Skocz do zawartości

Harpia

Members
  • Liczba zawartości

    3 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Harpia

  1. Harpia

    Trochę HUMORU

    Czy mam Cię dołączyć do "ignorowanych" ? Będziesz DRUGI na mojej liście.
  2. Harpia

    Trochę HUMORU

    Jak nie jestem zwolennikiem kurczowego trzymania się tematu tak tu protestuję.   Zostawmy ten wątek jako HUMOR.
  3. Harpia

    Trochę HUMORU

      Powyższego częściowo nie potwierdzam. Ja miałem jak piszesz ale.......   Moja córka chodzi do Liceum Plastycznego w Krakowie. Szkoła zarówno przez uczniów i nauczycieli nazywana jest "Sanatorium" Na Dyrektorkę mówi się "Królowa"    Wszyscy kochają to miejsce. Wszyscy nauczyciele są znakomici.   Wspomniana Pani Dyrektor tak dobiera personel aby świetnie uczył i przyjaźnił się z uczniami. Jak któryś w tych ramach się nie mieści to idzie do innej szkoły
  4. Wiesiek. Te "wasze plastiki" są policzone na ekstremalnie niską wagę. Nie dziwię się, że mogą szybciej tracić swoje właściwości. Poza tym jeździsz po kamorach ukrytych w głębokim śniegu. Może się zdażyć, że w pierwszej minucie narta jest do kitu   Mnie to na razie  nie dotyczy   Moje narty to kawał drewnianego kołka pomiędzy tytanalowymi blachami otoczonymi szklaną tkaniną w dawce żywicy, na dodatek użytkowane na przewidywalnym "boisku". Naprawdę nie zauważyłem ubytku ich jakości.   Może na poziomie zawodniczym to problem ale większości to nie dotyczy.   p.s. niech Twój serwisant poda metodologię badań na podstawie których doszedł do przytoczonych wniosków. 
  5. Zużycie właściwości nart? To kolejny problem który można łatwo rozwiązać rzetelnymi pomiarami, wyłączając z tego subiektywne odczucia.   Łatwo stwierdzić które cechy narty mają wpływ na wrażenia z jazdy. Zmierzenie ich i porównanie z nowymi nartami nie stanowi problemu.   Jest tylko pytanie kto miałby to zrobić i komu na tym zależy?
  6. Powyżej wszystko napisałem. Jeśli kupisz pożądne narty z drewnem i tytanalem ( najlepiej dwie blachy) to możesz spać spokojnie.   Oczywiście z "tekturami" nie jest tak wesoło ale mam mało doświadczeń.
  7.   Ja zaniosłam do innego krakowskiego serwisu. Poprosiłem o zrobienie na 90/0 ( oryginalne ostrzenie) Zrobili jak chciałem. Przy odbiorze pytano mnie jednak co to za narty. Wyjaśniłem, że to "legendarne" polskie Jantary które pod koniec miesiąca trafią jako eksponat do Muzeum Narciarstwa w Cieklinie. W tej sytuacji panowie stwierdzili, że także chcą mieć wkład w historię polskiego narciarstwa i zrobili serwis gratis Niby to tylko z jakieś 50-100 zł ale liczy się gest i frajda z tego co się robi. Z czystym sumieniem załączam link. https://nartykrakow....out-pol-29.html Załączone miniatury
  8. Od lat jeżdzę na nartach najwyższej jakości. Nigdy nie zauważyłem ich wyeksploatowania. Co prawda z czasem wydaje nam się , że tracą odrobinę dynamiki ale to raczej nasze oswojenie i wjeżdzenie. Chciało by co raz wiecej i lepiej. Wystarczy na dwa zjazdy założyć jakieś przeciętne narty i po powrocie na nasze okazuje się, że odzyskały dawny wigor.   Dla mnie problem nie istnieje.   p.s. mam także  17-sto letnie Dynastar Omeglass 64. Już prawie nie mają krawędzi.   Jak ktoś uważa , że narty tracą własności to dam mu się na nich przejechać Uwielbiam patrzeć na pierwsze skręty nieprzygotowanych na ich dynamikę Zawsze jest bardzo zabawnie.
  9. Maćku. Na jaką pogodę liczycie? U mnie leje jak ...nie wiem co
