-
Liczba zawartości
16 610 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
254
Ostatnia wygrana Mitek w dniu 28 Listopada
Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!
O Mitek
- Urodziny 29.10.1965
Ostatnie wizyty
24 751 wyświetleń profilu
Mitek's Achievements
-
Cześć Gdybym oceniał ludzi po postach na jakimś forum to bym raczej daleko w życiu nie zajechał. Ale na szczęście wiem, że to nie ma znaczenia i poznałem dzięki temu wielu wspaniałych ludzi. Pozdrowienia
-
Cześć No co Ty? A nie lepiej go rozgarnąć żeby stopniał i później znowu robić, wiesz, żeby ludzie widzieli, że coś się dzieje? Żeby nie pisali, że nic nie robią itd. 😉 POzdro
-
Aaa. To OK. Jedziemy dalej. Bo wiesz, dzisiaj jest nasze Święto - Święto Geologa, Górnika itd. też. A my - chorzy na covid siedzimy w domu i rozmyślamy nad jestestwem. No i w sumie Mateusz jest fajnym gościem ale odjazd jaki zaprezentował jest chyba nieakceptowalny... czy jest? POzdro
-
A dla tych co chcą łatwiej są szlaki albo luneta z Gubałówki. Pozdro
-
Cześć Z punktu widzenia czystej logiki wspinacza, który już dawno się nie wspina. Obijanie dróg, które były poprowadzone na własnej jest nie tylko nielogiczne ale przede wszystkim nieetyczne. Oczywiście pomijamy drogi z obrywami itd. wiadomo (ale wolę napisać). Pozdro
-
Wiele się wyjaśnia. Dzięki Mariusz - super robota. He He ale takie dyskusje miały już miejsce przed wojną... pierwszą. Pozdro
-
"Po prostu zirytowałem się postem Tadeusza, w którym pomieszał obowiązek jazdy w kasku z (pewnie w jego mniemaniu lewicowym, chodź to mój domysł) populizmem i zamordyzmem. Potem jak dyskusja zaczęła dryfować w ton, że on jeździ 55 lat i jemu się raczej na pewno nic nie stanie, to już zdecydowałem, że nie" Beatko - kto jak kto ale żebyś Ty musiała się tutaj tłumaczyć - czuje się winny, przepraszam. Mateuszu - Tadeusz napisał zabawny komentarza a to Ty pojechałeś zamordyzmem i populizmem. Ostatniego zdania nie komentuję bo nie masz pojęcia o czym Tadeusz pisze w kwestii Twojego narciarskiego doświadczenia. Ale: Jak latasz to czy... i (tu mógłbym wpisać jakieś bzdury, które mi wydają się sensowne). Jakbyś zareagował? Pozdro PS. Pomimo, że pojechałeś po mnie solidnie z czapki, jak to się mówi, ja chciałbym rozwiązać problem bo uważam, że jesteś fajny gość, który realizuje zajebiste rzeczy - szacun! Nigdy nie zgodzę się z formułą, że nakaz jazdy w kasku bez solidnej polityki edukacji narciarskiej (pisałem wcześniej) ma jakikolwiek sens. Sam nakaz jest jedynie prymitywnym populizmem. Pozdro
-
Wygłupiałem się ale... Czy to aby był pochówek w obrządku i ceremoniale egipskim? Myślę, że warto powiedzieć żeby nie żwirkowali, że takie są zwyczaje (oczywiście jeżeli są - przecież ja tak sobie napisałem) a jak coś będzie nie tak to zawsze ktoś pomoże - wiesz to też jest selekcja pewna. A co do krowy... kup krowę. Przecież jak już tam teraz praktycznie cały czas mieszkacie. Takiemu zwierzęciu naprawdę niewiele potrzeba i to z pewnością ogarniecie a ... a dlaczego nie? Będziecie mieli świeże mleko i serki i może jeszcze coś.. Zobowiązanie jest zawsze ale chyba wartościowe. A wnuki by się zesrały z radości... jak podrosną kupisz konia... Pozdro
-
Damian Właśnie przeczytałem ten post Rybelkowi, prosił żeby Cię serdecznie pozdrowić i ucałowania przekazać. Pozdro i buzi(Rybelka)
-
Czyli jest szczęśliwy. POzdro
-
Cześć Hm... wiesz. W czasach gdy ja się wspinałem umiejętność operowania sprzętem i prawidłowej asekuracji była chyba nawet ważniejsza niż sam techniczny aspekt wspinania. To wydaje się dość sensowne w górach. Pytanie czy Tatry obecnie są jeszcze traktowane jako góry czy już jak skały, bo chyba od tego trzeba zacząć. Wiesz to dyskusja tak stara jak wspinanie ale uważam, że obijanie na stale dróg, które były robione i chodzone dziesiątki czy setki razy jako nieobite to dewiacja. Nie od parady przytoczyłem w drugim czy trzecim poście brytyjskie E. Pozdro
-
Cześć Taką walkę na narty widziałem raz. Kolejka do Goryczkowej, jakiś 85 może 86 rok. W ruch poszedł Fischer RC4 - taki czarnozielony. Oczywiście nikt nie wie kto miła racje i o co poszło ale dzięki temu z jednej z ostatnich osób w kolejce stałem się jedna z pierwszych . NIC nie robiłem - po prostu nie pchałem się żeby oglądać. Pozdro
-
Cześć Krakanie nie ma tutaj nic do rzeczy. trzeba po prostu myśleć i się ubezpieczyć jak należy. Pozdro
-
Cześć Straty energetyczne przy takich bezsensownych dyskusjach są rzeczywiście straszne. Niestety czasami wychowanie bierze górę. Swego czasu przez prawie godzinę spierałem się z żoną kolegi jak powinno być realizowane w praktyce szkolenie narciarskie dzieci i dopiero na koniec odważyłem się zadać kluczowe pytanie: A Ty to w ogóle jeździsz na nartach? Nie jeździła nigdy. A mogłem od razu jebnąć z grzywy i miałbym godzinę do przodu a nie słuchać tych głupot. Pozdro
-
Cześć No to ja Ci powiem, że na nartach, zdecydowanie lepiej czuje się na nartach, nawet w kolejce. Zawsze wiem co zrobić, żeby koleś leżał. Bez nart siły mogą się wyrównać. Ale jest jeden sposób prowadzenia dyskusji, na który nie mam sposobu np: - "Uważam, ze mogę jeździć bez kasku." i odpowiedź: - "Ale jesteś Żydem" albo "Ale masz Subaru". Na takie argumenty nie mam żadnej odpowiedzi - to tak jak z tym lewakiem. Pozdro
