Skocz do zawartości

Estka

Members
  • Liczba zawartości

    1 225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Estka

  1. Księga Mateusza 22:35 i dalsze:

    A jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?

    On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.

     

    Możesz podać mi kilka przykładów pokazujących, jak PiS w praktyce stosuje Prawo Boże? Może coś o protestach rodziców dzieci niepełnosprawnych? Albo o prośbach rezydentów? A może o zeszłorocznym potraktowaniu nauczycieli?

  2. W tej suce miałeś tylko kajdanki na rękach, czy jeszcze kosz na śmieci na głowie? Ktoś to nagrał i wrzucił do netu, czy zostało tylko w Twoich wspomnieniach?

    Nie twierdzę, że to najgorszy zawód świata, ale ja przynajmniej w swojej pracy mogę się wkurzyć, rzucić mięchem, czy trzasnąć drzwiami. Nikt mnie nie prowokuje, nie nagrywa i nie pokazuje tego całemu światu...

  3. Hejt i zaszczucie - nie uczestniczę w tym. To takie niskie. Jakby nikt nigdy nie popełnił gafy. Niemniej ktoś powinien tym paniom wskazać błędy i poprosić, aby się poduczyły.

     

    Drogi Tato_Asi,

    Właśnie na tym polega hejt.

  4. Za ten materiał odpowiadają osoby, które go WYPUŚCIŁY, a nie te, które w nim występują.

    Jeżeli ktoś nie wie, to taki program ktoś reżyseruje, ktoś nagrywa, ktoś montuje, itd. Przez cały czas na planie powinno być przynajmniej kilka osób, które na specjalnych podglądach widzą to, co zobaczy widz. I to one powinny wyłapać wszystkie błędy. Jeżeli za materiał ma odpowiadać ta nauczycielka, to po każdym nakręconym fragmencie, powinna obejrzeć ten fragment i go zaakceptować. Lub powtórzyć ujęcie.

     

    Żeby te lekcje zagrały, scenariusz każdej z nich powinien być dokładnie rozpisany i wyuczony na pamięć lub umiejętnie czytany z promptera.Tu nie ma miejsca na spontaniczność, bo zawsze będą jakieś "kwiatki", jak w każdej improwizacji.

    I podczas prowadzenia takiej lekcji, panie nie powinny już skupiać się na samej zawartości (nie mogą przeliczać w głowie, zastanawiać się, czy to jest pierwiastek, lub gdzie jest ołów), tylko na dobrym zagraniu swojej roli.

     

    Ps.

    Kilka lat temu mój kolega wziął udział w "1z10". Powiedział, że kiedy rozpoczęło się nagranie zaczął marzyć tylko o jednym. Żeby niczego nie palnąć.

  5. https://wiadomosci.o...ymyslic/d1r8jje

    Może to da do myślenia "nieomylnym".

    Wiesz, co jest najgorsze?

    Że TVP, zamiast przeprosić za materiał robiony na szybko, z rażącymi błędami, których nie powinno być, i których można było bez problemu uniknąć, obraża ludzi pisząc o "niedojrzałości społecznej". Bo dojrzałość polega na tym, że łyka się wszystko, jak popadnie.

  6. Pani pewnie miała do czynienia z nauczaniem i ma jakieś pojęcie o przygotowaniu do lekcji. Po co jej adwokat? Czy TVP nie dotrzymała warunków umowy, może umowa była niezgodna z prawem?

    Co innego poprowadzić lekcję z uczniami, a co innego ją nagrać, gdzie twoim jedynym odbiorcą jest kamera. Aktorzy po szkole filmowej dostają wcześniej scenariusz filmu (fabuła, reklama, paradokument), potem go omawiają z reżyserem, potem nagrywają ileś dubli i ktoś wybiera najlepszy. A tu? Totalny amator nagrał bez przygotowania jedną wersję (na to wygląda) i tak to poszło. Nie wiem, jak wyglądała umowa, ale kobieta została ośmieszona.

  7. Właśnie przeczytałam wypowiedź jednej z tych pań, że ma traumę. To był jej pierwszy występ przed kamerą. Nie dostała żadnego scenariusza, nie miała żadnych prób, nie mogła korzystać z żadnych materiałów do których nie miała praw autorskich (np. zdjęć z internetu), czyli wszystko miała wymyślać sama. 

    Współczuję jej, ale po co tam poszła i jak mogła zgodzić się na takie warunki?

    Jak ktoś nie miał do czynienia z kamerą, to po co się pcha do telewizji w tak napiętej sytuacji? Nie wiedziała, że młodzież tylko czeka na potknięcie? Nie wiedziała, jak kończą ci, co palną bzdurę w Familiadzie, czy w innym teleturnieju? No cóż, teraz już wie...

     

    Ps.

