Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Mam wrażenie, że pisałem o narciarstwie a nie udowadnianiu, że zjechać da się na wszystkim i wszędzie. Niech spróbuje jeszcze na długich łyżwach 🤣 p.s. Tak jak ci naparzają na nartach to ani Shiffrin ani Odermatt ani nikt inny z PŚ.
-
Dla Jeremy’ego Heitzs też bez problemu.
-
Bez treningu jazdy offpiste, czy jazdy w parku, szczerze w to wątpię, ale jestem całkowicie przekonany, że dla tego Mistrza rodem z Red Bulla, ileś tam bramek SL, to żadne wyzwanie. Serdecznie pozdrawiam. SKI THE WORLD - Candide Thovex.mp4
- Dzisiaj
-
Nie ma się co oszukiwać narty są obarczone bardzo wysokim ryzykiem kontuzji 😕 na przykładzie tylko mojej bliskiej rodziny były zerwane ACL,przyszywany język,złamana miednica, wylew wewnątrz czaszkowy,no i kilka zwykłych złamań jak obojczyk kość strzałkowa, nadgarstek ,piszczel i kolano wewnątrz 😜
-
Przepraszam ale dla mnie backflipy i frontflipy nawet jak rozpędzasz się i lądujesz na nartach są bliżej cyrku niż narciarstwa. Miałem na myśli JAZDĘ na nartach.
-
100% racji.. dokładnie takich jak ja .. 🙂
-
To wiadomo. Statystycznie jedna odnotowana kontuzja narciarska jest na około 400 dni na deskach (i 200 na snowboardzie). U mężczyzn dominują urazy górnej części ciała. U kobiet kolan. 10% to urazy głowy. Ale licząc wszystkich razem najwięcej jest urazów kolan.
-
I po drodze walnie parę backflipów czy frontflipów? I się nie zabije? Może się okazać, że w zawodniczym terenie w ogóle nie zjedzie. A nie mówię tu o tym ekstremalnym gdzie trzeba mieć niesamowite predyspozycje psychiczne. Na poziomie mistrzowskim to już odległe dziedziny (jak kolarstwo torowe i dh, czy slopstyle). Więc pytanie co do czego porównujemy, i co chcemy osiągnąć. Ale na pewno przygotowanie sportowe na najwyższym poziomie jest potężnym handicapem w innych podobnych dyscyplinach. I jak zjazdowiec trochę potrenuje to po jakimś czasie może iść w trudny teren. Choć chyba lepsze byłoby wejście z narciarstwa wolnego. A ten freerajdowiec jak trochę potrenuje to też tyczki jakoś zjedzie. Sam miałem taki epizod gdy ze sportu olimpijskiego przeszedłem do półamatorskiego płetwonurkowania i pierwsze Mistrzostwa Polski skończyłem z kolekcją medali. Wniosek jest taki - trudno porównywać zawodowców z amatorami.
-
O sobie i żonie pisałem. Dzieci nie odniosły na nartach żadnej poważniejszej kontuzji. Wsród moich znajomych bywało różnie. Jeden instruktor zerwane ścięgno krzyżowe, rekonstrukcja i jest OK. Najwięcej poważnych urazów narciarskich zdarzyło się u znajomych, którzy stosunkowo późno, ok. 35 lat, zaczęli przygodę z nartami. W większości poważne urazy kolan.
-
Myślę, że to drugie. Nie ma świadomości, że 1150 zł to dużo. Dlaczego? Nie wiem. Ale ciekawego problemu dotknąłeś. Na szczęście ja już nikogo nie muszę wychowywać, od tego są rodzice, szkoła... Dziadki są od rozpieszczania. 🙂 Ale dawanie telefonu dziecku czy wnukowi, telefonu na którym są różne aplikacje związane z pieniędzmi, uważam za głupotę. Którą popełniłem. 🙂 Niby tak, ale... Nigdzie w internecie nie udostępniam karty kredytowej bo to ryzykowne. Udostępniam karty debetowe przywiązane do rachunków, na których jest mało środków. Niestety w tym przypadku udostępnił kartę kredytową sam wujek Google.
