-
Liczba zawartości
10 458 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Zawartość dodana przez star
-
Niszczysz ty swoimi osobistymi awersjami i wycieczkami. Co niszczy post który przypomina o normach? ps Marcos uprzedzony nie jest i prowadzi normalny dialog jak to na forach
-
Oczywiście, ze słaby wybor sl, ale lepszy niż gs, choć Mitek wszędzie na wszystkim zjedzie, wziąłbyś jakieś am i o niebo byłoby lepiej, sprobuj. Ja jeżdżę na skiturach, but miękki, narta lekka, ale porównanie z free z am z dobrym butem zjazdowym na tej samej trasie to przepaść, zdarzało się w Szklarskiej i Karpaczu, a potem ci tacy eksperci pisza, ze sprzęt nie jezdzi. Bullshit!
-
Jasne mądrzyles sie o tym gdzie można jeździć w Tatrach, az cie AndRand wyprostował, wtedy przeprosiłes. Mam zacytować? Czemu kłamiesz?
-
Ee tam drzewa nawet zlodzona gałąź jest wyzwaniem, lepiej się schylic niż próbować zbijać. PS masz racje, dlatego nigdy tyczek nie odpuszczam chyba, ze pogonią, w tym sezonie pamietam Jurgow i Rusin jeszcze. Z sukcesem, ale narta sportowa, dedykowana, wiec łatwiej, gs master czy sl fis. Problem pojawia się na stromych stokach, ale rzadko tam stawiają u nas. Nawet w Harrachovie zamiast rynny, szeroki ślad po ześlizgu królował. Na Stohu w Szpindlu na gorze nigdy nie stawiają.
-
Od sportu trzymam się z dała, choć jak ktoś rozstawia tyczki, zawsze spytam, najlepiej na końcu jak już składają. Wyjdzie z piec do dziesięciu na sezon, przejazdów, nie dni. Lubię. Ćwiczę natomiast w lasach. Tam bywa różnie, zwykle rynny brak, choć czasem…
-
Ja jezdzilem naprzemiennie na stockli i rossi, 165. Ale masz racje 165 to min, wiec te 168 to nic dziwnego, mimo, ze rd. https://assets.fis-ski.com/image/upload/v1544601370/fis-prod/Specifications_for_Alpine_Competiton_Equipment_1.pdf ostatnio próbowałem w harrachovie na am przydługiej, stromo, kilka bramek i las lub out, w szklarskiej na fis lepiej szlo
-
Ten kolorowy pan z mojej fotki ma 168.
-
Zdarzają się i takie cuda.
-
Miałem nadzieje tam pojechać choćby po deskę dla Gabrika ale finito.
-
Zdrowia, szybkiego powrotu na narty.
-
Kolano?
-
A szkoda, bo jedno to mantry forumowe, a drugie to personalne doświadczenie, warto poszerzać, nie tylko nartę.
-
Weź od Kaema coś koło 90 pod butem, mi kiedyś dał… pouczające, sprzedał… za grosze. Mam do dziś.
-
Znowu może być… to może ja piosenkę, do nikogo nie pije, pioter jest mi nieznan Nie pij Piotrek nie pij w piątek Piątek zły jest na początek Co z sobotą pracującą Będziesz chory na stojąco Nie pij Piotrek nie pij w czwartek Picie w czwartek nic nie warte Coś się zdarzy przyjemnego Nic nie zapamiętasz z tego Pij w sobotę pij w niedzielę Na ulicy i w kościele Przypal sobie w każde święta Pal spokojnie leż i stękaj Nie pij Piotrek w poniedziałek Ty się na to nie nadajesz W poniedziałek trzeba walczyć Po pijaku sił nie starczy Nie pij Piotrek nie pij w środę W środę jedziesz samochodem Nie ujedziesz za daleko Jeszcze staniesz się kaleką Wtorek lepszy jest do picia Musisz przecież mieć coś z życia Pij we wtorek ile wlezie A najlepiej po obiedzie Nie pij Piotrek o dziewiątej Pić tak wcześnie jest niemądrze Lepiej gdy się robi ciemno Kiedy jest już wszystko jedno Mówisz w głowie się gotuje W sercu rwie się i kotłuje Nie bądź taki delikatny Twardy bądź jak Roman Bratny Wszystko dobrze jest do kiedy Nie narobisz sobie biedy Nie dość że dokoła nędza Ty się sam w tę nędzę wpędzasz Wypij trochę przed kolacją żeby móc spokojnie zasnąć Jeśli jeszcze cię nie bierze Powiedz co ty na to szczerze A Piotrek na to szczerze Ja wohl ja wohl ich liebe alkohol
-
Tu tez eRotyczne R no i wiatr we włosach gdy pędzę jak antylopa gnu… GabRik w Zielencu ktoś musi dbać o wątek
-
Fakt. Półokrąg. Z grubsza. Ale w kółko się jeździć nie da. S jak Sstar. Pozdrawiam.
-
Nie no pisałeś ze wchodzisz na krawędz i jedziesz jak po szynach, a tu jednak sterować jakoś trzeba i dogodne miejsce do przekrawedziowania najlepiej na (wirtualnej) muldzie czy garbie raczej, ew innym eleganckim miejscu.
-
Kiedyś trzeba jeszcze skręcić. Ze o mniej drastycznej zmianie kierunku nie wspomnę.
-
A tymczasem horror na Ukrainie. Warto nie puścić się kredensu,
-
Dla tych co byle armatka powoduje upadek?
-
Ja ostatnio tak miałem choć mgły nie widziałem. A nocą czasem widno na szczęście jest.
-
Pozdrowienia dla Kaema, od niego pochodzą 8SL, a Kastle tez mi sprzedał wtedy w pakiecie ale BMX. Udanej jazdy. Na obydwu parach sporo fajnych chwil na śniegu.
-
Białka to miasto. Może wioska. Szczyty maja swoje nazwy. Ale rozśmieszyłeś mnie tą trenerką, choć to niedobre słowo. A może baseballówka? Już widzę jak zamotasz się w tym płaszczu, narty na ramieniu cię przeważą, przez okulary nic nie będziesz widział i wywiniesz orła no wtedy pryśnie sen o profi. PS niezła łuna ci w anielskiej osadzie na Janiolow Wierchu nie musza nocą świecić.
-
A propos lodu. Kiedyś na RusinSki (pólko z taśmą) bodajże ew innej górce opodal było lodowisko, płaskie, małe nachylone, ale jednak lodowisko, moim największym błędem było zabranie na nocną Starlet, do dziś żałuję, mogłem sprawdzić, mogłem się domyślić, organizatorzy mogli sprzedawać bilety na stok i lodowisko zarazem, mogli przestrzec, warunki dla początkujących ultra trudne. Mea culpa. PS pisałeś też o dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, do tego piłem, np. wiatr… potrafią zamknąć w ciągu dnia…
-
Znalazłem deski, nie deseczki, hilly billy taki nick
