Cała aktywność

Cześć Andrzej, każde narty są do każdego skrętu w sensie amatora. Profile nart są podporządkowane czystej jeździe ciętej, czyli na krawędzi. Ale na każdej z tych nart możesz pojechać dowolną techniką. Nawet na narcie DH 215cm sztywnej jak szyna pojedziesz śmigiem tylko będzie to wymagało więcej siły i uwagi. Dla osoby uczącej się, poczatkującej parametry typu promień, szerokość pod butem i co tam jeszcze mają mniejsze znaczenie. Ważniejsza jest sztywność narty bo ona w prosty sposób przekłada się na jej zdolność do siłowego przesuwania na boki co jest techniką dominującą na początku narciarskiej drogi. Narciarz amator o niedoskonałej technice nie powinien kupować nart dedykowanych typu SL czy GS o charakterze sportowym bo to narty sztywne. Pozdro

Trasa zielona-dobra na poranny rozruch

Poranek

Autentycznie wolałbym jeździć cały dzień na Czarnym Groniu, w odległości 30 minut od domu aniżeli jechać na Chopok. Ani jedno ani drugie z narciarstwem wiele wspólnego nie ma, natomiast w Rzykach bliżej, taniej i znacznie sympatyczniej. Słowacja to stan umysłu - filozofia z czasów komuny, brać pieniądze za nic.

To jest kolejny przykład debilizmu organizatorów ruchu. Jak komuś może przyjść do zakutego łba zajęcia na to pasa na drodze ekspresowej. Tylko w chorej głowie może się taki pomysł narodzić. Podziękowania dla radnego: https://www.portalsamorzadowy.pl/osoba/sebastian-gut,299231.html

Ok, ale tak łopatologicznie - jakie to są narty "hybrydowe"? Jakie są najważniejsze parametry, które kwalifikują nartę jako hybrydową? O ile rozumiem, że narty slalomowe są do krótkich skrętów a gigantowe do dłuższych to jednak nazwa "hybrydowe" sprawia mi kłopot :). Przepraszam, że może pytam o rzeczy oczywiste dla Was ale chciałbym to wiedzieć po prostu (możesz podać jakiś przykładowy model narty hybrydowej?) Tyle jest na rynku rodzajów nart, tyle różnych nazw, określeń, że ciężko się w tym gąszczu odnaleźć

Cześć Umysł trzeba ćwiczyć, żeby nie zardzewiał. Niestety odpowiedź Marka ciekawsza. pozdro

Pewnie tak..

chyba dotyczy jedynie mieszkańców Polski południowej

Wybierz jakieś narty w okolicach 175cm (+- pare centów) słabo taliowane (czyli nie slalomki) coś z hybrydowych - patrz bardziej na budowę narty niż marketingową papkę... jesteś "kawał chłopa" więc dobrze żeby były dwie blachy. Kup model z przed roku czy dwóch - zaoszczędzisz a różnica będzie nieistotna.. w większości przypadków w malowaniu.

Też bym się chętnie podziwił gdyby w odległości sensownej na jednodniowy wyjazd była jakaś alternatywa..

Kilka razy zdarzyło mi się tamtędy jeździć. Wszak to wjazd do Wa-wy od strony Skierniewic.

Konotopa to węzeł, a plany o których mowa w artykule to buspass na S8 pomiędzy węzłami.

Konotopa powiadasz i buspas;-)

Chyba czytają nasze forum 😂 Duże zmiany na warszawskim odcinku S8. Cztery pasy zamiast trzech, zniknie buspas - Miejski Reporter - wydarzenia Warszawa Duże zmiany na warszawskim odcinku S8. Cztery pasy zamiast trzech, zniknie buspas.

Fakt. U mnie się jakoś ubiły, choć nigdy nie były mega wygodne, ale trzymanie w miarę ok. Znaczy kierowcy się tak ubił, pasażera spoko. Też chyba mam Comfortline, 170KM, 350NM, w sumie zadowolony jestem. PS. Choć silnik drugi a właściciel trzeci. Panewki się obróciły.

Przed Skodą miałem Passata 2.0 TDI CR. Przez 2 lata zrobiłem 200 tys. km i sprzedałem. Nic się w tym czasie w nim nie zepsuło, nawet najmniejsza żaróweczka. Natomiast fotele były jak dla mnie niewygodne, choć to była wersja Comfortline.

Też mam taki cel w swoim passacie - na razie 444 tak z grubsza. Więc półtora roku i jak dobrze pójdzie będzie pińćset.

Nie, taki jak poniżej tylko czarny.

Masz taki? https://www.autoscout24.pl/oferta/mercedes-benz-c-30-amg-300-d-245ch-amg-line-9g-tronic-diesel-czarny-3f17d26f-368b-42df-923b-939598def5e6?source_otp=t30&ap_tier=t30&source=listpage_search-results&boosting_product=mia&relevance_adjustment=boost&applied_boost_level=t30&boost_level=t30 Aż kusi żeby kupić i poupalać w leśnicy. 😉

Do emerytury chyba tyle nie przejadę. Ale TSI to wątpie czy do 200 000 dociągnie bez remontu.

Miałem Superba 2.0 TDI, bardzo dobre auto, przejechałem nim 500 tys. km i sprzedałem w dobrym stanie.

Polecam szkodę. Tylko silnik słaby ( 1.8TSI)

W ogóle się nie nadaje, każdy krawężnik stanowi wyzwanie. Przednie zderzaki non-stop poobijane.