-
Liczba zawartości
10 457 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Zawartość dodana przez star
-
wystarczy, że ty piszesz; jakbyś nie zauważył to autor wątku dał lajka więc jak widać mu tego rodzaju wpis nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie; zrozum wreszcie, że nie jesteś już adminem, wiem, że to trudne dla ciebie ale w końcu dasz radę; więcej w tym wątku na twoje głupawe zaczepki nie odpowiadam
-
Pierwsze skitury w Tatrach w ramach szkolenia przez instruktora PZA
star odpowiedział lubeckim → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Też podoba mi się realizm magiczny. A co do rezygnacji to rozumiem, sam kiedyś zrezygnowałem z kursu przewodników beskidzkich… z dala od Beskidów:-) Warto zrobić czasem krok w tył. Szczególnie jak dochodzimy do ściany. Choć ja zwykle w bok i to nie skok. Różnorodność działalności narciarskiej jeszcze nikomu nie zaszkodziła szczególnie, że robisz wszystko pod okiem ekspertów. A dojazdówki są specyficzne. Lepsze takie jak z Kuźnic czy Peca szerokie. A niestety bywają zlodzone, wąskie, nierówne no a jak jeszcze ci wkurzający piesi się pojawiają;-) skitury to nie tylko lukier, chyba, że w relacjach… tym cenniejsze Twoje realne wpisy. -
Niestety metoda szampańska tania nie jest, szczególnie w krajowej produkcji, a są i tacy którzy jej próbują u nas z różnym skutkiem zresztą. Polecam Wzgórza Trzebnickie. Najlepsze cru rocznikowe szampana bywają jednak wspaniałe, na szczęście nie musiałem wydawać ogromnej kasy którą za nie chcą aby je spróbować. Choć nie pogardzę czasem tanim musem szczególnie w odpowiednich okolicznościach przyrody. Co do bordosa to nie uważam, że to najlepszy kierunek narciarski, lepsze już coś bardziej chłopskiego i lżejszego jakiś burgund może być loara czy południe Francji jak już jesteśmy opodal Sabaudia… eee tam najlepsze, różnie bywa, czasem z nart czy wina nie jest się zadowolonym z różnych przyczyn ale idea cieszenia się z tego co się akurat ma szczytna. To tak trochę kultury łyknęliśmy przy okazji;-) za offtop przepraszam autora wątku ale sam zaczął;-) może przytoczę wpis kumpla bo zgrabny i w duchu… zamiast moich dalszych nudziarskich wynurzeń… Przez weekend kręciłem się po Tatrach. Spadło na mnie morze deszczu. Jeździłem na rowerze (choć nie łudźmy się, czasem pchałem go pod górę). Podjeżdżałem, żeby zjechać, żeby frajda była większa, ale w butach niestety chlupotało i dziś cierpię. Jechaliśmy z przewodnikiem (nazywał się Gąsienica albo Bachleda; czasem można odnieść wrażenie, że górale mogą mieć tylko dwa nazwiska). Bardzo sympatyczny człowiek, komunikatywny, wesoły. W schronisku przy grzanym winie (Sofia po latach, znakomita) długo rozmawialiśmy, o stereotypach, m.in. o tym co dutki mogą zrobić z człowieka albo o tym dlaczego trzeba machać sztachetami na weselu, żeby to okazało się udane. Pouczająca dyskusja. Poza tym dowiedziałem się, że w Zakopanem notują średnio 260 dni opadów w roku. Nie mam zdjęcia tej Sofii, bo bałem się, że utopię aparat w błocie. Mam za to słoneczną fotkę z bombardino, chociaż ważniejszy był dla mnie ten paragon, na którym napisano, że i tak wszystko robią dla sportu. I ten bułgar w kubku, i świeże jaja w szklance pomieszane z rumem były w jednej chwili naprawdę ważne. Każde z nich ma swój urok. http://www.sstarwines.pl/images/6184.JPG
-
Kolejny dzień z życia dyletanta;-) już sam nie wiem dyletant czy miękiszon przecież się nie rozdwoję:-)
-
Bo to kropka nienawiści jest.