-
To bagaż nie dla 1 a dla 2 osób na 5 dni. Objętość niezmienna ale z dnia na dzień maleje wewnętrzna zawartość. W ich środku także elementy "luksusu": wyśmienite trunki, szklane do nich kieliszki, gruba patelnia, ... W przypadku 1 osoby wystarcza mi beczka. Ten zestaw Beczka + 2 skrzynie jest najbardziej praktyczny na przenoskach: beczka na plecach, skrzynie w dłoniach. Poza tym beczka i skrzynie pełnią, zależnie od chwili, różne role np. : stół, siedzisko, wanienka, ... itp. Kiedyś było minimalistycznie, na koniec jednak dnia o wiele przyjemniej gdy jest wygodnie.
-
Ja miałem przez 52 lata jazdy na nartach jedną poważną kontuzję. Wybiłem bark i prosto ze stoku na stół operacyjny. 5-6 miesięcy w gipsie. Oczywiście jedynie winna była twarda, zawodnicza slalomowa narta 😉 Przy dużej prędkości zderzyłem się z kolegą. Aby dopełnić winy sprzętu,............... na całej górce byliśmy tylko my dwaj 😄
-
Tutaj akurat w pełni się z Tobą zgadzam. Jakakolwiek pomoc jest zasadna dla osób potrzebujących. Reszta powinna radzić sobie sama. pozdro
-
A powiedzcie mi ile z waszych urazów, kontuzji miało bezpośredni związek z jazdą na nartach? To tak z ciekawości. Bo zawsze zastanawiało mnie jakieś uśrednione ryzyko. Bo w moim przypadku jak na razie bym powiedział że działa raczej prozdrowotnie. Ale ja pewnie w swoim życiu zrobiłem może z 1% tych km na nartach co wy...
-
To są właśnie te szkodliwe działania rządu na które zawsze narzekam. Ostatnio dopłaty mnożą się na potęgę, oczywiście to my doplacamy.
-
🤣🤣🤣 Może jednak dlatego, że..................... trenują sport wyczynowy na niezwykle wyśrubowanym poziomie. Tenisiści nie muszą stawać na jakichkolwiek nartach a problemy mają podobne. p.s. nie chcę nawet powoływać się na tych od kopania piłki.
-
A stawka 20k zł za dzień pracy dwóch majstrów to myślisz w jakiej branży się pojawiała?
-
Zobacz jak jest narzut na bateriach do rowerów elektrycznych. 0,25-0.72 kWh za kilka tysięcy. W przeliczeniu na 10kWh wyszło by 50-100k zł 😉
-
Nie każdy. Ja mam telefon bez konta googla (android) jest to upierdliwe, ale możliwe. Aplikacje da się ściągać ręcznie z pominięciem sklepu, choć nie wiem czy wszystkie. Opisane tu praktyki korporacji są oburzające ale jest jeszcze jeden problem. Twój wnuk jest złodziejem i/lub przygłupem. Jeśli ma świadomość co robi, to taka sama sytuacja jakby Ci wyciągnął z szuflady gotówkę czy biżuterię. Jeśli nie ma, to przerażające, że w wieku 9 lat nie wie, że kwota 1150zł to bardzo dużo, jak za dodatki do gier, albo że jego zakupy obciążą konto dziadka. To jest efekt dzisiejszego wychowania, w którym dzieci traktuje się jako osoby upośledzone, które za nic nie są odpowiedzialne.
-
Poparz sobie na zawodników wszyscy mają długie, twarde, sztywne narty i dziesiątki operacji i rehabilitacji
-
Dwie uwagi. 1. Mulda to dołek a nie górka. 2. Jestem całkowicie przekonany, że prędzej zawodnik SL pojedzie lepiej w każdym terenie niż mistrz free, rodem z zawodów Red Bulla pojedzie przyzwoicie na bramkach SL. Aby trzymać się konsekwentnie obok tematu. Właśnie na łatwiejsze warunki, głównie z myślą o zawodach kupiłem trudniejsze narty 🙂 GS FIS U16 183cm /25m Zobaczymy czy dam radę po twardym boisku.
-
Możesz też ustawić na kartach limity różnych płatności. Mając na przykład 300 zł bolałoby mniej.
