Jump to content

mig

Members
  • Posts

    6,716
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    54

Everything posted by mig

  1. Może interesowałoby Cie wniesienie kilku m3 drewna w klockach po 40 stopniach w górę to zapraszam. Znacznie lepszy trening niż jakieś zelastwo.... ;-))
  2. W dawnych, dawnych czasach, kiedy mig był jeszcze studentem -czyli 2ga połowa Gierka- klub narciarski Polit. Slaskiej organizował na górnej polanie Czantorii (ale nie tylko) zjazdy po trawie po ustawionym gigancie. Sprzętem były.... nie wiem czy to miało jakaś swoją nazwę.... rolki do treningu biegowego. Wyglądało to jak wrotki na dużych kółkach, tak koło 100mm , z elastycznym pałąkiem z przodu. Udawał się na tym nawet skręcać, fakt że najłatwiej z łyżwy ale frajdy było po uszy..... Nie zapamiętałem problemu z upadkami. Wtedy grałem intensywnie w siatkówkę więc pewnie upadek traktowalem jak stan normalny i nie wart uwagi... 😉
  3. Adam, jakieś wieści o tych urządzeniach? Myślę że upadek na trawie byłby przyjemniejszy ( mniej bolesny) niż na asfalcie.... https://www.facebook.com/share/r/dJuWs3MCvzcSCd5R/
  4. Naostrz na 88 i będzie ok. I zrob to przed sezonem. Potem po 2-3 dniach jazdy (lub po jednym w lodowych warunkach) poprawisz jednym przeciągnięciem kątownika z diamentem.
  5. To było w dawnych czasach gdy tarcze do kątówki kosztowaly majątek..
  6. Mialem cos takiego w firmie - zasilane z sieci. Świetnie radziło sobie ze sztywnymi prętami ale znacznie gorzej ze zwyklą linką stalową. Trzeba było ciąć kilka razy obracając w uchwycie -za którymś razem przecięło.
  7. Troja to nad Dardanelami po azjatyckiej stronie. Sporo km. Trzeba by mieć ustawiony jakiś sensowny transport. W dodatku dość daleko od brzegu. Od czasów Achillesa nieco zmienił się Skamander i wybrzeże. Jeżeli nie tylko Stambuł, to podobnie jak całe wybrzeże Grecji, byłej Jugosławii, Włoch Hiszpani Afryki sprawa na wieeeele wyjazdów.... a gdzie reszta świata.... kolega z rejsu namawia na Kenię/Tanzanię i park Serengeti.... jak żyć? ;-). Nie lubię upałów, ale może....
  8. mig

    Ebany gorol

    Zgadnij..... ostrzegam, że niebezpiecznie pogrywasz.
  9. mig

    Ebany gorol

    Taka jest kultura okupanta. Osoby, które zadeklarowały narodowość Śląska to 10 max kilkanascie % mieszkańców Śląskiego i Opolskiego. W Kcach mniej. Pomyśl szybko kogo słyszałeś. ( staraj się nie prowokować bo też potrafię)
  10. Byliśmy 3 dni + dojazdy ( LOT z Wwy). Myślę że tyle wystarczy by odfajkować kolejne "must be". Jednak wybierając się ponownie chętnie dołożyłbym kolejne 3. Można w ten sposób uniknąć pośpiechu, i wieczornych sztywnych nóg... O np Topkapi można obleciec w 2 godz, a i 2 dni nie byłoby zbyt dużo... zwiedzanie wewnątrz, zalozenia parkowe, kawa po turecku, powtorka z historii Osmanow i Wielkiej Porty. W koncu kiedys bardzo bliski sasiad Polski. 1500 letni koscioł/meczet/muzeum ( jak kto woli) Haga Sophia to dla mnie fascynująca przygoda historyczna i zawodowo budowlana. A główna kopuła wzorem dla tysięcy kościołów w całej Europie a i meczetów też. Gdyby tak jeszcze można było przegonić te tłumy.... Mury Teodozjusza i założenia obronne - spacer wart "straconeho" czasu. Ogólnie historyczne centrum - Haga Sophia, Hippodrom, Błękitny Meczet, Sulejmanogliu, Galata, cysterny podziene..... to program obowiązkowy. Potem kilkadziesiąt innych pomysłów na reszte czasu. Ceny umiarkowane, "jedzenie uliczne" nie odrzuca a wręcz smaczne... ilość śmieci jak pd Włoszech a znacznie mniej niż w Afryce. Kierowcy - no cóż. Jeżdżą mniej więcej wg przepisów-raczej mniej. Lotnisko - robi wrażenie, nie zawsze pozytywne ale na pewno ogromem. Dla zeglarzy - ceny najmu jachtow wciaz niższe niż w Grecji, o Chorwacji nie wspomnę....
  11. mig

    Ebany gorol

    Idź już sobie pobiegać. Najlepiej razem z Miodkiem.
  12. mig

    Ebany gorol

    Wszystko co dzieje się dzisiaj, jutro będzie historią. I będzie decydować znacząco o jutrze. Nie mozna dzielić doświadczeń na przeszłe i teraźniejsze. To proces ciągły..... Filmik fajny. Gościu ciekawie opowiada oczywistosci ale te mało uświadamiane a ważne dla każdego z pomysłem. Szkoda ze wciąż jest wyjątkiem.
  13. Mniej więcej tak to wygląda w okolicy Wisly, choć wczoraj na spacerówce na Baranią większość o dziwo na analogach. Gór nie należy bać się. Za każdym razem trochę więcej i dalej, nie wstydzić zatrzymania gdy nogi już krzyczą z bólu i można zrobić ( za którymś razem) te 130km i 2000. Ale zawsze będzie to na granicy wydolności amatora... próba z marszu zza biurka grozi poważną kontuzją. Jeszcze o 2000m przewyższenia. Wartość ta mocno zależy od programu i ustawionego lub nie filtra danych. Zajrzalem do moich starych trackow i na większości plaskich tras gdzie największe podjazdy to nasypy kolejowe suma przewyższeń przy 70- 100km jest na poziomie 500 -900m. Czyli tyle jest pewnie przewyższeń których nawet nie zauważamy w czasie jazdy. Pozostaje reszta - 1000-1400 uczciwie pod górę..... 😉
  14. mig

