Skocz do zawartości

a_senior

Members
  • Liczba zawartości

    2 764
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez a_senior

  1. Dla mnie to rodzaj ćwiczenia. Bardzo przypomina ten Royal czy też Reuel "cytowany" przez Jana. Facet z wyraźnie francuskim akcentem tłumaczy, że to jest świetne ćwiczenie pomagające w zachowaniu równowagi i nabraniu większej pewności siebie w "normalnym", jak to nazwał, nartowaniu. Ten Royal jest trochę inny niż ten pokazany przez Ciebie, ale w sumie chodzi o to samo. Kiedys Fredo chwalił się Reulem.
  2. Dwie fotki z wczorajszego roweru. Pierwsza poważniejsza przejażdżka w tym roku. Wałami Wisły do Nowej Huty. Zbliżone ujęcie tego samego z 10.05.2023 i 30.04.2024. Widać drobną różnicę. 🙂
  3. Nie, nic nie tuszujemy. Fajna jajcarska jazda. Tadeusz dał tu juz kilka razy próbke swoich możliwości i była to inna jazda. Ten omawiany przez Ciebie to wyraźnie luzacka jazda specyficznym, zabawowym stylem. Ja to tak odbieram. Piotrze, jeżdżę na nartach jakieś 60 lat. Stopień PI zdobyłem w 1968 r. Od tego czasu przeżyłem jakieś 3-4 "kanony" prawidłowego jeżdżenia na nartach. Niektóre zupełnie różne od siebie. Nie dziw się więc, że mam bardzo krytyczne i nieufne podejście do tzw. kanonu. Dzis taki, jutro inny, a może znów ten sprzed lat. Do tego, nawet patrząc na najlepszych, łatwo zauważymy, że choć jeżdżą podobnie, to jednak w poszczególnych elementach inaczej. Nie oceniajmy, zwłaszcza tych b. dobrze jeżdżących, z pozycji ich błędów, a raczej odstępstw od aktualnie obowiązujących trendów. Byle jeździli skutecznie, nie zagrażali innym na stoku i mieli z tej jazdy frajdę. BTW sam kiedyś wytykałem w Twojej jeździe to i owo. 🙂 Czy stosuje więcej czy mniej odciążenia góra-dół, czy ześlizuje pięty, czy ma za długie kije. Świetnie jeździ i mnie to wystarczy.
  4. a_senior

    Krajoznawczo po okolicy....