-
Po pierwsze narta jest tylko dodatkiem do narciarza. Po drugie nie ma narty uniwersalnej (czyli idealnej do wszystkich warunków i technik). To drugie jest podstawowe. Na przykład można mieć akurat na nogach nartę szeroką, mocno reaktywną i... nieserwisowaną i trafić na "lodowisko". Wtedy ześlizg (który według mnie jest bardzo ważną techniką) może być najbardziej optymalną metodą (i bardzo bezpieczną). Podobnie ciapowate kartoflisko na sztywnej gigantce pokonamy nie patrząc się w ogóle na rzeźbę (tnąc siłowo wszystko), na reaktywnej freeridowce pojedziemy górą wybierając garby (czyli muldy) mając banana na twarzy, a na slalomce pobawimy się mknąc dołkami. W niestandardowych warunkach (czyli tych 3D) warto opanować techniki o których miłośnicy jazdy ciętej nie mają pojęcia - obskoki, skręty z półpługa, z dwóch kijów (często tak jeżdżę), może być rotacja biodrem lub nawet barkiem gdy nic innego nie daje rady. Jak potencjalna wywrotka na freeride przy skręcie bandowym może być zbyt kosztowna, to pojechać grzecznie skrętem krótkim (i nic, że démodé). Chcę przez to powiedzieć, że narta nie ma większego znaczenia. Oczywiście lepiej mieć sprężystą, a jednocześnie reaktywną z przodu (i razem nie za sztywną), dobrze naostrzoną i nasmarowaną. Ale to mimo wszystko jest wtórne, bo w zasadzie zawsze da się zaadaptować sprzęt do warunków. Czasem na tym ucierpi styl lub tempo, ale to jest wtórne. Istotne jest aby mieć kontrolę. To podstawa. Z tego punktu widzenia więcej nauczyć może jazda na narcie "niewłaściwej", "niedopasowanej". Najlepsze co może być to częste zamianki sprzętu z innymi, wjazd w nieszablonowe warunki, jazda przy minimalnej widoczności, jazda na wiosennych śniegach, kartofliskach. Założenie ołówków a później łopat. To pozwala bardzo szybko odróżnić co jest nasze, a co narty. Kiedyś straciłem w terenie nartę. Na szczęście znalazłem inną. Wiązania dało się przestawić i powstał komplet co uratował mi dzień. Deski różniły się dość znacząco - jedna to była TT czyli montaż centralny druga FR. Pierwsza była krótsza. Jak stałem równo to dziób TT był z 15-20 cm za FR. Różniły się też mocno szerokością i wysokością położenia buta. Też taliowaniem. Ale podczas jazdy okazało się, że ma to niewielkie znaczenie. Największe przy jeździe w puchu bo TT lekko mi tonął. Ale pomogła automatyczna korekta sylwetki. Aby nie popaść tu w jakieś nawyki zmieniałem więc nogi co parę zjazdów. Następnego dnia zamiast płacić za wypożyczenie kontynuowałem zabawę. I tak do końca sezonu (bo wtedy są wyprzedaże). Najczęściej kupowałem narty na wyprzedażach. Sądzę, że więcej Ci da podjęcie wyzwań o których napisałem niż szukanie narciarskiego św Graala. Nie mówię abyś sobie czegoś nie kupił (trzeba mieć radość z życia). Ale nie przywiązuj do tego nadmiernej wagi i nie wydawaj zbyt dużo kasy. Łap pojawiające się okazje. A tu koledzy nie pomogą.
-
Dlaczego niektóre platformy dają większe szanse na wygraną?
Viktorovic odpowiedział NathanMarryat → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Radzę każdemu sprawdzić wiarygodność strony i czy ma oficjalnego przedstawiciela w Polsce lub innym kraju przed graniem w różne gry hazardowe w Internecie. Generalnie trzeba być bardzo ostrożnym z taką rozrywką. -
Browser o app del casinò: qual è meglio?
Viktorovic odpowiedział OliverSeyler → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Radzę każdemu sprawdzić wiarygodność strony i czy ma oficjalnego przedstawiciela w Polsce lub innym kraju przed graniem w różne gry hazardowe w Internecie. Generalnie trzeba być bardzo ostrożnym z taką rozrywką.