sumie prawie ok, no i polecam skitury czy biegówki te ostatnie teoretycznie…
