Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Jak to mawiał klasyk: "Ciemny lud wszystko kupi".
-
Przecież jaja sobie robię. No offence.
-
Mi się nawet nie chce rozwijać i gadać , z każdej strony jesteśmy robieni półprawdami w ch... Lud to kupi skoro zaakceptował zakaz chodzenia po lesie w co idzie to wszystko łyknie. Przecież wszystko dla "naszego dobra"
-
Cześć 5 m a ja 2 m czyli 150% więcej, a jakbym się założył to na metrze też się zmieszczę, ale jak Ty byś się założył to też byś się zmieścił... chociaż... Ale wtedy byś tak ładnie nie wyglądał. 😉 Pozdro
-
Cześć To niestety nie są fakty Drogi Edwinie to jest populistyczna półprawda - tylko z drugiej strony politycznej scenki. Jak będę miał czas to rozwinę temat ale... CO2 to jedynie jeden z wielu elementów układanki i wcale nie najważniejszy. W procesach przyrodniczych liczą się nie ilości ale pewne równowagi w czynnikach, powiedzmy w substratach i produktach, które kształtowały się nie przez lata czy setki lat ale przez miliony i dziesiątki milionów. Ważna jest nie tyle sama ilość ale rozkład w obrębie atmosfery oraz szybkość zmian w stosunku do zmian naturalnych itd. Dlatego piszę zawsze o skali czasowej w jakiej rozpatrujemy problemy. Pozdro
-
Val di Sole 2025-12-13 do 20 Za mną kolejny (4 z rzędu) wyjazd grudniowy do Doliny Słońca. W tym roku mieliśmy zróżnicowaną umiejętnościami ekipę wyjazdową, co zwróciło uwagę na problemy tych słabiej jeżdżących - być może będzie to przydatne dla osób które pierwszy raz będą odwiedzać region w towarzystwie dzieci czy osób początkujących. link do strony i mapy ośrodka: https://www.ski.it/pl/aktualnosci/interactive-ski-map Dzień 1 – Marilleva, Folgarida, Madonna di Campiglio Ze względu na lokalizację naszej kwatery w miejscowości Marilleva 1400 zazwyczaj zaczynaliśmy dzień zjeżdżając trasą nr 28 do dolnej transferowej gondolki 14 Albare’. W tym roku ze względu na małą ilość śniegu po raz pierwszy nie było to możliwe (bezpieczne dla sprzętu i ludzi) więc musieliśmy podejść trochę do góry z nartami do głównej gondoli 20 Panciana – taka rozgrzewka na początek dnia. W pierwszy dzień sprawdzaliśmy nowy (2. Sezon) wyciąg 13 Ometto – prowadzący do dwóch tras niebieskich 29 i 30, wyciąg ten w zeszłym roku nie był czynny w trakcie naszego pobytu w 1 tygodniu freeski. Trasy super przygotowane, jedyna wada (albo i zaleta) że usytuowane w cieniu, w dodatku na 30-tce często odbywały się treningi i była czasowo zamykana. Po sprawdzeniu umiejętności mniej objeżdżonych członków zespołu ruszyliśmy w kierunku Folgaridy dla rozruszania i przypomnienia sobie jak się jeździ. Tam utknęliśmy przy 4-osobowym krześle 3 Spolverino, które ma za małą wydajność na przerzucenie wszystkich nocujących w Folgaridzie w kierunku dalszych rejonów ośrodka. Jak się stamtąd już wydostaliśmy, ruszyliśmy w stronę Madonny di Campiglio jedynym możliwym korytarzem transferowym tj. z Monte Spolverino na Monte Vigo i z stamtąd nieszczęsną czerwoną 10-tką na dół. Piszę że nieszczęsna, bo ilość osób na tej trasie