-
Liczba zawartości
6 673 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
52
Zawartość dodana przez mig
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 204
-
Zawsze pozostaje jeszcze @Bruner79 z tego forum. Narty z tego źródła nigdy nie będą pomyłką.... 🙂
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Masz zablokowany priv ( pełny?). Może tel? -
Odbudowa tego Zamku to majstersztyk na skalę światową. Znacznie trudniejsze dzieĺo niż nawet budowa od początku. Poprzednio bylem tam przed 50 laty. To co zrobiono- szok i niedowierzanie... szkoda, ze tak malo wiadomo o tych robotach. W dodatku widac, ze odbudowa byla 'z glową': nowy mur jest jaśniejszy niż oryginalny wiec łatwo zauważyć zakres odbudowy, cegła o nietypowych (wspolczesnie) wymiarach, ułożona zostaładokładnie wg oryginalnego średniowiecznego wątku gotyckiego. Tytaniczna praca. Perelka na torcie: mozaikowa figura patronki Zakonu, o wys 8m powróciła na swoje miejsce. W dodatku przy obecności współczesnego w.mistrza Zakonu... ;-).
-
Wyjazd przedłużony o kilka dni w Stambule... trza oddać Cesarzowej co cesarskie, by mieć luz na wrześniowy rejs..... 🙂
-
Ja tylko czytam co inni napisali. Czy słyszeli? Nie wiem.
-
No i koniec majowo-czerwcowych wyjazdów... Teraz już miesiąc spokojniej przed Mazurami. Jeżeli ktoś nie był to zdecydowanie polecam Pętla Żuław -po rzekach, kanałach, zalewie i morzu. Wyjazd w stałym (czyli meskim) składzie wypróbowanych i nie marudzących osobników. Trasa - Elblag-Malbork- Tczew -Gdańsk-Katy Rybackie -Elbląg. Po drodze nieco nudno na kanale Jagiellońskim i Nogacie, choć przyroda fascynująca a kilka sluz dalo nieco urozmaicenia, perfekcyjnie odbudowany Zamek w Malborku z miłą restauracja naprzeciw, potężne budowle hydrotechniczne w Białej Górze gdzie wypływamy na Wisłę, żegluga Wisłą przez Tczew do nowiutkiej sluzy w Przegalinie (dość niski poziom wody, więc grzecznie wg znaków nawigacyjnych). Dalej Martwą Wisłą do mariny na Motlawie (uwazac-pod Neptunem piwo po 30zl 🙂 ). Dalej już ukf-ka do ręki i zgłoszenie wyjścia na Zatoke, "stary" port, Wisłoujście, wokół portu Północnego na Wisle Smiałą do Gorek. Kolejny dzień to stare sluzy i mosty podnoszone na Szkarpawie i ciut Zalewu do Kątow. Ostatni dzień to Zalewem do nowego Przekopu i powrót torem wodnym do Elblaga. Wiało nieźle więc nieco huśtawki też zaliczone. Hausbot był jedynym sensownym sprzętem na taką trasę, żagle muszą poczekać do końca lipca i na wrzesień... na trasie totalnie pusto, miliony ptaków, pięknych widoków i fajne towarzystwo. Na Nogacie Na Wisle Gdańsk i okolice Szkarpawa Katy i Zalew z Przekopem
-
Fajnie, że przypomniałeś. Podobno to prawdziwa a już na pewno prawdopodobna historyjka sprzed 100 lat. Np 1922 w Myslowicach lub 1946 w Zabrzu.... Orkiestra była raczej górnicza a Kapelmajster wieloletnim fachowcem..... 😉
-
I zabijać komarów, bo w nich jest nasza krew....
-
Na stronach gminnych/municypalnych lub malych biur podrozy.
-
Po co ci to. I tak głosujesz w konsulacie.
-
Spoko.... policzone już są dni i godziny pana D.
-
Tym razem krajoznawczo po ogródku. Koszenie skarpy wymaga nieco ekwilibrystyki.... raczki na buty, kosa w ręce i do dzieła.... Ta najbardziej płaska część poszła sprawnie z wlasciwą skrapą bylo nieco trudniej, ale udalo mi sie skosic tylko trawe, bez krzakow owocoweych, jalowcow, cisow... i na tyle wysoko by zostawić poziomki... 😉 co nie zawsze bylo oczywiste....
-
Bledow nie stwierdzono. '"Koniec i bomba, a kto nie był ten trąba"
-
Jadę...... trochę. ;-). Bosz... czy wszyscy z Katowic muszą jechać do Wisly? Ale ponoć przez Bielsko też korek....
