star

Może pozostańcie tak romantycznie niedopowiedzeni do rana. Załączone miniatury

Czyja żonka? Spacer. Załączone miniatury

Naczelnik dał przykład.

No u mnie Zwierzyniec. Załączone miniatury

Jasiek pięknie podsumował temat. Nie uległ pokusie forsowania jedynie słusznej drogi, własnej drogi. Narciarstwo to na szczęście wiele różnych obliczy. PS. ®ewolucja https://www.switchba...ski-waist-width

A Heitza mogę? PS. co do psucia, to testowano odwrotnie, czyli jeżdżących na wąskiej, co się działo na przesiadce na szeroką? Jakieś problemy z adaptacją?

Niech wytlumaczy to Heitzowi. Jezdzil na waskich. Jezdzi na szerokich. Nie rozumiem tych blednych doborow szerokosci. Kurdzielowi też można by tłumaczyć, on też się dziwił jak się jeździ na 100 pod butem https://www.ntn.pl/m...ione-2016-2017/ PS. Narciarstwo niejedno ma imie: https://www.skiclub....nt/types-of-ski Nawet dla/na instruktora https://www.basecamp...tructor-course/ Ideally you are looking for a ski that is around 70 – 80mm underfoot, with a turning radius of 14 – 20m.

Lepiej jak jest wię[email protected] Zsuwać to ja się szybko nauczyłem. Także do tyłu:-)

nie tylko najstromiej, ale i najwęziej

Nie no. Ten cytowany Anthem Giant to bylo 12k. Do niego się odniosłem. Ciężko powiedzieć, gdzie i ile chcesz jeździć. Dla mnie to abstrakcja.

Naprawde kupujesz pierwszy powazny rower w cenie swojego auta?

https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5

No masz racje. A najwybitniejszy jest Kominiarski Wierch:-)

Lepiej powiec jakie sa ustawienia kijka w obydwu polozeniach? Pionowe i poziome? Czy cos innego?

Chleba dosyć... było Teraz pora na igrzyska. Oby nie śmierci... Ot takie skojarzenie głupie;-) Skojarzenia to przekleństwo Więc możemy dziś dać głowę Jakiekolwiek podobieństwo Jest tu czysto przypadkowe

To jeszcze raz aby poskladac te liczby do kupy. With a maximum gradient of 80%, the upper part of the channel has a length of 391 m and a height difference of 199 m, with an average gradient of spectacular 78%.  78%*45 stopni= 35 stopni, tangens (35 stopni) =70%, 70/100=V/H, ale H/V=100/70=142% no i wszystko jasne, potem ktos pomieszal i wyliczyl 142%, ew. 55 stopni jako uzupelnienie do 90 stopni, tych 35 stopni. tangens ( 55 stopni) = 142 % =H/V. Uff! Tylko te 391 i 199 mi nie pasuja, no ale pozno juz wiec chyba nie musza. PS. Teoria ekonomiczna Spiocha upadla z lomotem. 55 stopni jest jako odchylenia od pionu, 35 nachylenia stoku w stopniach.

Niektorym chodzi tylko i wylacznie o wladze. No ale wiekszosci jednak o pieniadze;-) Ew. wladze i pieniadze:-)

Coś wiem, bo kiedyś pojeździłem w Soelden kilka razy pucharową, raz zjechałem obok i powrotu już nie było. Znaczy był ale inaczej smakował. Słabe fotki. Ale na jednej ze Scottami tak logicznie w dół po śniegu i między skałami, czego nie widać. Na drugiej na prawo od Salomonów, gdzieś między skałą a szarym lodem, pisałem już o Draganie, który podciął deskę, nieopodal. Na lewo od tej narty:

Chyba sie wyjasnilo. http://fantasybob.bl...as-it-gets.html What they were looking down is reputedly the steepest secured slope in Europe.  The Langer Zug run at Lech.   There are several ways of measuring steepness - it is 142%, it is 55 degrees on one method, 78 degrees on another.  Whatever.  This was steep - looking over it was like standing on a diving board. https://www.percenta...-percent-of-142 LANGER ZUG Das Kriterium des „Langen Zugs" in Lech-Zürs am Arlberg (V) ist gleich der Start: 142 Prozent Gefälle, das entspricht 55 Grad! Danach geht es aber auf der 6,5 km langen Abfahrt nach Lech entspannter zu – das Durchschnittsgefälle reicht nicht an Harakiri & Co. heran. Web: www.lech-zuers.at http://www.greenbelt...ationships.html     Krotko: H:V vs V:H. 142/100 to 70% czyli 35 stopni. Uff. Mea culpa. 55 stopni to wyliczenie jakby 142 oznaczalo %. 100/142=70%, 142/100=142% jest roznica. Spiochu i Mario mieliscie intuicyjnie racje. Moj blad, jak spiewal Lona.

Dwie fotki. Z poprawką na perspektywę. Załączone miniatury

Najpierw jakies lambo przelecialo mi kolo nosa, potem mnie odcielo i po ptokach, fotki brak, plaskie bylo, moglo byc cos innego niestety nie wiem. Potem beemka 135i M o malo mnie nie rozjechala, dopiero dzwiek mijajacego mnie auta pokazal, ze to jednak sport. Tyle z drogi. No i policja na wylocie z miasta Skierniewice, na jakiejs pustej drodze, slabe to, no ale solidarnosc, ze trzy auta blyskaly dlugimi.

jak ktos jezdzi 35 stopni smigiem to i obskoczy co trzeba, tak mi sie zdaje.

ten co nie szpanuje sie odezwal:-) przeciez ta linia nowa nie jest.

Nie zgadzam sie. Chocby zwiekszony przeswit pozwala zjechac z ubitej bez wiekszej troski. Cos wiem po przesiadce z Tucsona na Passata. Tucsonem jezdzilem troche po roznych polach, lasach Wielkopolski oraz Dolnego Slaska, po bezdrozach. Mozna tez polozyc sie pod autem i cos pogmerac samemu. Wyzsza pozycja za kierownica powoduje, ze w ulewe mniej chlapia na autostradzie, widac tez ponad hatchbackami, nie trzeba wygladac. Wygodnie wsiada sie do auta. Sa duze zwykle lusterka. Choc przyznaje, ze stary Tuscon troche kwadratowy, wiec to moze nie jest typowy crossover. SUV moze, choc bez napedu na 4x. Trzeba pojezdzic aby docenic. Ja docenilem, choc nigdy bym siebie nie podejrzewal o fascynacje SUV-em. Podobnie jak najezony do niemieckiej motoryzacji, gdy przypadkiem troche kupilem Passata i przekonalem sie, ze opinie z forow nt awaryjnosci nieco przesadzone, choc lansowane wsrod posiadaczy innych aut, np japońskich. Nomen omen do automatu przekonałe się jak pojezdzilem ok 3k km w Gorach Skalistych w Kanadzie. Tak wiec te wszystkie uprzedzenia wg mnie warto zweryfikowac. Trzeba jak z nartami, troche jednak pojezdzic, nie wsiasc i wysiasc i utwierdzic sie z zadowoleniem w swoim przekonaniu. Ostatnio nawet spodobal mi sie silnik 0.9 we francuskim (wiem, wiem...) Renault Captur, jako zastepczy dostalem, ale kilka miast w nim zdazylem zwiedzic. Nawet w trybie eco ladnie szedl, a balem sie, ze w cztery osoby umrze pod byle gorka na s8.

Jak nie jak tak. Ze szreni, na nawiany i z powrotem. Powiedzialbym, ze sniegi bardziej roznorodne. Na trasie przelodzenia i odsypy. Taki urok.