Cześć,
przebiłem się przez ostatnie kilka stron. W styczniu testowałem nowe narty (testowałem to złe słowo, bo je wcześniej nabyłem drogą kupna) Fischer FIS SL 165, nie widząc żadnej większej różnicy, co do moich Dynek też FIS SL 165. Pobawiłem się ujeżdżając je jednocześnie. Jedna na lewej nodze, druga na prawej, za chwilę odwrotnie.
Wiem, jestem dyletantem ale nie widziałem żadnej większej różnicy (kolorystycznie te Fischer-y ładniejsze, no i nowe).
p.s.
Obydwie pary były porządnie naostrzone, było twardo.