powoduje jej szybką degradację – skądinąd trasa jest świetna, ale w godzinach przedpołudniowych jest jak w Białce, robi się wręcz niebezpiecznie dla osób o słabszych umiejętnościach. Polecam przebyć tą trasę zaraz z rana (max do 9:30) potem ilość osób powoduje też zapchanie się kanapy przerzutowej 35 Genziana na tereny MdC. Odwrotnie – na powrocie to samo dzieje się na trasie czerownej nr 47 i krześle 6 Malghette. Poniżej zaznaczony problematyczny rejon: Jakość śniegu w rejonie MdC bardzo dobra – zarówno na Groste, jak i na niższych terenach: Monte Spinale czy Pradalago, widoki mówią same za siebie: Dzień 2 – 5 Laghi i Pinzolo W mniejszym składzie w drugi dzień uderzyliśmy rano na trasy przerzutowe żeby wylądować w rejonie gondoli 55- 5 Laghi oraz kanapy 57 Patascoss, podobało nam się, ale w planach na ten dzień było również odwiedzenie Pinzolo gdzie jedzie się gondolą nr 70 jakieś 20 minut. W Pinzolo mało otwartych tras i trochę za dużo ludzi, szkółek, kamyków na trasie. Zjechaliśmy co się dało, zjedliśmy też co-nieco w Restauracji Mountain View na Doss del Sabion i powoli zaczęliśmy się zbierać – jest co przejechać w drodze powrotnej więc chwilę to zajmuje. Dzień 3 – MdC W trzecim dniu wyjazdu przyszły chmury, zaczęło podać od rana choć miało wg prognozy dopiero padać popołudniu. Wzięłam jeszcze narty slalomowe i w sumie mi to nie przeszkadzało. Ze względu na konieczność osuszania się ze śniegu wybraliśmy rejon z gondolkami i kanapami z osłonami czyli przedostaliśmy się na stronę Madonny di Campiglio i tam jeździliśmy głownie w rejonie Monte Spinale. Zdjęć nie mam za dużo bo sypało i wtedy widokowo jest słabiej. Ogólnie śnieg nie był mokry więc jeździło się przyjemnie. Dzień 4 – Marilleva, Folgarida i MdC Ze względu na kontynuację opadów śniegu przed południem pozostaliśmy w rejonie Marillevy i Fogaridy, a potem przejechaliśmy w kierunku Madonny z grubsza objeżdżając tereny gdzie była trochę lepsza widoczność w danym momencie. Zrobiło się też bardziej wilgotno i śnieg cięższy niż poprzedniego dnia. Wyciągnęłam narty AM na spacerek i miałam zabawę z nowym sprzętem w adekwatnych dla niego warunkach (wrażenia może opiszę gdzie indziej). Dzień 5 – powrót słońca Rano w dalszym ciągu niskie chmury i mgła wisiały nad doliną. Przeprawialiśmy się do MdC w takiej wilgoci że w gondolkach na Groste nasze ciuchy już były nasiąknięte wodą. Na szczęście wyżej było lepiej i nieśmiało zaczęło się przebijać słonko. Miejscami było go więcej, miejscami mniej. Przejechaliśmy też na drugą stronę Madonny na 5 Laghi. Tak naprawdę pojechalibyśmy do innego ośrodka ale pogoda nie była na tyle atrakcyjna żeby nas przekonać do ruszania samochodu. Widok w stronę Pradalago i 5 Laghi: I stamtąd widok powrotny w stronę Groste: Dzień 6 – Pejo No i nastał wyczekiwany dzień pełnego słońca i lekkiego mrozu (piątek) kiedy to mieliśmy zaplanowany wyjazd do Pejo. Gorąco wszystkim polecam ten ośrodek. Nie jest zbyt duży, ale widokowo przepiękny i trasa z 3000m jest naprawdę świetna. Niestety nie dane nam