-
Liczba zawartości
15 490 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
229
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Zmanipulowałeś informację i to nie raz czym jednoznacznie wskazałeś, że piszę nieprawdę a to niestety Twoja domeną się okazało. Zawody są dla młodzików 12,13 i juniorów młodszych 14-15 a nie jak napisałeś dzieci. Mój syn jest akurat juniorem młodszym (rocznik 2002) 190cm wzrostu 84 kg a ma w reprezentacji kolegę 193 cm i 105kg. Po drugie - jak sam Nikliński mówi i do tego się odnosiłem jako, że mówimy o amatorach - przy okazji rozgrywane są też zawody dorosłych amatorów w których to wielokrotnie startował mój kolega (czynny zawodnik MPA były zawodnik i trener) wygrywając rywalizację przynajmniej dwa razy stąd znam te zawody ich przebieg przygotowania sposób przygotowania itd. I to jest właśnie forma bezpiecznej i dorosłej rywalizacji w narciarstwie szybkościowym a nie wątpliwej jakości popisy na otwartych trasach kolego WojtkuM. Serdecznie pozdrawiam
-
Zapraszam do spotkania na stoku. Postaram się stworzyć jakąś fajną możliwość. Pozdro
-
Dobór nart i butów - powrót po zerwaniu więzadła krzyżowego - mężczyzna, poz. 6/7
Mitek odpowiedział Adzinek → na temat → Dobór NART
Cześć To narta dla drobnej dziewczyny raczej. Pozdro -
Rozumiem,że nazwałeś mnie "etatowym klepaczem postów"? Czy tak?
-
Cześć Twoja wiarygodność spadła do zera.
-
Cześć Kolega już napisał o co chodzi a ja myślałem raczej o geologii i związanej z tym różnicy krajobrazowej. Pozdrowienia
-
Cześć Jeżeli mnie pytasz... Nie mnie oceniać, ale brzmi nieźle. Juras zawsze organizował fajne wyjazdy a na dodatek prezentuje dużą mobilność i znajomość terenu. Dolomity to zupełnie co innego niż Alpy (Livigno) ale też Ci kopara opadnie, czego niniejszym życzę. Pozdro
-
Cześć Nie lubię Livigno, po prostu nie lubię. Z różnych przyczyn. Natomiast byłem tam co najmniej kilkanaście razy w różnych okresach (nie byłem jedynie na wczesnym Freeski) i jest to wyjątkowe miejsce pod względem pogodowym - nie pisze o śniegu tylko o pogodzie - i choćby już z tego względu warto je odwiedzić. Pisałeś, że jesteś zmotoryzowany więc warto pamietać, że na tym samym karnecie masz również Bormio (40 min spokojnej jazdy z Livigno)- duże, znane i warte odwiedzenia na cały dzień, Isollacia (30 min) - niewielkie, osłonięte lasem, takie trochę szczyrkowe miejsce, gdzie zawsze jest pusto a śnieg bardzo dobry, St. Catarina (koło 1 h) - centrum swego czasu o charakterze sportowym, bardzo ciekawe i zróżnicowane trasy. Mając karnet Alta Valtellina i chyba samo Livigno też ale nie jestem pewien (różnica w cenie pomiędzy Alta Valtellina a Livigno jest bardzo mała) masz jeszcze możliwość pojechania do St. Moritz gdzie masz wtedy 50% zniżki na jednodniowy skipass. Jakby co pytaj. Pozdrowienia
-
Cześć Film delikatnie naciąga... Pozdro
-
Cześć Ale pamiętaj, że kolega jeździł na Białce. To inna perspektywa. Pozdro
-
Cześć Z pewnością jesteś pierwszy który na Białce jeździł. Masz może jakiś film,, np, z drona? Pozdro
-
Cześć Zgadza się. Spędziłem we Włoszech w sumie pewnie ponad rok na nartach i jest to ogólnie znana prawidłowość ale nie ma to większego znaczenia bo nie po to się jęździ na narty. We Włoszech najcenniejsza rzecz to luz. Można spędzić spokojnie tydzień w Alpach za 1500pln na głowę. Pozdrowienia
-
Cześć Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Pozdrowienia
-
