Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 938
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    260

Ostatnia wygrana Mitek w dniu 24 Grudnia

Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!

3 obserwujących

O Mitek

  • Urodziny 29.10.1965

Ostatnie wizyty

25 534 wyświetleń profilu

Mitek's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

7,4tys.

Reputacja

  1. Cześć PIlsko... odważnie ale może. Ktoś z Was odbiera tel. jeżdżąc na nartach? Pytam bo ja nigdy. Bo ja mogę z Wwy wyjechać najwcześniej koło 9.00. To jest z miejsca startu 402 km czyli koło 12.00 mogę być na stoku w Zwardoniu a na Strugach nawet szybciej. POzdro
  2. Cześć Pojęcie długości narty jest nieco względne... 😉 Pozdro
  3. Cześć Miło czytać takie rzeczy Edwinie ale wiem skądinąd, że "solidny dzień ze mną" kończy się zazwyczaj solidnym kacem, którego pamięta się przez lata. Ja niestety raczej nie mam szybkiego oka. Szkoliłem zazwyczaj w cyklach co było dość komfortowe ale jednocześnie powodowało, że raczej nie potrafię znaleźć natychmiast złotego środka. Skupiam się raczej na praktyce jazdy, uczeniu poprzez odpowiedni tor oraz zwracaniem uwagi na miękkość sylwetki - a to są procesy dłuższe, które jednak są warunkiem aby technika - w sensie niuansów była płynna, skuteczna i bezwysiłkowa. Pozdro
  4. Cześć Podciągnę to Ci chyba nachy jak opadną.... 🙂 Ale Marku, jak chcesz będę za Tobą jeździł cały dzień, podpowiadał, nadawał rytm, zachęcał do wysiłku. Pociągnę za Ciebie spokojnie z 1000 skrętów w Zwardoniu, na Twoje konto i... wartość dodana!!! oczyszczę narty ze śniegu a i buty poniosę i jeszcze postawię parę browarów z przyjemnością tylko... przekaż mi nieco swojej kukiełkowatości narciarskiej. Wiesz - to nie jest tak, że Twoja jazda jest moim ulubionym stylem ale niezwykle doceniam powtarzalność i ekonomię jazdy a to masz ogarnięte. Adrian właśnie ze względu na Twoje problemy powinieneś definitywnie zrezygnować z prób takiej jazdy. To jest jazda jak na szynach - masz dwie narty obciążone w taki sposób, że jak jedna powiezie, a to na przykład zależy od temperatury śniegu, to i wyrwie nogę z korzeniami. Stąd takie reakcje. To nie jest czepianie czy chęć dopieczenia komuś. To realizm związany z doświadczeniem oraz dbałość o innych. Jest taka zasada w jeździe na nartach podstawowa, moja: Zawsze musisz jechać na jednej narcie bardziej. W praktyce oznacza to, że w każdym momencie jazdy w każdym manewrze musisz być przygotowany aby przenieść ciężar ciała z narty na nartę, aby jedną nartę odciążyć i "przeskoczyć" na drugą i odwrotnie. Grzesio Brunner chyba wspomniał o jeździe na jednej narcie. ///tu nie tyle chodzi o jazdę ciągiem na jednej narcie ile o wykształcenie właśnie tej umiejętności, o której pisze wyżej. Ty jadąc jak powyżej na filmie stałeś na narcie wewnętrznej ale skręcałeś zewnętrzną - obie narty były obciążone. Jedną obciążałeś bo chciałeś - zewnętrzna, drugą obciążałeś bo na niej stałeś choć tego nie chciałeś. Chcąc nie chcąc ciężar ciała zawsze jest na którejś narcie bardziej choć np. analizując ślad czy patrząc na jazdę w pełnym skręcie ciętym wydaje się, że gość obciąża całkowicie równomiernie. Bardzo ważna rzecz praktyczna. Pozdro
  5. Cześć Nie no to ja pisałem tylko o nartach, tylko chodziło mi o to, że kontuzje odnosiłem nie w czasie normalnej jazdy ale realizacji różnych dziwnych pomysłów: jazda po lesie, skoki terenowe, jazda z rozkręconymi wiązaniami, zawody itd. Pozdro
  6. Klammer też by na forum pochwały nie dostał bo nie jeździł czysto. Był niesamowicie odważny ale jeździł bardzo często na absolutnej granicy. Cuche'a też nikt normalny by za styl nie chwalił. Ale w sporcie nie liczy się styl tylko skuteczność. Osoby jeżdżące zbyt szybko w stosunku do swoich umiejętności będą zawsze ganione (przynajmniej przeze mnie) z tej prostej przyczyny, że zbyt dużo na nartach widziałem wypadków aby być cicho i w ten sposób głupotę pochwalać. Trzeba być po prostu uczciwym i starać się przynajmniej troszkę ochronić innych skoro sami nie potrafią.
