-
Liczba zawartości
13 464 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
201
Odpowiedzi dodane przez Mitek
-
-
-
7 minut temu, moruniek napisał:
Ja do Marka pisałem.
Cześć
A... Zasugerowałem się postem Michała w tle.
Pozdro
-
Cześć
Namiotów, chyba hamaków Krzychu. Z tego co pamiętam to działka Michała jest na solidnym stoku, chyba, że coś zrównał... 🙂
Pozdro
-
22 godziny temu, mig napisał:
Obstawiam typowy problem - za duże buty i ratowanie sie klamrami.
Proste i wydaje mi się, że bardzo prawdopodobne. "Dobór" butów w wypożyczalni jest dość często obarczony "pewnymi błędami". Do tego możesz mieć pewną asymetrię ruchową - normalną u każdego - w jedną stronę idzie lepiej niż w drugą (upraszczając). Tak jak koledzy napisali przyczyn może byc nie jedna a pare i zdefiniować je ciężko w forumowych warunkach.
Pozdrowienia
- 1
-
16 minut temu, Marcos73 napisał:
Cze
Na stacji której byłeś, to chyba ostatnie podrygi. Oskarów nie oglądałem, w przeciwieństwie do Openheimera-a, w kinie byłem z synem, a wczoraj z Żoną oglądałem w TV.
pozdro
Cześć
Jakby Pan Cillian nie dostał Oskara to bym zwątpił w sens istnienia.
Pozdro
- 2
-
Teraz, kordiankw napisał:
Pić też nie można 🤣
A w browar w papierowej torebce nie przechodzi?
-
38 minut temu, Lexi napisał:
Peron w lutym w krótkich porteczkach ....może się nie powtórzyć.. 🙂
Cześć
Nie chodzi o spodenki. Ławki, zadaszenie, światło, czasami coś się dzieje jak przyjedzie pociąg. Na terenach kolejowych nie można jarać więc coś dla zdrowia...
Pozdro
- 1
-
Cześć
Jeżeli chodzi o nas to dwa ostatnie weekendy maja i pierwszy weekend czerwcowy odpada - kajaki i konieczność nadgonienia pracy. Podobnie ostatni weekend czerwca bo już będziemy w późnym etapie przygotowań do Wisły.
Pozdro serdeczne
-
54 minuty temu, .Beata. napisał:
Cześć
Zdaje się, że opadł już pył po zimowym złocie, a pokuta ma, to zorganizowanie letniej imprezy, więc wzniecam zadymę w związku w powyższym.
Termin: Adam zaproponował czerwiec, ja dorzuciłabym jeszcze weekendy majowe 10-12, 17-19 i ewentualnie 24-26 - ale ten haczy o dzień matki, więc nie wiem jak się na to zapatrujecie, ja nie mam nic przeciwko, bo końcówkę maja corocznie spędzam w górach. Następny weekend to już Boże Ciało, procesję też możemy ogarnąć 😉
Czerwiec to już miesiąc wyjazdowo/ wylotowy, może być ciężko się ostatecznie zjechać.Baza - niby Halka, choć myślę, że wieczorkiem fajnie byłoby posiedzieć na zewnętrznej …wiecie - ognisko, drineczek/piwko, bujanki… a nie wiem czy Halka ma taką opcję.
Zatem rzucam temat.
Do zabawa wieczornych idealny jest peron...
- 2
-
8 godzin temu, Vito999 napisał:
Cześć,
U mnie związek był taki, że przy okazji urazu na WF ukruszył się mały kawałek łąkotki i niszczył chrząstkę. W latach 90 rezonansu nie robiono więc jak lekarz po testach manualnych powiedział, że jest OK to więcej się sprawą nie zajmowałem. Chyba nigdy nie można z góry wykluczyć, że jakieś okruchy porobiły się w stawie. Warto porządnie zdiagnozować i oczyścić artroskopowo staw, jeśli się nie planuje rekonstrukcji ACL.