było zjechać aż do miasteczka z powodu braku śniegu. Polecam przebudowane Rifugio Doss Dei Cembri na przerwę kawowo-obiadową, pełen relaks w ładnym otoczeniu. Pojeżdżone do końca dnia. Podsumowanie: Przez pierwsze 3 dni jeździłam na moich SL-kach FIS Dynastara, potem na nowych Voelkl Deacon 84 – przeszły pierwsze jazdy i zdały egzamin na 5. Rejon VdS bardzo nam odpowiada, bo jesteśmy typem narciarza-turysty który lubi zwiedzać. Jeździmy zazwyczaj góra 2-3 razy jedną trasą, a potem jedziemy dalej. Jednocześnie tutaj żeby przemieścić się na spore odległości nie trzeba używać skibusa ani samochodu. Dodatkowo można pojechać do sąsiednich ośrodków oddalonych o kilkadziesiąt km na tym samym skipasie Superskirama. W porównaniu z ostatnimi sezonami, w tym roku zastaliśmy wyraźnie mniej śniegu, stąd mniej otwartych tras (zwłaszcza tych trudniejszych), za to przygotowanie tego co było – bez zarzutu. Jedynie w Pinzolo zastaliśmy na trasach trochę minerałów, które dało się ominąć. Temperatury również były zaskakujące wysokie (generalnie > 0st. C), a pamiętamy w tym okresie w ostatnich latach kilkunastostopniowe minusy. Wszyscy z naszej bliskiej ekipy wrócili bez strat w sprzęcie, uszczerbku na zdrowiu i zadowoleni z wyjazdu 😊, niestety wśród znajomych znajomego zdarzył się wypadek ze złamaniem nogi – nie znam szczegółów, ale ktoś podobno wjechał w osobę, która był ofiara wypadku. Uważajcie na siebie i udanego sezonu!
- Dzisiaj
-
Cześć, Przejrzyj wątki dziewczyn z poprzednich lat na temat nart dla średniozaawansowanych kobiet. W pierwszej kolejności kup dobrze dopasowane buty - to podstawa. Czy kupisz "prawdziwą radość" czy " absolutną radość" to ma mniejsze znaczenie. Lepiej na Twoim etapie nie kupować nart szerszych niż 75-76mm pod butem, łatwiej się na takich uczyć i w zupełności wystarczają do wszelkich zastosowań na przygotowanych stokach. W typie nart damskich allround nie kupuj nart za krótkich - czyli max. -10cm od wzrostu. Możesz też kupić narty unisex - jesteś wysoka, być może będzie lepszy wybór, albo bardziej korzystna cena. Skoncentruj się na butach i kup je w sklepie stacjonarnym w takim gdzie sprzedawca zmierzy Twoje stopy i zaproponuje kilka butów do przymiarki oraz fachowo doradzi.
-
,"Babilon płonie" nie planeta. Dane mocno zawyżone podają 0.04 dwutlenku węgla w atmosferze. Jak ograniczysz do zera CO2 ,to bardziej będziesz martwił się nie o narty ,tylko co do gara włożyć. Nie wiem ,czy wiesz kolego ,ale więcej dwutlenku węgla wpływa na lepszy wzrost wszystkich roślin zielonych i plonów. CO2 potrzebne jest do fotosyntezy. Może ,też trzeba wszystkie drzewa wyciąć,bo one też w procesach paradoksalnie wydzielają dwutlenek , choć w większej ilości zwłaszcza młode drzewa więcej go pochłaniają i zamieniają na tlen. Cofając się kilka wieków gdzie nie było przemysłu i samochodów jak wierzyć tym samym " naukowcom" było więcej CO2 niż w tej chwili. Ale zielony ład,trzeba zaorać i zniewolić wszystkich. Dodam , że jestem przeciwnikiem bezmyślnego trucia ,ale takie są fakty.
