Cała aktywność

Tak robi, ale ogólnie ma grubą łydkę w stosunku do stopy. Z tymi luzami to wiesz... pewnie dłuższy temat. Jak zakłada np rano to mówi że jest ścisło i but za mały a po kilku zjazdach już jest za luźno... ciężko trafić za kobietą 🙃 Mało istotne na chwilę obecną. Najbardziej mi zależało na uzyskaniem odpowiedzi czy buty już na śmietnik czy nie. Odpowiedź uzyskałem i za to dziękuję. Pozdro

To luźniej zapinać. Ważne aby stopa nie miała luzów.

To nie moje, tylko Drugiej Połowy. Przechowywane były w domu pod schodami czyli zawsze temp+ i zawsze w pudełku czyli brak UV. Czy są dobrze dopasowane to nie wiem. Często narzekała że ją łydki ściskają za mocno.

Jeżeli masz je dobrze dopasowane, to jeszcze spokojnie posłużą. 30 dni to prawie funkiel nówka niesmigane, pod warunkiem, że nie były przechowywane w jakichś ekstremalnych warunkach przez te 9 lat.

Czemu?

Ok. Dzięki.

koniecznie

Cześć. Czy buty narciarskie po 9 latach(użytkowane w sumie może max 30dni na stoku) należałoby wymienić?

Sto lat @kordiankw!

I cyk, bilety na Acid Drinkers we Wrocławiu kupione.

Witek 💯 w zdrowiu życzę! pozdro

Jako gej chciałem znaleźć bezpieczne miejsce do poznawania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Szukałem platformy dla społeczności LGBTQ+. Odkryłem https://poflirtujemy.pl/randki-gejow.html polską stronę dla gejów. Jest przyjazna, z wieloma użytkownikami i prostym czatem. Bez wątpienia, to miejsce, gdzie czuję się swobodnie i mogę być sobą, poznając ciekawych ludzi.

Dziękuję.

@kordiankw.. no i "pykło"w liczniku....zdrówka dużo po tej stronie 🍾

Kiedy przeprowadziłem się do nowego miasta, przez długi czas czułem się obco. Wszystko było świeże i nieznane – ulice, twarze, rytm dnia. Brakowało mi jednak czegoś ważniejszego niż widoki – poczucia bliskości, rozmów, w których mogę być sobą bez udawania. Pewnego wieczoru, trochę z ciekawości, a trochę z potrzeby kontaktu, zalogowałem się na aplikację dla gejów. Początkowo wymienialiśmy krótkie wiadomości – żarty, komentarze, nic zobowiązującego. Z czasem rozmowa zeszła na bardziej osobiste tematy: marzenia, wspomnienia, historie o coming oucie i życiu wśród nowych ludzi. Nie sądziłem, że zwykły czat z kimś zupełnie obcym może sprawić, że poczuję się mniej samotny i bardziej akceptowany. A jednak – po kilku dniach rozmów miałem wrażenie, jakbym spotkał kogoś, kto rozumie mnie lepiej niż niektórzy znajomi z dawnych lat. Okazało się, że czasem wystarczy jedno odważne „hej”, by otworzyć się na nowe znajomości i zacząć pisać zupełnie nowy rozdział w swoim życiu.

Najbardziej lubię Love Shack z Anią Brachaczek ( śpiewająca często z moim najulubieńszym Pogodno)

Jak mówił SP pilot Amerykanie w czasie pokazów latają od lewa do prawa, bez nadmiernego ryzyka.

No cóż. Amerykanie latają myśliwcami wewnątrz wielkiego Kanionu, więc cały czas szkola się do walki manewrowej. Nie po to myśliwce mają dzialka, żeby dociążyć przód samolotu. Godzina lotu F35 to już 160-190tys zł, więc im droższe zabawki tym większe koszta. Idąc dalej w temacie kosztów. Obrona kraju ma najwyższy priorytet i nie ma co na tym aspekcie oszczędzać. Pokazy lotnicze to zaprezentowanie samolotów, ich możliwość w powietrzu ale także wystawa statyczna. Cel to nie tylko wzbudzenie zachwytu naprutej piwskiem publiczności, ale promocją wojsk lotniczych. W Radomiu było zbyt agresywnie i zbyt nisko, stąd blue sky dla pilota.

Sprawdziłem ile osób zginęło podczas wypadków w czasie pokazów i przygotowań do nich. Jest tego znacznie więcej niż byśmy sądzili. W tych paru największych zginęło po kilkadziesiąt osób jednorazowo. Zgadzam się 100% z @tomkly , że idiotyzmem jest ryzykowanie życia najlepszych pilotów wojskowych (szkolonych jednak do walki na odległość a nie manewrowej) oraz sprzętu, którego brakuje. Przeczytałem, że godzina lotu na f16 kosztuje prawie 60 000 zł. Czyli koszt wyszkolenia i nalotu pilota, który zginął należy ostrożnie przyjąć na 100 mln zł (wraz z kursem podstawowym). Koszt samolotu to 250 mln zł a system, który to wspiera to jeszcze praca kilkunastu osób. Czy warto ryzykować tak gigantyczne potencjalnie straty, nawet jeśli prawdopodobieństwo wypadku jest małe? Według mnie warto byłoby dokładnie przemyśleć zasady pokazów. Prosty przelot bojowych maszyn. Lądowanie, pokazy. A akrobacje na innych tańszych maszynach i jednak jak Maciek napisał - wyżej.

Henryczek już nie jest kawalerem

Cała płyta na dobry weekend 😉

Fajny cover Acid, jest tego cała płyta👍

Na pierwszym Air Show byłem w Bydgoszczy w 1995r. Następnie zaliczyłem kilka mniejszych imprez, w Radomiu byłem w 2010 roku. Moim zdaniem obecność wojskowych palników na Air Show jest pożądana.

Całkowicie zbędne. Na forum lotniczym określali to mianem imprezy dla gawiedzi, całkowicie podzielam te opinie. Impreza podobna do tour de pologne p. Langa i wielu im podobnych przeszkadzaczy.

to nie jest jarmark w Pcimiu, tylko największe pokazy lotnicze w Polsce.