    A to taka migawka jelonkowa. Koło domu sąsiadki.
  5. A skądże my ludzie mamy to wiedzieć. Nawet nie jesteśmy sobie w stanie tego wyobrazić. Ale czasem się modlę do "mojego" Boga. I czasem to pomaga. 🙂
  6. Każdy przykłada swoją miarę do innych. Nie da się inaczej. Jesteśmy tylko ludźmi, nie bogami. 🙂
  7. Aha. Rozumiem. Człowiek sie uczy do śmierci. I okłamuje się do śmierci. Dzieki za uświadomienie mi tego. 😉 Jak to dobrze, że są ludzie tacy jak Ty co to człowieka błądzącego naprowadzą na słuszną drogę.
  8. Właśnie to. Miałeś zamiar tak jechać. Trochę jajczarski przejazd. Luz, zabawa. Mnie się bardzo podoba. No i imponujesz zasobami fizycznymi. Boże, ile Ty masz krzepy w sobie. Nie wiem czy warto rozkładać takę jazdę na czynniki pierwsze i szukać ew. błędów. A co to są te błędy? W stosunku do kanonu? A co to jest kanon? 🙂 Goście na Twoim poziomie mogą sobie pozwolić na różne odstępstwa od kanonu. Kiedyś R. McGlashan wstawił filmik z przejazdem free jakiegoś super zawodnika. Gość skręca na wewnetrznej, pochyla ciało nie tak jak trzeba, itp.
  9. Aż za dużo nieszczęść. 🙂 Mnie do zmiany butów wystarczył pierwszy powód - wygniecione linery. Choć długo je poprawiałem dokładając kolejne wkładki. Te Fischery SC też miałem i byłem zadowolony. Ale ciut za miękkie dla mnie. 86-87 kg. Dla syna były w sam raz dopóki mu nie ukradli. 🙂 A Fischery SC, które kiedyś kupiłem żonie używa z powodzeniem moja synowa. Wszystko zostaje w rodzinie. 🙂
  10. Obecnie Volkl Racetiger SL mam 170, poprzednie, Volkl SC, też 170 a jeszcze poprzednie - Fischer SC - 165. Gdybym teraz kupował chyba byłoby to 165, ale to wynika z mojego sposobu jazdy. 170, co nie dziwi, faktycznie bardziej stabilne. 🙂 Te poprzednie moje narty używa/używał (Fischery mu ukradli) z powodzeniem syn.
  11. To fakt. Nowe też tak mają (mój model jest bodajże z 2019/20). Przy jego (eyofhh) wysokim podbiciu (BTW ja mam tez wysokie) może byc problem z wkładaniem. Ale są na to sposoby. Opracowałem swój własny i jest dużo lepiej. A tak przy okazji. Czemu zmieniłeś buty?
  12. Dziwną? Jak dla mnie normalną i oczekiwaną, przynajmniej przeze mnie w stosunku do innych. Interesują mnie właśnie osobiste, szczere i siłą rzeczy subiektywne opinie użytkowników. Nie interesują mnie opinie tego co podobno sądzą inni typu kolega powiedział koledze. Owszem namawiam, pewnie mimowolnie i przy okazji, ale wynika to z mojej idiotycznej altruistycznej natury. Sprawia mi przyjemność gdy inni się cieszą. Lubie ludziom pomagać. Taka mało polska cecha. Zresztą Ty jesteś pod tym wzgledem podobny do mnie. Będzie mi przez to łatwiej na piotrowej bramie. 🙂 I hope. 🙂 A co czytający wyciągnie z moich opinii i namów to jego sprawa. Zakładam, że mam do czynienia z ludźmi inteligentnymi. Nikomu początkujacemu nie polecę Fischerów RC4 130. 🙂 To nie są buty dla niego. Odnośnie butów. Trochę ich osobiście przerobiłem i trochę pomogłem w wyborze. BTW marki sa różne. Syn ma Nortici, żona Techniki a córka Salomony. Te ostatnie są do wymiany, bo stare z flexem 70. Patrząc na jazdę córki mamy dowód, że flex nie ma decydującego wpływu na jej jakość. 🙂 Te Fischery w których obecnie jeżdżę i sugeruję pytającemu mają jedna wyróżniającą cechę, że umożliwiają stosunkowo dużą plastyczność skorupy dzięki technologi Vacuum Fit. Czy to wystarczy na jego problem z wysokim podbiciem nie wiem. No i powtórzę jeszcze raz to, co nie jest dziś popularną opinię. Nie podoba mi się tendencja do kupowania przykrótkich butów a potem ich rozciąganie na długość by jakoś tam zmieścić palce. Pozostają dalej skurczone i mogą, choć nie muszą, boleć. A wszystko to w imię wyimaginowanej lepszej skuteczeności i sterowalności. Dodajmy nie dla zawodnika, ale amatora, który na nartach spędza 1-2 tygodnie w roku.