-
Mitek, kupiłem se Carv, no i ciekawostka - moja jazda nie przekracza 5m szerokości jazdy. Jeżdżę bardziej na wprost (dzioby w dół) niż np. Bartek Tyrpa, który mocno wykańcza skręty. Btw to gadaliśmy na Pinzolo w poniedziałek na stoku. Niestety miał amerykańców na szkoleniu i nie miał czasu rundki ze mną zrobić. Carv ciekawa zabawka - wg niej to przykładowo: Narta GS 178cm r19 - trasa czerwona, średnia prędkość 65km/h R15 m kanał 4 m i 45 skrętów w 1 minutę. A propos zmiany warunków w krótkim czasie, co pewnie też pomogło Janowi w PŚ. W piątek na powrocie pojechaliśmy do knajpy na Pradalago na obiad (a tak o 15.00 ok.) Zjechaliśmy raz do krzesła, aby dojechać do knajpy. Było słońce - akurat położenie jest takie tego stoku, że praktycznie cały dzień tam operuje. Jest dość łagodnie i narty nie jechały. 40 min. później, a szła chmura i wyraźnie się oziębiło ponownie musieliśmy zjechać do krzesła aby się z tego rejonu wydostać. Nóż kurwa inny śnieg, narty szły jak wściekłe, ze 3 x żeśmy zjechali, takie super warunki. Ale wracając, śmigiem pojedziesz wolniej niż na krawędzi, ma jednak jedną przewagę, możesz praktycznie stanąć w miejscu. W tym przypadku raczej by i tak się nie udało, bo to był ułamek sekundy. Ale są większe szanse na zatrzymanie się w sytuacji awaryjnej. Krótki ćwiczę i nie jest jakoś tragicznie. Nie mam takiej dynamiki jak goście z YT 🙂 pozdro
-
Dlatego napisałem „co więcej:” Pozdro!
-
Si 😉
-
Cześć I znowu mieszasz aspekty. Co ma wspólnego służba zdrowia ze środowiskiem naturalnym? Jeżeli mówimy o środowisku naturalnym Ja nie polemizuję tylko zwracam uwagę na mieszanie w jednym tyglu wielu elementów. Pozdro
-
Cześć Ja ka jadę ja to szeroki jak Ty to wąski - ja drobię śmigiem, Ty carvujesz ciętym. Pozdro
-
Cześć Maras coś jest w tej prędkości. Mam takiego kolegę, fizyka niedoszłego, który głosił takie teorie, że przez przejazd kolejowy niestrzeżony, należy przejeżdżać jak najszybciej, bo wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo spotkania pociągu... pozdro
-
Un'ottima soluzione per le esigenze di gioco
Kali22 odpowiedział JaydenPeter → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Zawsze warto szukać kasyn, które oferują coś ekstra dla nowych graczy. Osobiście też polecam sprawdzić Rocketplay app – świetna platforma z bonusami na start i łatwym dostępem do różnych gier. Dzięki takim opcjom testowanie nowych slotów staje się jeszcze przyjemniejsze. -
Zarejestrował się nowy użytkownik: Kali22
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
Marcos73 odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Mitek, nie ma sensu roztrząsać numerków na nartach. Pewnie część producentów nadal znakuje narty nr. seryjnym, ale większość chyba sobie odpuściła. Przy takim przemiale niepotrzebne koszty, nikt tego już ręcznie nie robi, a jaki jest wolumen vs narty popularne - trudno stwierdzić. Na + to wszystkie narty sportowe są takie same. W SL masz 3 długości zwykle, w GS masz trochę więcej - bo są stricte FIS i nie FIS, ale SG czy DH to już się nie robi chyba żadnych odmian. 2 pierwsze są tak popularne - że obawiam się, że ich wolumen może być wyższy niż nart sklepowych (ze względu na rodzaje i grupy) bo wszyscy kupują takie same (zawodnicy). Każda ma płytę - a wiązania osobno. Ponadto cyklicznie trenującym narty szybciej się zużywają, więc zapotrzebowanie jest większe. pozdro -
Kazimierz?
-
dla mnie planeta płonie. jeśli nie ograniczymy do zera emisji CO2, to już za parę lat z nart zostanie wspomnienie. trzeba zmienić narciarstwo na śniegu, na narciarstwo na piasku. widzę tu otwierające się możliwości dla Sahary.