-
Jesli ktoś chce skorzystać - kiedyś mi się wyklikała trasa ze Zwardonia do Zywca z petlą wokół Zbiornika w Tresnej. Mapy podają 66km w dodatku prawie całe z górki, czyli luz. Trasa wzdłuż Soły przez Rajczę, Milówkę, Wegierską Górkę(bunkry), Zywiec (ok 40km)- park, Zamek i Pałac, Rynek. Jest też browar ale wole sie napić piwa niż je oglądać. Do uzupełnienia 25 km wokół jeziora - bedzie kilka podjazdów, ale niezbyt wymagających. Jak komus mało to jest blisko Gora Zar i jeden z fajniejszych asfaltowych podjazdów w okolicy, - Jest tam zbiornik elektrowni szczytowej, słynne lotnisko szybowcowe gdzie startuje się z górki a ląduje pod górkę, a w sobote zawsze kilkanaście paralotni na szczycie. https://pl.mapy.cz/s/doconuvuhu Myslałem też by pojechać w stronę Przełeczy Jablonkowskiej - przysiółek Szańce. Fajne pozostałości z umocnień bastionowych z czasów, kiedy zagrożenie tureckie nawet Ślasku Cieszyńskim było realne. jednak wiekszość trasy byłaby przez Słowację a tam chcą kaski na głowę, tego nie lubię.....
-
Ze bedziemy w Halce wieczorem...... na jakimś żarełku. Tylko jak my potem wyjdziemy do góry? 😉
-
Możecie podać namiary na "dziurę u Grzesia"?
-
Moje, kolego, moje. Grzybków też nie bralem. Realny niedźwiedź.... Bo po kilku lepszych to może być tak:
-
Grubo. Ja miałem tylko miś ka przed busem.... 😉 Stezenie 0.00%%
-
Jak jesteśmy przy definicjach to komuch to ktoś kto, jak zuczek w łajnie, potrafił się urządzić w realnym socjalizmie. Nasiąknąć metodami i ówczesnymi schematami. Lewak to ktoś zupełnie inny..... 😉 Sorry Adam.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Może następnym razem.... ;-)) -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
mig odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ponieważ narty SL stają się tu niemodne a SL FIS to już jakiś czarci pomiot, postanowiłem jak zwykle pójść pod prad..... Dzieki pewnemu (ogólnie znanemu) forumowiczowi _ dzieki serdeczne @Bruner79- pojawiły sie "prawie nówki. Wrażenia będą w zimie, pewnie będą bardzo podobne do poprzednich, które awansowały do rangi szutrówek.... Na razie widzę zaletę - zniknęło UVO - merdające gdzieś na dziobach i przyciągające uwagę..... . Wada zasadnicza - na wiązaniu x-cell zabrakło słynnej blaszki do czyszczenia spodów buta przed wpięciem. Mała rzecz a bardzo wygodna. -
Ma dość zasadnicze znaczenie. Ci co już nie żyją - nie zaszkodzą, a ci co żyja, to już różnie .... Ja miałem maturę w 1974 a pracę na "wielkich budowach socjalizmu" rozpocząłem 1978 od razu od dużego dzwonu. Zadania, terminy, wizytacje, uściski, ordery (dla dyrekcji). I swietny przegląd typów... tych co w 70tych byli w PZPR, w 80 i 81tym w Solidarności, poźniej odkurzyli legitymację partyjną a od 90, gdy było jasne że zmiany są nieodwracalne - w polityce regionalnej, bywałoże w sejmie. . Ci to najwyżej mogą budzić obrzydzenie. Ale też pewien major w lokalnym urzędzie-milicji, do którego wg procedury trafiałem po zatwierdzenie każdego protokołu kradzieży na budowie.... a ten usilnie namawiał do wspólnego, jak to nazywał, "łapania złodziei". Bywało że kogoś namówił. Niektórzy wykazywali się mocno we wspołpracy.... Juz po 90tym chcieliby zapomnieć.... ale major zapewne pamiętał. Może wykorzystywał tą wiedzę? Nie, Mitek. To nie chęć zemsty, to proste nazwanie skurwysynów - skurwysynami. To takie działanie, by wiecej nie mieli okazji wykazywać się.... A historia dawna - jest taka jak komu pasuje i jaka jest akurat potrzeba. To metoda stosowana już przez Herodota, Kadłubka, a i współczesnych turbopatriotów.
-
No fakt.... chociaż po pewnej dawce rożnie może być....
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 204