  13. Mamy podobne parametry, prócz wieku. Ja jestem już bardzo stary. 🙂 I nie jestem pewien od niedawna czy jary. 🙂 Jeżdże tak jak Ty na Volkl Racetiger SL od jakis trzech lat. Bardzo sobie ja chwalę, ale nie mam za bardzo porównania z innymi slalomkami. Kiedyś próbowałem jakieś slalomki Blizzarda z wysokiej półki i było OK. Próbowałem jakieś komórki Fischera, ale to nie dla mnie. Za bardzo wymusza skręt cięty. Ciekaw jestem Twoich porównań.
  14. Taki trend. Za kilka lat będzie inny. 🙂 Trochę przypomina bajkę o kopciuszku. 🙂 Tam też było coś o za małych trzewikach. 🙂 Skoroś z Krakowa, tak jak ja, to spróbuj w sklepie Narty Krakow przy Konopnickiej a ściślej małej uliczce Swoboda. Tam fitowałem moje Fischery. Ja bym próbował 27 i dalej kombinował z dopasowaniem. Te moje Fischery sprzedawane były tylko w numeracjach połówkowych, typu 26.5, 27.5,... właśnie dlatego, że można zmniejszyć obszerność skorupy w specjalnej procedurze wygrzewania Vacuum Fit. Fischer twierdzi, że jest w stanie zmniejszyć rozmiar skorupy o pół stopnia. Tzn. wielkośc podeszwy się nie zmienia, ale zmienia się objętość skorupy nad podeszwą. Ale popróbuj różne buty. Mają tego sporo.
  15. Masz rację. Już w dobie carvingu zaczynałem od flex 90, potem był 110, teraz 130. Czy czuję jakąś różnicę sztywności? Nie, żadnej. Dlaczego kupiłem z flex 130? Bo przymierzyłem te buty w sklepie, pasowały jak ulał, więc kupiłem, dobrze wiedząc, że flexem nie co sobie zawracać głowy. Powinien byc spory, powiedzmy od 100 w górę) bo to gwarancja, że buty mają dobrą, stosowną dla dobrego amatora, charakterystykę. Moje buty dodatkowo wygrzewałem specjalną procedurą Fischera (Vacuum Fit) i odbarczałem prawa kostką. A tak w ogóle o co chodzi w tej sztywności butów to nie do końca wiadomo.
  16. Mitku, już pisałem. Skorupę moich Fischerów jak najbardziej można zmniejszyć. Sam to widziałem i czułem. Ale przyznaję, że w większości butów nie jest to możliwe, przynajmniej na długość. Można pokombinować wkładkami. Odnośnie kupowania butów na styk co do długości. To nie pierwszy wątek, w którym autor skarży sie na ból palców. Kiedyś ludzie kupowali buty za duże, teraz panuje moda na kupowanie na styk a nawet za krótkich. W imię... No właśnie, na pewno nie szukania wyników w zawodach. 🙂 Jak dla mnie powinniśmy czuć, że możemy swobodnie ruszać palcami w przodzie butów. Oczywiście po zapięciu butów i przyjęciu prawidłowej postawy. Inaczej grożą nam efekty jak w wątku otwierajacym temat (o ile autor dobrze wpisał wymiary). Nie mówiąc o groźbie odmrożenia palców czego byłem prawie ofiarą w zbyt ciasnych z przodu butach. Podobnie jak mój znajomy instruktor narciarski. Obecnie Paryżanin. 🙂 Niezapieta klamra nie jest żadnym problemem, fakt. Tez mi sie wielokrotnie samoistnie rozpinała, zwłaszcsza druga. Choc w obecnych Fischerach nie. Wysokie podbicie można próbować niwelować odpowiednim wygrzaniem i termodopasowaniem skorupy. W moich Fischerach byłoby to możliwe. Ale trudno radzić zdalnie, zwłaszcza co do butów. Jedynie wizyta w sklepie, przymiarki różnych modeli a potem, w razie potrzeby bootfiting u dobrego fachowca.
  17. Ja jeżdżę w Fischerach RC4 The Curv 130. Sztywne, ale po uformowaniu wygodne. Zapinam lekko i mogę w nich jeździć cały dzień bez rozpiecia. Choć na popasach luzuję. Jedyna trudność. Fatalnie sie je zakłada, gdy są zimne. Kurwicy można dostać. Mnie pasują, ale oczywiście Tobie nie muszą. Trzeba sprawdzić. Jeśli Twoje stopy "kręcą się" wokół 27 cm długości to dlaczego wybrałeś buty 26-25.5? Aż się prosi 27. Może tu jest problem?