-
Nie może być tak, że tylko łubudubu... ktoś musi się przyp... jako pierwszy. Więc może ja. Wypowiem się nt win, bo na tym akurat się znam. Ja rozumiem, że Mumm był na formule jeden, ale to jednak zwykły szampan jest, znaczy wino z kwaśnych winogron, które trochę sfermentowały i to w butelce... nawet rocznika nie ma, wstyd:-( Coś jak druga sklepowa slalomka;-) Następne wino... to nie ma nawet gazu, a wiadomo, nie ma gazu, nie ma jazdy;-) Rocznik przynajmniej ma. Dumnie napisany na etykiecie. Natomiast apelacja jakaś niszowa mimo Bordeaux w nazwie, plus za stylizację, wygląda jakby winiarz sam dla was to wino zrobił i po pijaku się na nim podpisał. No tyle z tematów na których się znam. Jak już się odezwałem to wypowiem się nt o których nie mam zielonego pojęcia... we Francji nigdy na nartach nie byłem choć marzyły mi się jakieś okolice Mejie... powiesiłem sobie fotkę nad łóżkiem i musi wystarczyć... więc może jedynie zapytam czy świeży opad był? Znaczy śniegu. Relacja świetna, dla mnie mógłbyś pisać nawet o Górze Kamieńsk (google it). Przychylam się do prośby Mitka o opis jakiegoś ośrodka w USA... też nie byłem więc się wypowiem... byłem jedynie w Kanadzie, a raz nawet na nartach Sunshine Village koło Banff, świetnie było... sstare czasy. Pozdrawiam serdecznie i proszę pić lepsze wina;-) Napisałbym, że pozdrawiam znad kieliszka szato z biedry, ale to nieprawda... trza się wziąć za robotę, tydzień się zaczął.
-
Ja kiedyś na przykrótkich nartkach spotkałem lokalesa w Zieleńcu odwiózł mnie po każdym lasku, każdej przecince, precyzja jazdy na cm, jego kolega już raczej kaleczył, a ten maestro, też bezkijkowiec, raczej wyjątek niż reguła.
-
Po ratraku. Potem nieistotne.
-
Mieszkam w Łodzi. 45 min.
-
Bardzo dobry, choć lepiej jakbyś z rana na dwie godzinki pojechał. Czy przed nocną ratrakuja? Ps dla Zająca mam buty z pinami, spodnie też modne...
-
Dziś mi dał znajomy elan slx stare jakieś, fajne. Na górkę jak Kamieńsk w sam raz. Pierwszy raz w życiu jakieś elany ujezdzalem.
-
ale spróbować może podobnie jak sprobowała te gs, w sumie to jak próbowanie tak dobrze idzie to czemu przerywać w samym środku ja bym próbował dalej... w różnych warunkach... no bo chyba nie chcesz decydować co dla niej lepsze?
-
Kowalczyk poszła wg życzenia…
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
A po co z góry? Z góry to każdy głupi umi. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ee tam, niespotykanie spokojny z ciebie człowiek, charakter do rany przyłóż... a propos charakteru... -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Rozmawiasz z samym sobą, mocne to słońce… -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Góry jak góry. Bachledova dobry pomysł. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Idźcie na te góry co z tyłu, przynajmniej na przełęcz. -
Pojawił się i zniknął.
-
https://gazetakrakowska.pl/wypadek-pod-rysami-i-interwencja-topr-spadajacy-turysta-stracil-dwie-osoby/ar/c1p2-27278603 ps z innej strony -41 w Litworowym Kotle https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/pokazal-nagranie-ze-sniezki-internauci-nie-wytrzymali-brak-slow/rglfd7w,07640b54
-
Czemu Google pokazuje 110 na autostradzie a1 gdy Yanosik 140 normalnie?
-
Tak jak pisali przedmówcy. Narty ok, ew. możesz dać do serwisu jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś. Stępi ci piętki i będzie git;-) Instruktor nikomu nie zaszkodził, no chyba, że ma się pecha. https://www.skimag.com/gear/volkl-oceana-2012/
