-
Liczba zawartości
10 457 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Zawartość dodana przez star
-
A nie wydaje ci się Mitku, że postęp robią ci którzy szkolą się pod okiem prawdziwych fachowców? Niby słowa te same, a sens jakby inny. PS. Ja polecam jazdę na nartach tak progres robiło wielu, prawdziwy, choć można utknąć w meandrach złych nawyków i tu warto czasem zaczerpnąć z kanonu, a czy to będzie dobrze jeżdżący kolega czy przygodnie napotkany narciarz co się zowie to już drugorzędne.
-
https://www.redbull.com/int-en/films/valley-uprising
-
Dopłacają bo ich stać. Jakieś kompleksy? Bez inwektyw nie potrafisz?
-
Piszesz o importerze. A mowa była o producencie. Rossi robione w Hiszpanii jesli nie Francji.
-
Ponieważ kupowałem używki to czasem wejdzie się na minę, a ta może być kosztowna, zdrowie ma się jedno... różnie bywa. Ostatnio kupiłem zestaw skiturowy za 1500 świetny zakup, narty, wiązania, foki...narty zjazdowe też 1500 nie przekroczyłem.
-
Co do głównego przesłania to zgoda. Choć zwą się World Cup, tak gwoli ścisłości. No i jakieś tam elementy owianego sławą ti. Zmieniając temat co sądzisz o tanich wzmacniaczach za stówkę z Chin z Ali? https://www.sport-conrad.com/en/products/atk/revolution-world-cup-incl-stoppers.html?gad_source=1&gbraid=0AAAAADEBN18o_pcmsyQRd2qcAygd60aUL&gclid=CjwKCAjw-qi_BhBxEiwAkxvbkDzmp2jy76lyHLGIPv1EHLrF152SHpe-eWYGrjZkyngpFjlGaEjQShoCfbQQAvD_BwE
-
Fajna relacja i opis https://muzeumtatrzanskie.pl/tajemnicze-tatry-czesc-34-szpiglasowy-wierch-i-przelecz-gdzies-pomiedzy-piecistawami-a-morskim-okiem/
-
Takiego doświadczenia sprzętowego nie mam, ale właśnie przez tą nerwowość, a dla mnie reaktywność, stara slalomka stockli mi się spodobała. Jak to mawiają kręci jak szalona, przesiadka na SL fis rossi ta od ciebie, to jakbyś przesiadł się na gs, stabilność i owszem ale bez tego wigoru...
-
Jak but miałem w serwisie to praktykowałem na jednej skiturowej a drugiej zjazdowej z Jakuszyc w stronę Szrenicy. But zjazdowy rozpięty na podejściu aby trochę luzu było.
-
Zabawne... człek wspomni temat i już rada sprzedaj jej narty, druga zmień na biegówki... na forum zawsze można liczyć... gdy równolegle trwa walka i to sroga sl vs gs, jak żyć? To ja może piosenkę...
-
Będą biegówki na skiturach. Weź wyjdź z rynny w biegówkach, idzie się zabić. Mojej na skiturach się w miarę spodobało, byliśmy w Izerach. Dobre wrażenie trzeba szanować. Nie ma co robić rewolucji sprzętowych. A dwie pary nart skiturowych i fok już mam. Pozostały buty. Tu kłopot.
-
Nie mamy w domu podejścia biznesowego. Narty już ma. Brakuje butów. Właśnie w dół zjechać nie potrafi. Ma być prawie płasko i świeży śnieg. Ale lepiej jej szło na skiturach niż zjazdowych.
-
Grimson to patriota;-) Lokalny do tego. ps a co do skiturow to mam nadzieje, ze jak jeszcze kupimy buty mej lubej to zaczniemy razem gdzieś sobie łazić, choćby Jakuszyce na początek... narty już czekają.
-
Wygląda na to, że też zakończyłem sezon choć nie wykluczam że rower plus skitury jeszcze wejdą… 24x na śniegu tylko dwa dni na zjazdowych widać nie ma powrotu skitury rulez. Głównie Studicni. Z pl CzG, Szrenica, Karpacz, Czarnów i Kamieńsk. Tyle. W środę nad morze… nasze, więc zimne, ale tylko 3h z Łodzi.
-
Klimatycznie…
-
Tu jest jeszcze bardziej płasko…
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Poeta z ciebie żaden. Proza życia każdego dogoni. -
Golum? Z władcy pierścieni...
-
GPS się myli http://www.sstarwines.pl/images/00532775.JPG Šilhavého kříž Pec pod Sněžkou https://gorskiewyrypy.pl/osada-modry-dul-w-karkonoszach/
-
[ Buty Narciarskie ] Jakie buty wybrać ?
star odpowiedział Dzejk → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Akurat są fajne komfortowe z futerkiem, sofa zresztą też.. doradzałem pewnej pani… -
Niektórzy są nazbyt poważni...
-
Von und zu
-
Nasze marzenia są piękne dopóki zostają zamknięte w sześcianie naszej wyobraźni.
-
Czas, wiedza, szczęście, znajomości... pewno dodać można coś jeszcze. 2 czy 3 lata brzmi nieźle, ale i tak wg mnie potrzeba odrobiny szczęścia. Szczególnie jak samemu nie zna się na danej dziedzinie. W wypadku opisanym przez kolegę mimo alternatyw finalnie zalecono co zalecono. Wracając do eksperta to potrzeba aby ktoś był zarówno dysponujący wiedzą, doświadczeniem praktycznym i moralnie spoko, a i to nie gwarantuje sukcesu bo po drodze są inni ludzie. Ostrożności wg mnie nigdy nie za wiele.