  18. Użyłem zwrotu "skręt krótki" błędnie. Miałem na myśli średni, typowy skręt równoległy. Zapomniałem, że obecnie termin "skręt krótki" oznacza coś w rodzaju śmigu. Ale poza tym podtrzymuję to co napisałem. Lea powinna przećwiczyć, by nie powiedzieć - nauczyć się je poprawnie wykonywać, te średnie, typowe skręty w nieco trudniejszym terenie. Z wszystkimi ich składowymi: inicjacją, odciążeniem czy transferem obciążenia, krawędziowaniem, odpowiednim ułożeniem ciała... Ten krótki skręt z balansu, którym jedzie Lea to tzw. bujanie się na krawędziach. Ładne i łatwe w łatwym, niezbyt stromym terenie. A ja zachęcam do pracy w terenie trudniejszym. I pracy nad poprawnie wykonanymi skrętami. Tym bardziej, że widziałem ją na innych filmikach właśnie w takich trudniejszych warunkach. I było jak było. 🙂 Innym zagadnieniem jest jak uczyć dzieci jazdy na nartach. Duży temat. Trochę doświadczenia mam. Prowadziłem różne kursy dla dzieci i młodzieży przez 2-3 sezony wiele lat temu. Prócz tego oczywiście uczyłem własne dzieci. Ale Ty Mitku masz o wiele większe doświadczenie w tym zakresie. Na pewno nie ma sensu uczenia dzieci tak jak dorosłych. Musi być więcej zabawy, rywalizacji a przede wszystkim mniej typowej nauki od podstaw. Trochę tak jak z nauka języka obcego u dzieci i dorosłych. Mniej gramatyki i zasad, więcej spontanicznej praktyki. Dużo jest jeżdżenia za instruktorem, dużo zachęty i radochy. Do tego w każdym dziecku trzeba znaleźć jego słabe i mocne strony i indywidualne skłonności. Pamiętam, że córkę od razu uczyłem śmigu, bo widziałem, że jest w tym naturalnie dobra. Ale syna uczyłem bardziej klasycznie. Pracowaliśmy nad pojedynczymi skrętami. I było to w czasach przedcarvingowych, na klasycznych nartach “prostych”. Rezultaty pokazywałem. 🙂
  19. To nie kwastia długości slalomek, ale techniki i sposobu jazdy. Moja córka na slalomkach 150 cm jedzie całkiem, całkiem długim skrętem. Mitek ma rację. Za dużo rotacji całym ciałem. Wolniej, ale dokładniej. Musisz ją nauczyć dobrych podstaw... krótkiego skretu, bo tam wychodzą prawdziwe umiejetności. Inicjacji, właściwego układu ciała (mniej rotacji) i dobrego wykończenia skrętu. Mimo wszystko wspomógł bym się dobrym instruktorem czy szkółką. A widać, że dziecko ma potencjał i wykazuje wiele radości. Narty jej nie nudzą. 🙂
  20. Te Fichery RC Lite mogą być, choć z doświadczenia wiem, że narty damskie są takie sobie. 68 mm pod butem może być. Mój typ dla córki to Volkl Racetiger SC 153 cm. Do kupienia za 2100 zł: https://skiteam.pl/narty-zjazdowe-meskie/5197-narty-voelkl-2061-racetiger-sc-black-m-z-wiazaniami-821264738757.html?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw_LOwBhBFEiwAmSEQAaLbo5uE5HZYEpxLoYpl63VqSYZjbSNi_SyVVMQtuD3X2VqButy5mBoCYy4QAvD_BwE
  21. Ta starsza "pani" to żona, córka czy wnuczka? 🙂 Fajnie masz. Ile masz tych wnuczek? Ja tylko jedną.
  22. Nie wniosą wiele. 🙂 Na Fischerach Race SC jeździłem i bardzo je sobie chwaliłem, choć były trochę za miękkie jak dla mnie. Potem jeździł na nich mój syn aż... mu je ukradli z samochodu. Jeśli kupisz Volkl Racetiger SL też dobrze zrobisz, ale rewolucji nie będzie. Z UVO czy bez. 🙂 BTW system antydrganiowy UVO w postaci dokręcanej z przodu płytki Volkl wprowadził w 2014 r. Dopiero w 2023/24 coś pozmieniał w strukturze dziobów i pozbył się owego pudełeczka. Ponoć narty dalej nie drgają. 🙂
  23. a_senior

    Mój ulubiony film,

    U nas włada, ale do tłumaczenia to tylko ja jestem. Na razie sprawdziłem i nie mam tego filmu "ściągniętego". Coś musiałem pomylić. Ale spróbuję do niego dotrzeć i byc może przetłumaczyć w ramach zabawy. Nie będzie łatwo, bo pełno w nim powiedzonek trudnych do przetłumaczenia. A jest ich naprawdę mnóstwo. Ktoś napisał, że co dziesiąta odpowiedź w tym filmie stała się kultowa. Chętnie obejrzałbym (w gwarze małopolskiej - oglądnąłbym 🙂) polską wersję, by się przekonać jak tłumacz sobie poradził.
  24. Zgadza się. Tu widać jakiegoś faceta, chyba po 60., z brzuszkiem wyhodowanym na... australijskim piwie, który lajtowo, niezbyt szybko, sobie freeriduje na Volklach SL. Jeszcze z UVO na przodach. https://youtu.be/vo6WdqYHwhQ?si=aB1lhyhWgFDEwOkv I jeszcze ten z moim rocznikiem: https://youtu.be/vOKUkUWFmxk?si=-8gpON7OSCgHeoqI
×
×
  • Dodaj nową pozycję...