    Na jej szczęście jest duży hejt na TVP i trochę celebrytów staje w jej obronie. Może nawet jakiś adwokat zaproponuje swoje usługi?

  8. Sugeruję więcej samodzielności myślowej. Szczególnie w takiej oto sytuacji: masz żonę, z którą zakładam sypiasz w jednym łóżku. A zgodnie z nową regulacją idąc z nią ulicą masz zachować 2m odstęp.

    Domyślam się, że to była inicjatywa psychologów rodzinnych. Przynajmniej na ulicy możemy legalnie od siebie odpocząć. Taka codzienna, godzinna terapia. Więc przestań się burzyć i korzystaj. :D 

  9. Przekupił wyborców za ich własne pieniądze

     

    No i tu się trochę mylisz. Bo cały bajer polega na tym, że przekupił "dobrych biednych" za pieniądze "złych bogatych". Taki trochę Janosik ;).

  10. Oczywiście ,że wyborów nie będzie .....można się z prezesem nie zgadzać i go wyśmiewać , co niektórzy jeśli chcą mogą go obrażać , ale jednego nie można mu odmówić ,że jest świetnym strategiem

    Ale Prezesem też wie jedno. Że jego kandydat ma teraz chyba 60% i to się już nigdy nie powtórzy. Mało tego, z miesiąca na miesiąc będzie spadać, zwłaszcza jak ludzie wyjdą z chat i nie będą mieli dokąd pójść. Na dodatek ktoś ostatnio zwrócił uwagę, że aby przesunąć wybory, to trzeba je chyba rozpisać na nowo, a więc można zgłaszać od nowa kandydatów. A tych nieskutecznych wymieniać na innych.

  11. Żadnych wyborów 10 maja nie będzie. Kaczyński doskonale o tym wie i rozgrywa opozycję jak chce. Czym bardziej opozycja się miota, tym lepiej dla rządzących. Opozycja gubi się jak dziecko we mgle i coraz bardziej ośmiesza. Nikt już nie mówi o nieprzygotowaniu naszego systemu ochrony zdrowia do walki z wirusem, tylko o wyborach. I o to chodzi rządzącym, lepiej żeby mówiło się o czymś co i tak się nie wydarzy, niż o błędach, zaniedbaniach czy przewałkach z przetargami. Klasyczne odwrócenie uwagi od spraw niewygodnych. Na kilka dni przed wyborami Kaczyński ustami premiera wystąpi jako zbawca narodu i poinformuje, że w trosce o zdrowie i życie rodaków wybory zostają przełożone na czas nieokreślony.

    Ja mu się nie dziwię. Po pierwsze też sądzę, że w ostatniej chwili wprowadzą jakiś stan wyjątkowy i wybory przesuną się z automatu, lub przesuną je inaczej. Ale też zostawiają sobie furtkę, gdyby jednak była możliwość ich przeprowadzenia. Ostatnio widziałam wypowiedź Gowina (ne wiem, czy to jego własne przemyślenia, czy ich gotowy plan), że po szczycie zachorowań, gdy liczba chorych będzie spadać, chcą aby na ścisłej kwarantannie zostały tylko osoby zagrożone ciężkim przebiegiem i seniorzy, a "młodzi" aby wracali do normalnej egzystencji. Oczywiście z zachowaniem ostrożności, ale też biorąc na siebie ryzyko. Trudno przewidzieć w jakim czasie to miałoby nastąpić, może właśnie na początku maja, a może dużo później.

  12. Eeeee, spoko, czułem się średnio, dziś jakoś lepiej. Właściwie to co napisałem, pewnie "jakaś infekcja" :)

    A grypę to można jakoś rozpoznać ? Hmmm ... z zapaleniem płuc to nie można podobno wejść po schodach ale z grypa nie móc posta napisać ?

    Ja na pewno raz w życiu przeszłam grypę. Wcześniej i później miewałam zapalenia oskrzeli, gardła, krtani, przeziębienia i takie tam. Ale grypa... to było coś innego. Byłam wtedy z wizytą u chłopaka (teraz męża). Wieczorem poszliśmy na spacer, przy okazji mieliśmy coś kupić. Czułam się dobrze, do sklepu było może z półtora kilometra. W drodze powrotnej rozbolały mnie nogi tak, że wracałam z płaczem. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Jak kojarzysz bóle wzrostowe, to te były podobne. Mój obecny mąż myślał wtedy, że żartuję. W nocy temperatura skoczyła mi powyżej 39 i moi przyszli teściowie wezwali pogotowie, bo się wystraszyli. Dopiero po kilku dniach zaczęłam kaszleć, doszedł też katar. W łóżku spędziłam jakiś tydzień, ale nie czułam się najlepiej jeszcze przez długi czas.

    Właśnie ten początek, to "zwalenie z nóg" jest cechą charakterystyczną grypy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...