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
herbi odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
W Rossignol tylko top 5 zawodników ma modyfikowany flex. Wszystko się zmienia na przestrzeni lat. -
Dziękuję za bardzo merytoryczne dane. Najważniejsze aspekty dotyczàcze nagłówka: tak, naśnieżanie wpływa na stan środowiska naturalnego. Jednak odbywa się to w bardzo znikomym stopniu w stosunku do innych branż turystycznych, nie mówiąc już o całej przemysłowej działalności człowieka. Co więcej, są też pozytywne sprawy: - rekreacja połączona z wysiłkiem fizycznym, znacząco wpływa na poprawę zdrowia i fizycznego oraz PSYCHICZNEGO! Dzięki temu służba zdrowia jest mniej obciążona w skali długofalowej. Oczywiście dochodzą wypadki ale większość narciarzy jest dodatkowo ubezpieczona. - chronienie lodowców specjalnymi matami zapobiegającymi topnieniu, lokalnie ogranicza ich skracanie i degradację (Finlandia, Szwajcaria)
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: MadzikJ
-
Cześć, rozglądam się za nowych sprzętem tzn. nartami i butami. Jestem po wypadku narciarskim i poważnym urazie (złamanie nogi, 2 operacje) i wracam w tym sezonie na stok, lecz nie chcę już użytkować dotychczasowego sprzętu (zawiodło wiązanie), szukam alternatyw. Bardzo proszę o sugestie. 1. Płeć - kobieta 2. Wiek - 33 3. Waga - 76 kg 4. Wzrost - 172 cm 5. Na nartach jeżdżę od 8 sezonów, ( 6-7 dni w sezonie) 6. Moje umiejętności określam na słabszy średniozaawansowany, w skali: 4/5 7. Moje buty to Atomic Hawx 90 z sezonu 2016/2017, lecz one też do zmiany bo są za luźne (mam wąską stopę - 96-98 mm oraz kostkę) 8. Teraz jeżdżę na nartach/model - Atomic Cloud 9 z sezonu 2016/2017 9. Preferuję styl jazdy: typowa spokojna jazda rekreacyjna po trasach niebieskich i czerwonych w Polsce, w Czechach, w Austrii, we Włoszech; opanowany skręt równoległy NW, rzadko wchodzę na krawędzie; jestem raczej ostrożna i bojaźliwa i jeżdżę dość zachowawczo (wolna lub umiarkowana prędkość) ale radzę sobie całkiem sprytnie w każdych warunkach - muldy, ścianki, lód, mgła. Nie mam wielkich ambicji (kiedyś miałam, chcąc doścignąć męża jeżdżącego wiele lat, będącego na poziomie, powiedzmy 7, ale wypadek trochę to zweryfikował). Teraz chcę się poruszać bezpiecznie i z przyjemnością po trasach niebieskich i czasem czerwonych w ośrodkach alpejskich, nie przeszkadzają mi gorsze warunki typu rozjeżdżony stok lub umiarkowane muldy ale też nie interesuje mnie jazda całodniowa - raczej maksymalnie 4 godziny w ciągu dnia. 10. Upatrzyłem sobie narty: Head Absolut Joy i Head Real Joy z tego sezonu, ze względu na wiązania Protector, ale nie bardzo wiem, który model bardziej sprawdziłby się w moim przypadku.
-
A 50m to wąski, czy szeroki? pozdro
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
Mitek odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Cześć Być może. Nie wiem, nie znam się. Kiedyś było tak, że narty sportowe były produkowane nijako oddzielnie przez dział (stąd komórki) firmy, który zajmował się tylko tymi produktami. Sam kupowałem nie raz narty komórkowe w szatach nart katalogowych ale były to partie sygnowane nabitymi numerami serii czy też narty - już nie wiem. być może to się zmieniło i powszechność jest taka, że nie ma tej różnicy? Ale w takim wypadku to już nie ma czegoś takiego jak komórka tylko są narty sportowe produkowane masowo a komórki pozostały jako produkt dedykowany wybranym selekcjonowany itd. Ku temu bym się skłaniał. Pozdro -
Cześć Należy oddzielić dwie rzeczy: Wpływ na środowisko naturalne oraz wpływ na środowisko w którym żyje człowiek włączając w to aspekty socjologiczne polityczne i inne tego typu. A druga kwestia to jest skala czasowa w jakiej rozpatrujemy problem. Pozdro
-
Właśnie zwoziłeś się i czujność straciłeś, zlekceważyłeś przeciwnika, co miał być sprzymierzeńcem.