    Ebany gorol

    Malo masz kłopotów? To właśnie przejaw propolskiego szowinizmu... Niezbyt mądrego.
  15. mig

    Ebany gorol

    Wiesz ze pojęcie państwa narodowego to wymysl z 19tego wieku, więc całkiem nowy. I RP była zawsze, nawet za Piastów, państwem wielu narodów i to stanowiło o jej sile. A języków narodowych w dawnej RP ktoś naliczyl cos ok 40.... wspolczesny szowinizm językowy nie jest najlepszym pomysłem.
  16. mig

    Ebany gorol

    Niesmialo przypomnę że niejaki Miodek jest fachowcem od języka polskiego a nie slaskiego... ;-).
  17. "Zjazd" że Zwardonia do Zywca zainspirował mnie do poszukania podobnych tras 'z gorki obok rzeki'. No i jest. Klodzko - Nysa. Po drodze Bardo, Kamieniec Zabkowicki (pałac), Paczkow ( mury), Otmuchow (starowka), Nysa, 2 jeziora.... atrakcji sporo. Km coś koło 60 w sam raz na jednodniowy przejazd w spacerowym tempie z krótkim zwiedzaniem.... jest też pociąg z Nysy do Klodzka 😉 Może kiedyś?
  18. Czy ktoś może wie co buduje sie na Skolnitym? Z Ustronia na piwo w Schronisku na Przyslupie pod Baranią. Dolinkami z kilkoma krótkimi podjazdami. Ale i tak 550m wyszło...
  19. mig

    Kupno nart

    Zawsze pozostaje jeszcze @Bruner79 z tego forum. Narty z tego źródła nigdy nie będą pomyłką.... 🙂
  20. Odbudowa tego Zamku to majstersztyk na skalę światową. Znacznie trudniejsze dzieĺo niż nawet budowa od początku. Poprzednio bylem tam przed 50 laty. To co zrobiono- szok i niedowierzanie... szkoda, ze tak malo wiadomo o tych robotach. W dodatku widac, ze odbudowa byla 'z glową': nowy mur jest jaśniejszy niż oryginalny wiec łatwo zauważyć zakres odbudowy, cegła o nietypowych (wspolczesnie) wymiarach, ułożona zostaładokładnie wg oryginalnego średniowiecznego wątku gotyckiego. Tytaniczna praca. Perelka na torcie: mozaikowa figura patronki Zakonu, o wys 8m powróciła na swoje miejsce. W dodatku przy obecności współczesnego w.mistrza Zakonu... ;-).
  21. Wyjazd przedłużony o kilka dni w Stambule... trza oddać Cesarzowej co cesarskie, by mieć luz na wrześniowy rejs..... 🙂
  22. mig

    Ebany gorol

    Ja tylko czytam co inni napisali. Czy słyszeli? Nie wiem.
  23. No i koniec majowo-czerwcowych wyjazdów... Teraz już miesiąc spokojniej przed Mazurami. Jeżeli ktoś nie był to zdecydowanie polecam Pętla Żuław -po rzekach, kanałach, zalewie i morzu. Wyjazd w stałym (czyli meskim) składzie wypróbowanych i nie marudzących osobników. Trasa - Elblag-Malbork- Tczew -Gdańsk-Katy Rybackie -Elbląg. Po drodze nieco nudno na kanale Jagiellońskim i Nogacie, choć przyroda fascynująca a kilka sluz dalo nieco urozmaicenia, perfekcyjnie odbudowany Zamek w Malborku z miłą restauracja naprzeciw, potężne budowle hydrotechniczne w Białej Górze gdzie wypływamy na Wisłę, żegluga Wisłą przez Tczew do nowiutkiej sluzy w Przegalinie (dość niski poziom wody, więc grzecznie wg znaków nawigacyjnych). Dalej Martwą Wisłą do mariny na Motlawie (uwazac-pod Neptunem piwo po 30zl 🙂 ). Dalej już ukf-ka do ręki i zgłoszenie wyjścia na Zatoke, "stary" port, Wisłoujście, wokół portu Północnego na Wisle Smiałą do Gorek. Kolejny dzień to stare sluzy i mosty podnoszone na Szkarpawie i ciut Zalewu do Kątow. Ostatni dzień to Zalewem do nowego Przekopu i powrót torem wodnym do Elblaga. Wiało nieźle więc nieco huśtawki też zaliczone. Hausbot był jedynym sensownym sprzętem na taką trasę, żagle muszą poczekać do końca lipca i na wrzesień... na trasie totalnie pusto, miliony ptaków, pięknych widoków i fajne towarzystwo. Na Nogacie Na Wisle Gdańsk i okolice Szkarpawa Katy i Zalew z Przekopem
  24. mig

    Ebany gorol

    Fajnie, że przypomniałeś. Podobno to prawdziwa a już na pewno prawdopodobna historyjka sprzed 100 lat. Np 1922 w Myslowicach lub 1946 w Zabrzu.... Orkiestra była raczej górnicza a Kapelmajster wieloletnim fachowcem..... 😉
×
×
  • Create New...