-
Liczba zawartości
16 789 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
256
Ostatnia wygrana Mitek w dniu 13 Grudnia
Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!
O Mitek
- Urodziny 29.10.1965
Ostatnie wizyty
25 133 wyświetleń profilu
Mitek's Achievements
-
Tak dokładnie.
-
Cześć Poza trasą to się zdarza niestety. Narta do wyrzucenia. Pozdro
-
Cześć Niestety oby Twoje wizje się nie sprawdziły. Masz rację co do słabszej stawki. Nie ma zawodniczek pewnych. Brignone zabiła karierę przez czyjąś a może trochę swoją głupotę niestety. Gut, Suter, nie wiem co się dzieje z Macuga... Goggia zmienia charakter jazdy mam wrażenie. A na slalom czekam z niecierpliwością... Pozdro
-
No to ten sam etap. Mnie została jedna para ale raczej pamiątkowa nić do jeżdżenia, choć zeszłym sezonie jeździłem na nich przez tydzień w Zauchensee i ... nie nadają się do jazdy jednak. 🙂 Ale to jednak temat o PŚ - nie powinienem go kalać wspominaniem siebie. Sorry. POzdro
-
Cześć Hm.. Rybelek ma 165cm i waży jakieś 57-58 kg i jeździ na Masterze 170cm jako codziennej narcie. nie wiem czy to nie była zbyt pochopna decyzja. Fakt, że Master ma zupełnie inną charakterystykę. Pozdro
-
Cześć Każda narta pojedzie na krawędzi z każdą prędkością tylko... trzeba wiedzieć co to w ogóle znaczy. Tutaj bym na to nie liczył Edwinie. Gość nawet nie zdaje sobie sprawy, że taki widok na stoku dla orientujących się narciarzy wywołuje śmiech politowania. Źle się oglądało ten GS bo był w cieniu ale to przynajmniej zapewniało stałe i jednolite warunki. No i dlaczego Odermatt nie wygrał w cuglach jak zwykle...? Bo ja na przykład nie mam pojęcia. Pozdro
-
Cześć Brensteinner - zaczął zbyt spokojnie Kristoffersen - jechał zbyt siłowo i nerwowo I mamy podium. Nie podobał mi się ten GS za bardzo ale Pan Sarchette z tym wąskim prowadzeniem i nadmierną kontrrotacją tułowia znakomity. Pozdro
-
Cześć Hehe no jasne, że nie chodziło o zjazd bo tam właściwie nie było trasy - przynajmniej ja nie pamiętam, żebym kiedykolwiek trafił na jakiś przygotowany kawałek ale poza śladem skutera. Ale wyszukiwanie trasy między tymi głazami a kosówką czy wiszenie na talerzyku metr nad ziemią... Jak na Kasprowym za najlepszych lat. Pozdro
-
Cześć Kto widziała Pana Ryder Sarchette?? Dawno nie widziałem tak czystego a jednocześnie tak archaicznego stylu jazdy a jaki skuteczny. Byliśmy w szoku!! Ciekawe jak na trudnych stromych trasach to będzie pracowało? Pozdro
-
OK. Ja już napisałem wszystko co mogłem. Więcej nie mogę bo bym oszukiwał. Wybór należy do Ciebie - albo chcesz się nauczyć jeździć na nartach albo do końca życia będziesz zjeżdżał z górki. Narta leży na ziemi - nie może być za ciężka - chyba że do noszenia ale to tylko kwestia umiejętności noszenia. Powiedzenie jest takie - dobra narta ciężka narta jest ciągle aktualne. Pozdrowienia
-
Nieważne. Jeżeli ci na tym zależy: Cały przejazd to była perfekcyjna pozycja zjazdowa z telefonem w jednej ręce a kijami w drugiej. A nie jakaś k....a symetria czy coś.
-
Cześć Tłumaczę jeszcze raz: Albo kupisz sobie nartę, która TERAZ jest nieco zbyt wymagająca ale zapewni Ci postęp techniczny w jeździe albo kupić taką, która jest TERAZ komfortowa i za chwilę poczujesz, że nie trzyma, jest wiotka itd. Jeżeli można jakoś naprowadzić to szukaj narty nie za bardzo taliowanej ale i nie za sztywnej - im mniejszy promień tym może być krótsza ale jednocześnie sztywniejsza (wyższy model katalogowo). Rally wydaje się nartą, którą można polecić w takiej sytuacji. Jeżeli była zbyt wymagająca to znaczy, że jesteś absolutnie początkujący i masz takie opcje: - poczekać z kupnem jeszcze sezon i się doszkolić. - kupić nie 177 cm ale 170 cm - wielkiego znaczenia realnego to nie ma ale będzie Ci psychicznie łatwiej i się solidnie szkolić - kupić inną łatwiejszą nartę i... się solidnie szkolić Wypadkowa jest prosta - uczyć się jeździć Pozdrowienia serdeczne
-
Ja widziałem przejazdy dziewczyn i nie ma tam jazdy na wprost więcej niż opisałem!
-
Cześć Nie, dostępna - czyli dostępna czy niedostępna czyli nie do dostania? Bo nie do końca czaję? Całkiem niezły wybór ten Head. Narty kupujemy zawsze nieco "na wyrost" w sensie naszego zaawansowania technicznego bo zakładamy postęp w nauce techniki jazdy. Z początku narta będzie sprawiała nieco trudności w operowaniu nią ale przy wzroście umiejętności, doświadczenia i objeżdżenia te trudności miną. Nigdy nie kupujemy nart bazując na testach czy próbach, chyba, że jesteśmy doskonałym narciarzem i mamy możliwość zorganizowania sobie warunków testowych do doboru narty. Pozdro
-
Cześć To czy królowa czy nie to zweryfikuje sezon. W każdym razie jechała - podobnie jak wczoraj na zabicie - wielki szacun. No ale moja faworytka... Emma Aicher wygra za dwa lata najpóźniej PŚ - jeżeli wcześniej nie złapie kontuzji. Czekamy na Panią Puchner...
