Pawcio, Mitek, dziękuję. Nie wiem, czy temat jest wyczerpany teoretycznie, ale dla mnie wasze wypowiedzi są czytelne ( co się bardzo rzadko zdarza, i tu w pełni się zgadzam z wcześniejszym postem Marka - angulacje i rotacje i bozia raczy wiedzieć - nie pomaga, choć może jak na prawdziwą narciarkę przystoi powinnam wiedzieć, jednak nie jest to dla mnie ważne) i póki co wystarczające. Reszta na stoku. Rozmawiałam też z Tadeuszem, i cofam, że kazał tylko w górę. Owszem, czasami tak robi gdy W nie wychodzi. Ja natomiast niedosłyszałam reszty komentarza , a moje wyjście do przodu było zbyt mocne, więc przestałam, nie drążąc tematu później. I tyle. Zatem to jest mój plan na ten sezon. Poza tym jak widzę na moich filmach ( pomijam poziom jazdy) mój wystający kuper, to mnie skręca…
Pawel, byłoby super, gdybyś jednak pojawił się na zlocie…