  7. Cześć No Golgota nie należy do tras gdzie idzie się na oja więc duży szacun za odwagę. Zresztą popatrz... jechałeś skrętem łączonym dość rytmicznie, sprawnie wybierałeś drogę i mijałeś ludzi w dość bezpiecznej odległości. Zobacz, że nawet sterowanie po łuku było momentami. Niby wszystko OK. Ale i Ty i ja wiemy, że to była jazda na krawędzi i jakby był gruda czy jeden zarzut tyłkiem by nie tak wyszedł to mogłoby być krucho. Przyznam się - zresztą wiele razy o tym pisałem - że nigdy nie potrafiłem przekroczyć pewnej granicy prędkości. Żebym jechał szybko to naprawdę warunki musiały być komfortowe i śnieg przyjazny. nigdy też nic na nartach sobie nie zrobiłem ze względu na utratę kontroli w szybkiej jeździe. Wszelkie kontuzje czy spektakularne dzwony to był rezultat głupich pomysłów i skoków. Dlatego za odwagę szacun ale... niestety też mały minusik za braki w instynkcie samozachowawczym. Pozdro
  8. Ja p....ę ale kaszana. 🙂
  9. Cześć Adrian zobacz na filmik, który wstawił Victor z jazdą chłopca. Ten chłopiec nie jest zbyt dobrym narciarzem ale... jest narciarzem mądrym. Jedzie po wąskim torze typu rynna po którym jechać wcale nie jest łatwo ale... Tam nie jest stromo więc jedzie w pozycji wysokiej i ładnie ustawia narty na krawędzi, być może zbyt nerwowo ale o to chodzi. Jazda jest ekonomiczna i widać, że ma dobry wzór, dobre pojęcie o tym jak prawidłowa jazda powinna wyglądać. Sylwetka jest uporządkowana i nie ma zbędnych ani zbyt pogłębionych ruchów (no może poza zbytnim pochylaniem góry gdy robi się szybciej i przesadnym układem kontrroracyjnym albo rotacyjnym - nie umie jeszcze tego kontrolować ale jeżdżąc tak jak jeździ w tym sezonie a najdalej w przyszłym już będzie wiedział co i jak. Podudzia są cały czas równoległe, jest pełna kontrola nad rozstawem nart. Gdy jest za szybko wrzutem w ześlizg szybko kontroluje prędkość i jedzie dalej. Taka jazdę ciętą możesz z powodzeniem uprawiać i na tym ona polega a nie na obniżaniu sylwetki na siłę gdy siły odśrodkowej nie ma i jest to nie tyle nawet zbędne co niebezpieczne bo blokuje układ. Pozdro
  10. Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro
  11. Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro
  12. Cześć Forum jest znakomitym przykładem ile bałaganu wprowadza takie czytanie - wysyp teoretyków. Zdecydowanie lepiej poczytać Barabasza czy Zaruskiego.... Pozzdro
  13. Cześć Nie uczcie się narciarstwa z książek ani filmików tylko na śniegu. Tym bardziej z kontrowersyjnego wydawnictwa Zbyszka Mazusia. Śledźcie zawody! POzdro
  14. Cześć Stawiam dolary przeciw rublom, że wiązanie jest w najlepszym porządku i prawdopodobnie było dobrze ustawione. Z opisu sądząc siła działała na wiązanie w dół - narta leżała na śniegu a dopiero później w bok - znam ten typ kontuzji. Wiązanie raczej nie wypnie i nie ma co szukać dziury w całym. Zresztą, szczerze powiem, że Twoja relacja jest dość dziwna bo złamania nasady kości to kontuzja dość poważna wymagająca często leczenia operacyjnego, blach, nawet na stałe i długiego unieruchomienia co później trudno nadrobić a bez ACL - da się żyć normalnie a zabieg rekonstrukcyjny to raczej bardzo standardowa procedura. Co do jazdy to 8 sezonów po tygodniu czyli co roku uczysz się praktycznie od zera. W tym tempie emerytura zastanie Cie na poziomie średniaka. Możesz jeździć lepiej od męża spokojnie ale trzeba poświęcić temu sporo czasu niestety ale z pewnością jest to wykonalne. Pozdro
  15. Cześć A nie można było pojechać po prostu normalnie?... Oglądaj zawody - zaraz leci 2 przejazd SL Pań w Semmering. Tylko skończy się to pieprzenie po skokach. To znakomita szkoła utrwalająca jak powinna wyglądać porządna jazda na nartach. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...