Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Płacisz. Bo w kolejce karta jest szybsza. Poza tym "muszę" zrobić trochę operacji aby mieć "darmową" kartę.
-
To czemu nie wypłacasz blikiem?
-
W grubszych tematach? Marku, uważaj. Szwagra belgijskiego opędzlowali na jakieś 1500 Euro. Fakt, na biednego nie trafiło. 🙂 Dane karty wyłudzono w sprytny sposób. Bank pomimo interwencji nic nie zwrócił. Znajomą kilka lat temu po zakupach w internecie kartą (szczegółów nie pamiętam) załatwili na kilka tysięcy zł zanim zablokowała kartę. Rachunki z Bankoku i podobne. Przekazywanie danych karty jest zawsze ryzykowne. Ja też to robię, gdy muszę płacić w internecie kartą. Np. za zdjęcia Google albo Netflix (dla dzieci, bo sam nie korzystam). Ale wtedy podaję dane karty wirtualnej, którą sobie założyłem w banku i na której jest tyle środków ile chcę by było. Sprytne rozwiązanie. Na blika też da się oszukać, ale łatwo sie przed tym obronić. Np. można wypłacić komuś zdalnie pieniądze w bankomacie. On klika blik na ekranie bankomatu, Ty, będąc zupełnie w innym miejscu, generujesz kod blik, który mu telefonicznie podajesz, on go wprowadza i voila. Limit jest 1000 zł, a co szkodzi powtórzyć operacje kilkakrotnie. Tak właśnie wielokrotnie pożyczałem znajomemu pieniądze. Zawsze oddawał, z wyjątkiem ostatniego razu. 🙂 2000 zł w plecy. Nagroda za dobre serce. Ale i zysk. Przestał ode mnie pożyczać. 🙂
- Dzisiaj
-
W bardzo wielu krajach nie ma (rozpowszechnionego) uwierzytelniania dwupoziomowego. Na przykład Stanach Zjednoczonych. U mnie najprawdopodobniej terminal skopiował kartę (podejrzewałem konkretne miejsce) i za pomocą kopii dokonano płatności gdzieś (chyba na Filipinach). Kwota kradzieży to około 1500 zł (tyle miałem ustawiony limit). Sprawę musiałem zgłosić na policję, a bankowi (Mbank) udzielić pełnomocnictw do kontaktu z nią. Nie było to specjalnie trudne ale trochę czasu zajęło. Zwrot dostałem chyba zaraz po zgłoszeniu (na policję). Po tym zdarzeniu dopiero się zainteresowałem jak może dochodzić do kradzieży i wyłączyłem pasek magnetyczny karty oraz zmniejszyłem jej limit do 300 zł.
-
Taka lekka Zalia
-
Charge back działa dobrze i szybko gdy nieuczciwym jest sprzedawca ( nie dostałeś zamawianej usługi/towaru lub otrzymałeś co innego), gorzej w przypadku kradzieży karty, w tym przypadku podstawą jest zgłoszenie faktu na policję. Andrzej jak sam pisał tego nie zrobił, bo chodziło o wnuka. Zazwyczaj w internecie kartą place za wszelkie usługi turystyczne zwłaszcza za wycieczki z biur podróży. W przypadku upadku takiego biura mam bezproblemowy zwrot należności właśnie z tytułu nie wykonania usługi.
- Wczoraj
-
polecane przez Ciebie https://www.rossignol.com/pl-en/unisexs-racing-skis-hero-elite-mt-ca-konect-RANPM01000.html mają w opisie "Profile - Rocker PISTE ROCKER"
-
Chętnie posłucham co ma do powiedzenia. A poszukiwanie w sieci, w wielu dziedzinach się sprawdza, tylko trzeba wnikliwie szukać i porównywać żródła między sobą.
-
O kurde, jaka drama, tylko nie bij jasia łopatką.
-
To sugeruję pogadać z Krzysztofem i z pewnością doradzi lepiej niż "poszukiwanie w sieci" Pozdro
-
1. Skoro nie wiesz nic na temat tej narty, którą polecasz to po cholerę się w ogóle odzywasz. 2. To nie mędrkuj kto jeździ a kto nie jeździ bo nic na ten temat nie wiesz. 3. To komentarz do twoich mądrości a nie do pytań kolegi Adriana. Volkl obecnie celuje w inną grupę i tam lokuje swoje produkty a narty "sportowe" produkuje dla takich dziadów jak ty czy ja. Na dodatek polecanie do nauki narty z rockerem to już sabotaż albo głupota. 4. Twoje prymitywne uprzedzenia są mi znane i nie musisz o nich co chwila przypominać.