  10.   No i to jest sentencja.     Często mam także w odniesieniu do testów nart. Uwielbiam czytać.............................między wierszami. Jak piszą, że narta  łatwa i przyjemna to wiem, że "tekturka" do kitu. Jak komórkowa slalomka niechętnie zmienia promień, to albo źle przygotowany tunning albo tester dupa     Wydaje mi się, że to wszystko jest znacznie prostsze i da się zobiektywizować. W końcu narta nie jest żadnym cudownym tworem. Nawet ( jak na dzisiejsze czasy) jest wręcz produktem "prymitywnym". Da się ją opisać dosłownie kilkoma parametrami które na dodatek można wyrazić w konkretnych liczbach.   Mamy do czynienia np. z geometrią narty, sztywnością poprzeczną, elastycznością, rozkładem sztywności podłużnej, tłumieniem drgań oraz kolejne mniej istotne.   Każdy z tych parametrów jest łatwo mierzalny. Wiadomo który za co odpowiada i jak zachowuje się narta po jego zmianie. Nawet producent mógłby te parametry podawać testerom bo zna je doskonale. Na tym polega projektowanie.   Następnie należy wprowadzić poziom dla którego uznajemy wpływ parametrów. Proponuję raptem trzy. Początkujący, średni, zaawansowany. Czyli dla np. sztywności poprzecznej parametr od....... do...... jest odpowiedni dla danej grupy odbiorców.   Wszystko zaczyna robić się proste. Ale czy nie za proste ? Czy to w interesie produkujących narty? Nie sądzę. ( jak powiedział by wiadomo kto   ) Za mało miejsca na kwiecistą poezję   Moim zdaniem można bardzo łatwo ocenić narty nie kładąc ich nawet na śniegu. Wystarczy powiązać rzetelne POMIARY z ich wpływem na zachowanie się nart. Wie o tym każda firma nie mówiąc już o technicznych magikach Pucharu Świata.     Ja nie potrzebuję do tego nawet przyrządów. Wystarczy wziąć do ręki np. komórę SL ( gwarantowana jakość) i sprawdzić w łapach czy jej sztywność nie jest dla mnie za duża.   Znam dwa "negatywne" przypadki które potwierdziły się później ..........na innych
  11.   Teraz to grubo przesadziłeś.   To bardzo krzywdzące co piszesz. Właściciele pism są zbyt inteligentni aby szyć tak grubo i traktować swoich klientów jak idiotów. Oczywiście jak pisałem wcześniej może zdarzyć się jakaś "przychylność" w stronę "bardziej otwartej marki" ale to nic niezwykłego. To jednak nie oznacza gotówki w wymiernym wymiarze. Tak jest wszędzie.   Przecież w testach WSZYSTKIE narty są dobre. Jedne bardziej dobre a inne mniej dobre. Jednak wszystkie dobre. Więc o co chodzi?       W prasie audio również mamy testy. Kiedyś jedna z niemieckich gazet wymyśliła genialną skalę ocen zaczynali od Klasy Szczytowej Jeden a kończyli na Klasie Szczytowej Siedem.   Nie było klasy średniej i słabej. Co znaczyła Klasa Szczytowa Siedem? Kompletny szajs. Jednak Klasa Szczytowa brzmi przyjemniej. Jeśli kupujący ze względu na cenę musiał kupić urządzenie z ostatniej grupy to także mógł czuć się dobrze Miał zabawki "Klasy Szczytowej"  to że siódmej i co to naprawdę oznacza było do przełknięcia
  12.   Przyznaję się bez bicia
  13. Nie zrozumiałeś mnie. Moje określenia nie są po to aby kogokolwiek obrażać. To jedynie skróty, esencjonalnie i trochę żartobliwie definiujące grupy. Oczywiście można zamiast jednego słowa użyć sześciu długich zdań.   Wyczuwanie "dmuchawców, latawców" jest bardzo przyjemne tyle, że bardzo subiektywne i nie przydatne dla innego narciarza. On może odnieść zupełnie inne wrażenia . Znam dziesiątki takich przykładów.
  14. Muszą być przynajmniej jak DPS. 119mm minimum. Jak lecisz z 30 metrowej skały to nie mogą tonąć w puchu przy lądowaniu. Żadne Mantry czy tego typu "popierdułki" nie dadzą rady.                  
  15. Harpia