Cześć Mnie też nie o to chodzi, żeby się licytować. Kawałek, który zaprezentowałeś był akurat megapłaski. W ogóle najfajniej o nartach rozmawia się na nartach. Pozdro
-
Cześć Zgadza się w niektórych skrętach zwłaszcza ujęcia z boku ładnie ten ruch widać. Nadal jednak uważam, że mówimy trochę o czym innym. Zwróć uwagę, że ten ruch doganiający jest ostatnia fazą skrętu i kończy się/jest jednoczesny z przekrawędziowaniem. Nie dziwię się Adamowi, że pisze o odbiciu bo moi zdaniem funkcjonalnie są to elementy techniczne pokrewne z tym, że w odbiciu działamy sią w innej płaszczyźnie a tu wykorzystujemy pęd do dodatkowego wydłużenia fazy jazdy na zewnętrznej aby nabrać szybkości i wysokości. Wcześniejszy filmik prezentacyjny pokazuje podobny ruch ale statycznie - wszystko odbywa się przy obciążeniu obu nart. Dla mnie przy statycznej jeździe ten ruch jest niewykonalny bo będzie zbyt krótki - u mnie trwa to wszystko za długo, zbyt dużo czasu aby był efektywny w sensie o który chodzi w jeździe Neureuthera i będzie jedynie ruchem korygującym ustawienie. Nigdy nie jeździłem sportowo na nartach w związku z tym ten ruch w jeździe amatorskiej mogę wykonać tylko mając mniej lub bardziej obciążone obie narty a niewykonalny jest gdy jedziesz z obciążona tylko zewnętrzną. Polm moich filmików można w sieci znaleźć wiele i często są poddawane krytyce z czy bez mojej zgody - nie ma sprawy są publiczne. Twojego nie widziałem nawet klatki - fajnie byłoby wiedzieć z kim się rozmawia - możesz wkleić uśmiechnięte zdjęcie w stroju narciarskim. Tego typu działania wyglądają trochę tak jakbym zaczął analizować avatar Filinatora i mówił że leży na wewnętrznej - bzdura. W Kitzbuchel będę od 20. Do zawodów porównań itd. mogę wystawić żonę, syna lub córkę. Pozdrowienia
-
Cześć Mówisz o innym ruchu, chyba, że chcesz mi udowodnić, że Neureuther jeździ błędnie i koryguje ustawienie bioder w trakcie jazdy (bo o tym mowa). Co do udowadniania czegokolwiek - za późno niestety. Może za dwa lata... Pozdrowienia
-
Cześć To znaczy co można wiedzieć konkretnego co ma realną wartość dla kolegi?? Najlepiej w punktach. Pozdro
-
Jedyna Laska jak wchodzi w grę w moim przypadku nie ma na pewno nic wspólnego z wymienioną. Pozdrowienia
-
Cześć Dzięki super. Ma kibiców w środkowej Polsce też. Krótka narta to kolejny etap szkolenia gdy już opanowało się jazdę normalnej co parę lat trwa. Trzeba do tego przekonać wszystkim amatorów a wbić do głowy wszystkim instruktorom! Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości i niewyczerpanego źródła funduszy! Trening to prowadzą trenerzy Ferrari, Wort musi ogarnąć inne rzeczy bez których trenerzy w ogóle mogliby nie wychodzić na stok. Pozdrowienia
-
Cześć Próbujesz mi wmówić, ze ta ciemna noc na zdjęciu jest czerwona - nie pij już. A co do gościa lub gościówy z czołówką... sam w Szczyrku nie raz zjeżdżałem i chodziłem w nocy. A żebyś wiedział jakie imprezy były w akwarium... Pozdrowienia
-
Myślałem o tym ze względu na szatę ale logo jest raczej inne. Pozdrowieinia
-
Cześć Logo rzeczywiście przypomina Kneissla ale nie wiem co to za model. Pozdro
-
Cześć I tak trzymaj Piotrek. Zawsze podziwiałem Twoja bezkompromisowość i upór w dążeniu do celu. I nie daj sobie wcisnąć kitu, że się nie da bo się da. Szanse trzeba wykorzystywać a marzenia realizować. Jestem szczęśliwy ale nie boję się przyznać, że wiele szans zmarnowałem bo postępowałem zachowawczo jak zwykły dupek. Trzymaj się
-
Cześć Chyba czarna. Pozdro
-
To są też zawody dla dzieci. Pozdro