-
Na co komu dane karty przy uwierzytelnianiu dwupoziomowym? pozdro
-
Pierwsza seria to rozgrzewka. Ogólnie staram się ćwiczyć w zakresie 8-12 powtórzeń. W różnych źródłach znajduję informacje, że tak właśnie należy robić. Cel to wzrost mięśni i ogólne przyzwyczajenie organizmu do wysiłku siłowego przy mozliwie małym ryzyku kontuzji.
-
nie wiem czy to to samo i dlatego pytam experta ja się nigdy z nikim nie ścigałem i nie planuję co ma pytanie średnio zaawansowanego kolegi @AdrianW wspólnego z zawodami Pucharu świata ? teraz takie pytanie może zostać potraktowane jako dyskryminacja, u wielu osobników trudno rozpoznać
-
Nic na policję nie zgłaszałem, tylko do banku. Kasę oddali, płatność walutowa, zagraniczna. Kwota nieduża ok 100 euro. Może w grubszych tematach tak jest. pozdro
-
Przy reklamacji zakupu przez wnuka, o którym pisałem, zgłosiłem reklamację do banku (mBank). Bardzo uprzejmy konsultant zadzwonil do mnie i chwilę rozmawialiśmy. Facet stwierdził, że bank może mi zwrócić pieniądze, a jakże, ale musi sprawę skierować do prokuratury, która ustali sprawcę niepowołanego użycia mojej karty. 🙂 W tym przypadku 9-letniego wnuka. 🙂 Odpuściłem. 🙂
-
Uświadomiłem sobie, że w zasadzie nie robię transakcji zagranicznych. Przynajmniej w sensie zakupów. Bo oczywiście wyjeżdżając za granicę płacę kartą. Eurową lub Revolutową, gdy jestem w krajach poza Euro.
-
W bliku ponosisz większą odpowiedzialność za swoje błędy natomiast szansa kradzieży poprzez wypłyniecie/skopiowanie danych jest minimalna. Aby bank oddał kasę z wyłudzenia (karta) jednak musisz sprawę zgłosić na policję, stracić tam trochę czasu i przesłać dokumenty. Dlatego blik na co dzień w znanych Ci transakcjach jest bezpieczniejszy. Ale "pierwsze" płatności lepiej zrobić kartą.
-
Cześć Andrzeju ja używam telefonu w obie strony, że tak powiem - w sensie płatniczym i wiem, że to pracuje. Na allegro kupuje jakieś pierdoły i tyle ale... miałem przypadek czy dwa oszustwa i reagowali ale... to było przed transakcją. Większe transakcje zagraniczne tylko karta. Karty zresztą często używamy w rodzinie wymiennie i - co ciekawe - jeszcze nikt nigdy np. Kacprowi nie zadał pytania dlaczego płaci kartą kobiety. Pozdro
-
Przecież sezon ogórkowy jest. Piszemy o wszystkim i o niczym. O nartach też czasami się zdarza. pozdro
-
..prawie zaplułem monitor.. 😄
-
A ja mam awersję, gdy muszę podać nr karty w internecie. Zdecydowaną większość zakupów internetowych robię przez alegro, które w razie wydymania zareaguje. Mam taka nadzieję. 🙂 Przyznam zresztą, że nigdy mnie nikt nie wydymał przez internet. Z wyjątkiem ostatniego epizodu z wnukiem, gdy zakup był dokonywany kartą. Wszystko płace blikiem lub przelewem. Ba, gdyby wnuk nie kupował karta tylko przelewem, zdążyłbym przelew zablokować.
-
To co ja polecam i jak ja polecam - powinno zamknąć sprawę. Po co robić sympatycznemu koledze wodę z mózgu pytam, skoro - jak mówisz to to samo? Po co. Chcesz zabłysnąć pojedź z Jurkiem na zawody i zabłyśnij. A co do sportowego Volkla to... kto na nich jeździ... Popovic chyba i pomimo, że dobrze zaczynała bo była na równi z Ljutic (choć jest sporo starsza) teraz raczej słabo... No ale na slalomce z rockerem...
-
użyjcie sobie, przynajmniej nie będziecie dyskutować o bombach atomowych
-
Banki się dogadały😀. Andrzejku drogi, jak Ty mało wiesz o życiu. Pozbyły się w prosty sposób za odpowiedzialność transakcyjną. Bo nie wiem czy wiesz, ale w przypadku płatności kartą i nie zrealizowania usługi za wszystko odpowiada bank. Np kupisz se coś w sklepie, zarezerwujesz kwaterę etc. I ktoś Cię wydyma, to masz to w dupie, bo za to odpowiada bank. Zgodnie z prawem on odpowiada za płatność. A Ty się cieszysz z blika. pozdro Ja za wszystko płacę kartą, już kiedyś kupiłem coś w fejkowym sklepie i bez gadania kasę oddali. Za wszystko płacę kartą, w szczególności grubsze zakupy w necie.