    Trochę HUMORU

      Twoje z przyjemnością przyjmę na PW.
  16. Harpia

    Narty carvingowe

      Dobrze się przyglądnij jakie to narty   (mogę podpowiedzieć. juniorska "komórka" SL Fischer) https://www.fischers...972289194&c=444
  17. Harpia

    Narty carvingowe

      Oczywiście, że nie. Te narty nigdzie nie są wystawione na sprzedaż a wspomniałem o nich z okazji Twoich rozterek   Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem narty eksperckiej. Przeanalizuj dokładnie katalogi firm dla juniorów i zobaczysz, że w tej grupie jest najmniej marketingu. Nie ma szerokiej oferty. Są albo podstawowe i słabe narty albo porządne konstrukcje. Marketingowych wypełniaczy właściwie nie ma.   Od wielu lat piszę, że dla lekkiej kobiety nie ma lepszego wyboru jak juniorska SL. ( o ile to ma być SL) To najwyższej możliwej jakości konstrukcja za sensowne pieniądze. Damskie tektury często są droższe  a jakościowy odpowiednik kosztuje przynajmniej 2 razy więcej. Za trudne narty to mit. Nic takiego nie istnieje.   p.s. Nina za tydzień będzie pełnoletnia   Gdybym chciał Ci wcisnąć narty to mam także do sprzedania ELAN GSX Master 180cm / 21,2m Mało używane. Bezwypadkowe. Okazja. Igła. Dla konesera. Nic nie stuka, nic nie puka. Pierwszy właściciel ( w kraju)    
  18. Harpia

    Trochę HUMORU

    Z Kamilem   Sorry. To ponury żart
  19.   O to właśnie mi chodziło. Stąd były moje pytania o dopuszczalne odległości. Dla jednego  metr wystarczy a dla innego kilometr to za mało.   p.s. jednym z tych "wariatów" z filmu prawdopodobnie jest Ted Ligety.
  20. Harpia

    Narty carvingowe

      A ja zdecydowanie proponuję ELAN. Najlepiej używane SLX 151cm. https://www.skionlin...plate,9082.html   Przypadkiem mam do sprzedania po mojej córce. To znakomita juniorska "komórka" SL Drewniany rdzeń i dwie tytanalowe blachy. Współczesny świat niczego lepszego w kategorii nart nie wymyślił. Taka narta nie przeszkodzi w rozwoju i nie będzie go ograniczać. Narty w bardzo dobrym stanie a ślizg idealny. Krawędzi niezauważalnie mniej niż  fabrycznie. Kilka ręcznych ostrzeń. Od nowości w naszym domu.   Jeżdżą np. tak
  21. Popatrzcie na tę bandę. Wszystkim powinno się zabrać papiery do jazdy W kilkanaście sekund łamią prawie wszystkie punkty Kodeksu Narciarskiego. p.s. Mitek - nie oglądaj. To może Cię "zabić"  
  22. Harpia

    Do Moderacji.

    Dzięki "Ketim".
  23. Harpia

    Nasze deski

      Biała Dama to właściwe określenie. Nawet nie ze względu na kolor a na enigmatyczność istnienia   Mój przyjaciel miał kiedyś drugą wersję tych SL czyli czerwone Red Star SC https://www.skionlin...ar-sc,4050.html Mówiliśmy na nie "Krasnale"   Wtedy wiele, nawet komórek miało z nimi problem. To były wybitne dechy. Moje ówczesne komóry broniły się z trudem i..............tylko dla mnie     p.s. na finale działalności  Kneissl, ktoś wrzucił partię tych krasnali do Tesco i były po ok. 600 zł
  24. Harpia

    Do Moderacji.

    Na moderację nie ma co liczyć ( to i tak lepsza forma niż na innych forach)   Nie przejmował bym się jednak. Wystarczy na niego ( znaczy Trolla) nie reagować. Zignorować intruza i znudzi mu się szybciej niż by się zdawało.     Pozdrawiam "Aiprah"
  25.   Gigant był ogólnodostępny? Wydawało mi się, że są MP Instruktorów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...