-
Liczba zawartości
10 339 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez star
-
https://youtu.be/YdHnGNzr2uw
-
Jakiej tajemnicy? Sam pisałeś, że piali o tym na fejsie, że są pierwsi w pl. Ty naprawdę uważasz, że ten orczyk nie działał. A może wydzielili go poza ON? PS. Przestań klikać. Zacznij jeździć. Z orczykiem, albo bez, dla mnie bez różnicy.
-
No i tu się różnimy. Niezbyt pięknie, ale jednak. Ty klikasz, ja jeżdżę. Mi też to w sumie powiewa.
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Ludzi tyle chodzi ile pływa. Mało. Kwestia gdzie. Wystarczy zapuscic się w okolicę Wierzchucina, Stilo itp. Selekcja naturalna. Woda i plaża prywatna, przynajmniej na początku września;-) Co do pływania to strachliwszy się zrobiłem, słoneczny patrol w postaci mej lubej robi swoje. Temperatura z powodu masy nie tak straszna. Jako dzieciak siny z wody wychodziłem. -
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Pewno masa. -
To było OFICJALNE otwarcie. Wcześniej otworzyli w ograniczonym zakresie. Chyba, że sugerujesz, że jeździłem tam nielegalnie jak w Małej Upie:-) PS. Czy jesteś pewien, że otworzyli wtedy czyli 2 grudnia całość? Pewno nie, bo ciebie tam wtedy nie było. Więc pogugluj. No i czemu deprecjonujesz orczyk? Kto chciał, ten jeździł, zachęcony reklama.
-
ON otworzyli właśnie wtedy, przed sezonem. Tak samo Cerna Hora otwiera orczykiem Andel. 28 XI tam jeździłem. Ale poziom przygotowania niebo, a ziemia. PS. W sumie to o co ci chodzi? Ja piszę o tym kiedy jeździłem, 18 XI na tym nieszczęsnym orczyku, gdy nasniezali wszystko oprócz tego lodowego kartofliska z dziurami po stopach np. Dla mnie obleci. Ale rodzinki zwabionej reklama i walczącej o przezycie zwyczajnie było mi żal. Załączone miniatury
-
Załączone miniatury
-
Uznali co gorsza chwalili się tym na fb. Lód i wielkie dziury, masakra.
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Z pływaniem po morzu są dwa kłopoty. Jeden to fala, choć ostatnio na 17 dni zniechęcająca fala była raz może. Zawsze zostaje żabka napowierzchniowa że się tak wyrażę ew. kraul na jedną stronę. Drugi to, że z lekkim prądem dobrze płynie się w bok ale potem trudny powrót. Z wyplywaniem w głąb to jednak gorzej. W tym roku nie doplynalem np ani razu do trzeciej plycizny choć zwykle często tam plywalem. Optymalny jest dobry kompan i plyniecie z fala lekko boczna, może być mocniejsza. Wtedy można płynąć i płynąć, powrót truchcikiem. Co do tenisa to nie wzięliśmy rakiet a szkoda, za rok obowiązkowo. -
18 XI w zeszłym roku choć tylko orczyk. Załączone miniatury
-
Dam znać. Do Jurgowa też pewno trafię. Ostatnio jedna trasa zamknięta była, co nie znaczy, że się na nią nie wypuscilem;-)
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Ja pływać zacząłem w kwietniu, gdy było +4, ale to raczej było zanurzenie i ucieczka. Jutro wracamy. Średnia 10km utrzymana, 17 dni nad morzem. Teraz 5km dziennie będzie osiągnięciem po powrocie. -
My w Szaflarach. Nowy Rok obowiązkowo Białka. Może w końcu Kasprowy? Na skitury pewno czasu zabraknie. Może Harenda, wszak tam nie byłem.
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Ja jeszcze pływam. Sam szybko się nudzę. Dziennie pewno ok. 200 m. Kiedyś plynelismy z siostrzenica (sekcja, WOPR) i wtedy z lekkim bocznym prądem sporo uplynelismy. -
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
star odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
No to w ramach aktywności sportowej spacerujemy brzegiem Bałtyku. Pisałem już, że łażę, nie leżę. W opozycji do sportowych wyczynów średnią mamy słabą - dziennie 10 km, ale konsekwentną. Póki co udało się pokryć odcinek Władysławowo-Stilo. To wydaje się być koniec. PS. W ramach rozluźnienia tematu podjąłem też pierwszą i ostatnią nieudaną próbę przepłynięcia Zatoki Puckiej (wewnętrznej! wężykiem!) na windsurfingu. Była to druga próba pływania na tym sprzęcie;-) -
Wg mnie trochę popsuje, no ale Autorka niech się wypowie.
-
Voila! Pytania były tendencyjne;-)
-
Powinno być ze łażę, nie leżę. Zagadka była trudna. To Hachtenjochh odbicie ze standardu w Imst. L246 bodajże. Slowdriving. Choć zjeżdżalem szybko, bo mi lokales wsiadł na ogon w audi, a przecież Polak potrafi. Załączone miniatury
-
Co tak późno? Mnie ostatnio wybudzili pod Pitztalem przed szóstą i co gorsze nie pozwolili że sobą wjechać... pozostał poranny trekking.
-
Fakt, dziś z Karwi za Rozewie nas zaniosło. Póki co leżę i pływam. No ale żeby zagadka była narciarska to zgadnijcie co to za droga i przełęcz w drodze na Pitztal. Załączone miniatury
-
Ot tak mi się fotka w komórce zapodała, więc wrzucam. Nomen omen ciągle nie naostrzone i nie zakonserwowane po sezonie. My precious. W tamtym sezonie wstałem sezon w Pitztal. W poprzednim Hintertux. A w tym? Załączone miniatury
-
Ja wtedy siedziałem w domu. Ale jakbym miał porównywac to Białka lepiej działa. W tym roku Zieleniec debiutował lodowym orczykiem.
-
Podobnie https://www.winterpo...talo-sie-faktem
-
Sad... https://youtu.be/NcjIpEVPZ_I
