Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    260

Ostatnia wygrana Mitek w dniu 24 Grudnia

Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!

3 obserwujących

O Mitek

  • Urodziny 29.10.1965

Ostatnie wizyty

25 507 wyświetleń profilu

Mitek's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

7,4tys.

Reputacja

  1. Cześć Forum jest znakomitym przykładem ile bałaganu wprowadza takie czytanie - wysyp teoretyków. Zdecydowanie lepiej poczytać Barabasza czy Zaruskiego.... Pozzdro
  2. Cześć Nie uczcie się narciarstwa z książek ani filmików tylko na śniegu. Tym bardziej z kontrowersyjnego wydawnictwa Zbyszka Mazusia. Śledźcie zawody! POzdro
  3. Cześć Stawiam dolary przeciw rublom, że wiązanie jest w najlepszym porządku i prawdopodobnie było dobrze ustawione. Z opisu sądząc siła działała na wiązanie w dół - narta leżała na śniegu a dopiero później w bok - znam ten typ kontuzji. Wiązanie raczej nie wypnie i nie ma co szukać dziury w całym. Zresztą, szczerze powiem, że Twoja relacja jest dość dziwna bo złamania nasady kości to kontuzja dość poważna wymagająca często leczenia operacyjnego, blach, nawet na stałe i długiego unieruchomienia co później trudno nadrobić a bez ACL - da się żyć normalnie a zabieg rekonstrukcyjny to raczej bardzo standardowa procedura. Co do jazdy to 8 sezonów po tygodniu czyli co roku uczysz się praktycznie od zera. W tym tempie emerytura zastanie Cie na poziomie średniaka. Możesz jeździć lepiej od męża spokojnie ale trzeba poświęcić temu sporo czasu niestety ale z pewnością jest to wykonalne. Pozdro
  4. Cześć A nie można było pojechać po prostu normalnie?... Oglądaj zawody - zaraz leci 2 przejazd SL Pań w Semmering. Tylko skończy się to pieprzenie po skokach. To znakomita szkoła utrwalająca jak powinna wyglądać porządna jazda na nartach. Pozdro
  5. Cześć Za karę Cię wysłali? Pozdro
  6. Cześć Na razie nie było tu żadnej konstruktywnej krytyki samej jazdy. Była za to solidna krytyka podejścia do narciarstwa jako takiego. Pisaliśmy ze sobą sporo i mam do siebie duże pretensje bo widzę, że nie przekazałem Ci nic. Pisałem o tym, że nie prędkość a kontrola - a Ty śmig nazywasz mieleniem w miejscu. Pisałem o pewnym koniecznym następstwie w opanowywaniu techniki narciarskiej... Pisałem o bezpieczeństwie w kwestii swojej i czyjejś. Nie pisałem, bo nie chciałem być niemiły, ale teraz napiszę choć to nie pierwszy i nie ostatni przypadek tutaj o nie mądrzeniu się jak się nic nie wie. I teraz: "A-frame, sztywno, brak pracy rąk, słaba angulacja i praca góra - dół" A w realu: A Frame nie ma w ogóle bo jest jazda na wewnętrznej cały czas w szerokim rozkroku - bardzo niebezpieczne dla kolanek Sztywno - nawet nie tak strasznie jakby mogło być. To nie jest czyste tramwajarstwo bo widać ruch odciążeniowy i nawet lekko dociążające też. Brak pracy rąk - a jaką pracę rąk sobie wyobrażasz przy skręcie na promieniu narty? Akurat ręce są prowadzone bardzo poprawnie przy tego typu jeździe,przed sobą rozstawione w celu równoważnym. Słaba angulacja - sam opisz co chciałeś napisać. Słaba praca góra dół - praca góra dół jest pancerna! POzdro
  7. Cześć Jakbym nie umiał jeździć to bym się chciał nauczyć a tak... sorry ale robisz z siebie pośmiewisko po prostu. Pozdro
  8. Mitek

    PS 2025/2026

    Cześć Można ale trzeba potrafić. Pozdro
  9. Cześć Adam Cię tego uczył w Livigno? POzdro
  10. Cześć Co to za ewolucja? Co chciałeś pojechać? Jaki był plan? Pozdro
  11. Cześć Przede wszystkim, nie brać się do samodzielnej analizy, bo to co piszesz w kwestii tego co widać to niestety sporo bzdur. Aha - no i gdzieś pisałem, że najpierw podstawy a później jazda na promieniu narty ale widzę, że im ktoś gorzej jeździ tym wie lepiej. Pozdro
  12. Nie piszemy tu o Lofer Jurek. Takie miejsca przemilczamy i zostawiamy dla siebie.
  13. Cześć Na stokach ogólnodostępnych ma pojęcie o jeżdżeniu na nartach jakieś 2-3 % ogółu jeżdżących. Są to właśnie stoki dla słabo i przeciętnie jeżdżących bo dobrze jeżdżąca osoba nie ma problemu ani z nartami ani jakimkolwiek stanem stoku i szuka nart, które nie wybaczają żadnych błędów - czyli dobrych. Próbowanie nart w celu ich zakupu przez osoby, które słabo jeżdżą nie ma sensu bo dobierają narty na zasadzie najgłupszych rad jakie można usłyszeć czyli - mnie się na tym modelu dobrze jeździ to biorę. A to dobrze jeździ oznacza w tym wypadku narty, które łatwo jest obrócić przez przysłowiowy zarzut dupy czyli zdecydowanie za krótkie. Jak widać Ty również na takich nartach jeździłeś - 162 czy 165 cm to dla faceta sztywna narta SL a w wypadku nart, o których pisałeś to dobór dla lekkiej dziewczyny o wzroście 165cm mniej więcej. Pozdro
  14. Cześć Jak, to zależy od typu narty. Np: Opisane rzez Ciebie narty to amatorski sprzęt popularny całkiem OK w sensie konstrukcyjnym i dla Ciebie powinny mieć mniej więcej około 170cm a jeżeli jazda ma być szybsza to bliżej wzrostu. To typowe modele wybaczające błędy właśnie. Pozdro
  15. Cześć Czyli w rozumieniu narciarskim są to prędkości średnie a maks, który podajesz to już prędkości duże. 75km/h to jedzie zawodnik w GS na zawodach w PŚ a nie gość, który ledwo jeździ na ogólnodostępnym stoku. Tak to wygląda realnie. Jeżeli opis umiejętności jazdy zaczyna się czy nawet zawiera element prędkości jazdy to wiadomo, że ze świadomością jazdy jest słabo. Jeżeli lubisz prędkość sugeruję kurs jazdy sportowej - łatwo znaleźć trzydniówkę w sieci - i sprawdzić swoje możliwości i umiejętności w warunkach do tego stworzonych. Jazda skrętem wymuszonym to znakomity środek edukacyjny. A co do nart - na każdych nartach można jechać w miarę szybko i skutecznie w warunkach trasowej jazdy amatorskiej, ważne żeby były sensownie dobrane i przygotowane. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...