Ja z zabiegu jestem bardzo zadowolony. Naprawione kolano mocniejsze od zdrowego więc narty dobieram do wypłaty a nie do kolana 😉
Pozdrawiam
Cześć
No to błąd diagnostyczny ewidentny. Swego czasu kumplowi - znakomity ortopeda - koledzy robili kolano i zostawili mu taki malusieńki zadziorek kostny, który bardzo delikatnie ale jednak piłował wszczep. Pękł praktycznie w czasie zagojenia - musieli robić drugi raz w ramach gwarancji. 🙂
Ja miałem poważną kontuzję kolana w 94 czy 95 roku a rezonans robiłem w 96 roku i jakbyś przeczytał opis to jednoznacznie nie powinienem już chodzić. To były trochę inne czasy i kumpel powiedział mi, że mogą mi zrobić kolano tak, że będzie w 100% anatomicznie OK ale... mogę być mniej sprawny niż bez operacji i się nie zdecydowałem. Nauczyłem się żyć z wypadającym kolanem a po paru latach wszystko tak się zabliźniło i obkurczyło a i mięśnie wzmocniłem, że normalnie grałem w nogę, nawet na twardym a w jeździe na nartach nigdy mi to nie przeszkadzało. Później chrząstka się wytarła więc zrobiłem sobie autoprzeszczepy i dalej działa choć nie do końca się prostuje ale na nartach czy rowerze pełen wyprost nie jest niezbędny. Ważne, że działamy i oby tak dalej, czego niniejszym koledze serdecznie życzę.
Narty staram, się dobierać zawsze na przekór.
Pozdro
- 1
-
Cześć
Nie powiem, że to był SL pod nią ale z pewnością taki typ stoku i ustawień bardzo jej odpowiada. Pierwszy przejazd zachowawczo. Drugiego - podobnie jak Ty - nie widziałem.
Pozdro
-
He he.
Ja wyrobiłem za Was normę jeszcze w liceum.
Pozdro
- 1
- 1
-
Cześć
Pani Shiffrin wróciła i pokazała pozostałym zawodniczkom miejsce w szeregu.
Pozdro
- 5
-
Cześć
Idzie SL w Are i pierwszy start Shiffrin po kontuzji zaraz.
Pozdro
-
9 minut temu, herbi napisał:
No to pewnie dalej wychodzą moje braki w technice.
Napiszę szczerze: nie wiem czy jestem aż tak dramatycznie słaby i to jest sarkazm czy faktycznie to co odczuwam/zauważam i uczę sie na własnej skórze ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Wiem, że jest tu wielu dobrych instruktorów/trenerów dlatego staram sie dużo czytać ale też pisać to co sam sie nauczyłem/wywnioskowałem aby znaleźć poparcie lub zaprzeczenie, bo na miejscu nie mam nikogo takiego 😞Cześć
Ja się na tej kwestii nie znam ale dawno nie przeczytałem tak konkretnej informacji więc sugestia jest oczywista. Braki w technice to oczywistość ale dążenie do perfekcji to piękna idea.
Ale co jest perfekcją...
Trzymaj się serdecznie.
- 1
-
1 minutę temu, Marcos73 napisał:
Chyba nie, ale dzięki.
pozdro
Cześć
To chyba pierwszy autorski choć nie napisany autorsko post Rybelka na forum. Markos - pijemy jakby co!
Pozdro
- 1
- 1
- 1
-
44 minuty temu, herbi napisał:
O, to to! Włąśnie edytowałem posta jak to napisałeś. Tak, wyklepana narta choćby nie wiem co nie pojedzie tak jak nówka sztuka. W tym roku się o tym przekonałem najlepiej.
A, dobra chodzi o zdjęcie z Kastlami. 😛
BZdura!
-
Czołem Marku.
Właśnie czytaliśmy ten post razem z Rybelkiem i wydaje się, że należy napisać, że są tacy, którzy potrafią zjechać ciętym gdzie niektórym (mnie/nam) wydaje się, że da się tylko śmigiem. Ty jesteś w tej grupie... i szacun.
Pozdrowienia
- 1
- 1
-
39 minut temu, herbi napisał:
O! Nie znałem tego artykułu ale mam dokłądnie takie same odczucia 🙂 Od samego początku do końca, nigy nie tępiłem krawędzi, bo nie było potrzeby.
