Skocz do zawartości

Dany de Vino

Members
  • Liczba zawartości

    1 265
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez Dany de Vino

  1. Ogólnie jestem praworęczny i jakoś tak wyszło, że prawą dłoń też mam nieznacznie większą. Ale, o dziwo np. słoik łatwiej mi się odkręca lewą ręką . 
  2. Popracuj też nad olśniewającym uśmiechem, bo to wiesz.. Na wybiegu trzeba błysnąć!  
  3.      Czego Ci szczerze życzę!
  4. No... to jeszcze musisz "trochę" poczekać... A potem: flesze, girls'y itp...   Słowem, żyć nie umierać!
  5. Wort ma rację w sprawie asymetrii skrętu. Tę różnicę bardzo łatwo wychwycić przy ćwiczeniach poprawiających technikę jazdy na łyżwach (łuki na krawędzi zewnętrznej - łuki na krawędzi wewnętrznej) pomiędzy nogą lewą a prawą. To samo przy zdecydowanym hamowaniu (w hokeju). W zasadzie każdy ma jedną stronę lepszą i precyzyjniejszą. Zaznaczam stronę (nie nogę). Można oczywiście te różnice wyrównywać ćwiczeniami, ale zupełnie zlikwidować się nie da. Tak samo jak jedni z nas piszą, rzucają piłkę czy kamień prawą ręką (i tej ręki używają do wykonywania precyzyjniejszych czynności) inni lewą. To sprawa pewnej asymetrii zarówno w naszej budowie fizycznej jak i pewnie ma jakieś uzasadnienie związane z pracą mózgu.   Jednak w wypadku kolegi (założyciela wątku) najwyraźniej powody są czysto fizyczne (pisał o nich) i pewnie powinien dążyć do wzmocnienia słabszej nogi.
  6. Nie jestem żadnym specjalistą w tej materii, ale na podstawie doświadczeń wyniesionych z różnych sportów, które uprawiałem sądzę, że najprawdopodobniej bardzo może pomóc jazda na rowerze. Ale trzeba by to robić regularnie (np. dojazdy do pracy, rekreacyjne wyjazdy za miasto w lecie itp..). Spróbuj. Zaszkodzić nie ma jak, a przyjemność - gwarantowana! A przy okazji jest to również fajne przygotowanie do sezonu narciarskiego.                                                                                                            Pozdr. 
  7. A to jedno drugiemu jakoś przeszkadza? Dobrej zabawy na wyjeździe!
  8. Przeglądałem w paru miejscach prognozy długofalowe. Wynika z nich, że wyraźniejsze ochłodzenie powinno nastąpić pod sam koniec listopada (...no i w grudniu!).
  9. Dany de Vino

    Jasna Chopok

    Oczywiście Witek, to jest metoda. Musisz być uparty i wydębisz swoje, ale to irytujące. Ja kupiłem inne akcje (zresztą już je sprzedałem) i z zysku Gopass też mam free. Każda metoda, jeśli skuteczna jest dobra. Oni mnie zniechęcili wystarczająco utrudniając np. płacenie kartą za Gopass. Ileś razy transakcję mi odrzuciło.                                                                                           Pozdr.
  10. Dany de Vino

    Jasna Chopok

    Współczuje Witku. Dwa lata temu rozważałem nabycie ich akcji w celu korzystania z benefitów narciarskich. Niestety trudności jakie piętrzą przed swoimi akcjonariuszami są tak paranoiczne (lub celowe), że odpuściłem. Uznałem, że bardziej mi się opłaca kupić "sezonówkę" i nie zawracać sobie głowy z tymi akcjami.                                                                       Pozdr.
  11. Dany de Vino

    Jasna Chopok

    Kartę "Gopass" kupujesz przez internet za 2E. Rejestrujesz się, przelewasz Im te 2E i stajesz się dumnym posiadaczem karty Gopass. Coroczny program zniżkowy już przegapiłeś. To działa tak: do końca kwietnia wpłacasz przedpłatę 49E (jeśli wpłacisz na początku kwietnia to możesz już jeździć do końca bieżącego sezonu). Następnie, następnego roku do końca października wpłacasz 150E i jesteś posiadaczem karnetu sezonowego, czyli: jeździsz ile chcesz. Razem 199E + jednorazowo 2E za kartę Gopass.      Słyszałem, że są jakieś promocje dzienne, które można wykupić poprzez internet, ale ponieważ używam "sezonówki" nie znam info. na ten temat. Na pewno koledzy korzystający z nich wytłumaczą.                                                                                                                        Pozdr.
  12. Wszystkie powyższe porady są dobre, słuszne i wprowadzone w życie z pewnością zadziałają. Nie mam tylko pewności, czy radek1313 potrafi je samodzielnie zastosować. Wydaje się, że jest osobą absolutnie początkującą, więc może by trzeba jednak zacząć od pługu itd.. itd... Najlepiej pewnie pod okiem instruktora, lub przynajmniej jakiegoś trochę bardziej zaawansowanego kolegi. Bo sam, jak się na przykład rozluźni, nabierze szybkości.... No, cóż? Różnie może być...
  13. Dany de Vino