A ostrzenia uczyłem się z fimów Pana Marka Żurawieckiego i na własnych błędach.
Edit:
Wczoraj byłem na Kasprowym, potestowe narty ELAN GSX (6dni na stoku od wyciągięcia z pudełka) przygotowane maszynowo. Ale z ciekawości wykończyłem sobie po jednej krawędzi na maximum aby zobaczyć różnicę.
I teraz tak: jak otworzyli po treningu giganta ten bardziej stromy początek trasy na Gąsienicowej to dwa razy zamieniłem krawędzie. Śnieg był bardzo twardy ale nie lodowy- czerstwy chleb.
Jak zaczynałem od góry przeskakując z jednego boku na drugi to nie było dużej róznicy na korzyść ręczngo wykończenia. Stopniowo przechodziłem w pivot i krawędz jednak Róznica była gdy od 1/3 długośc puszczałem się tylko na krawędzi i nabierałem tych 70-75km/h to przewaga była ręcznej roboty. Narty mocniej gryzły i dawały lepsze poczucie oparcia, na krawędziach tylko maszynowo zrobionych niby był carwing ale nie byłem w stanie aż tak zacieśnić.
Bardziej od przygotowania liczy wg. mnie stan nart. Moje wysłużone Racetigery GS kiedyś trzymały lepiej a z czasem mimo ostrzenia na brzytwy nie dawały juz tego oparcia co 50dni na śniegu wcześniej.
Szacun. PZN czeka bo ma mało znakomitych zawodników, serwisantów i analityków serwisu w jednym - masz niezły potnencjał.
Serdeczne pozdrowienia
-
4 minuty temu, grimson napisał:
To ciekawe.
Moje pierwsze jazdy ba GS Fischer 188cm R27m: ból pleców w dolnym odcinku, po 2-3 godzinach na nartach non-stop. Jakbym podskakiwał w miejscu z workiem cementu 50kg i dorobił się urazu 🙂
Kontynuacja na GS Head 193cm R30m: nic nie boli.
W/w sprzęty używane w tym samym ON, jazda w porównywalnych warunkach i prędkościach.
Rozumiem, że mówisz o odczuciach z jazdy śmigiem.
Pozdro
- 1
-
43 minuty temu, herbi napisał:
Wszystkie narty mam przed każdą jazdą zrobione diamentem.
Natomiast narty testowe też były świeżo po serwisie maszynowym.
Dlatego to raczej mozna wykluczyć.
Staram się też pisać o nartach jedzonych tego samego dnia w tych samych warunkach lub maksymalnie zbliżonych. Jjestem tym świrem co kijkiem, butem, biodrem 😉 sprawdza czy snieg jest: twardy-suchy-naturalny, twardy-suchy-sztuczny. Twardy-lodowy-po rozmrożeniu dzień wczesniej. Firnowy, jak czerstwy chleb, agresywny, betonowy, przyglskany z odsypów dzień wcześniej, zmrożony luźny, itd itp 😅
Wiem, że te same narty porównywane w całkiem innych warunkach mogą dać inne odczucia.
Po co?
Pozdro
-
Cześć
Oczywiście - nie wiem. Dwie blachy ok. Ale np syn jeździł na 3 blachach i tylko taka nartę uważa, choć według Adama - z czym się zgadzam - kontrrotacja jest zbyt mocna - więc technika słaba, niezadowalająca, ale ocena pozostaje w sumie znacznie lepszego ode mnie narciarza.
Trzymaj się serdecznie
-
Cześć
Na pewno.
Pozdro
-
22 minuty temu, Edwin napisał:
Jakieś wynalazki się potworzyły ostatnim czasem,a ja na bieżąco nie jestem ze sprzętem ostatnio.
Idę się napić piwa😄
Piję z Tobą i żoną więc będzie znacznie łatwiej znaleźć wspólny język.
Nie, no powaga nie rozumiem przekazu postu.
Pozdro
- 1
- 1
Czy lżejsza narta sprzyja jaździe technikami zaawansowanymi - śmig, skret cięty?
w Sprzęt narciarski
Napisano
Cześć
Zerknij w TV jak wygląda i jak jest dobierana narta na muldy i po kłopocie.
Pozdrowienia