    Testy nart

    Zazdroszczę i gratuluję!
  14. Dany de Vino

    Testy nart

    Rozumiem, że dobudowałeś dodatkowy garaż, zgadza się?  
  15.  Tu jest mapa tras:     https://www.snowshoe...ertrailmap.ashx                                                                                             Pozdr.  Edit. Jeśli link by Ci nie zadziałał, wygugluj ski resort snowshoe  - wbij: resort maps - tam Ci się otworzy normalna mapka tras.
  16. Jak będę się wybierał w tamte strony, dam znać. Ale najprawdopodobniej będzie to niestety latem. Trochę lat temu, w Lake Placid za karnet 5dni płaciłem coś około 125$. Tak... z tego co słyszałem od kolegi z Kanady obecnie ceny karnetów zwariowały! Trzeba zarabiać tam, żeby tam jeździć.      W Europie jeśliby przemieszczanie się traktować samolotem (co byłoby logiczne), też nie byłoby dla nas tanio. Dlatego większość wali kilometry samochodami. Żyjemy w Polsce, więc i zarobki... są jakie są. Za to mamy Bardzo Dobry Rząd, który bardzo dba o to, żeby nam się głowach nie poprzewracało...                                                                                                        Pozdr.
  17. Wielkie dzięki, serce się rwie ale ciut za daleko, a zatem też za drogo. Ale ty baw się wspaniale!                                                                                    Pozdr.
  18. Chopok 12.12 - 20.12.16.  - Jeśli jeszcze ktoś z forumowiczów wybiera się tam w tym czasie, dajcie znać.                                                                Pozdr.
  19. Dany de Vino

    Testy nart

    Niejako wywołany "do tablicy". Również nie bardzo wierzę w oficjalne testy wskazujące na wybitność tej czy innej marki. Jeden z moich znajomych pracował w renomowanej instytucji naukowo-badawczej. Jeśli producenci słodzików zamawiali testy mające wykazać, że zwykły cukier jest rakotwórczy, to karmiono szczury prawie wyłącznie cukrem. Chorowały na nowotwory. Jak producenci cukru chcieli dowieść, że słodziki szkodzą zdrowiu - szkodziły. Nie sądzę, że w wypadku nart jest inaczej.        Często spotykam porady, aby samemu wypożyczać z wypożyczalni różne narty i w ten sposób dobrać najlepsze dla siebie. W moim wypadku to też nie "pracuje". Za dużo zmiennych danych (nomen omen): różnice w rodzaju śniegu (nawet tego samego dnia rano, w południe, po południu), lub dnia następnego, moja dyspozycja danego dnia (czasami są to całkiem spore różnice). Niestety musiałem pojeździć kilka dni i w różnych warunkach na każdych z nart jakie brałem pod uwagę. Wreszcie znalazłem. Trochę to kosztowne, bo odsprzedając narty nawet tylko po dosłownie 6/7 dniach na śniegu sporo się traci. Oczywiście nie robiłem tego z takim założeniem. Za każdym razem miałem nadzieję, że to właśnie Te narty. Może innym przychodzi to łatwiej.                                                                                                    Pozdr.  
  20. Dany de Vino

    Jasna Chopok

    Raczej skorzystaj z "Małego drukarza". To wygląda bardziej oficjalnie, a zeskanwane, po prostu super.                                                                                                  Pozdr. 
  21. Przed chwilą wróciłem z Litwy. Cały dzień padał drobny gesty śnieg przy temp około +2C. Pod wieczór, jak wyszedłem z hali, mróz -3C. Drogi pokryte zmarzniętym błotem pośniegowym i na to cały czas pada świeżutki śnieżek. Poezja! Tam chyba sobie nie zawracają głowy zanieczyszczaniem śniegu chemią. All natural. Do Augustowa (100km) jechałem 2.5 godziny. Do tego fatalna widoczność bo śnieg wali z nieba jakby Królowa Śniegu szykowała bal! Zimówki jednak trochę ratują w takich sytuacjach.   
  22. Dany de Vino

    Jasna Chopok

    Zgadza się. Weź tak zwany "Wyciąg z konta". To jest dokument uznawany nawet w sądzie. Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia żeby tego nie respektować. Powinno zadziałać.                                                                           Pozdr.
  23. Wśród moich ówczesnych kolegów były dwa rodzaje nart: te które były i te których nie było.. Długość i cała reszta nie grała absolutnie żadnej, nawet najmniejszej roli. A co było przy tym radości... no, wprost nie do opisania!   Raz na Krzemionki przyszedł facet z nartami nazywanymi Hikory. NO! To był Mercedes Benz! (ukradli mu je dopiero po południu)   
  24. Fakt. Byłem pod wrażeniem. U nas kobieta nie otrzymuje pomocy w szpitalu, a tam w parę minut jest ratownik, a po kilkunastu zjawia się lekarz na stoku!                                                                      Pozdr. z Druskiennik. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...